Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Bobby29 wrote:Według mnie też i na dodatek są dosc wąziutkie, w sumie w sam raz dla drobnych i chudych dzieci, bo juz sobie wyobrażam jak moja Calineczka pływa w lidlowych namiotach 😂😂😂
Oj nie przeceniaj Mozarelki, w bicepsikach pewnie będzie na „styk”Bobby29 lubi tę wiadomość
[/url]
-
Agagusia wrote:Tak, planowe na czczo. W porodzie u nas tez mozna jesc tylko rzeczy ‚rozpuszczalne’ - ja zapakowalam 3 lizaki, dla meza batoniki muesli, ew ponoc kostkę czekolady mozna ssać. Na spontanicznym cc,na ktore przyjechalam ze skurczami zapytali kiedy jadłam, pilnują zeby te 2 godzinki chociaz minęły.
Znieczulenie albo w kręgosłup albo ja przy pierwszym dostalam ogólne do wenflonu, czasem tez jak jest sytuacja bardzo pilna, np koleżance podczas porodu odkleilo sie lozysko i dostala krwotoku to daja maskę na twarz i juz Cie nie ma. Ponoc w sytuacji zagrożenia zycia sa w stanie w 3 minuty wydostać dziecko.
Agagusia - a ten 2 spontaniczny to wiesz co by robilo gdybys akurat byla np. po obfitym obiedzie?Bo zawsze myslalam, ze ta przerwa to ma głównie znaczenie przy narkozie, a ja raczej nastawiam sie na miejscowe.
W ogole dziewczyny czy zawsze 2 porod jest taki szybki, czy tylko jak poprzedni zakonczyl sie sn. Ostatnio 2 moje koleżanki ledwo zdazyly do szpitala i zaczelam sie niepokoic, z tym, ze obie szyjkowe... -
baileys wrote:Lutycka. Juz wiem, ze tam rodzic nie zamierzam. Kurde zwazylam sie wlasnie, i to po jedzeniu, mam na plusie rowne 10 kg. To nie jest jakos ekstremalnie duzo, nie wiem czemu to dziecie takie duze
A który u Ciebie tydzień?
U mnie w pon bylo 2700 i tez sie martwilam, ze duzo, porownujac z niektórymi dziewczynami z forum, tez jestem ok. 11 kg do przodu.
Ale tak jak piszesz, to niesprawidliweJedni boje sie, ze za male, inni w druga strone... Pamietajmy jednak, ze to wszystko szacunki!
Mi gin nigdy nic nie powiedzial nt makrosomii. Generalnie zawsze twierdzi, ze dziecie w normie. Ja sama nie sprawdzam percentyli, bo niepotrzebny mi dodatkowy stres. Pierwsze dziecko urodzilam zdrowe, 3980, jak donosze to pewnie będzie podobnie.
Nikt nie potrafi mi wyjasnic, dlaczego akurat rodze ,,duze" dzieci. Ja mam swoje teorie, ale zostawie je dla siebie
-
MartaMartaMarta wrote:Wiecie może jak rozmiarowo wypadają ubranka z pepco?
zanizona i lubia sie kurczyc w praniu. Do tego rozniarowka nierowna... Kupilam 3 pary body rozm. 62 i kazde inne
Ale nie wymagajmy cudow za 3 zlWiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2019, 20:17
-
Bobby29 wrote:Według mnie też i na dodatek są dosc wąziutkie, w sumie w sam raz dla drobnych i chudych dzieci, bo juz sobie wyobrażam jak moja Calineczka pływa w lidlowych namiotach 😂😂😂
Smyk ma też dość wąskie ciuszki - moja Łucja jest drobinką więc mam obczajone 😁 hm ma szerokie ubrania zwłaszcza spodnie i legginsy - wszystkie zwężałam. Pepco ma wąskie legginsy ! I w smyku można wąskie trafić 😉 cocodrillo też raczej szerokie wszystko...
Lodowe jak już dziecko dorośnie do rozmiaru faktycznego a nie tego co jest na metce wcale nie są takie szerokie ! Są szersze niż z Pepco czy że smyka ale wciąż węższe niż z hm czy cocodrillo 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2019, 20:45
Bobby29 lubi tę wiadomość
-
plinka89 wrote:Agagusia - a ten 2 spontaniczny to wiesz co by robilo gdybys akurat byla np. po obfitym obiedzie?
Bo zawsze myslalam, ze ta przerwa to ma głównie znaczenie przy narkozie, a ja raczej nastawiam sie na miejscowe.
W ogole dziewczyny czy zawsze 2 porod jest taki szybki, czy tylko jak poprzedni zakonczyl sie sn. Ostatnio 2 moje koleżanki ledwo zdazyly do szpitala i zaczelam sie niepokoic, z tym, ze obie szyjkowe...
Nie wiem, pewnie zalezy od sytuacji. Jak spokojna, to pewnie zaleciliby poczekac te 2-3 godziny jak pilna to nikt nie oglądałby sie na posiłek, tylko moze mieliby na uwadze ew wymioty. Zreszta jak sie skurcze zaczynaja, to zanim sie człowiek zbierze do tego szpitala i dojedziecie tez troche czasu mija.
Czy drugi porod szybszy zawsze, to chyba zazwyczaj tak, choc reguły nie ma. Ja w pierwszym doszłam do 10cm, a ponoc dla szyjki jesli doszla do 4 cm to za drugim razem reaguje jak u wielkorudki. I ja sie z drugim zaczęlo to nie panikowałam. Skurcze obudziły mnie jakos po 6, przed 7, zebraliśmy sie do szpitala ok 8, zanim Dojechalismy to bylo przed 9 i w badaniu cos tam gin mowil ze szyjka Ok, ale zaraz ‚pojdzie to w rozwarcie’, wiec wywnioskowałam ze jesli jakies w ogole bylo, to minimalne. Po 2,5 godz regularnych skurczy.plinka89 lubi tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
nick nieaktualnyplinka89 wrote:A który u Ciebie tydzień?
U mnie w pon bylo 2700 i tez sie martwilam, ze duzo, porownujac z niektórymi dziewczynami z forum, tez jestem ok. 11 kg do przodu.
Ale tak jak piszesz, to niesprawidliweJedni boje sie, ze za male, inni w druga strone... Pamietajmy jednak, ze to wszystko szacunki!
Mi gin nigdy nic nie powiedzial nt makrosomii. Generalnie zawsze twierdzi, ze dziecie w normie. Ja sama nie sprawdzam percentyli, bo niepotrzebny mi dodatkowy stres. Pierwsze dziecko urodzilam zdrowe, 3980, jak donosze to pewnie będzie podobnie.
Nikt nie potrafi mi wyjasnic, dlaczego akurat rodze ,,duze" dzieci. Ja mam swoje teorie, ale zostawie je dla siebie
U mnie 32+6 i prawie 2500 g... Co ciekawe w tym szpitalu dostalam tez wykres centylowy jak wygladaja moje przeplywy i wcale nie ma szału - obie tetnice gdzies na poziomie 15 centyla. Jakbym miala przeplywy w polowie stawki lub wyzej, to chyba urodzilabym słonia 🙈
-
Cześć Dziewczyny,
Baileys, dobrze, ze to tylko fałszywy alarm. Tętnem się nie przejmuj, 150 jest ok. Ja prawie zawsze takie mam i jest ok, a ciąże prowadzę u dobrych specjalistów. Co do makrosomii to tez moim zdaniem bez paniki, przedyskutuj to z ginem na nast wizycie. U mnie ostatnio 83 percentyl i w piątek mam bardzo szczegółowe usg. Sama jestem ciekawa co profesorek powie.
Egzamin napisałam, nie jestem w stanie określić jak mi poszło. Pytania mnie ciutkę zaskoczyły, liczyłam, ze mniej podchwytliwie to ułożą, ale zobaczymy. Wyniki powinny być do końca przyszłego tyg. Dzięki za kciuki 🙂.
W nagrodę od męża dostałam złote kolczyki, mam nadzieje ze nie będę musiała zwracać jak się okaże, ze oblalam 😁.
Mąż mnie odebrał po egzaminie i pojechaliśmy na obiad do tureckiej restauracji Lezzet. Bardzo polecam warszawiankom, jedzenie pyszne i baklava jak marzenie 😀.
W domu zagoniłam męża do sprzątania i ogarnęliśmy wreszcie strych! Połowa gratow poszła do piekła, posciagalismy już rzeczy dla Kazika. Zaplanowałam dziś tez przemeblowanie. Na te okoliczność muszę się pozbyć jednej szafy, a co za tym idzie ubrań z tej szafy 😀. Mam cała masę ubrań, których już pewnie nigdy nie założę i jutro mam zamiar się z nimi pożegnać. Jutro ruszam tez z praniem kazikowym, bo wreszcie będę miała gdzie te ciuszki poukładać. Wypralam tez torbę i będę mogła zacząć się pakować do szpitala 👍🏻.
Czuje się dziś bardzo spełniona, mam poczucie, ze wreszcie ruszyłam z przygotowaniami 💪🏻Agagusia, plinka89, werni, Ania95, kayama, Misi@, Bobby29 lubią tę wiadomość
[/url]
-
Czy któraś kupowala otulacze SwaddleMe? Właśnie zastanawiam sie czy jednak sie nie skusic... Przy pierwszej córce spowijanie bardzo wspomagalo spanie w pierwszych 3 miesoacach, ale wtedy uzywalam glownie rozka, ktory jak tak dalej pójdzie to jednak nie zostanie wykorzystany!
-
Ja, zachęcona rekomendacją koleżanki, skusilam się na Woombie, ale szkoda mi było ryzykować, że wydam kupę kasy i np. Poli nie podpasuje. Dlatego upolowalam tanio na Allegro - podobno zupełnie nowe i nieużywane, czyli jak widać nie każde niemowlę lubi w tym spać..."Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Od kilku dni bolą mnie sutki,z każdym dniem bardziej,przypomina mi się początek ciąży.Kują,bolą,szczypią.Jakieś dwa tyg temu pojawiła się w śladowych ilościach siara.Obecnie nawet dotknąć się nie mogę.W poprzedniej ciąży tak nie miałam.Czy to normalne?Momentami zastanawiam się czy to nie jest stan zapalny.
solniczka lubi tę wiadomość
-
My dziś ogarnelismy farby i grzejnik, tzn mój pojechał i kupił, ja mówiłam co ma kupić
Zauważyłam że im więcej leżę i nie wstaje tym lepiej sie czuje . To się kompletnie kluci z zaleceniami przy kłopotach z kręgosłupem i miesniami ze trzeba się ruszać i ćwiczyć.. Gdy tyko się poruszam łapią mnie bóle i jest duszno od napięcia mięśni.
No a w poniedziałek hydraulik wymienia grzejnik, a we wtorek malowanie pokojuFarbę kupiłam w cieplej szarości. Przyszła też naklejka ścienna, wygląda spoko. Mam też wybrana biała rolete zaciemniająca i różowa zasłonę. Także już coraz bliżej końca urządzania
Nie mogę się doczekać.
Bobby29, Agagusia lubią tę wiadomość
-
Baileys ja właśnie nie słyszałam za dobrych opinii o Lutyckiej. Na rodzić po ludzku spośród poznańskich szpitali też wypada najgorzej. Ja bym chciała rodzić na Raszei i tam też ostatnio pojechałam i powiem Ci że tylko utwierdzilam się w tej decyzji. Na 2 wybór nadal się waham.
Nie przejmuj się za bardzo tą niby makrosomia. Co lekarz i co sprzęt to inny wynik. Im większe już dziecko tym większa różnica może wyjść między waga usg a rzeczywista,czasem po.porodzie różni się prawie o kilogram! Więc spokojnie.Zresztą maluch nie rośnie przecież cały czas tak samo, może pod koniec trochę zwolniTym bardziej że Twój lekarz prowadzący nic takiego nie sugerował.
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
nick nieaktualnyDrzewko gratuluje;) kochany ten Twój mąż
Ja urodziłam w 2015 na Lutyckiej było na prawdę fajnie. Każdy się śmieje jak to mowie, ale bylam zaopiekowana. Mały też. Ale z tego co mi mówił mój lekarz prowadzący to jest teraz za mało personelu i czasem nie wyrabiane. Zresztą sama była świadkiem w kwietniu jak tam byłam. W maju juz bylo lepiej, ale tez i lekarze biegali i polozne. Pewnie zalezy od dnia. Boje sie troche rodzic w wakacje bo wslanie boje sie, ze z perspnelem bedzie krucho.
Zobaczymy. Byc może też inaczej się zajmują osoba, która ma tam swojego lekarza...nie wiem choć tak nie powinno być. -
Niebieska Gwiazda wrote:Od kilku dni bolą mnie sutki,z każdym dniem bardziej,przypomina mi się początek ciąży.Kują,bolą,szczypią.Jakieś dwa tyg temu pojawiła się w śladowych ilościach siara.Obecnie nawet dotknąć się nie mogę.W poprzedniej ciąży tak nie miałam.Czy to normalne?Momentami zastanawiam się czy to nie jest stan zapalny.
Niebieska mnie bolą od kilkunastu dni, zbiegło się to z pojawieniem mikro ilości siary. Określił abym to jako szczypanie najbardziej, dość upierdliwe. Ja uważam że to stan gotowości po prostu. W przypadku stanu zapalnego pewnie miałabyś wyraźnie zaczerwienienia i gorączkę? Tak mnie się wydaje.Niebieska Gwiazda lubi tę wiadomość
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dptHarmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
Domi_tur wrote:Co do rozpinanych pajaców to znów wygrywa F&F i 4-paki za 40zl 😁 Janusz nieświadomie kupuje tanio i solidnie 😂
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/71f917856e7c.jpg
A taki pajac w gwiazdki mam - kupiony właśnie od kogoś. -
Ja dzis mialam dosc kiepska noc...Obudzilam sie zlana potem, bo snilo mi sie, ze krwawie. Potem mala w brzuchu zaczela harce i zaczelam sie zastanawiac czy to ruchy czy juz skurcze 😀 i zaczelam sobie wkrecac co robic, w razie czego, bo do jutra jestem sama z mala, a jeszcze nasluchalam sie o tych ekspresowych porodach
Jeszcze tylko dzisiejsza noc!