Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
IGA.G wrote:polecam glukozę cytrynową
Właśnie cytrynową planuje dzisiaj kupić.
A można to wypić na raz,czy trzeba wypić w przeciągu kilku min?Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Niezapominajka5 wrote:Dziewczyny, dzięki za rady
Właśnie cytrynową planuje dzisiaj kupić.
A można to wypić na raz,czy trzeba wypić w przeciągu kilku min?
Bodajże trzeba wypić w ciągu pięciu minut, przynajmniej ja tyle czasu dostałamza szybko chyba też nie wskazane. Miałam jakąś oreżadowo pomarańczową glukozę ( podobno jakaś super nowość), ale mi nie podeszła. Nie wiem czy ta cytrynowa nie byłaby jednak lepsza..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2019, 10:05
Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
Widzę,że nie tylko mi zaczęły sie sny z maluszkiem w roli głównej
Moja mała nagle się pojawiła i była z nami dzień bez płaczu i jedzenia. Jak wreszcie sobie przypomniałam,że trzeba ją nakarmić, to nagle nie miałam pokarmu. Okazało się też,że nie mam żadnych przyborów, żeby ją dokarmiać butla.
Podsumowując- jeden wielki haos i płacz
A morał ze snu był taki,że nie spodziewałam się,że będzie tak ciężko
Aa.. i jeszcze oczywiście nie potrafiłam jej główki podtrzymać i bałam się,że złamie jej kark. Ogólna porażka..Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Niezapominajka5 wrote:Dziewczyny, dzięki za rady
Właśnie cytrynową planuje dzisiaj kupić.
A można to wypić na raz,czy trzeba wypić w przeciągu kilku min?IVF - I transfer 19.11.2018 - > 20.12. jest
mam Córeczkę -
Klara Wysocka wrote:Nie powinno się wypić jednym haustem, tylko na kilka/naście łyków w ciągu pięciu minut. Ja przynajmniej dostałam taką instrukcję, a przed ciążą miałam stwierdzoną IO, więc muszę się ściśle trzymać zaleceń, bo jestem w grupie ryzyka.
Ja też mam IO i glukoza na czczo była już wysoka, dlatego krzywą miałam jakoś w 15 albo 16 tc i niestety nie obyło się bez cukrzycy. Przedtem nie było problemów, teraz cukry zaczynają lekko szaleć.3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
Mi się od początku ani, że zanim dojeżdżam do szpitala to już mam dziecko na rękach.
Wczoraj klientka mnie pytała, który szpital wybrałam, na co mówię że śni mi się ciągle że rodzę w aucie ale za cholerę nie wiem do którego szpitala jadę 😂😂😂Anhydra, OlaWi, Sylvka, Agagusia, Bobby29, Marcelina85 lubią tę wiadomość
-
Sylvka wrote:Ja też mam IO i glukoza na czczo była już wysoka, dlatego krzywą miałam jakoś w 15 albo 16 tc i niestety nie obyło się bez cukrzycy. Przedtem nie było problemów, teraz cukry zaczynają lekko szaleć.
Wcześniej, przed ciążą, następował u mnie gwałtowny skok insuliny po dwóch godzinach, stąd IO. Mimo wszystko mam nadzieję, że obejdzie się bez cukrzycy.IVF - I transfer 19.11.2018 - > 20.12. jest
mam Córeczkę -
Chimera super, że tyle dostaiecie. my też więkoszość mamy po rodzinie
Menka u nas sypialnia jest najmniejszym pokojem w domu i tez już kombinuje jak wstawić tam łózeczko, komodę ... reszta na bank się nie zmieści. I tak większość dnia spędzimy w pokoju córki, gdzie są zabawki itp więc pewnie tam będzie bujaczek, mata, spora część ubranek. ja chyba będę przwijała na łóżku na przewijaku turystycznym, przy córce miałam taki duży przewijak i użwayłam bardzo krótko, bo mała mega się wierciła. I po prostu wygodniej było mi na łóżko, siąść koło niej, przebrać, nawet odejść na dwa kroki po pieluszke.
Niezapominajka, wg mnie lepiej powoli i takie miałam zalecenia ;p mi lepiej rozlożyć na więcej łyków. raz piłam niemal jednym łykiem to było mi mega niedobrze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2019, 11:04
-
Bobby29 wrote:moje dwie kolezanki rodzily na madalinskkiego, obydwie pierwsze dziecko. jedna we wrzesniu 2017, druga 4 miesiace temu, i obydwie powiedzialy mi to samo - jesli chodzi o porodówkę, to czuły się bardzo zaopiekowane, poinstruowane co i jak robić, i czuły się bezpiecznie. Ale już na sali poporodowej czuły się zostawione same sobie, i obydwie są zdania że jeżeli się rodzi po raz pierwszy to lepiej nie brać osobnej sali (jeśli ktoś rozważa) bo pielęgniarki zależy jak się trafi, ale raczej się tak mocno nie przejmują. Za to współlokatorki pomagają.
Generalnie co do porodu, to ja zdecydowanie wolę, żeby poród przebiegł bezpiecznie a reszta jakoś to będzie, dlatego składniam się ku madaliśkiego, ale jeszcze decyzji nie podjęłam.
dziewczyny z warszawy, jak możecie podzielcie się waszymi opiniami
Rodziłam 2 razy na Madalińskiego. Raz od wtorku rano do soboty (cc - 00.20) na sali porodowej... Drugi raz 4dni na patologii (podejrzenie wielowodzia, które nie potwierdziło się) i planowane cc. Z obu pobytów jestem zadowolona. Tylko że rodziłam w 2009 i 2011. Opieka była super i przed, i po. Jedynie na co mogłam narzekać to tłum rodzących za drugim razem (koniec sierpnia)... na tyle, że ja po cc trafiłam na sale niewyremontowaną i z wc na korytarzu. Teraz już nie ma takiego hardcoru.
i dobrze mówisz - nie brać osobnej sali... szczególnie przy pierwszym dziecku.
Jeśli chodzi o Karową, moja koleżanka tam spędziła długie miesiące w 2009 i 2011... Była zadowolona z opieki. Miała nadciśnienie (już przed ciążą), hipotrofię płodu i nie wiem czy coś jeszcze, bo trzymali ją kilka razy po kilka tygodni. Oba razy miała cesarki.kayama, Bobby29, werni lubią tę wiadomość
-
Klara Wysocka wrote:U mnie do tej pory glukoza na czczo wychodziła za niska, więc miałam zalecenia białkowego posiłku tuż przed snem (by dziecko w nocy nie głodowało), a krzywą będę robiła dopiero teraz.
Wcześniej, przed ciążą, następował u mnie gwałtowny skok insuliny po dwóch godzinach, stąd IO. Mimo wszystko mam nadzieję, że obejdzie się bez cukrzycy.
Tego Ci życzęja też do ostatniej chwili miałam taką nadzieję. Najgorszy problem z ketonami rano..glukoza w normie ale te wychodzą
Nie ma ketonów to cukier ponad normę i taka patowa sytuacja. Obawiam się, że wpakują mi insulinę na noc.
3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
Sylvka wrote:Tego Ci życzę
ja też do ostatniej chwili miałam taką nadzieję. Najgorszy problem z ketonami rano..glukoza w normie ale te wychodzą
Nie ma ketonów to cukier ponad normę i taka patowa sytuacja. Obawiam się, że wpakują mi insulinę na noc.
A do tej pory nie miałaś insuliny? Stosujesz tylko dietę czy może także metforminę?IVF - I transfer 19.11.2018 - > 20.12. jest
mam Córeczkę -
Ja mam podobnie cukry niskie ale ketony w moczu bo staram się nie jeść wegli jak tylko zjem kawałek chleba cukry po h 140 niby ba granicy normy ale jednak. Idę do szpitala za tydz nie wiem jak leczy się te ketony. Lykam glucophage na noc 1x500 dawka malutka ale lekarz ja zostawił do 3 trymestru.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2019, 12:45
-
My tez chcemy kupic lozeczko dostawne I znalezlismy wygladajace jak chicco ale z firmy kinder kraft, polujemy na nie
mi osobiscie bardziej sie podoba niz chicco a pani w sklepie mowila ze to to samo tylko inna marka (polska) I z automatu o wiele tansze
moze ktorejs sie przyda ta informacja
Bobby29, Kalija lubią tę wiadomość
-
Smutna ketony leczy sie tylko dieta. Potrzebny Ci dietetyk a nie szpital
Agagusia lubi tę wiadomość
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
IGA.G wrote:ja chyba będę przwijała na łóżku na przewijaku turystycznym, przy córce miałam taki duży przewijak i użwayłam bardzo krótko, bo mała mega się wierciła. I po prostu wygodniej było mi na łóżko, siąść koło niej, przebrać, nawet odejść na dwa kroki po pieluszke.
ja też nie kupuję przewijaka. Używałam tylko przy pierwszym synu i to krótko, bo w 3mies zaczął się obracać i strach było go kłaść na przewijak, przy drugim w ogóle nie używałam... wygodniej mi było na łóżkuIGA.G lubi tę wiadomość
-
Domi_tur wrote:My też mamy malutko miejsca w sypialni, przedstawiliśmy łóżko żeby się zmieściło to dla Młodego, na szczęście stała tam już komoda. Mam tylko tyle miejsca żeby wstać z łóżka i zrobić krok do łóżeczka i tyle
Wstawiamy łóżeczko standardowe, znam swój zapał, irytacja sięgnie zenitu jak dziecko szybko z niego wyrośnie i znowu trzeba będzie kupować coś nowego :p
To ja mam podobnieTakże nie planuję żadnych dostawek bo nawet się nie zmieści. Będę na karmienie wstawać do dziecka, krok i już. A jak będę w salonie i otworzę drzwi od sypialni to będę wszystko widzieć także z jednej strony wygoda a z drugiej ciasno
Strasznie mi małe rozrabia w brzuchu dziś jak siedzę przy komputerze -
trzydziecha wrote:My tez chcemy kupic lozeczko dostawne I znalezlismy wygladajace jak chicco ale z firmy kinder kraft, polujemy na nie
mi osobiscie bardziej sie podoba niz chicco a pani w sklepie mowila ze to to samo tylko inna marka (polska) I z automatu o wiele tansze
moze ktorejs sie przyda ta informacja
A sprawdzalas opinie dot.materaca w tym łóżeczku kinder kraft? Z opinii wynika, że materac jest odobno beznadziejny. Niektórzy dokupują porządny materacyk do tego modelu, z tym że zastanawiam się, czy wtedy cena paradoksalnie nie zrównuje się z tym chicco. Chyba u Dziewczyn na Lipcowkach na 1 str jest porównanie chicco vs Kinder Kraft
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK