Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Anhydro,
Do lidla tez nie chodzę - bo mam troszkę daleko (i nie lubię tłumów w sklepach - swoją drogą ostatnio była promocja na kapustę - skończyło się tylko na złamanej ręce jakiegoś klienta 😂😂🤦🏻♀️- mąż się ze mnie śmiał ze z moimi „gabarytami” byłoby więcej poszkodowanych 👍🏻🤷🏻♀️😂)
Do szkoły rodzenia nie chodzę - przegapiłam termin zapisów 🤦🏻♀️
Na wycieczki jeżdżę - do przedszkola, choć to czasami wyprawa na k2 z moim małym nerwusem (ps jakby któraś chciała jakieś lekcje obsługi przedszkolaka (to nas wszystkie czeka 😂😂😂) , albo lekcje z tego „dlaczego musisz założyć kurtkę jak jest 6 stopni a nie krótki rękawek” polecam mojego syna, jest najlepszym nauczycielem pokory 🤷🏻♀️🤷🏻♀️)
Pod prysznic chodzę - mam ustawowe 5 minut sama bo mąż jeszcze nie przykręcił „kluczyka” - „tak, zrobię to jutro trwa już 3 lata”, teraz liczę na etap „wicia gniazda”
Wyprawki jako takiej nie mam, bo czeka nas remont (opisany powód tez powyżej 😅😅). A tak serio nie spieszyło mi się i jakoś nie spieszy 😅.
A tak całkiem poważnie jesteś chyba jedną z najwytrwalszych i najodważniejszych mam na tym forum. Podziwiam i doceniam bardzo - i wiesz że każda z nas ma tutaj czasami cięższe chwile dlatego się zawsze wspieramy i czekamy na Twoje wpisy bardzo. Pisz nam wszystko! Nawet że zupa jest za słona w szpitalu...😜
dałaś radę już tyle wytrzymać - jeszcze tylko pare tygodni i przytulisz pięknego zdrowego maluszka! Ty tam leż a my tutaj wysyłamy dobre myśli i zdrowaski. Z takimi ciociami maluszek jeszcze poczeka do 40 tygodnia kochana.
Buziaki i przytulam mocno 😘😘
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2019, 14:48
emi2016, DrzewkoPomarańczowe, plinka89, Limerikowo, Sylvka, Ania95, Smerfelinka, Anhydra lubią tę wiadomość
[/url]
-
DrzewkoPomarańczowe wrote:Wszystkim żyłoby się lepiej jakby każdy zajął się swoim ciałem.
A inna sprawa, ze jak nawet komuś powiesz swoją trudna historie to i tak wiele mam wie swoje
O to to !
Dla mnie kp to byla walka... Ale walka byla i z mm bo moja córeczka nie chciała jeść mleka prawie wcale.... Niedawno siostra powiedziala,ze jak widziala jak my ją karmimy to chciało jej się płakać. . bylo jej nas strasznie szkoda...
Mimo wszystko mam nadzieję, ze tym razem uda się karmic piersią dłużej,ale teraz już wiem ze jesli się nie uda to ze nie mozna się przejmowac komwntarzami innych- wcześniej mocno je przeżywałam. -
plinka89 wrote:No moje rosna razem z biustem
w ogole jest taki ogromny... Ja nie rozumiem kompletnie kobiet, ktore marza o wielkich cycach i jeszcze placa by je powiekszac
nie pamiętam czy przy karmieniu jeszcze rosna, ale jak do tej pory nie urosly to wydaje mi sie, ze tak...
Mi niedużo urosły, mieszczę się w stare staniki tylko rozmiar pod biustem się powiększył. Może w takim razie jeszcze urosną do karmienia. Mi tam moje C zawsze odpowiadało i facet mój zadowolony także nigdy nic nie chciałam powiększać -
Ja w kwietniu kupiłam u brafitterki biustonosz 75d, choć noszę 75b - stwierdziła, że idealnie będzie się nadawał aż do pierwszego nawału po porodzie.... Taaaa... Z moich dwóch naleśników zrobiły się wielkie cyce, teraz już wiem, że z implantami bym się nie odnalazła😂 stanik je ledwo mieści, a jak ściągnę to niestety nie są ani ładne ani sexy, rozjechały się pod pachy😂😂 może łatwiej mi będzie dzięki temu karmić w tej pozycji spod pachy😂🤦♀️
plinka89, Applejoy, Agagusia, Anhydra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymi same cycorki niezbyt urosły, tylko w obwodzie ciasnawo w starych stanikach, kupiłam jeden stanik do karmienia i 2 sportowe usztywniane, za tydzień chce upolować jeszcze jeden do karmienia z lidla, w takich sieciówkach muszę brać 85C, gdzie w sklepach typu esotiq i triumph nosiłam 75F
i zawsze w tych lepszych sklepach z brafiterką, słyszę jak babeczki które idą pierwszy raz tam komentują, że "jak to? to ja nie mam C ale F?!" i szokpamiętam sama jaki szok przeżyłam jak sie dowiedziałam że nie mam C ale F i wcale nie 85 a 75 w obwodzie
zawsze mi się wydawało że F to nosiła Pani od matematyki, która miała takie cyce az po sam pasWiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2019, 15:21
Bobby29 lubi tę wiadomość
-
plinka89 wrote:Właśnie dziwia mnie te kwalifikacje i do konca nie rozumiem tematu. Zawsze myslalam, ze przy cc po prostu lekarz prowadzacy wystawia odpowiednia adnotacje i będzie ona respektowana wszędzie...
Musze sie dopytac w czwartek na wizycie o to. Boje sie, tego ze jak przypadkiem trafilabym do innego szpitala, to nie beda chcieli mi zrobic tej cc, a wole miec spokoj psychiczny.
No właśnie ja też się tym martwię, gin. Mi mówił Pani się nie martwi ja Pani zrobię cc. No dobra a jak go akurat nie będzie urlop albo coś. A jak będzie zajęty, przecież przyjmuje prywatnie to co.rzuci wszystko i pojedzie do szpitala. Albo jak trafię do kogoś innego to co będę tłumaczyć ze ten pan dr mi zalecił cc? Nie rozumiem tego i muszę jeszcze z nim pogadać dokładnie jak to ma być. Moim zdaniem powinnam mieć po prostu skierowanie. Mam wrażenie że lekarze się boją wystawiać takie skierowania jeśli zalecenia cc nie sa oczywiste typu źle ułożenie czy cukrzyca. -
Chimera wrote:Ja się zdenerwowałam na mojego giną. Do tej pory nie mogłam na niego narzekać, ale teraz jestem poirytowana. Jak rozmawialiśmy o badaniach prenatalnych, to mówił żebym zrobiła 1 i 2, a USG 3trym. on mi zrobi w ramach wizyty, po prostu dokładniejsze pomiary, dłuższe USG. Cały czas się tego trzymałam, a na ostatniej wizycie on mi się pyta czy mamy zamiar robić USG 3trymestru, bo on to USG które robi tu w gabinecie, to nie ma tyle czasu itd. Przyszłam do domu i zaczęłam dzwonić po sprawdzonych miejscach i nigdzie już nie mieli miejsca żeby mnie wcisnąć. Jutro muszę do niego dylać, żeby mi wypisał skierowanie, to w ramach enel-medu mnie wcisną na przyszły tydzień. Nie wiem co to za specjalista z przypadku mi będzie robił i czy będzie można na tym wyniku polegać.
Eh, to się wyżaliłam. Dziękuję za uwagę.
Nieładnie:/
Moja gin też mówiła że zrobi mi w ramach wizyty, w sumie zawsze sprawdza przepływy i niektóre pomiary, ale ja nie mam do niej zaufania tak do końca i wolę się skonsultować z innym. Na Twoim miejscu jednak byłabym ostro wkurzona. -
menka2 wrote:I możecie mnie zlinczować ale też nie rozumiem kobiet, które nie chcą karmić piersią - nie chcą podjąć próby bo :" to dziwne", "cycki stracą swój wygląd", "nie chcą być uwiązane przy dziecku ..." itp można by wymieniać długo - kurdę to po co decydować się na dziecko ?!? I tutaj nie chodzi o to, że w pewnym momencie przechodzimy na MM bo nie nie możemy karmić ze względów medycznych/ nie dajemy rady / nie mamy wsparcia w partnerze/ tylko że nawet nie podejmuje się próby!
Dla mnie to.dziwne podejście bo właśnie mi się wydaje że karmienie piersią jest prostsze! Szybsze, tańsze, zawsze dostępne, zdrowe dla dziecka i matki. Oczywiście jeśli idzie dobrze i nie ma jakichś ogromnych problemów z karmieniem. Ja poza wszystkimi zaletami chce karmić naturalnie z wygody -
Mi też wiele nie urosły w ciąży, może trochę. No i w obwodzie mi przybyło. Ogólnie mam małe i przed ciąża nosiłam 65D i też każdy mi się dziwił gdzie ja mam niby miseczkę D. Ale przy takim obwodzie to jest zupełnie inna wielkość niż np.85D. Tak naprawdę mało kto ma takie standardowe rozmiary typu 75B czy 85C
Teraz na czas ciąży kupiłam sobie 70C i już się robią maławe, nie mam pojęcia co będzie po porodzie... Chyba dopiero wtedy zobaczę i kupię jakiś typowo pod karmienie.Nacha lubi tę wiadomość
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Limerikowo wrote:nie strasze u nas takie klopoty
corka nosi paciorkowca, nikt inny w domu na zatokowe katary koloru braz zielony czy pomaranczowy nie choruje
dziecko ma apetyt super a gardlo czesto chore
nie chodzi do przedszkola tylko ma zajecia lekcyjne dla 5l w sobote
Płuczecie zatoki? Niech laryngolog was nauczy. Mój Kuba ma też paciorkowa, bardzo wysokie ASO i przewlekłe zapalenie zatok, ale od 4lat płuczemy w sezonie chorobowym 2razy dziennie solą fizjologiczną i mamy spokój. Ból głowy i zatoki odzywają się max 1-2razy do roku i ASO wreszcie spada...Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Ja już po trzecich prenatalnych, mała zdrowa, na USG było nawet widać trochę czupryny
no i ma już 1989g, waga szacowana na dzień cesarki to 3800. Wiec ciuszki 50 się nie przydadzą, oby w 56 trochę pochodziła
Malinka7, DrzewkoPomarańczowe, Limerikowo, emi2016, Applejoy, Larissa90, Ania95, plinka89, Misi@, Chimera, OlaWi, Agagusia, Marcelina85 lubią tę wiadomość
-
menka2 wrote:no ale też matkami skoro decydujemy się również na taką rolę
tak by wilk byl syty i owca cala 😁
nie ma co sie licytowac
jak pisza Dziewczyny los zweryfikuje wszystko 😀Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2019, 16:17
-
Frida91 wrote:W 28+0tc ważyła niespełna kilogram.
U mnie podobnie, wiec jest nas więcej.
Lekarz prowadzący mówił,że mała rośnie proporcjonalnie i może jej taka uroda (wczoraj miałam usg). Choć wiadomo co ja od razu sobie wyobrażam..
Na wizycie zrobił mi usg 3 trymestru (chciałam przełożyć usg z soboty,bo nie chciałam specjalnie znowu do niego jechać). To dostałam kazanie,że on zawsze na wizycie mierzy i sprawdza wszystkie parametry i nie ma sensu zapisywać się do niego na oddzielne badanie 3t. Aż głupio mi się zrobiło..
Nie mam co prawda praktycznie żadnych zdjęć. Trudno.. ale przynajmniej długo wszystko sprawdzał, wiec poczułam się zaopiekowana
Wody ok, przeplywy ok.
Szyjka niestety się skróciła i to dużo, a po wizycie znowu pojawiły się skurcze. Mam jednak nadzieję,że tak jak poprzednio, wyciszą się w przeciągu kilku dni. Oby.
Wy też już miałyście pobrane wyrazy na gbs? Totalnie mnie tym zaskoczył. Myślałam,że później się to bada.
Oprócz tego wspomniał,że jeśli mała słabo urośnie do następnej wizyty,to skieruje mnie do szpitala.
Mimo wszystko cieszę się,że nic złego u małej nie znalazł, jednak jest kilka rzeczy,które trzeba monitorowac.
Jak patrzę na wymiary Waszych pociech,to widzę,że nasza mała w porównaniu do większości to okruszekLimerikowo lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Ja mam parcie na kp i porod naturalny, ale tylko i wylacznie co do swojej osoby
Teraz niestety na kazdym kroku jest laktoterror przez co kobiety nawet popadaja w depresje, wiec mysle, ze nie o to tu powinno chodzic. Jedna sie tak nie przejmie, ze nie udalo jej sie karmic a druga bedzie sie zadreczac.
W obu ciazach to wlasnie w obwodzie klatki piersiowej uroslam w pierwszej kolejnosci. W pierwszej ciazy bralam slub w 11 tc, sukienke kupilam jak jeszcze nie wiedzialam, ze jestem w ciazy czyli moze w 4 tc i mimo, ze ogolnie nie przytylam a raczej nawet schudlam w pierwszych tygodniach to suknie musialam dac do krawcowej, bo sie nie miescilam.
-
OlaWi wrote:Po wizycie. Przepływy dobre. Mały jest ogromny, jestem zdruzgotana, waży 2 kg +/- 300g. Załamka. Nie ma szans na naturalny poród nie widzę tego ..
Niezła waga 😱 ja miałam 2300g w 32tyg u młody dociagnal do ponad 4000g...
-
Niezapominajka5 wrote:U mnie podobnie, wiec jest nas więcej.
Lekarz prowadzący mówił,że mała rośnie proporcjonalnie i może jej taka uroda (wczoraj miałam usg). Choć wiadomo co ja od razu sobie wyobrażam..
Na wizycie zrobił mi usg 3 trymestru (chciałam przełożyć usg z soboty,bo nie chciałam specjalnie znowu do niego jechać). To dostałam kazanie,że on zawsze na wizycie mierzy i sprawdza wszystkie parametry i nie ma sensu zapisywać się do niego na oddzielne badanie 3t. Aż głupio mi się zrobiło..
Nie mam co prawda praktycznie żadnych zdjęć. Trudno.. ale przynajmniej długo wszystko sprawdzał, wiec poczułam się zaopiekowana
Wody ok, przeplywy ok.
Szyjka niestety się skróciła i to dużo, a po wizycie znowu pojawiły się skurcze. Mam jednak nadzieję,że tak jak poprzednio, wyciszą się w przeciągu kilku dni. Oby.
Wy też już miałyście pobrane wyrazy na gbs? Totalnie mnie tym zaskoczył. Myślałam,że później się to bada.
Oprócz tego wspomniał,że jeśli mała słabo urośnie do następnej wizyty,to skieruje mnie do szpitala.
Mimo wszystko cieszę się,że nic złego u małej nie znalazł, jednak jest kilka rzeczy,które trzeba monitorowac.
Jak patrzę na wymiary Waszych pociech,to widzę,że nasza mała w porównaniu do większości to okruszek
Niezapominajka to ile waży twoja mała?♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dptHarmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki