Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Czytałam kiedys ze takie uczucie ze ‚brakuje skory’ to zły objaw. Ale nie pamietam juz dlaczego i źródła tez nie, dlatego nie straszę. Ale gdyby mi sie cos takiego utrzymywało to pojechalabym na IP. I od razu na Żelazna, jesli tam planujesz rodzic, to zasze warto juz u nich mniej papiery.
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
Ja jeszcze wrócę na chwilę do dochodzenia do siebie po cc. Koleżanka, która ostatnio rodziła, mówiła, że zaproponowano jej jakiś specjalny żel, który sprawia, że rana po cc lepiej się goi i jest mniejsze ryzyko zrostow. Mowila, ze bardzo szybko do siebie doszła i lepiej przechodziła rekonwalescencje niż po pierwszej, a siostra (zresztą położna) straszyła, że druga przechodzi się gorzej.
Ja zamierzam wypytac mojego lekarza o ten żel, jeżeli się okaże, że jednak zaleci cesarke. -
Agagusia wrote:Czytałam kiedys ze takie uczucie ze ‚brakuje skory’ to zły objaw. Ale nie pamietam juz dlaczego i źródła tez nie, dlatego nie straszę. Ale gdyby mi sie cos takiego utrzymywało to pojechalabym na IP. I od razu na Żelazna, jesli tam planujesz rodzic, to zasze warto juz u nich mniej papiery.
Hm ale ja takie uczucie mam od dawna.. I w międzyczasie miałam wizyty i usg i nic nie było złego. -
Malinka7 wrote:Nie, nie zrobili mi. Ostatnio nawet do męża mówiłam, że do przychodni można chodzić i bez ciąży, bo nijak to sprawdzają... Na NFZ miałam jedno USG, ale chodzę też dodatkowo na USG prywatnie, bo chyba zwariowałabym z niewiedzy.
Ale ostatnio zaskoczyli mnie dość pozytywnie,bo z usg był naprawdę ładny opis (bogatszy nawet niż prywatnie).
Tyle,że było to usg w skończonym 16tc, a oni potraktowali je na pewno jak genetyczne. Oczywiście nie mówię,że chodzę podwójnie.
I masz rację z tym co piszesz- na NFZ dopiero właśnie w tym 16 tyg miałam potwierdzona ciąże. Normalnie można chodzić z urojonawcześniej wierzyli na słowo..
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Dziewczyny, chciałabym Wam doradzić, byście zainteresowały się waszym polowkowym, jeśli jeszcze tego nie zrobiłyście. Niestety w moim szpitalu do mojego lekarza nie ma już miejsc, mimo,że został praktycznie miesiąc. Byłam pewna,że zapiszę się po poniedziałkowej wizycie, ale coś mnie tknęło żeby zadzwonić wcześniej..
Musiałam się naprawdę nagimnastykowac żeby zapisano mnie do innego lekarza w tym szpitalu, bo za miesiąc do nikogo nie było już miejsc. Do mojego lekarza zapisalam się w innym mieście.
Nie wiem jak się to ostatecznie rozwinie, ale radzę Wam,by się tym zainteresować, zwłaszcza jeśli macie dość popularnego lekarza lub szpital.Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Agagusia wrote:Kayama - czyli nie jest to jakies mocno intensywne uczucie skoro juz dlugotrwa i nie dokucza za bardzo. Myslalam ze nagle sie pojawiło i mocno dokucza.
Agagusia znalazłam taki opis o tym uczuciu braku skory, to chodzi raczej o twardnienie brzucha połączone z ciągnięciem skóry w dole brzucha, może świadczyć o odklejaniu się łożyska. Mi brzuch w ogóle nie twardnieje a ciągnięcie mam wyżej w okolicy pępka i nadbrzuszu, więc to chyba nie to. -
Dziewczyny, czy wam też robi się często słabo? Ostatnio mam takie akcje, ze robi mi się duszno, słabo i kręci w głowie. Nie wiem czy to pogoda/cisnienie czy jakiś alarmujacy sygnał. Ciśnienie z mojego super niskiego przed ciąża troszkę podskoczyło. Ostatnio łapie 115/75.
dlatego dziwią mnie te osłabienia.
Ur. 9.08.2019 r. 💕 -
Mary Magdalena wrote:Ja jeszcze wrócę na chwilę do dochodzenia do siebie po cc. Koleżanka, która ostatnio rodziła, mówiła, że zaproponowano jej jakiś specjalny żel, który sprawia, że rana po cc lepiej się goi i jest mniejsze ryzyko zrostow. Mowila, ze bardzo szybko do siebie doszła i lepiej przechodziła rekonwalescencje niż po pierwszej, a siostra (zresztą położna) straszyła, że druga przechodzi się gorzej.
Ja zamierzam wypytac mojego lekarza o ten żel, jeżeli się okaże, że jednak zaleci cesarke.
Ja pierwszą cesarkę nie wspominam zbyt dobrze... tzn rekonwalescencje... dochodziłam do siebie miesiąc, miałam płyn w brzuchu - robili mi dziurkę w szwie i płukali... bleee.
a po drugiej cesarce śmigałam już następnego dnia, nie miałam żadnych powikłań i nie brałam żadnych przeciwbólowych... Nie wiem od czego to zależy...
a potem miałam jeszcze plastykę brzucha i też zero przeciwbólowych i ogólnie zero problemów... -
Niezapominajka5 wrote:Dziewczyny, chciałabym Wam doradzić, byście zainteresowały się waszym polowkowym, jeśli jeszcze tego nie zrobiłyście. Niestety w moim szpitalu do mojego lekarza nie ma już miejsc, mimo,że został praktycznie miesiąc. Byłam pewna,że zapiszę się po poniedziałkowej wizycie, ale coś mnie tknęło żeby zadzwonić wcześniej..
Musiałam się naprawdę nagimnastykowac żeby zapisano mnie do innego lekarza w tym szpitalu, bo za miesiąc do nikogo nie było już miejsc. Do mojego lekarza zapisalam się w innym mieście.
Nie wiem jak się to ostatecznie rozwinie, ale radzę Wam,by się tym zainteresować, zwłaszcza jeśli macie dość popularnego lekarza lub szpital. -
Agusienka1985 wrote:Linka, Marimiko - dużo, ale nie wszystko
oczywiście, ze moze sie coś skopać. Przecież kobiety kiedyś normalnie umierały przy porodach.
No wwłaśnie...ja moze właśnie dzięki cc moge dzis właśnie z Wami pisac, wole nie nyslec ci by bylo gdybym jak kiedys kobiety rodzila w polu.
Jak bedziemy na sile ograniczac ilosc cc, to wrocimy do tego co bylo kiedyś.
-
Mary Magdalena wrote:Ja jeszcze wrócę na chwilę do dochodzenia do siebie po cc. Koleżanka, która ostatnio rodziła, mówiła, że zaproponowano jej jakiś specjalny żel, który sprawia, że rana po cc lepiej się goi i jest mniejsze ryzyko zrostow. Mowila, ze bardzo szybko do siebie doszła i lepiej przechodziła rekonwalescencje niż po pierwszej, a siostra (zresztą położna) straszyła, że druga przechodzi się gorzej.
Ja zamierzam wypytac mojego lekarza o ten żel, jeżeli się okaże, że jednak zaleci cesarke.
jak mozesz to napisz nazwe żelu, byłabym tez zainteresowana.
Tez slyszalam o tym, ze druga cc gorsza. Aczkolwiek jak pytalam znajomych to tego nie potwierdzaja na szczęście. Mowia, że przynajmniej wiadomo czego sie spodziewać no i motywuje powrot do starszego dziecka. -
kayama wrote:Agagusia znalazłam taki opis o tym uczuciu braku skory, to chodzi raczej o twardnienie brzucha połączone z ciągnięciem skóry w dole brzucha, może świadczyć o odklejaniu się łożyska. Mi brzuch w ogóle nie twardnieje a ciągnięcie mam wyżej w okolicy pępka i nadbrzuszu, więc to chyba nie to.
23.08.2018 [*] Nasza Dziewczynka (11+0 tc)
23.08.2017 [*] Nasz Chłopczyk (8+5 tc)
Dodatnie ANA
MTHFR 1298A (homozygota)
PAI-1 4G/5G
Fatalne cytokiny -
Vampire wrote:Dziewczyny, czy wam też robi się często słabo? Ostatnio mam takie akcje, ze robi mi się duszno, słabo i kręci w głowie. Nie wiem czy to pogoda/cisnienie czy jakiś alarmujacy sygnał. Ciśnienie z mojego super niskiego przed ciąża troszkę podskoczyło. Ostatnio łapie 115/75.
dlatego dziwią mnie te osłabienia.
Ja mam dość często takie uczucie i zawroty glowy, a ciśnienie +/- 120/70, więc to nie to. Też się zastanawiam, czy to aby na pewno ok, a wizytę mam dopiero 14.03.
Do tego zaczęły mnie też plecy boleć od jakiegoś tygodnia. Niestety akurat już po poprzedniej wizycie. Stwierdziłam, że jeśli to się nasili, to bedę próbowała wcześniej się wbić do lekarza. Któraś z Was też może tak ma? Ja już sama nie wiem, co jest ok, a co powinno zaniepokoić...Vampire lubi tę wiadomość
👩36 lat 🧑39 lat
1 ❄️
7 dpt - beta <1 💔
8.02.2025 - transfer blastocysty 2.1.1 🤞❤️
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014 -
linka89 wrote:jak mozesz to napisz nazwe żelu, byłabym tez zainteresowana.
Tez slyszalam o tym, ze druga cc gorsza. Aczkolwiek jak pytalam znajomych to tego nie potwierdzaja na szczęście. Mowia, że przynajmniej wiadomo czego sie spodziewać no i motywuje powrot do starszego dziecka.
Zadzwonię do koleżanki i dopytam o nazwę.
Ze mną leżała dziewczyna, która miała druga cesarke i narzekala, że bardziej ja boli i przy pierwszej szybciej stanęła na nogi. Nie wiem, od czego to zależy... wiadomo, że jak się przy pierwszej miało komplikacje, to pewnie tą drugą bez się będzie lepiej wspominać.linka89 lubi tę wiadomość
-
Smerfelinka wrote:Ja mam dość często takie uczucie i zawroty glowy, a ciśnienie +/- 120/70, więc to nie to. Też się zastanawiam, czy to aby na pewno ok, a wizytę mam dopiero 14.03.
Do tego zaczęły mnie też plecy boleć od jakiegoś tygodnia. Niestety akurat już po poprzedniej wizycie. Stwierdziłam, że jeśli to się nasili, to bedę próbowała wcześniej się wbić do lekarza. Któraś z Was też może tak ma? Ja już sama nie wiem, co jest ok, a co powinno zaniepokoić...
Mi się też zdarza że mi słabo ale jak długo chodzę albo stoję. Ciśnienie mierzylam i też mam wtedy dobre.
Co do pleców to na co dzień nie bolą ale kilka razy złapały mnie bóle, boli jakby po bokach od pasa do samej góry, nie kręgosłup. Pomaga ogrzewanie pleców, nakryć się kocykiem i przytulić do faceta, mój dobrze grzejePo takim grzaniu mi przeszło. Myślę że to może być jakieś rozluźnianie się kości i kręgów od hormonów.
Smerfelinka, Vampire lubią tę wiadomość
-
Vampire wrote:Dziewczyny, czy wam też robi się często słabo? Ostatnio mam takie akcje, ze robi mi się duszno, słabo i kręci w głowie. Nie wiem czy to pogoda/cisnienie czy jakiś alarmujacy sygnał. Ciśnienie z mojego super niskiego przed ciąża troszkę podskoczyło. Ostatnio łapie 115/75.
dlatego dziwią mnie te osłabienia.
Ja Tak mam, tzn słabo i zawroty głowy. Jaki masz cukier? Ja na czczo mam niski, krzywej jeszcze nie miałam. Ciśnienie przed ciążą raczej niskie lub normalne a teraz zazwyczaj 110-115/80. Moja lekarka zasugerowała żebym spróbowała jesc więcej węglowodanów a przy akcji z zawrotami spróbowała zjeść cukierek. Według niej najprawdopodobniej to wina spadającego poziomu cukru. Dopiero mam zamiar to w praktyce sprawdzić.
Edit. Czytałam też że uczucie słabości, duszności i zawrotów głowy może być związane ze zwiększeniem się podaży plynow w organizmie. Wydolność spada bo układ oddechowo-krazeniowy nie wyrabia stąd mogą się pojawić podobne dolegliwości. Natomiast tego chyba nie da się empirycznie sprawdzić. Ja na pewno spróbuję z czymś słodkim.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2019, 11:11
Vampire lubi tę wiadomość
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dptHarmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki