Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
tez mamy brauna do ucha i pingo z melodyjkami.obie rzeczy sprawdzily sie i ciagle w uzyciu.takze warto dobrze zainwestowac
spokojnie sklady mm zmieniaja sie
w kazdym jest cos, w koncu to formula z fabryki
ja wczor znalazlam ksiazecxke z 2014 czerwca wtedy jak urodzilam.na Polnej 1sza corke, Pierwsze 2lata zycia dziecka, przewodnik dla rodzicow
i przegladalam zeby sobie wiedze odswiezyc
jak rodzilam 2l potem druga corke juz nie bylo takich ksiazek, kryzys chyba i ciecia
dobrze ze mamy ta, stan jak nowa
jeszcze z moimi notatkami obliczen wagi 10% spadku w ciagu doby etc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2019, 11:26
-
menka2 wrote:jeśli nastawiasz się na KP to nie kupuj - zalecenia mojej położnej przy pierwszym porodzie. Dzisiaj takie czasy że i w środku nocy w razie czego mleko kupisz a jak jest w domu to łątwiej o pokuse w kryzysie aby podać
a musimy pamiętać, że dziecko płacze nie tylko z głodu a często właśnie mamy dają mm "bo napewno głodne"
Frida91, plinka89 lubią tę wiadomość
-
To musiałybyśmy się na mężów zamienić bo to mój mąż odpowiada za teatralne w zestawie 4+1 gratis w naszej lodowce. Zjadłam dziś ostatniego.
Wczoraj wracając z porannego biegania dokonał zakupu paczka, drożdżówki z rabarbarem i jagodzianki. Do pracy nie wziął nic. I co miałam z tym zrobić?
Swoją droga to jest szczyt bezczelności - biegać rano przed praca żeby być fit, a ciężarnej żonie z nadwaga kupić powyższy secik. Chce mnie chyba na dobre wypisać z rynku, nazwijmy to matrymonialnego 😁.Ania95, Frida91, Domi_tur, plinka89, Agagusia, Bobby29, Marcelina85 lubią tę wiadomość
[/url]
-
z mego skromnego dos to mini butelke mm czy smoczek mozna miec
kobiety ktore w pierwszych 2ch dobach nie mialy pokarmu mimo iz niewiele potrzeba i plakaly i one i dzieciaki
takze frustrujaca sytuacja
polozne by przykladac a laktator nic tez nie sciagal
na pewno 1sze dni , tyg sa trudne i dla mamy i dla dziecka
trzeba sie odnalezc w nowej sytuacji us po porodzie czl czuje sie jakby go czolg przejechal czasemWiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2019, 11:43
werni, Sylvka, Bobby29 lubią tę wiadomość
-
DrzewkoPomarańczowe wrote:To musiałybyśmy się na mężów zamienić bo to mój mąż odpowiada za teatralne w zestawie 4+1 gratis w naszej lodowce. Zjadłam dziś ostatniego.
Wczoraj wracając z porannego biegania dokonał zakupu paczka, drożdżówki z rabarbarem i jagodzianki. Do pracy nie wziął nic. I co miałam z tym zrobić?
Swoją droga to jest szczyt bezczelności - biegać rano przed praca żeby być fit, a ciężarnej żonie z nadwaga kupić powyższy secik. Chce mnie chyba na dobre wypisać z rynku, nazwijmy to matrymonialnego 😁.
Hahahaha jakbym swojego widziała 😂 sam codziennie rano ćwiczy i do pracy zabiera kanapki zrobione przez kochaną żonkę, a w zamian podrzuca mi pączki i drożdżówki 😂
A zapasy słodyczy też on robii to tak leży i kusi... 😁
DrzewkoPomarańczowe lubi tę wiadomość
-
Ja wczoraj popłakałam się ze śmiechu przez mojego męża 😁 ogólnie cały czas się śmieję, że Mój cierpi na zespół Kuwady, odkąd jestem w ciąży to ma humorki, zwiększony apetyt i tyje pomimo ćwiczeń 😁 przez kilka ostatnich dni miałam paskudną zgagę, oczywiście mój mąż cierpiał razem ze mną😂 ale wczoraj złapał mnie paskudny skurcz, najpierw stwardniał brzuch a potem podbrzusze zabolało tak, że aż zwinęłam się z bólu. Mija kwadrans, małż idzie z kuchni z kwaśną miną i mówi, że jakieś skurcze brzucha go złapały 😂😂😂 umarlam ze śmiechu.
A tak poważnie, to mój regularnie zapełnia zamrażarkę śmietankowymi Śnieżynkami. To w ciąży jedyne lody, które zwalczają zgagę to trzech kęsach 😁😁🍦Limerikowo, Ania95, emi2016, Frida91, DrzewkoPomarańczowe, Chimera, Agagusia, Bobby29, Marcelina85, OlaWi lubią tę wiadomość
-
IGA.G wrote:ja ostatnio chyba chudne... nie mam apetytu, mierze cukier i niski po jedzeniu, chyba za mało jem
wciskam na siłe
A jak ketony, nie ma rano?
Może tak być, przy diecie cukrzycowej kg lecą albo stoją w miejscu. Ja ogólnie już nie mam pomysłu co jeść, wszystko mi się przejadło. Czuję głód, ale jak pomyślę że muszę kombinować, stać przy garach w ten upał to od razu głód mija. Ogólnie mam już dość tej cukrzycy a kurczak, indyk to mi bokiem wychodzicukry szaleją teraz jak najęte, więc trzeba się pilnować. Tylko insulina mnie ratuje...
3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
Ania95 wrote:A mi się robi właśnie pierwsze pranie rzeczy Mikołaja 😁 temperatura mi nie przeszkadza, bo leżę przy wiatraku 😁
A myślałam, że tylko ja taka do tyłu 😂 nie obrażając nikogo 😘Bobby29, OlaWi lubią tę wiadomość
3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
Sylvka wrote:A jak ketony, nie ma rano?
Może tak być, przy diecie cukrzycowej kg lecą albo stoją w miejscu. Ja ogólnie już nie mam pomysłu co jeść, wszystko mi się przejadło. Czuję głód, ale jak pomyślę że muszę kombinować, stać przy garach w ten upał to od razu głód mija. Ogólnie mam już dość tej cukrzycy a kurczak, indyk to mi bokiem wychodzicukry szaleją teraz jak najęte, więc trzeba się pilnować. Tylko insulina mnie ratuje...
-
nick nieaktualnyAnia95 wrote:A mi się robi właśnie pierwsze pranie rzeczy Mikołaja 😁 temperatura mi nie przeszkadza, bo leżę przy wiatraku 😁
Ja piorę od 3 dni i jestem powoli załamana że końca nie widać - bo jeszcze tak że 3 prania to na pewno. Niby nie mam dużo rzeczy - ale x2 i wychodzi tego na prawdę sporo. A jeszcze kilka muszę domówić - pieluchy bambusowe i kocyki.OlaWi lubi tę wiadomość
-
Ciuszków leci mi właśnie ostatnie pranie, ale potem jeszcze jest jakiś rożek, kocyki, więc końca nie widać.
Ja mam całą kolekcję bombonierek-dostalam na urodziny, normalnie daliby jakieś flaszki wina, a tak to nawet te bombonierki w "limitowanej wersji bezalkoholowej" 😏 Przy temperaturze 29stopni w mieszkaniu trzeba to wszystko szybko zjeść...Limerikowo lubi tę wiadomość