X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniówki 2019 !!!
Odpowiedz

Sierpniówki 2019 !!!

Oceń ten wątek:
  • Niebieska Gwiazda Autorytet
    Postów: 2518 1420

    Wysłany: 26 kwietnia 2019, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Idę do domu.Hurraaa....Tzn.czekam na wypis i pewnie trochę jeszcze poczekam.Muszę mieć go dziś bo jutro mam wizytę u gina u którego prowadzę ciążę prywatnie.

    IGA.G, Smerfelinka, Marcelina85, Anhydra, emi2016, Agagusia, Pierniczkowa, Domi_tur, Ania95, plinka89, OlaWi, Vampire, Bobby29 lubią tę wiadomość

  • Domi_tur Autorytet
    Postów: 3774 8197

    Wysłany: 26 kwietnia 2019, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anhydra Kochana!
    Nie będę Cię pocieszać bo z całą pewnością byłoby mi tak samo smutno i przykro, dla mnie ten stan zdecydowanie odbiega od tego co mówiły mi znajome - jaka to błogość, radość i same przyjemności...
    Ale może jeszcze jest szansa, że wrócisz do domu i będziesz mogła w spokoju przygotować się na narodziny Koszykarza? :)

    Tak czy siak, jesteś Twardzielką, mam nadzieję że eMek spełnia się w roli pomocnika i ogarnia co trzeba żeby było Ci tam komfortowo :)

    Aż mi się łezka zakreciła, przypomniałam sobie jak bardzo się bałaś na początku, że nic z tego nie będzie, jak odsuwałaś od siebie pozytywne myśli żeby się nie rozczarować... A tu 28 tydzień!!!❤️

    Wspieramy Cię i w gorszych chwilach smęć nam tu ile wlezie, po to jesteśmy ❤️❤️❤️

    Anhydra, OlaWi, Vampire lubią tę wiadomość

    mhsvi09k7inxyf5l.png
  • Domi_tur Autorytet
    Postów: 3774 8197

    Wysłany: 26 kwietnia 2019, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajko, ja teraz na wyjeździe nie mam swojego rogala i noce to koszmar... Marzę żeby się do niego znowu przytulić!

    Ja mam w kształcie C, trzeba się przyzwyczaić i nauczyć układać no i obracać z rogalem w łóżku, to wyższa szkoła jazdy 😂😂😂 ale mniej się kręcę odkąd z nim śpię, idealnie podpiera głowę, brzuch, kolana i kostki :p mój małż powiedział, że po porodzie on sobie zabiera poduchę bo już testował i każdy powinien z nią spać 😂

    Niebieska Gwiazda, Anhydra, Niezapominajka5, OlaWi, Vampire, Bobby29 lubią tę wiadomość

    mhsvi09k7inxyf5l.png
  • Marcelina85 Autorytet
    Postów: 924 728

    Wysłany: 26 kwietnia 2019, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja Mała też aktywna głównie w dzień - regularnie co 2h, a w nocy raczej śpi. Pewnie to dlatego, że nie jestem zbyt aktywna w ciągu dnia i sporo poleguję. Oby tak Jej zostało po porodzie :)

    Ja mam poduchę w kształcie C ze styropianowym groszkiem i wkurza mnie jak szeleści. Zwykle śpimy z mężem "na łyżeczki", na lewym boku, więc podkładam ją sobie z tyłu pod plecy, żeby we śnie nie przewracać się na plecy.

    Niezapominajka5 lubi tę wiadomość

    "Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
    - Janusz Korczak

    PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
    7t1d (*)
  • Niebieska Gwiazda Autorytet
    Postów: 2518 1420

    Wysłany: 26 kwietnia 2019, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś przespałam całą noc.Położna mnie obudziła o 5.30.Jeszcze tak dobrze nie spałam w tej ciąży.
    Dzidziulek chodzi spać ze mną i budzi się gdy tylko otworze oczy.

    Anhydra, Marcelina85, OlaWi, Vampire lubią tę wiadomość

  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 26 kwietnia 2019, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anhydra wrote:
    Ja dzisiaj rozpoczynam 28tc. Chyba powoli zaczynam przyzwyczajać się do szpitalnej codzienności. W pn stuknie mi 3 tyg odkąd tu jestem.
    Żal mi trochę, że nie było mi dane cieszyć się tym stanem...nie miałam okazji chodzić z brzuchem na spacery, wybierać "na żywo" wyprawkę, nawet nie mam żadnych ładnych zdjęć 😕...
    Anhydra, grunt aby z Tobą i dzieciątkiem było wszystko w porządku. Maleństwo Ci później zrekompensuje wszystkie niedogodności.
    Przykro mi,że niektóre z Was muszą być w szpitalu. Zawsze gdzieś z tyłu głowy miałam,że w każdej chwili mnie może to spotkać- siostra tak miała. Już niedużo zostało. Czas szybko zleci, a przynajmniej macie pewność,że jesteście w dobrych rękach.

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • Marcelina85 Autorytet
    Postów: 924 728

    Wysłany: 26 kwietnia 2019, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Znowu mi się brzuch napinal kilka razy w nocy i wydaje mi się, że u mnie właśnie może się do tego przyczyniać wieczorne masowanie brzucha olejkiem po prysznicu. A do tego wczoraj na szkole rodzenia położna obaliła mit, że hartowanie sutków jest korzystne. Ja w czasie prysznica szoruję się ostrą szczotką żeby przeciwdziałać rozstępom, w tym m.in. delikatnie biust, sutków też nie omijam, a potem wmasowuję w nie olejek. A właśnie położna przestrzegała, żeby w ciąży nic nie manipulować przy piersiach, bo ich pobudzanie może wywołać poród przedwczesny.

    Agagusia lubi tę wiadomość

    "Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
    - Janusz Korczak

    PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
    7t1d (*)
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 26 kwietnia 2019, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Smerfelinka wrote:
    Wczoraj byłam na wizycie i niestety wieści takie sobie. Musiałam to sobie poukładać w głowie zanim napiszę, a wieczorem byliśmy w kinie i tak zleciało. Leoś zawsze miał ciut mniejszy brzuszek od reszty pomiarów, ale wcześniej to były różnice w dniach. Teraz brzuszek jest mniejszy o ponad tydzień i trzeba to obserwować. W trzy tygodnie przybrał 280 g, więc niby tak na granicy. Teraz waży ok. 880 g, czyli jeszcze w normie. Znów dostałam zastrzyki przeciwzakrzepowe, teraz clexane, bo chociaż niby przepływy są ok, to skądś się to bierze... Mam też skonsultować krzywą cukrową z diabetologiem, ale wizyta dopiero za miesiąc. No i gdybym czuła któregoś dnia mniej ruchy, to mam od razu jechać do szpitala. Zresztą za 2 tyg. mam teraz wizytę, żeby sprawdzić, jak Leoś rośnie przy tych zastrzykach i jeśli nie będzie poprawy, to szpital :( Lekarz pocieszał, że jeszcze nic strasznego się nie dzieje i Mały może odbić, ale wiem z czym może się wiązać hipotrofia i to słowo przeraża. Teraz pewnie będę świrować, jak tylko nasz Bąbel się trochę rozleniwi, ale na szczęście od rana daje czadu <3 Niestety strach o tego małego szkraba wrócił...

    Anhydra to już III trymestr! Wiem, że pobyt w szpitalu nie jest łatwy, ale może uda się jeszcze wyjść do domu? To przykre, że nie każda z nas może się właściwie nacieszyć ciążą, ale na pewno Twój Koszykarz wynagrodzi Ci to po porodzie :) Przecież przechodzimy to wszystko właśnie po to, by w końcu mieć ten Skarb w ramionach.
    Smerfelika, nie martw się. Maluszek pewnie jest po prostu z tych mniejszych dzieci. W sierpniu będziemy Ci jeszcze zazdrościć,że łatwiej Ci będzie urodzić.
    Choć czasem ciężko odgonic złe myśli,to ja właśnie tak sobie tłumaczę to,że nasza mała mało przybrała ostatnio. W tydzień i 3 dni przybrała około 40g, więc to mało. A teraz czekamy aż 5 tyg do kolejnej wizyty. Na szczęście większość czasu już upłynęła i po weekendzie majowym wreszcie ja podejrzymy.

    Smerfelinka lubi tę wiadomość

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • Anhydra Autorytet
    Postów: 1801 2336

    Wysłany: 26 kwietnia 2019, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Kochane za wsparcie 😘.

    Smerfelinko- obok mnie leży właśnie koleżanka, która w pierwszej (zakończonej szczesliwie w 37 tc) ciąży miała dokładnie tę samą dyspropcje w budowie Malucha prawie dokładnie na tym etapie co Ty. Też ja wtedy straszono hipotrofią i nieprawidlowym rozwojem.....i w tym napięciu czekała 2 tyg...po czym po 14 dniach brzuszek dogonił resztę :D. Mały oczywiście zdrowy, urodził się z wagą około 3500g. Skąd ta "tymczasowa dysproporcja"? Nikt nie potrafił odpowiedzieć. ..

    Ja, częściowo po swoim przypadku stwierdzam, że ciąża jest tak dynamicznym stanem, że nie wszystko na każdym etapie przebiega książkowo i według jednych przyjętych odgórnie wytycznych. Ja gdybym nie trafiła do szpitala, nawet o tym krótkotrwałym obrzęku u Małego bym nie wiedziała (na badaniach III trym juz by go nie było, a wyłapać go można było-z uwagi na 'śladowe ilosci plynu- tylko na kosmicznym i bardzo zaawansowanym sprzęcie). I myślę sobie- ile by mi to stresu oszczedziło. Podobnie z torbielekami u Synka Domi, po których nie ma śladu. Tak więc tym brzuszkiem bym się w ogóle nie przejmowała. Ktoś kiedyś powiedział, że "ciąża to nie matematyka" i chyba jest w tym sporo racji.

    Smerfelinka, OlaWi, Bobby29 lubią tę wiadomość

    zem3wn15hyz14zz5.png
    17u920mm7tk8vrsw.png

    PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK
  • Matyldaaa Koleżanka
    Postów: 53 143

    Wysłany: 26 kwietnia 2019, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :)
    Wczoraj miałyśmy wizytę kontrolną aby sprawdzić niedomykalność zastawki, która wyszła na połówkowym i całe szczęście jest zanikajaca. Mała przybiera na wadze - nasze Szczęście waży już 658 g :)
    Jedyne co mnie martwi jak sobie na spokojnie przeanalizowałam wyniki to niskie BDP - wymiar dwuciemieniowy główki (choc lekarz wczoraj mówił że w normie to widzę że jest bliżej do 10 percentylu niż do średniej)... Mam nadzieję że jeszcze się wszystko wyrówna.

    @Niezapominajka5 - co do poduszki to dostałam od męża na początku ciąży (wiadomo wyspana żona to mniej kłótni ;)) i nie wyobrażam sobie spania bez niej. W związku z tym, że jestem wysoka to mam model U i na początku przez kilka nocy musiałam się nauczyć zmieniać w niej pozycję ale teraz serio nie mogę bez niej spać. Dużym plusem jest to że mam podparcie zarówno na brzuch jak i na kręgosłup. 2 tygodnie temu wyjechaliśmy z mężem na weekend, bez poduszki i moje plecy i biodra to od razu odczuły... A dodam że mam raczej średni brzuszek.

    Smerfelinka, Niezapominajka5, Marcelina85, emi2016, Vampire, Misi@ lubią tę wiadomość

    Mama Aniołka - 02.2018

    Iga jest z nami 22.08.2019 ❤❤❤
  • Agagusia Autorytet
    Postów: 1554 2677

    Wysłany: 26 kwietnia 2019, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anhydra, a jak sie skurcze uspokoją, to nie moglabys lezec w domu? I tak jak pisałaś pessar i lezenie daja podobny skutek, ale komfort zycia zdecydowanie lepsze. Moze warto o niego zawalczyć? Nie wiem czy wiesz, ze tez prywatny lekarz moze Ci go w gabinecie normalnie założyć. No juz w najgorszym przypadku w 36 tygodniu musza Cie wypisac!

    OlaWi lubi tę wiadomość

    qdkkanliorueictt.png
    Wojtek(2012), Adaś(2015)
    20.07.2019 - jest z nami Krzyś :) - 37t2d, 2600g, 52cm
  • Pierniczkowa Autorytet
    Postów: 993 1257

    Wysłany: 26 kwietnia 2019, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emi2016 wrote:
    A jaki masz cukier o 3 w nocy i o 6 rano ? O ktorej wstajesz i o ktorej jesz sniadanie ?

    Smerfelinka trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze !
    Nie mierzyłam o 3 dzisiaj spróbuję. O 5.30 miałam 110, a o 9 jak wstałam 86.

    16.07.2019 - Karolinka 3477 i 52 cm . Moje cudowne tęczowe dziecię.

    atdchdgezzwqbf17.png

  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 26 kwietnia 2019, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Postanowiowe. Poducha musi się pojawić! :D
    Dzięki za rady :)

    OlaWi lubi tę wiadomość

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • Smerfelinka Autorytet
    Postów: 1992 2618

    Wysłany: 26 kwietnia 2019, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajko mam nadzieję, że tak właśnie będzie!

    Anhydro dziękuję za te słowa :) Trochę mnie uspokoiłaś. Oby za te dwa tygodnie u nas też się wszystko wyrównało. Dobrze wiedzieć, że to się zdarza, a później wszystko może być ok. Przeżyję zastrzyki, przeżyję wszystko, niech tylko Leoś rośnie zdrowo. I żebym tylko przez ten czas do wizyty nie zwariowała ;)

    Ja też jestem z poduszkowców i bez mojego rogala nie wyobrażam sobie już spać :) Mam poduchę o kształcie wygiętego I. Przy moim 164 cm wzrostu jest bardzo wygodna. Daje odpowiednie wsparcie głowy, brzucha i kolan, a nie jest za duża.

    Anhydra lubi tę wiadomość

    👩36 lat 🧑39 lat

    31.07.2025 - ⏸️
    1.08.2025 - bHCG 16 mlU/ml 🍀🤞

    15.05.2025 - transfer 💔

    7 dpt - beta <1 💔
    8.02.2025 - transfer blastocysty 2.1.1 🤞❤️

    14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
    9 dtp - beta 32 mIU/ml
    11 dpt - beta 75 mIU/ml
    13 dpt - beta 225 mIU/ml
    16 dpt - beta 1028 mIU/ml
    18 dpt - beta 1804 mIU/ml
    20 dpt - beta 2872 mIU/ml
    24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
    14.10 - pusty pęcherzyk 💔

    kwalifikacja z MZ - 10.06

    21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔

    lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞

    luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży

    22.07.2019 - urodził się Leon <3
    13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
    październik 2018 - Salve - ivf
    sierpień 2018 - histeroskopia ok
    kwiecień 2017 - hsg ok
    starania od 2014
  • Niebieska Gwiazda Autorytet
    Postów: 2518 1420

    Wysłany: 26 kwietnia 2019, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czym się różnią skurcze B-H od skurczy Alveraza.

  • Anhydra Autorytet
    Postów: 1801 2336

    Wysłany: 26 kwietnia 2019, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agagusia wrote:
    Anhydra, a jak sie skurcze uspokoją, to nie moglabys lezec w domu? I tak jak pisałaś pessar i lezenie daja podobny skutek, ale komfort zycia zdecydowanie lepsze. Moze warto o niego zawalczyć? Nie wiem czy wiesz, ze tez prywatny lekarz moze Ci go w gabinecie normalnie założyć. No juz w najgorszym przypadku w 36 tygodniu musza Cie wypisac!


    Nie chcą ryzykować z uwagi na to ryzyko porodu przedwczesnego i wcześniejsze dwa poronienia (je też na tym oddziale przechodziłam). Gdybym się pewnie uparla to może by mnie wypuscili. ..pewnie inaczej by było gdyby jakiś Maluch płakał za mną w domu. Wtedy może wyszła bym na własne żądanie. Ale w takiej sytuacji, boję się potencjalnych zlych konsekwencji mojej decyzji. Nigdy bym sobie tego nie wybaczyła. ..w razie czego, zawsze lepiej mieć poczucie, że się zrobiło wszystko.

    A ja muszę się poskarżyć, że mój Pan Rogal został bezczelnie przechwycony przez mojego eMka! I śpi sobie teraz na nim w najlepsze 😂. Ma szczęście, że łóżko szpitalne by go nie pomieściło 😉.

    zem3wn15hyz14zz5.png
    17u920mm7tk8vrsw.png

    PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK
  • Sylvka Autorytet
    Postów: 2192 1771

    Wysłany: 26 kwietnia 2019, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Smerfelinka wrote:
    Wczoraj byłam na wizycie i niestety wieści takie sobie. Musiałam to sobie poukładać w głowie zanim napiszę, a wieczorem byliśmy w kinie i tak zleciało. Leoś zawsze miał ciut mniejszy brzuszek od reszty pomiarów, ale wcześniej to były różnice w dniach. Teraz brzuszek jest mniejszy o ponad tydzień i trzeba to obserwować. W trzy tygodnie przybrał 280 g, więc niby tak na granicy. Teraz waży ok. 880 g, czyli jeszcze w normie. Znów dostałam zastrzyki przeciwzakrzepowe, teraz clexane, bo chociaż niby przepływy są ok, to skądś się to bierze... Mam też skonsultować krzywą cukrową z diabetologiem, ale wizyta dopiero za miesiąc. No i gdybym czuła któregoś dnia mniej ruchy, to mam od razu jechać do szpitala. Zresztą za 2 tyg. mam teraz wizytę, żeby sprawdzić, jak Leoś rośnie przy tych zastrzykach i jeśli nie będzie poprawy, to szpital :( Lekarz pocieszał, że jeszcze nic strasznego się nie dzieje i Mały może odbić, ale wiem z czym może się wiązać hipotrofia i to słowo przeraża. Teraz pewnie będę świrować, jak tylko nasz Bąbel się trochę rozleniwi, ale na szczęście od rana daje czadu <3 Niestety strach o tego małego szkraba wrócił...

    Anhydra to już III trymestr! Wiem, że pobyt w szpitalu nie jest łatwy, ale może uda się jeszcze wyjść do domu? To przykre, że nie każda z nas może się właściwie nacieszyć ciążą, ale na pewno Twój Koszykarz wynagrodzi Ci to po porodzie :) Przecież przechodzimy to wszystko właśnie po to, by w końcu mieć ten Skarb w ramionach.

    U mnie też stwierdzono mniejszy brzuszek. Niby mówią, że nie jest źle na tą chwilę ale i tak siedzi mi to w głowie. Bardzo się martwię tym bardziej, że mam tą nieszczęsną cukrzycę. Mniej ruchów tutaj może o czymś swiadczyć? Ja mam wrażenie, że ostatnio jest mniej aktywny ale może to moje schizy... :(

    3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
    5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
    27.08.20r. [*]
    27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
    7.07.16r. [*]
    3.08.15r. [*]




  • emi2016 Autorytet
    Postów: 1815 2754

    Wysłany: 26 kwietnia 2019, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylvka - ważne żeby dziecko rosło - z brzuchem bywa różnie ! Między pomiarem na czczo a wieczorem może być kilka cm różnicy ! A jeśli jeszcze masz wzdęcie to różnica może być ogromna... Po za tym jeśli gorzej czujesz ruchy to zjedz coś łodkiego i się połóż - ruchy to bardzo ważny wyznacznik i trzeba zwracać na to uwagę, ale pamiętaj, że dziecko tak jak i Ty ma lepsze i gorsze dni i czasem może ruszać się mniej - ważne żeby nie trwało to kilka dni.


    Ja mierzę się centymetrem krawieckim w domu i bywało, że miałam różnicę - za każdym razem na czczo - 2 cm w ciągu tygodnia :P Ja tam wolę się mierzyć i czuć bata nad sobą.... W pierwszej ciąży do 20 tc przytyłam 10 kg i a do końca kolejne 12.... To jest 10 cm w biodrach - masakra... Czułam się jak słonica po porodzie i nie mogłam na siebie patrzeć, 10 kg mi zostało. Teraz chcę przytyć max 10 kg, bo ciężko będzie z 2 malutkich dzieci.

    Po za tym moje Lusia nauczyła się chodzić, pokazywać poaluszkiem i mówić "dzidzi da" - co oznacza "daj to dzidzi" :P Czy tam "dasz to dzidzi ?" Nie wiem tylko skąd jej się to dzidzi wzięło - nigdy na nią tak nie mówiliśmy :P Czasem jej Babci się zdarzyło i to tyle... W każdym razie czego bym nei trzymała w ręce, od razu jest "Dzidzi da ?"

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2019, 11:32

    3jvz3e5e43yz8gvz.png
    3jvzcwa1dqef2qp7.png
  • DrzewkoPomarańczowe Autorytet
    Postów: 1685 2555

    Wysłany: 26 kwietnia 2019, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anhydra, zgadzam się z Tobą. Tez bym się nie upierała wbrew opinii lekarza co do wyjścia do domu. Taj jak piszesz nigdy bym sobie nie darowała gdyby coś.... trzymaj się dzielnie. Wszystko będzie dobrze ❤️. A ładne zdjęcia nadrobisz po porodzie.
    Ja ostatnio przetrzepałam zdjęcia w telefonie i wytypowałem 100 do wywołania. Ramki dziś kupiłam, częścią powieszę a reszta do albumu. Obiecałam sobie robić taka akcje raz na pił roku :).

    Smerfelinka, trzymam kciuki żeby i u Was było ok! Dziewczyny już pisały ale często bywa, ze dzieci nadrabiają różne wymiary w rożnym czasie. Będzie dobrze!

    Upał mnie wykańcza, każde wyjście z domu to dla mnie męka dziś!

    Smerfelinka, Anhydra lubią tę wiadomość

    aadd84dc14.png[/url]
  • Ania95 Autorytet
    Postów: 2987 2799

    Wysłany: 26 kwietnia 2019, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja przegapiłam moją studniówkę!! 😢 już zostało mi 99 dni do porodu :P

    Anhydra, Limerikowo lubią tę wiadomość

‹‹ 609 610 611 612 613 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ