Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja rodzilam w takiej zwyczajnej koszuli, ale przez cc. W ogole sie nie spodziewalam, że urodzę, gdy trafilam do szpitala i tylko taką zabralam. W niczym mi to nie przeszkadzalo. Potem mąż mi dowiozl koszule do karmienia. Teraz sobie chyba jeszcze z jedną dokupię.
Ubranka mam po starszym, więc może też tylko parę dokupię, jak mi się coś spodoba.
Jeśli mogę coś doradzić, to nie kupowalabym dla niesiedzacego malucha nic z kapturem. U mnie się nie sprawdziło, a miałam parę bluz, bo uroczo wyglądały;) ubralam może raz, bo miałam wrażenie, że lezacemu dziecku niewygodnie.smeg, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Domi, ja również chętnie skorzystam z Twojej listy, też się właśnie zbierałam żeby przewertować różne blogi i rozłożyć sobie wydatki w czasie.
Ja w ramach wizualizacji i pozytywnego nastawiania się, obkupiłam się w ciuchy ciążowe, od razu po potwierdzeniu, że beta przyrasta. A w 12 tyg skusilam się na kilka ciuszków w kolorach unisex (beżowe, szare, białe), na wyprzedaży w Zara i Zara Home. Teraz jestem spłukana, a czeka nas jeszcze sporo wydatków przy urządzaniu naszego gniazdka, na szczęście wózek i fotelik dostaniemy po rodzinie.
My z okazji Walentynek idziemy na usg genetyczne. W zeszłym roku tego dnia testowałam i dałam mojemu M w prezencie pierwszy pozytywny test ciążowy, ale niestety nasze szczęście trwało krótko. W tym roku będzie inaczej!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2019, 15:10
Klara Wysocka, Kalija, emi2016, Agagusia lubią tę wiadomość
"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
DrzewkoPomarańczowe wrote:W temacie wyprawki dla mamy tylko dorzucę z perspektywy kobiety, która ma już poród za sobą żebyście zadbały o odzienie na okres porodu i na te kilka dni po. Ja temat trochę olałam, rodziłam w jakiejś jednorazowej prześwitującej koszuli-fartuchu. Komfort zero.
Ja tez popelnilam ten blad. Posluchalam poloznej, ktora na szkole rodzenia, zeby do porodu wziac cos starego, a ze balam sie zniszczyc nowa koszulke do karmienia to wzielam stara sukienkę.
W konsekwencji bylo mi mega niewygodnie, a ze skonczylam na cc to potem w dodatku przy pierwszym przystawieniu musialam sie gimnastykowac z naciaganiem dekoltu...
Teraz na porodowke biore normalna koszulke do karmienia, bo wiem, ze i tak sie raczej nie zbrudzi
-
DrzewkoPomarańczowe wrote:Podczas partych to wiadomo, ze się swieci tyłkiem i się o tym nie myśli. Ale poród to nie tylko parte ale tez często poprzedzające je dlugoe godziny i tu moim zdaniem sobie komfort poprawić. Ale wiadomo to jest moja subiektywna opinia poparta wyłącznie moim doświadczeniem
troche mnie rozbawilas, oczywiście pozytywnie
ja nie wyobrażam sobie, abym na porodowce myslala o zmianie koszuli do porodu, ale to tez moje doświadczenie, bo czas faktycznie moze i by byl
Powiem Wam jeszcze, ze slyszalam, ze pod sam koniec kobieta ma naturalna potrzebe sciagniecia z siebie wszystkiego tzn. wszystko jej przeszkadza, dlatego tym bardziej polecam postawic na wygode.
Tez kiedys wydawalo mi sie to delikatnie ujmujac nienormalne... Ale wtedy faktycznie jest wszystko jedno
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2019, 15:33
-
co do ciuszków dla maluszków, to każdy ma swoje preferencje /upodobania. Nam najlepiej sprawdziły się pajacyki rozpinane całe - ogólnie miałam dużo rzeczy wkładanych przez głowę a przy pierwszym dziecku czułąm się bardzo niepewnie zakładając takie rzeczy.... to co się sprawdziło co mówili znajomi to moje dziecko cały czas chodziło w pajacykach zakładałam po kąpieli i ściągałam następnego dnia rano o ile nie było żadnych wpadek w międzyczasie. Stawiałam na wygodę maluszka
teraz przy letnim dzieciaczku pewnie zamiast pajaców będą bodziaki kopertowe
-
nick nieaktualnyMy też rozważaliśmy kino na Walentynki, ale jest jakaś masakra z rezerwacją, wszystkie bilety na popołudniowe i wieczorne seanse wykupione. Mieliśmy iść nawet dzisiaj, zwłaszcza, że w środy bilety za 15 zł, ale też jest sajgon. Więc ostatecznie chyba pójdziemy za tydzień, a jutro pozostaniemy przy zestawie Netflix + sushi.
Planetę Singli 3 chciałam odpuścić, bo już dwójka mi zalatywała paździerzem, ale podobno nie jest to aż taki gniot, więc może jednak obejrzę. Green Book widziałam, bardzo dobry, dla fanek Aragorna pozycja obowiązkowa
Ja od kiedy jestem na L4 przepadłam z Netflixem, siedzę większość dnia w kuchni i jak gotuję, to w kółko coś puszczam - obejrzałam już "You", a teraz lecę z "The Crown". Ich dokumenty są też super, ostatnio oglądałam jakiś o plastiku i jak skończyłam to sobie obiecałam, że od teraz jemy wszystko ze szklanych pojemników, a wodę pijemy tylko z Brity. Nie miałam pojęcia, że plastik zaburza gospodarkę hormonalną! Potem się dziwić, że tyle kobiet choruje na endometriozę i inne paskudztwa...
Ja nie czuję jeszcze magii II trymestru, na razie mam mega bóle głowy, co mnie wykańcza, bo nie znałam tego uczucia, przez 29 lat życia głowa mnie dotąd bolała łącznie może z 2 godziny. Napisałam do gina, to polecił mierzyć ciśnienie 6 razy dziennie i odpoczywać. Wiec zaraz wychodzę do apteki kupić ciśnieniomierz, zamiast na shopping walentynkowy czy dzieciowy
Vampire lubi tę wiadomość
-
Ja trafiłam dziś na izbę z powodu krwawienia znowu ten sam scenariusz jestem w terminie okresu i podkrwawiam znowu zaliczyłam krwawienie w 4,9 i teraz skojarzylam że dokładnie wtedy gdy krwawiłam miałabym okres tętno dziś 164 spadło przez ten tydzień gdybym dziś miała genetyczne to chyba wynik nie byłby już aż tak kiepski bo jednak tachykardia zrobiła swoje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2019, 16:44
-
Domi ja też bardzo będę wdzięczna za listę
Co do ubranek to ja kilka rzeczy dla dziewczynki kupiłam na wyprzedażach, mam nadzieję że jutro się potwierdzi że to Amelka a nie Olek
Z niecierpliwością czekam na ciążowe ubrania w Lidlu, chyba o 7 pojadę po te spodnie bo 130 w hm szkoda mi wydać, wolę coś na dziecięcym kupić ❤️Córeczka A. 08.2019❤️🌼❤️🌼❤️🌼
Czekamy na Alusia 💙💙
-
Frida91 wrote:No to może Ci się sprawdzi
Okaże się
A miałaś jakieś preferencje?
Zobaczymy w następnych usg jak to będzie z płcią.Frida91 lubi tę wiadomość
-
Wraca do mnie koszmar z poprzedniej ciąży.Wtedy po ukończonym 17 tyg.miałam 18.7tys.leukocytów.Nikt nie wiedział co mi było.Chodziłam po różnych specjalistach stomatolog,laryngolog,onkolog,usg jamy brzusznej i wiele innych.31 stycznia miałam 14tys.dziś 14.98tys.Jestem podłamana.A ile wy macie leukocytów.
-
Niebieska Gwiazda wrote:Wraca do mnie koszmar z poprzedniej ciąży.Wtedy po ukończonym 17 tyg.miałam 18.7tys.leukocytów.Nikt nie wiedział co mi było.Chodziłam po różnych specjalistach stomatolog,laryngolog,onkolog,usg jamy brzusznej i wiele innych.31 stycznia miałam 14tys.dziś 14.98tys.Jestem podłamana.A ile wy macie leukocytów.
Niebieska Gwiazda lubi tę wiadomość
-
Niebieska Gwiazda wrote:Wraca do mnie koszmar z poprzedniej ciąży.Wtedy po ukończonym 17 tyg.miałam 18.7tys.leukocytów.Nikt nie wiedział co mi było.Chodziłam po różnych specjalistach stomatolog,laryngolog,onkolog,usg jamy brzusznej i wiele innych.31 stycznia miałam 14tys.dziś 14.98tys.Jestem podłamana.A ile wy macie leukocytów.
Niebieska Gwiazda lubi tę wiadomość
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙