Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Smutnamiss wrote:Załamany jest dla niego jak wyrok ten zespół Downa też ma takie zdanie jak ja odnośnie terminacji. Ciężko mi było zajść i serce pęka gdybym musiała z tego rezygnować nie wiem jak ja to przeżyję. Moja intuicja od początku wyczuwa że coś nie tak myślę że to nie przypadek. Dziś jest 13 tydzień od 15 jak będzie zły wynik zrobię amnio mam nadzieję że nie będą długo szły wyniki im szybciej będe wiedzieć tym lepiej i mam nadzieję że skończy się ten koszmar.
Nie sugeruj się teraz swoją intuicja. Jesteś w wielkim stresie a to zaburza jakikolwiek zdrowy osad sytuacji. Ja w pierwszej ciąży tez miałam złe przeczucia, strasznie schizowalam a na każde usg na początku szlam jak po wyrok. Mam zdrowego synka.
Głowa do góry!Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 21:27
Limerikowo, Sylvka lubią tę wiadomość
[/url]
-
Smutnamiss wrote:Załamany jest dla niego jak wyrok ten zespół Downa też ma takie zdanie jak ja odnośnie terminacji. Ciężko mi było zajść i serce pęka gdybym musiała z tego rezygnować nie wiem jak ja to przeżyję. Moja intuicja od początku wyczuwa że coś nie tak myślę że to nie przypadek. Dziś jest 13 tydzień od 15 jak będzie zły wynik zrobię amnio mam nadzieję że nie będą długo szły wyniki im szybciej będe wiedzieć tym lepiej i mam nadzieję że skończy się ten koszmar.
Owszem, ma wyższe tętno, ale kość nosowa była, wyniki NT super, nawet lepsze niż u większości z nas.
A może dziecko jest w 100% zdrowe,a wyższy puls,to jego uroda?
Mam taka znajoma..
A może to po prostu dziewczynka? Czytałam,że u nich tętno bywa wyższe.
Owszem, masz wyższe ryzyko z pappy,ale dla mnie to tylko liczby.
Szansę na urodzenie chorego dziecka ma zarówno osoba z ryzykiem 1:5000, jak i 1:5. Różnicą jest wyłącznie prawdopodobienstwo. Wiadomo, każdy wolałby ryzyko 1:10000, ale tak jak pisała koleżanka wyżej, nawet przy ryzyku 1:2 można urodzić zdrowe dziecko, a przy ryzyku 1:5000 chore.
Nikt, dosłownie nikt, nie da Ci gwarancji zdrowego dziecka.. nigdy.
Możesz zrobić multum badań, a i tak czegoś nie wykryja. Możesz zrobić ivf i przebadać zarodki genetycznie, ale to też da Ci pewność wyłącznie na niektóre choroby. Niektórych nie przewidzisz.
Pozostaje mieć nadzieję,że dziecko będzie zdrowe i je zaakceptować, lub jeśli wolisz, zamartwiać się dzień i noc, co nic Ci nie da, a wydzielajacy się w stresie kortyzol może zaszkodzić rosnacemu dziecku.
A co jeśli dziecko urodzi się brzydkie, o niskiej inteligencji lub z krzywymi nogami? Też będziesz się bała na każdym kroku? Nie pokochasz go?
Nie doradzam Ci byś rodziła chore dziecko. Z tym każdy musi zmierzyć się sam. Radzę Ci tylko byś dała mu/jej szansę, a nie skreslala na starcie. Nic nie jest przesądzone, a już na pewno nie można zakładać najgorszego opierając się na pappa.Frida91, Domi_tur, Limerikowo, linka89, Agusienka1985, Ania95, natty85, joan85, Sylvka, Klara Wysocka, Smerfelinka, werni, Bee_girl, Agagusia, Kalija, DrzewkoPomarańczowe, Alfa_Centauri lubią tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
nick nieaktualnyDziewczyny! Naciągnęłam sobie dzis jakos łopatkę. Teraz odruchowo posmarowałam to miejsce maścią bengay. Oczywiście chwile pozniej zorientowałam sie ze nie można... probowalam zmyć to miejsce ale pewnie maść w większości sie wchłonęła. Czy którejs sie to przytrafiło albo cos podobnego i konsultowała to z lekarzem? Nie wiem czy powinnam teraz panikować. Troche sie wystraszyłam ze zaszkodziłam dziecku
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 21:15
-
Smutnamiss wrote:Załamany jest dla niego jak wyrok ten zespół Downa też ma takie zdanie jak ja odnośnie terminacji. Ciężko mi było zajść i serce pęka gdybym musiała z tego rezygnować nie wiem jak ja to przeżyję. Moja intuicja od początku wyczuwa że coś nie tak myślę że to nie przypadek. Dziś jest 13 tydzień od 15 jak będzie zły wynik zrobię amnio mam nadzieję że nie będą długo szły wyniki im szybciej będe wiedzieć tym lepiej i mam nadzieję że skończy się ten koszmar.
Aż serce boli jak się to czyta. Dlaczego Ty masz takie podejście? Wolisz stracić ciążę jak najszybciej, niż przeczekać trochę i dowiedzieć się że jest zdrowe? Nie można tak mówić. To jest Twoje dziecko... Rozumiem że się martwisz, ale to moim zdaniem bardzo egoistyczne podejście. Nie chodzi mi o terminację, bo uważam że w tej kwestii nie ma dobrych i złych decyzji, ale nie rozumiem dlaczego chcesz żeby ta ciąża się zakończyła. Masz 98% szans na to że dziecko urodzi się zdrowe, a Ty się poddajesz bo wyszło jakieś statystyczne prawdopodobieństwo (bardzo małe)? Nie każda ciąża przebiega bez problemów, wręcz przeciwnie, jakby tak poddawała się każda ciężarna która ma jakiekolwiek komplikacje to dzieci by się prawie w ogole nie rodziły. Mało jest ciąż książkowych, bez żadnych krwawień, plamien i innych zaburzeń, nigdy nie ma się 100% pewności że dziecko się urodzi zdrowe i czy w ogole sie urodzi. Sęk w tym że zawsze trzeba myśleć pozytywnie, bo szkodzisz temu dziecku. I sobie teżLimerikowo, Frida91, linka89, Niebieska Gwiazda, joan85, Sylvka, Klara Wysocka, werni lubią tę wiadomość
01/2017 - 8tc[*] 06/2018 - 10tc [*] Hashimoto, nadpłytkowość, PAI1 hetero, Mthfr homo, ANA(+)
-
Jeśli chodzi o noszenie i pielęgnowanie dziecka to serdecznie Wan polecam wybrać się do terapeuty ndt bobath. Ja umówiłam Julka profilaktycznie jak miał ok 6-8 tyg. Co prawda na krótko przed wizyta okazało się, ze mały ma krecz karku i na terapie chodziliśmy pol roku ale poza ćwiczeniami pokazano nam jak właściwie nosić, podnosić, przewijac itp.
smeg lubi tę wiadomość
[/url]
-
Czasem czytając Twoje wpisy mam wrażenie że nie chcesz tej ciąży. Ale skoro tyle przetrwałaś, tyle walczyłaś, to nie możesz się teraz poddać!
Limerikowo, joan85, Sylvka lubią tę wiadomość
01/2017 - 8tc[*] 06/2018 - 10tc [*] Hashimoto, nadpłytkowość, PAI1 hetero, Mthfr homo, ANA(+)
-
Smutnamiss wrote:Nie umiem się cieszyć z tej ciąży nie oglądałam dziecka nawet na usg mam 1 zdjęcie na które nie patrze bo się boję przyzwyczajać. Nie wiem czy kiedykolwiek zostanę mama wszystko jest mi odbierane dzień po dniu najpierw krwawienia potem nieregularny pęcherzyk macica dwurożna (wykluczona) tyłozgięcie, puste jajo, znów krwawienia, tachykardia, szpital co się panicznie boję a teraz zespół Downa a to dopiero 13 tyg a ja jestem cieniem człowiekaczłowieka
Wiadomo ze sa nerwy ale tak jak pisza Ci Dziewczyny matka musi byc spokojna w trudnych sytuacjach
Ja jestem po 3 poronieniach i patrze optymistycznie.gorsze ludzie maja.problemy i daja rade
Po 2 stratach z rzedu zaczelismy czytac o adopcji.mowilismy od razu bierzemy dwojke malych i tyle.ale zanim zabrnelismy w temat Karolinka nam sie uplegla szczesliwie w Chorwacji na wakacjach
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 21:27
Sylvka, wiki2 lubią tę wiadomość
-
wiki2 wrote:dlaczego nie polecasz? żadne nifty, sanco itp nie da tej gwarancji. tylko amnio. a jak coś w nifty wyjdzie źle to i tak wyślą na amnio... bez sensu marnuje się czas. Ja mam juz 15yg... Załóżmy, robię teraz nitfy. Wyniki za minimum tydzień, czyli 16tyg... coś jest źle. Muszę mieć amnio + wyniki 4tygodnie... a więc już 20tyg... moje dziecko jesto tydzień większe i tak mi będą liczyć faktyczny czas ciążowy (bo różnica powyżej 4dni i patrzą po usg) - 21tyg... Do już strasznie dużo!! nie ma czasu na ostateczną decyzję!
Ja boje sie igiel.a tam takiej dluuugiej uzywaja
Predzej bym uciekla az by sie kurzylo
Kiedys jak mialam palec do szycia i byla igla zakrzywiona 10cm to prawie ucieklam,lekarz mnie powstrzymal ze inaczej nie da rady.trzeba zszyc
Ja balabym sie ryzyka amino.niby to 1% ale zawsze
Rozumiem te Kobiety ktore robia.dla mnie sa bardzo bardzo dzielneWiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 21:44
-
DrzewkoPomarańczowe wrote:Jeśli chodzi o noszenie i pielęgnowanie dziecka to serdecznie Wan polecam wybrać się do terapeuty ndt bobath. Ja umówiłam Julka profilaktycznie jak miał ok 6-8 tyg. Co prawda na krótko przed wizyta okazało się, ze mały ma krecz karku i na terapie chodziliśmy pol roku ale poza ćwiczeniami pokazano nam jak właściwie nosić, podnosić, przewijac itp.
My metoda Bobath robilismy rehab pr reki corki jako niemowlaka po resusytacji (5.ptk Appgar).bo miala mini przykurcz niedowlad plus cw na big pilce i wanna ze mna.po 20 min w wannie przykurcz puszczal
-
Smutnamiss najgorzej ze wydaje mi się, ze nawet jak za parę dni wyklucza Ci ten zespół downa to i tak zaraz będziesz miała inny powód do wkręcania sobie ze ta ciąża nie ma szans itp.
Klara Wysocka, werni, joan85, Agagusia, wiki2, Julia93 lubią tę wiadomość
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Frida91 wrote:Smutnamiss najgorzej ze wydaje mi się, ze nawet jak za parę dni wyklucza Ci ten zespół downa to i tak zaraz będziesz miała inny powód do wkręcania sobie ze ta ciąża nie ma szans itp.IVF - I transfer 19.11.2018 - > 20.12. jest
mam Córeczkę -
Nacha wrote:Dziewczyny! Naciągnęłam sobie dzis jakos łopatkę. Teraz odruchowo posmarowałam to miejsce maścią bengay. Oczywiście chwile pozniej zorientowałam sie ze nie można... probowalam zmyć to miejsce ale pewnie maść w większości sie wchłonęła. Czy którejs sie to przytrafiło albo cos podobnego i konsultowała to z lekarzem? Nie wiem czy powinnam teraz panikować. Troche sie wystraszyłam ze zaszkodziłam dziecku
a po drugie, nie stosujesz przecież jej regularnie, nie nadużywasz jej. Raz się każdemu może zdarzyć, nawet przy zachowaniu szczególnej ostrożności
Nacha lubi tę wiadomość
IVF - I transfer 19.11.2018 - > 20.12. jest
mam Córeczkę -
Dziewczyny, trochę empatii.
Dajcie prawo SmutnejMiss do obaw i narzekań, jeżeli tego potrzebuje. Nie jesteście na jej miejscu. Jestem przekonana, że każda z nas czuła by się podobnie mając obliczone ryzyko 1:66... ostatnio kilka z Was schizowało się, jak wynik był 1:320...
Piszecie tutaj o Waszych przeżyciach, że macie przez nie większe prawo do oceniania moralnego usuwania chorego dziecka...straszne to. Ja też jestem po 2 poronieniach i nigdy bym takiej tezy nie wyglosiła. A podejście na początku miałam podobne do SmutnejMiss- gdy miałam krwotok, długo nie potrafiłam cieszyć się z tej ciąży...nie chciałam się przyzwyczajać. Tylko po prostu nie pisałam o tym na forum. Nie macie prawa oceniać Dziewczyny, że nie chce tej ciąży albo szantażowac ją emocjonalnie, że jej stres na pewno wpłynie na dziecko. Ma prawo do bycia zestresowaną, a Wasze komentarze wcale nie sprawiają, że się uspokoi. Jeżeli irytują/ niepokoją Was posty SmutnejMiss, to po prostu je ignorujcie.Domi_tur, Bee_girl, Agusienka1985, Niebieska Gwiazda, Smerfelinka, Chimera, DrzewkoPomarańczowe lubią tę wiadomość
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
Czytałam różne artykuły na temat tych testów badań. Ze one mogą dać fałszywe informacje. Pamięta jedna opinie dziewczyny jak napisała ze jej lekarka powiedziała ze będzie miała chore dziecko a urodziła zdrowe. To bym do badań sceptycznie podchodzila.
-
Anhydra wrote:Dziewczyny, trochę empatii.
Dajcie prawo SmutnejMiss do obaw i narzekań, jeżeli tego potrzebuje. Nie jesteście na jej miejscu. Jestem przekonana, że każda z nas czuła by się podobnie mając obliczone ryzyko 1:66... ostatnio kilka z Was schizowało się, jak wynik był 1:320...
Piszecie tutaj o Waszych przeżyciach, że macie przez nie większe prawo do oceniania moralnego usuwania chorego dziecka...straszne to. Ja też jestem po 2 poronieniach i nigdy bym takiej tezy nie wyglosiła. A podejście na początku miałam podobne do SmutnejMiss- gdy miałam krwotok, długo nie potrafiłam cieszyć się z tej ciąży...nie chciałam się przyzwyczajać. Tylko po prostu nie pisałam o tym na forum. Nie macie prawa oceniać Dziewczyny, że nie chce tej ciąży albo szantażowac ją emocjonalnie, że jej stres na pewno wpłynie na dziecko. Ma prawo do bycia zestresowaną, a Wasze komentarze wcale nie sprawiają, że się uspokoi. Jeżeli irytują/ niepokoją Was posty SmutnejMiss, to po prostu je ignorujcie.Limerikowo, Julia93 lubią tę wiadomość
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤