Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Frida91 wrote:Bobby super! Bardzo dobre wieści
Masz teraz częściej przychodzić na kontrolę?
Za dwa tygodnie jeszcze raz do dr Kajdy, a w międzyczasie mam jeszcze normalna wizytę u mojej gin, więc teraz będę co tydzień sobie chodzić ja podglądać.
Frida91 lubi tę wiadomość
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt
Harmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
nick nieaktualny
-
Kalija wrote:Dzień dobry:)
Mam pytanko , morfologie robi się na czczo czy niekoniecznie ? Zawsze robiłam na czczo, ale dziś obudziłam się głodna jak wilk i zastanawiam się czy mogę jednak cis zjeść 🤔
Robicie morfologie i badanie moczy co miesiąc?
Ja robię na czczo raz w miesiącu przed każdą wizyta kontrolna u gin, ale jest chyba tak jak Domi pisze że jak bez pomiaru glukozy to chyba nic się nie stanie jak sobie coś lekkiego zjesz!♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt Harmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
Niekoniecznie na czczoKalija wrote:Dzień dobry:)
Mam pytanko , morfologie robi się na czczo czy niekoniecznie ? Zawsze robiłam na czczo, ale dziś obudziłam się głodna jak wilk i zastanawiam się czy mogę jednak cis zjeść 🤔
Robicie morfologie i badanie moczy co miesiąc?
Laborantka mówiła mi,że nie ma takiej konieczności jeśli nie robi się lipidogramu.
Ja jednak z przyzwyczajenia zawsze robię na czczo- co miesiąc (mocz tez).
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Ja kiedyś miałam taki problem, że bez śniadania nie mogłam wyjść z domu bo mnie skręcało z głodu, zawsze na krew chodziłam min 2 godziny po lekkim śniadaniu, mówiłam babeczkom że jadłam i nigdy nikt mi nie zwrócił uwagi
Byłam wczoraj nad jeziorkiem, było cudownie, nawet udało mi się trochę popływać i chwilę poopalać mam tylko takie przemyślenia, że nie znam patentu na opalenie tyłu w ciąży 😂 spacery to jednak za mało
Marcelina85, DrzewkoPomarańczowe, Agagusia lubią tę wiadomość
-
Domi_tur wrote:Byłam wczoraj nad jeziorkiem, było cudownie, nawet udało mi się trochę popływać i chwilę poopalać mam tylko takie przemyślenia, że nie znam patentu na opalenie tyłu w ciąży 😂 spacery to jednak za mało
Trzeba wykopać dołek na brzuch 😂
DrzewkoPomarańczowe, plinka89, Chimera, Smerfelinka, Limerikowo, Niezapominajka5, werni, Misi@, Bobby29, Agagusia lubią tę wiadomość
"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
nick nieaktualnyO Borze szumiacy, podziwiam za leżenie na sloncu w taka pogode... Ja normalnie nie toleruje opalania w sensie celowego siedzenia na kocu, co najwyzej przy okazji ruchu jak plywanie, spacer, kajak, rower wodny. W ciazy przy 37 stopniach, to chyba by mi skora wyparowala nad jeziorem🙈 Jak bylismy w tym tyg na szkole rodzenia, to przyszla laska w odcieniu czerwono-braz z bialymi sladami po stroju kapielowym, nawet polozna sie jej pytala czy wie, ze w ciazy opalanie to niekoniecznie i ze istnieja filtry 😁
W Pzn dzis wreszcie chlodniej, w nocy popadalo i mozna odetchnac. Szkoda ze jutro ta absurdalna temperatura wraca.
Limerikowo, joan85 lubią tę wiadomość
-
Mój mi powiedział, że będę miała po 36tyg co tydzień... mam jeszcze 3 ktg w ramach medicoveru bez skierowania, to może to wykorzystam wcześniej... A w 36tc robimy powiew itp i umawiamy się na cesarke. Stwierdził, że nie chciałby mi robić cięcie o 3.00 nad ranem z byle ekipa i chce umówić się na wcześniejszy termin... myślę że 38-39tc.Agagusia wrote:Dziewczyny, orientowalyscie sie moze juz jak u Was jest z ktg ba koniec ciazy? Bo z tego co widze to baardzo roznie. Moj gin prywatny nie zaleca wcale, mowi ze nie na takich rekomendacji, nawet po tych dwoch cięciach, za to zeby mi wyjąc dziecko w ledwie zaczętym 37 tc to juz sa, niezle:) Na żelaznej tez dopiero po terminie, co 2-3 dni, mam nadzieje ciazy nie przenosić, bo to u nas i tak nie wskazane byloby. A pytalam dzis u położnej na nfz i oni generalnie zalecają standardowo po 37 tc raz-dwa w tygodniu. Polozna dzis byla mocno zdziwiona ze na Żelaznej dopiero po tp, skwitowała to : po terminie to sie rodzi, a nie ktg robi. Zalezy mi zeby miec to ktg od tego 36-37 tygodnia, boje sie ze z blizną po 2cc moze sie zaczynać cos dziac, w drugiej ciazy trafilam na patologie w 34tc z krwawieniem niewyjaśnionym, choc z łożyskiem wszystko bylo Ok. Ide do gina na nfz w czwartek to pogadam jak to ma wyglądać. Szczerze to chodze to niego cala ciąże glownie po to zeby miec na końcówce to ktg blisko domu i bez kolejek jak na Żelaznej wykonane. A jak jest u Was standardowo to rozwiązywane?
Agagusia, joan85 lubią tę wiadomość
Mama Kubusia (2009) i Adasia (2011) i Jasia (2019). Aniołek (2008 -7tc) -
Bardzo do dobre wieściBobby29 wrote:dokładnie 2tygodnie temu waga małej oszacowana była na 940g, teraz na 1326, a to znaczy że przez dwa tygodnie przybrała niemal 400g. Jaki by ten margines błędu nie był - ważne że rośnie. A to znaczy że kontynuuję dietę odkurzaczowa, trudno, na odchudzanie przyjdzie czas - szkoda tylko że ten upał nie sprzyja apetytowi, a mój i bez upałów nie był jakiś spektakularny. Jeszcze raz dziękuję za kciuki!
Oby dalej malutka ładnie rosła
Bobby29 lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Hej dziewczyny, ja dziś mam usg brzucha, zobaczymy co wyjdzie, ostatnio na obchodzie lekarz powiedział że będziemy myśleć o wyjściu do domu Brzuch generalnie nie boli, chociaż w nocy krótko coś mnie pobolewalo i klulo pod prawym żebrem. Zero zgagi i refleksu, odzyskałam apetyt i w końcu zaczęłam normalnie jeść Teraz muszę uważać żeby za dużo nie utyc. Niestety na twardy brzuch nic mi nie poradzili, olewają to.bo z ciąża wszystko ok, dostałam tylko zalecenie dużych dawek magnezu. Ale pomacalam brzuch koleżanki z sali, która ma dużo większy niż ja i ma mięciutki
Muszę próbować coś z tym zrobić we własnym zakresie, w poniedziałek neurolog, w tygodniu fizjoterapia.
Dzidzia się mocno rusza, skacze na wszystkie strony, fajnie bo zywotna tylko trochę to nieprzyjemne już na tym etapie Położona główka w dół, plecki z lewej.
Limerikowo, OlaWi, Misi@, Agagusia, joan85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKalija wrote:Dzień dobry:)
Mam pytanko , morfologie robi się na czczo czy niekoniecznie ? Zawsze robiłam na czczo, ale dziś obudziłam się głodna jak wilk i zastanawiam się czy mogę jednak cis zjeść 🤔
Robicie morfologie i badanie moczy co miesiąc?
Ja robie badania krwi zawsze na czczo, choc rowniez spotkalam sie z pogladam, ze nie potrzeba. Morfo i mocz robie co ok. 3 tygodnie, tak jak mam wizyty u gina, bo on chce nowe wyniki na każda wizyte. Oprocz tego robie co 3 tyg APTT i INR. -
Marcelina, mąż myślał o tym żeby zrobić otwór w leżaku 😂
Jak się leży przy brzegu pod drzewkiem z książką, a wiatr dość mocno smaga to i filtr 50 nie pomaga, przynajmniej ja mam taką karnację, że słońce łapie mnie w kwadrans a filtr tylko chroni przed czerwienią
Nie wyobrażałam sobie siedzenia dopóki nie przyjechaliśmy na miejsce, wiaterek był cudny 😍 tak więc, plackiem nie leżałam nigdy na słońcu bo na szczęście nie muszę żeby zmienić kolor😁 ale widziałam tam dziewczynę na podobnym etapie ciąży (sądząc po brzuchu), która w pełnym słońcu kisiła się na ręczniku leżąc dobre kilka godzin plackiem 🙈 Mój mąż co godzinę patrzył na zegarek oburzony i stwierdził, że to trzeba zgłosić na policję, kobieta próbuje usmażyć własne dziecko 😂😂😂
joan85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKayama, super wiesci! Oby usg wyszlo dobrze🙂 A doradzili Ci co potem w domu działac na ta zgage i refluks, masz dalej brac leki? Pytam, bo moja zgaga ostatnio to koszmar, nawet migdaly i Rennie juz nie daja rady, chetnie bym sobie wykupila cos mocniejszego
kayama lubi tę wiadomość
-
Ja w ta pogodę praktycznie się nie ruszam z domu. Tylko jak już koniecznie muszę coś załatwić. Ale już oczywiście jestem opalona, oczywiście nierówno bo to wszystko przypadkiem. Nie znoszę się opalać.
Przez te upały mam problem z cera. Mam bardzo wrażliwa i mam mega podrażnienie od potu. Strasznie mi się twarz poci i wieczorem po myciu bardzo szczypie i jestem czerwona jak upiór. Nie wiem jak to rozegrać, nie chce myć twarzy za często bo to tez niezdrowo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2019, 09:32
[/url] -
nick nieaktualnyDrzewko, a probowalas mycia olejkami? Ja uzywam na zmiane Resibo albo Miya (ten drugi mozna dostac nawet w Rossmannie) i nie mam podraznien. A tez mam skore z natury sklonna do roznych atopii itd.
Za nastolatki potrafilam sie smazyc pol dnia nad jeziorem, potem na szczescie zmadrzalam - poczytalam o skutkach slonca dla skory, a zwlaszcza dlugofalowych skutkach poparzen slonecznych i bez 50 na twarzy juz nie wychodze. Zauwazylam gigantyczna poprawe stanu skory od kiedy sie nie opalam. No i skora wyglada swiezej, mlodziej. Ludzie, ktorzy sie co sezon jarają, wygladaja bardzo szybko staro
werni, Agagusia, joan85 lubią tę wiadomość
-
baileys wrote:Kayama, super wiesci! Oby usg wyszlo dobrze🙂 A doradzili Ci co potem w domu działac na ta zgage i refluks, masz dalej brac leki? Pytam, bo moja zgaga ostatnio to koszmar, nawet migdaly i Rennie juz nie daja rady, chetnie bym sobie wykupila cos mocniejszego
Myślę że tak, dostanę pewnie recepty. Ja biorę Polprazol no i trochę się jednak denerwuje, bo lek jest z kategorii C , nie zaleca się w ciąży, ale pocieszam się ze to już końcówka i dziecko tylko rośnie i dojrzewają płuca.. więc wady rozwojowe nie grożą. Ehh. Dziewczyny pisały tu o Helicid ze można i dobrze działa.
baileys, OlaWi lubią tę wiadomość
-
Jeśli chodzi o opalanie to ja jestem biała jak ściana
Z domu nie wychodzę prawie przecież. Generalnie zawsze się łatwo opalam, ale też nie lubię, zwykle siedzę w cieniu. Smaruję się nawet w kraju 50, i ciało też, mimo wszystko skora się opala. Mi.wystarcza jak jest lekko brzoskwiniowa. No i teraz robią mi się przebarwienia więc lepiej unikać.
A za młodych lat też się smażyłam na brąz i mogłam godzinami na słońcu wytrzymać. Na szczęście nie mam skłonności do poparzen.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2019, 09:59
