Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAgagusia wrote:Inhalowałam tą maseczką dziecięcą półroczniaka i jakoś szło. Po prostu będzie trochę dalej na brodę i górę noska zachodziła. MOgłabym Ci przesłać jej wymiary albo ew jak wygląda na drobnym prawie 4 latki, jeśli chcesz.
Aga bardzo dziekuje, to w takim razie Ci zaufam jako doswiadczonej mamie i go klikne 🙂 Nie jest to az taki duzy wydatek, a mysle ze sama tez chetnie skorzystam w okresie jesienno-zimowym.
Ja sie planuje spakowac do szpitala w taka wielka skorzana miekka torbe podrozna meża. Chyba ze ktos mi sprezentuje do czasu porodu Mommy Bag, to wtedy w nia, na te chwile szkoda mi na nią kasy
https://e-babystuff.pl/produkt/torba-podrozna-mommy-bag-kremowa/?gclid=Cj0KCQjwocPnBRDFARIsAJJcf951fz-dlyESymoipS4cM9dIhKRsS_bfC1BhkGhQyqX-K0TzAlcf7aAaAgiTEALw_wcB
A pakujecie sie w jedna torbe czy rzeczy Maluszka osobno? -
Torba poreczniejsza. Polecam kupić cienka, szmaciana, są za grosze w Decathlonie. Można je potem w pralce wyprać. Nie wiem jak to możliwe, ale ja nie pamietam czy pakowałem się w jedna czy dwie torby, ale chyba miałam osobno dla siebie i Julka. Teraz planuje zrobić inaczej. Wezmę dwie ale w jedna na porodówkę i jedna na sale poporodowa. Do tej na porodówkę zapakuje tylko to co potrzebne okołoporodowo dla mnie i Kazika.
Frida91, Nacha lubią tę wiadomość
[/url]
-
Ja tam biorę szczerze mówiąc byle jaką torbę podróżną, żeby móc ją potem dobrze wyprać po szpitalu. Pakuję się w jedną, bo z tego co czytałam o szpitalach w Poznaniu, to wszędzie dają dzieciom ubranka szpitalne, więc swoich nie biorę. Zapakuję tylko rzeczy na wyjście dla Malutkiej i dla mnie do osobnej torby,ale to mąż mi już dowiezie w dniu wypisu.Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
nick nieaktualnyA reczniki to mysle, ze chyba najlepiej te cienkie z decathlonu, najmniej miejsca zajma.. A dla Maluszka juz brac recznik frotowy z kapturkiem czy nie ma sensu?
A kupujecie koncowki do tej maszyny z pradami TENS? Wspominala nam ostatnio położna, ze to trzeba miec swoje jak sie chce skorzystac z tego znieczulenia. Gdzie tego w ogole szukac? -
Baileys, racja z tym cienkim ręcznikiem. Sama zapomniałam że mam taki a na tą okazję będzie akurat
Dla Małej nie biorę, bo ja nie chcę jej kąpać w szpitalu tylko już w domu jak wrócimy.
O tych końcówkach do Tensa też myślałam, czy nie zamówić gdzieś... Ile ich powinno być? Któraś z was stosowała to urządzenie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2019, 15:46
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
baileys wrote:A reczniki to mysle, ze chyba najlepiej te cienkie z decathlonu, najmniej miejsca zajma.. A dla Maluszka juz brac recznik frotowy z kapturkiem czy nie ma sensu?
A kupujecie koncowki do tej maszyny z pradami TENS? Wspominala nam ostatnio położna, ze to trzeba miec swoje jak sie chce skorzystac z tego znieczulenia. Gdzie tego w ogole szukac?
Oswieccie mnie proszę dziewczyny o co chodzi z tą maszyną? 🙄♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dptHarmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
wiki2 wrote:super podejście lekarki - chwali się. U nas było szybko szybko oby szczepić... Teraz mam inne podejście i będę rozmawiać o przebadaniu dziecka, a dopiero potem szczepić. A powiedz ściga was sanepid, czyli jednak lekarka was zgłosiła? czy kto was wzywa?
wiki2 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
wiki2 wrote:Oj uwierz mi... to nie jest zależne... ja za kazdym razem miałam pogryzione do krwi... a przecież miałam małą przerwę między karmieniami i wydawałoby się, że piersi powinny być przyzwyczajone... i młodszy synek ładnie jadł, ale ... krew leciała strasznie... chyba z tydzień się męczyłam za drugim razem, za pierwszym razem 3 tygodnie walczyłam, ale Kuba miał problem z ssaniem... potem już było z górki
Hmm mówisz że zawsze tak jest z karmieniem na początku ?? I trzeba się nastawić na te zmasakrowane brodawki ? -
Ja się spakuje w średnia walizkę kabinowa, zobaczę czy się zmieszczę. Jak nie to jeszcze wezmę mała torbę. Ręcznik wezmę na wszelki wypadek ale też nie chce kąpać dziecka w szpitalu. Podoba mi się też pomysł pakowania zestawów ubranek z pieluszka w worki strunowe.
-
Hej Dziewczyny! Dłuuuugo mnie nie było ale jakoś najpierw nie miałam czasu pisać a potem uzupełniałam zaległości w forum i tak mi zeszło do dziś.
Anhydra - trzymam kciuki za jak najdłuższe dotrwanie w dwupaku!
Wyprawka powoli skompletowana, muszę tylko dokupić przewijak, fotelik na powrót ze szpitala pożyczę albo odkupię od kogoś za grosze, ewentualnie dokupię ze dwie paczki body. Dostałam co nieco ciuchów od znajomych, muszę to przejrzeć i posegregować a mąż podniesie dno łóżeczka, bo stoi skręcone tylko w najniższej pozycji. Ogólnie nie musiałam wydawać nie wiadomo jakiej fortuny, bo większość rzeczy mam jeszcze po starszym synu.
Cesarkę mam już umówioną na 6 sierpnia, tylko nie wiem jeszcze na którą godzinę. Dowiem sie na pre-assessment 1 sierpnia. Co do opieki, potrzebujemy tylko na jeden dzień, więc wykupimy jeden dzień półkolonii w szkole w dniu cięcia, bo tak to tata + rodzeństwo może spokojnie przyjeżdżać w odwiedziny i siedzieć nawet do 22. Pacjentki są oddzielone parawanami, więc nikt nikogo nie ogląda w trudnych momentach i badaniach przez położne/pielęgniarki.
Fizycznie czuję się całkiem dobrze, w pierwszej połowie maja miałam jakieś epizody osłabienia na granicy omdleń, na szczęście szybko przeszły. Cały maj dreptałam na kurs angielskiego, kolejny etap zaczynam 17 czerwca. Po świętach miałam jakieś epizodyczne krwawienie, podejrzewam, że mógł odnowić się polip, który zdiagnozowano przed zajściem w ciążę. Wspomnę o tym położnej za tydzień, żeby mnie skierowała na USG i sprawdziła, skąd te krwawienia.
Co do samopoczucia psychicznego jest już trochę gorzej, nie możemy się dogadać z mężem od jakiegoś czasu - najbardziej wkurza mnie jego odkładanie na ostatnią chwilę i ogólnie podejście "zrobię, nie musisz mi przypominać co pół roku". Ostatnio jak mi taki numer wykręcił, to odpłaciłam się podobnym gestem: chciał kawę po obiedzie, powiedziałam mu, że zrobię za miesiąc, tyle samo czasu ile ja go musiałam prosić o jakieś głupoty zajmujące max 10 minut czasu. Do tego zaczął głośno mówić o powrocie do Polski, do jego rodzinnej miejscowości i kupnie mieszkania - w zależności, ile dostanie odszkodowania za zeszłoroczny wypadek. Miał złamaną nogę, sprawą dopiero zajął się prawnik i to bardziej w kwestii wysokości, bo roszczenie już jest uznane. Generalnie zauważyłam jakąś totalną odmianę w poglądach, czasem bywa świętszy od papieża Franciszka a my zwyczajnie niewierzący (dziecko niechrzczone, ślub cywilny). Czasem jak się posprzeczamy, to przyrzekam sobie, że znajdę jakąkolwiek pracę, byle tu zostać.
Ja ogólnie mówiąc nie wyobrażam sobie tego powrotu i mieszkania w tym samym mieście, co zawsze wiedzący lepiej teściowie. Lubię ich ale na odległość, od czasu ślubu nawet nie jeżdżę do nich a na spotkaniach rodzinnych (śluby) rozmawiam wyłącznie o pogodzie. Starszy też będzie miał ciężko z przestawieniem się, zwłaszcza, że w Anglii już będzie w razie powrotu kończył drugą klasę a w Polsce musi zaczynać znowu od pierwszej. Już nie wspominam, że styl nauczania jest tutaj kompletnie inny niż to, co pamiętam ze swoich lat.
Z typowo ciążowych niusów, na szczęście nie mam cukrzycy ciążowej i po tym teście dostałam jakiegoś szału na pieczenie ciast, muffinków itp. Ostatnio przy wylewaniu polewy całkiem przypadkowo wyszły różne ciekawe wzorki na muffinach. Mężowi się bardzo podobały, choć efekt niezamierzony. Ja się śmieję, że sądząc po moich zapałach w obu ciążach, to moje dzieci powinny zostać cukiernikami ale młody ciasteczka piecze ze mną jak go natchnie, a tak to marzy o zostaniu strażakiem. Od 2 r.ż go tak trzyma i co roku mąż go zabiera na dni otwarte straży pożarnej
.
To sobie popisałamMisi@, DrzewkoPomarańczowe, Anhydra, Bobby29, Ania95, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
OlaWi wrote:Skład według INCI
Aqua (Water), Dicaprylyl Carbonate, Titanium Dioxide (nano), Isopropyl Isostearate, Zinc Oxide, Cyclopentasiloxane, Isohexadecane, PEG-30 Dipolyhydroxystearate, Pentylene Glycol, Glycerin, Hydrogenated Castor Oil, Alumina, Sodium Chloride, Simethicone, Triethoxycaprylylsilane, Lonicera Caprifolium (Honeysuckle) Flower Extract, Lonicera Japonica (Honeysuckle) Flower Extract, Parfum (Fragrance).
Chyba ok? Co myślisz?Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Bobby29 wrote:Dobrze że termin się znalazł i sprawa zalatwiona! A lody bardzo chętnie, sprawdzę kiedy kolejna wizyta, ale jakoś koło 20 czerwca
dnia pewna nie jestem ale godziny już tak - 12:30, więc jeżeli zdarza ci się być w tym czasie dostępna to bardzo chętnie
Bobby29 lubi tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
nick nieaktualnyJoan to ciekawe co piszesz o małym. Ja też zastanawiam się kim zostanie mój syn. On uwielbia konstruować i ciągle mówi, że będzie tworzył i kostruowal roboty i maszyny. No w końcu tata inżynier;)
Dziś powiedział, że pojedzie do Japonii i będzie pomagał Japończyków projektować roboty
Os września zapisujemy to na zajęcia z lego i projektowania ( robotyke) zobaczymy czy nadal będzie zapał. On ma co prawda niecałe 4 lata ale uwielbia układać z klocków dinozaury, roboty i maszyny.
Teraz ma klocki magnetyczne i to jest super zabawaDomi_tur, Bobby29 lubią tę wiadomość
-
Wlasnie ja sie dziwilam ze Wy w 1 torbe dacie rade sie spakować. Ja sie w walizke kabinowa ostatnio jak byla opcja szpitala 18tyg nie dalam rady zmieścić. Tez chyba wezme osobna torbe na porodówkę z pierwszym kompletem ubranek dla małego. I osobna walizke na potem z rzeczami dzieciowymi i moimi. Do tego dochodzi zgrzewka wody w malych butelkach z dziobkiem i poduszka mala do karmienia. Same podkłady na lozko, wkladki i pampersy dla dziecka miejsca mnostwo zajmuja, a gdzie jeszcze jakis kocyk, szlafrok cienki? Sporo jest duzych rzeczy do zabrania.
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
kayama wrote:Hmm mówisz że zawsze tak jest z karmieniem na początku ?? I trzeba się nastawić na te zmasakrowane brodawki ?
Szczerze mówiąc nie wiem, czy każda tak ma. Ale ja miałam 2 razy i teraz też na to nastawiam się... smaruje oliwka, nawilżam, kupiłam też maltan i bepanten. Chyba zacznę smarować pod koniec ciąży... nie wiem czy to coś da... może...