Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Anhydra też się cieszę że Cię czytam!, przykro mi że wciąż takie problemy ale dasz radę. Już niedużo zostało a i wcześniaki się rodzą, potem dobrze rozwijają. Osobiście moja najlepsza przyjaciółka z lat młodości była 6 miesięcznym wczesniakiem, teraz ma dorosłe 20 letnie bliźniaczki. A dziś przy postępie medycyny to zupełnie inny świat.
Oczywiście moja sytuacja jest daleka od twojej ale trochę rozumiem, bo sama jestem uziemiona w domu przez to.napięcie o twardość brzucha, ból i zle samopoczucie-na które nikt mi nie potrafi poradzić. Nie biegam po sklepach, nie chodzę na spacery, mało jem bo tak mi dokucza przewód pokarmowy ze jem tylko z głodu a nie dla przyjemności. Głównie dużo leżę a wyjście z domu np na pocztę czy do sklepu obok to wielka wyprawa okupiona bólem brzucha i dusznosciami. A za oknem słońce, ciepło, szkoda... Nie marudze tu bo po coStaram się trzymać i.odliczam do porodu.
Trzymaj się dalej i czasami wpadaj do.nas, dawaj znać jak sytuacja:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2019, 00:35
Anhydra lubi tę wiadomość
-
Anhydra cieszę się,że jesteście w dwupaku,trzymajcie się.
Pamiętam jak w poprzedniej ciąży leżałam kilka tygodni w szpitalu i ze względu na brak możliwości wyjścia na dwór czułam się jak w więzieniu.Życzę ci wytrwałości.Za kilka tygodni będziesz tulić koszykarza.
Jeśli chodzi o sterydy na płucka jeszcze się nie wypowiadałam więc dodam swoje doświadczenia.Jakieś 6tyg temu trafiłam do szpitala z powodu leukocytozy.Z miejsca zaczęła się gadka o podaniu sterydów.Wiedziałam,że się nie zgodze.Ciąża trzymała się dobrze,zero skurczy,szyjka długa twarda zamknięta,dziecko rozwijające się dobrze.Decyzja zapadła jedynie na podstawie morfologii.Na spokojnie zadzwoniłam do mojego gina,dwa dni wcześniej jak wypisywał mi skierowanie rozmawiałam z nim o sterydach na płuca i stwierdziłam,że w mojej sytuacji nie jest to potrzebne .Zgodził się ze mną i stwietdził,że moich leukocytów się nie boi(miałam też w poprzedniej ciąży i też prowadził moją ciążę)i kieruje mnie by zrobili mi cały pakiet badań.Mój gin pracuje w tym szpitalu i temat sterydu na płuca zniknął.
W poprzedniej ciąży byłam mniej świadoma,prawie każdej pacjentce pojawiającej się na oddziale ciąży powikłanej podawali steryd na płuca.W swojej naiwności też chciałam.Nie dali.Trafiłam z powodu leukocytozy.Nikt nie wiedział co mi było,nie było wiadomo jak zachowa się mój organizm i dziecka po jego podaniu.Jak widać wszystko zależy od lekarza.
Myślę,że w sytuacjach gdzie steryd ratuje życie dziecka nie podlega dyskusji,ale jak widać są sytuacje gdzie można się bez niego obejść a i tak chcą podać.
Pomijając już kwestie sterydów w wypisie miałam oprócz leukocytozy twardnienie brzucha,skurcze i boleści.Przyjeli mnie na leukocytozę i wyleczyli też inne schorzenia których nie było.Zauważyłam to dopiero w domu i nie miało to dla mnie większego znaczenia,bo wyszłam cała i zdrowa.
Zdrowia i wytrwałości wam życzę i wpadaj do nas.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2019, 03:42
sandrina22 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa miałam 3 prenatalne w 28t 1d w prywatnej klinice (280zl). Tez nic nowego sie nie dowiedziałam. Wszystko ok. Tytus sie tak wtulił buzią w łożysko ze nie było szans na ładne foto. Wiec jak któraś chce wydać kasę tylko z uwagi na foto to radzę sie liczyć ze moze byc nic z tego 😜 ja dlatego tylko ide dzis na lux med bo mam skierowania od ginka i zrobię teraz za free
Anhydra dużo siły i wytrwałościWiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2019, 05:42
Anhydra lubi tę wiadomość
-
Anhydra jesteś niesamowita. Wiem ile trzeba siły żeby tyle być i walczyć w szpitalu. W ostatniej ciąży leżałam plackiem od 12 tygodnia do 21 i to był koszmar. Trzymam kciuki żebyś dała radę jeszcze poleżec, a Twój syn wynagrodzi Ci każdy dzień na oddziale.
Anhydra lubi tę wiadomość
-
Anhydra polubiłam, bardzo się cieszę, że jesteście z maluchem razem. Najzwyczajniej martwilłyśmy się wszystkie i brakowało jam Twoich fachowych porad 😘 jeszcze troszkę i będzie dobrze. Szpital nie napawa optymizmem, ale walczysz jak lwica dla maleństwa. Ściskam mocno. Posyłam Co dużo siły ode mnie.
Nie wiem czy czytałaś mój maluch wcale nie taki maluch waży już 2 kg a zaczynamy dzisiaj 31 tydzień. Może się spotkają w drużynie koszykarskiej ☺️Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2019, 07:11
Anhydra, Domi_tur lubią tę wiadomość
-
Anhydra, cieszę się, że nadal jesteś w dwupaku. Ja też wylądowałam w szpitalu w piątek ze skurczami, dostałam kroplówki i sterydy. Współczuję tych długich tygodni w szpitalu, ja już po 3 dniach mam dość ☹️ ale jak trzeba to trzeba, dzidzia najważniejsza. Trzymaj się. Mam nadzieję, że ja też jeszcze choć miesiąc dociągnę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2019, 07:57
Anhydra lubi tę wiadomość
-
kayama wrote:To napisz co stwierdziłas
Może rozmiary z różnych firm się różnią. A może się sutki powiększają przy karmieniu, nie mam pojęcia nie znam się
No moje rosna razem z biustemw ogole jest taki ogromny... Ja nie rozumiem kompletnie kobiet, ktore marza o wielkich cycach i jeszcze placa by je powiekszac
nie pamiętam czy przy karmieniu jeszcze rosna, ale jak do tej pory nie urosly to wydaje mi sie, ze tak...
-
baileys wrote:Jakie kupowalyscie materace do lozeczka dzieciecego? Zrobilam research i najlepszy wydaje mi sie lateksowo-kokosowy, tylko nie wiem ktory wybrac - czy Hevea Krzys czy Vitmat Coco Baby czy moze Janpol Eos
my wybralismy lateks hevea i do malego łóżeczka i teraz juz do normalnego.baileys lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNacha wrote:Ja miałam 3 prenatalne w 28t 1d w prywatnej klinice (280zl). Tez nic nowego sie nie dowiedziałam. Wszystko ok. Tytus sie tak wtulił buzią w łożysko ze nie było szans na ładne foto. Wiec jak któraś chce wydać kasę tylko z uwagi na foto to radzę sie liczyć ze moze byc nic z tego 😜
Domyslam sie, ze to tekst do mnie, wiec Ci odpowiem. Zamierzam wydac kase na III usg nie "tylko z uwagi na foto", bo mam na tyle inteligencji, zeby wpasc na to, ze dziecko moze sie odwrocic (wow, wiedza tajemna, rzeczywiscie). Place za to, zeby uzyskac rzetelne info na temat aktualnego stanu Malucha. W klinice, w ktorej prowadze ciaze, tego typu badania robi osobny certyfikowany lekarz FMF, trwaja po 40 min, otrzymuje sie z nich raport na 10 str. i film ze wszystkimi pomiarami (obwody, plyny, przeplywy, stan lozyska, badanie serca dziecka). Nie bede zmieniac kliniki i latac po miescie za tanszym lekarzem tylko dlatego, ze ten bierze 50 zl wiecej niz normalnie, narzucajac dodatkowo usluge fotek 3d/4d. Jak sie fotki udadza - super, jak nie bedzie zadnej, a Maluszek bedzie zdrowy - jeszcze wieksze super. Płace sama za swoje badania, rodzice mi ich nie funduja, wiec jak je robie to raz a dobrze, a nie zeby bylo tanio i zebym musiala powtarzac.
Sorry, musialam, bo mam pewne granice tolerancji na takie "dogadywanie".
W Pzn dzis leje od rana, nic tylko jesc i spac. Mialam isc tradycyjnie do lumpka i na targ warzywny, ale raczej sie nie da, trzeba jechac autem. Ech, kiedy wreszcie sie zrobi cieplej i przyjdzie to lato😕 -
Anhydra podziwiam Cię że dajesz radę tyle w szpitalu,domyślam się ile Cię to kosztuje. Mam nadzieję, że bliscy często Cię odwiedzają. Za chwilę skończysz 32tc i już będzie coraz bezpieczniej. Naprawdę niedużo już zostało a synek Ci to wszystko wynagrodzi
Limerikowo, Anhydra lubią tę wiadomość
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
OlaWi wrote:Moja granica naturalnego porodu to jest 3,5 kg, nie chciałabym rodzić naturalnie większego dziecka. Nie chcę być porozrywana. Miało być takie maleństwo 😔 to te rzeczy 56 mogę już wystawić na olx ☹️
Ja tez tak uważam, 3,5 kg max zwłaszcza po wspomnieniach ostatrniego porodu. Pewnie przy przyrostach mojej malej, jak nie wyjdzie na swiat wcześniej, czego oczywiście nie chcemy, to tez cc. Z tym, ze moj lekarz jest za tym by planowane robic najwczesniej w skonczonym 39 tc, wcześniej nawet przu cc to czekac na samoistny rozwoj akcji.
Owszem pewnie znajda sie nawet i wsrod nas dziewczyny, ktore urodzily dzieci 4 kg i wieksze. Nie wiem od czego to zalezy, moze od budowy miednicy (?) ale ja wole juz nie ryzykowac kolejnych 2 porodow za jednym zamachem -
kayama wrote:Mi też lekarz powiedział że raczej przyspieszy niż zwolni
Co ciekawe to chyba niekoniecznie znaczy że po urodzeniu będzie szybko rosło. Mój siostrzeniec urodził się 3900 a od 1 klasy jest wśród najmniejszych w klasie i ciągle straszna chudzina, teraz już ma 11 lat.
Dokładniemoja urodzona wlasnie 4 kg, a dopiero niedawno potroila wage (ma 2,5 roku). Pamiętam moje zmarwienia i na kazdej wizycie pytania czy dobrze rosnie, bo w centylach spadala. Na szczęście mialam w miare rozsadnych lekarzy, ktorzy mnie uspokajali w tym temacie
-
kayama wrote:A słuchajcie czy można przejść kwalifikacje w 2 różnych szpitalach? Bo mój gin pracuje w 2 i nie wiadomo gdzie trafię.
Właśnie dziwia mnie te kwalifikacje i do konca nie rozumiem tematu. Zawsze myslalam, ze przy cc po prostu lekarz prowadzacy wystawia odpowiednia adnotacje i będzie ona respektowana wszędzie...
Musze sie dopytac w czwartek na wizycie o to. Boje sie, tego ze jak przypadkiem trafilabym do innego szpitala, to nie beda chcieli mi zrobic tej cc, a wole miec spokoj psychiczny. -
Anhydro bardzo się cieszę, że napisałaś
I że jesteście wciąż w dwupaku! Podziwiam i jednocześnie nie dziwię się, że nie masz ochoty na forumowe dyskusje
Wiem, że to na pewno nie jest łatwe, jeszcze pamiętam moje 1,5 miesiąca w szpitalu... Szkoda, że każda z nas nie może cieszyć się w pełni tym czasem ciąży, ale jesteś silna i pod dobrą opieką, a Twój Koszykarz z każdym dniem rośnie
Trzymam za Was kciuki i przesyłam mnóstwo pozytywnej energii. Trzymaj się! To już tylko chwila (oby jednak nie zbyt krótka) i będziesz przytulać synka
Anhydra lubi tę wiadomość
👩36 lat 🧑39 lat
1 ❄️
7 dpt - beta <1 💔
8.02.2025 - transfer blastocysty 2.1.1 🤞❤️
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014 -
Anhydra ale się cieszę, że się odezwałaś!
Przykro mi, że ciągle wychodzą dodatkowe przeszkody, ale jesteście już bardzo blisko tego bezpiecznego momentu ❤️ co do psychologa to żaden wstyd, sama byłam w 24 tygodniu jak tylko dostałam zwolnienie, czasem warto wyrzucić z siebie emocje i poukładać w głowie nowy plantrzymajcie się dzielnie z Koszykarzem i pisz tu do nas cały czas! Tym bardziej wtedy gdy Ci źle, po to jesteśmy ❤️❤️❤️
Anhydra lubi tę wiadomość
-
baileys wrote:U nas tez sie zapowiada wiekszy bobas, pocieszam sie chociaz,ze na wszystkich usg jest ułozona glowka w dol i ze mam szerokie biodra - moze sie uda urodzic naturalnie. Dzis na szkole rodzenia mielismy o porodzie, to nasza polozna mega cisnela, ze tylko porod fizjologiczny to dobro, i to najlepiej bez znieczulenia. O cesarce powiedziala kilka slow i raczej niechetnie. Nie podobalo mi sie to, jak sie maja czuc osoby np. z przyczyn zdrowotnych skazane na CC
Tak w ogole to przepraszam za tyle spamu z rana, ale nadrabiam Was, a tyle tematow ciekawych mnie ominelo,ale...wczoraj mialam ta wyczekana obrone i juz poloficjalnie jestem Pania dr
Sam tytul chyba nie cieszy mbie tak bardzo jak fakt, ze ten etap mam za soba. Kosztowalo to naprawdę mnóstwo wysilku, szczególnie majac juz 1 dziecko. Teraz w koncu moge skupic sie spokojnie na koncowce ciazy. Musze tez odpoczac troche od pracy naukowej, na ile sie da, i planuje w koncu spokojnie nacieszyc sie macierzynstwem, a w nocy odsypiac a nie stukac na kompie
A teraz jeszcze w temacie cc. Ja przed 1 porodem tez nasluchalam sie samych dobrych rzeczy o sn i tego jakie to cc jest straszne dla dziecka i matki, od poloznych, z ksiazek m.in polecanej tu autorstwa Choluj. Bylam nastawiona na sn i szczesliwa, ze nie mam zadnych przeciwwskazan. Wyszlo jak wyszlo i dzieki Bogu za cc, bo obie zyjemy i mamy sie dobrze! Chce natomiast powiedzieć, ze starsznie denerwuje mnie ta nagonka na cc, ktora slysze z każdej strony! Rozumiem, ze to po tp by edukowac kobiety, ale właśnie nikt nie mysli o tych co maja bo musza! Powiem szczerze, ze tez mialam na poczatku pretensje do siebie, ze tak wyszlo. Na szczęście mialam dobra opieke w szpitalu i meza, bo nie wiadomo czy nie wpadlabym w jakas depresje. Poza tym nie wiedzialam nic wtedy nt cc, bo w szkolach rodzenia albo tego tematu nie ma, albo cc traktowane jako sprzeciw wobec natury. Szkoda, bo uwazam, ze jeden blok poświęcony temu tematowi moglby byc potrzebny.
Baileys - z tego co wiem waga właśnie nie jest wskazaniem do cc. Obecnie wiele sie pozmiebialo, podobno piprzednie cc tez nie sa, a nawet wady wzroku... Duzo chyba zależy od konkretnego przypadku i lekarza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2019, 09:54
Frida91, Smerfelinka, emi2016, Ania95, Anhydra, Sylvka, Misi@ lubią tę wiadomość
-
Plinka ja też nastawiam się na sn, mam nadzieję że wszystko pójdzie dobrze,ale zgodzę się z Tobą, że jest nagonka na cc. Nie jestem za tym żeby to był tylko wybór kobiety, bo jednak ostateczne zdanie powinno należeć do lekarza, ale te kobiety które muszą mieć cc na pewno nie czują się z tym dobrze... Mnie ogólnie cięcie zawsze przerazalo bardziej. Jednak o porodzie to myślę, że "jakoś weszło to i jakoś wyjdzie" a operacji nie miałam nigdy żadnej i bałabym się i znieczulenia i krojenia powłok brzusznych... A przez takie gadanie jakie to złooo to nie ukrywam,że boję się jeszcze bardziej.
plinka89, Bobby29 lubią tę wiadomość
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Anhydra - cieszę się że jesteś nadal w dwupaku ❤ Bardzo Wam kibicuję i trzymam za Was kciuki ! Domyślam się jak jest Ci trudno,sama spedzilam w pierwszej ciąży 1.5 miesiaca plackiem i mialam dosyć. ... Twój koszykasz na pewno da radę a ja mocno trzymam kciuki za min 34 skonczone tygodnie ale mam nadzieję że bedzie ich 36 ! ❤
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2019, 10:05
Anhydra lubi tę wiadomość
-
Anhydro najważniejsze, ze dalej razem! Kazdy tydzień to coraz mniejsze zagrożenie! Trzymamy kciuki byscie dotrwali do co najmniej 36 tc!
Oby maluszek wynagrodzil Ci wszystkie meki w tej ciazy!
Odzywajsie czasem, bo jak widzisz martwimy sie taka dluga nieobecnoscia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2019, 10:07
Anhydra lubi tę wiadomość