Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Na szczęście wiemy gdzie ten dziad mieszka, a panowie nie popuszczą takiej akcji. Uderzenie było na tyle mocne, że Klaudia ma kolana zdarte jak po konkretnym wypadku ... Masakra jakaś.
Pierniczkowa, otworzysz sezon na porody Sierpniówek 😍😍 masz już stresik? 😁 -
Mój nawet jak jest spokojny to przynajmniej raz na godzinę wbija mi łokieć w prawy bok i czuć rozciąganie... A teraz cisza... Zjadłam loda a tam dalej spokój
Misi@, czy ja wczoraj dobrze przeczytałam czy byłam zaspana, Tobie pękł jajnik????
Baileys, a jak u Ciebie?? Wszystko ok?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2019, 12:21
-
Powiem wam że bardziej stresuje się teraz ruchami, szczegolnie jak za długo jest cisza. Ogólnie kręgosłup mnie nie boli chyba że leżę na plecach przy USG, to potem zwlekam się z 10 min bo tracę czucie w prawej nodze.
Mój by tego dziada rozdarł na kawałki, przez to że ja jestem w ciąży to zobaczył ile to kosztuje kobietę. I teraz nie ma głupiego gadania jak widzi ciężarna, sam głośno nie raz ryknął w sklepie ze jak się tym starym nie podoba że mają pierwszeństwo to niech nie chodzą do sklepów skoro nie potrafią żyć w społeczeństwie. Najfajniejsze jest to że ma takie podejście nawet do obcych ciężarówekwerni, Ania95, Applejoy, Bobby29 lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny! Ja dzisiaj zdecydowanie jakiś gorszy dzień, nic mi się nie chce i na nic sił... nawet stos garów się do mnie uśmiecha a ja czuję, że kiedy wstanę z łóżka to szybko zawrócę.
Czas tak zapinkala, że nie do wiary 😱
Pamiętacie dopiero wizyty serduszkowe, pierwsze genetyczne, drugie a tu już dawno po trzecim... będę trochę tęsknić za tym wszystkim 😢
Nie mam słów na takie historie jak powyżej opisała Domi, ludzie są beznadziejni...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2019, 12:28
3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
Pierniczkowa wrote:Powiem wam że bardziej stresuje się teraz ruchami, szczegolnie jak za długo jest cisza. Ogólnie kręgosłup mnie nie boli chyba że leżę na plecach przy USG, to potem zwlekam się z 10 min bo tracę czucie w prawej nodze.
Mój by tego dziada rozdarł na kawałki, przez to że ja jestem w ciąży to zobaczył ile to kosztuje kobietę. I teraz nie ma głupiego gadania jak widzi ciężarna, sam głośno nie raz ryknął w sklepie ze jak się tym starym nie podoba że mają pierwszeństwo to niech nie chodzą do sklepów skoro nie potrafią żyć w społeczeństwie. Najfajniejsze jest to że ma takie podejście nawet do obcych ciężarówek
Mój też dzięki temu, że ja jestem w ciąży zwraca teraz większą uwagę na ciężarne 😊 przepuszcza je, nawet czasem zagada jak się czują 😄
To bardzo fajne i miłe 😊werni, Bobby29 lubią tę wiadomość
-
Pierniczkowa wrote:Dzisiaj zamawiam dostawke i wtedy już będzie wszystko. Boje się znieczulenia do cesarki, mam 4 pęknięte dyski i mam nadzieję że anestezjolog odpuści sobie znieczulenie w kręgosłup. A tak przy ogólnym to przynajmniej się wyśpię ostatni raz
Ja mam 8.07 konsultacje z anestozjologiem i z kolei mam nadzieję, że nie beda brali u mnie pod uwage znieczulenia ogolnego
Twoj dzieciaczek tez widzę, ze całkiem sporych rozmiarów
-
Ania95 wrote:Mój też dzięki temu, że ja jestem w ciąży zwraca teraz większą uwagę na ciężarne 😊 przepuszcza je, nawet czasem zagada jak się czują 😄
To bardzo fajne i miłe 😊
Bardzo fajnedo mnie zagadał teraz Pan z obsługi w sklepie, wykladał towar i od razu zaproponował pomoc, pożyczył zdrowia i pogratulował. Nie miałam wcześniej takich sytuacji...raz przepuszczono mnie w aptece, dwa razy w sklepie, raz w autobusie...i... i to by było na tyle. Na palacach u jednej ręki można policzyć, trochę to żenujące...
Najbardziej rozwaliła mnie pierwsza wizyta na patologii ciąży, gdzie mnóstwo Pań siedziało w towarzystwie swoich Panów a po drugiej stronie druga połowa ciężarnych podpierała ściany... Trochę dziwne bo kobieta kobietę w takim stanie powinna bardziej rozumieć, ja bym swojego chyba wykopała w kosmos. Chociaż wiem, że na pewno tak by nie zachował.Domi_tur, Chimera, Vampire lubią tę wiadomość
3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
Ja to się bałam, że mój mąż wczoraj wyniesie tego dziada ze sklepu😂 jest dosyć postawny i smialismy się później, że pewnie w kolejce wszyscy pomyśleli "jaki nabuzowany koks" 😂😂
Ale jestem z niego dumna! Ogólnie ta ciąża to taki mocny sprawdzian dla naszego związku, bo ja jestem Zosia Samosia i On też taki indywidualista. Dużo się kłóciliśmy na początku, ja nagle zaczęłam oczekiwać pomocy we wszystkim a małż nie wiedział o co mi chodzi bo nigdy nie potrzebowałam pomocy.. Teraz jest kochany, jak trzeba to i w nocy po lody pojedzie, we wszystkim pomoże, ciężarnym zakupy do auta nosi😁 kiedyś w złości powiedziałam mu, że nie nadaje się na ojca🙈🙈 a wiem, że będzie cudownym opiekunem naszej rodziny ❤️
Dobra, Szymek się rozruszał, wystarczyło puścić Korteza 😁 Matka zafałszowała dwa utwory i od razu dostałam łokciem w bok😁werni, Agagusia, Smerfelinka, Misi@ lubią tę wiadomość
-
Sylvka wrote:Bardzo fajne
do mnie zagadał teraz Pan z obsługi w sklepie, wykladał towar i od razu zaproponował pomoc, pożyczył zdrowia i pogratulował. Nie miałam wcześniej takich sytuacji...raz przepuszczono mnie w aptece, dwa razy w sklepie, raz w autobusie...i... i to by było na tyle. Na palacach u jednej ręki można policzyć, trochę to żenujące...
Najbardziej rozwaliła mnie pierwsza wizyta na patologii ciąży, gdzie mnóstwo Pań siedziało w towarzystwie swoich Panów a po drugiej stronie druga połowa ciężarnych podpierała ściany... Trochę dziwne bo kobieta kobietę w takim stanie powinna bardziej rozumieć, ja bym swojego chyba wykopała w kosmos. Chociaż wiem, że na pewno tak by nie zachował.
Oby jak najwięcej takich panów jak pan z obsługi i jak najmniej tych panów siedzących 😄Sylvka lubi tę wiadomość
-
A tak sie właśnie zastanawiam, pytania pewnie zadam lekarzowi na nastepnej wizycie, ale moze ktoras miala doświadczenie...
Generalnie przed cc trzeba byc z pustym zoladkiem, a co w przypadku cc spontanicznego?
Nie pamiętam juz te dobrze, ale po cc chyba tez w 1 dobie obowiazuje kroplowka, ewentualnie scisla dieta... Dopiero w 2 dobie dostaje sie jedzenie?
Tak rozmyslan, jak to zaplanować wszystko -
Czyli w tej poczekalni ciężarne stały, a mężowie innych ciężarówek krzesla zajmowali???? Chyba zart jakis! Co za ludzie, nie wyobrazam sobie jak facet moze sie tak zachować, jeszcze majac kobietę w ciazy w domu... zreszta obsługa powinna ich zaraz ustawić do pionu
Domu, Twoja historia to tez jakas masakra. Chyba szczerze, to policję bym wezwała.
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
plinka89 wrote:A tak sie właśnie zastanawiam, pytania pewnie zadam lekarzowi na nastepnej wizycie, ale moze ktoras miala doświadczenie...
Generalnie przed cc trzeba byc z pustym zoladkiem, a co w przypadku cc spontanicznego?
Nie pamiętam juz te dobrze, ale po cc chyba tez w 1 dobie obowiazuje kroplowka, ewentualnie scisla dieta... Dopiero w 2 dobie dostaje sie jedzenie?
Tak rozmyslan, jak to zaplanować wszystko
Tak, planowe na czczo. W porodzie u nas tez mozna jesc tylko rzeczy ‚rozpuszczalne’ - ja zapakowalam 3 lizaki, dla meza batoniki muesli, ew ponoc kostkę czekolady mozna ssać. Na spontanicznym cc,na ktore przyjechalam ze skurczami zapytali kiedy jadłam, pilnują zeby te 2 godzinki chociaz minęły.
Znieczulenie albo w kręgosłup albo ja przy pierwszym dostalam ogólne do wenflonu, czasem tez jak jest sytuacja bardzo pilna, np koleżance podczas porodu odkleilo sie lozysko i dostala krwotoku to daja maskę na twarz i juz Cie nie ma. Ponoc w sytuacji zagrożenia zycia sa w stanie w 3 minuty wydostać dziecko.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2019, 16:49
plinka89 lubi tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
Hej! Witam się po "porannych" zakupach. Niby sklepy maks. 10 min od domu, a ja już zdycham
W piekarni kolejka, w spożywczym kolejka, po truskawki kolejka, a jeszcze byłam Mężusiowi kupić ciacho, bo ma imieniny, a ja mam kuchnię całą w folii i szafki pozaklejane do remontu
Teraz leżę i wcinam jagodziankę, a co!
Takie historie, jak Domi opisała, to dopiero masakra. Brak słów i tyle!
Mój Mąż też zobaczył, że bycie w ciąży, to wcale nie są takie super wakacje i zrobił się bardziej wrażliwy na ciężarne. A mnie rozpieszcza, jak możeDzisiaj dla odmiany ja chciałam sprawić mu przyjemność, to teraz mam 😅 Ale ludzie niestety często odwracają wzrok lub nawet ostentacyjnie urzadzają wyścigi do kasy...
Baileys dobrze, że pojechałaś to sprawdzić, ale szkoda, że tak kiepsko trafiłaś. Daj znać, jak tam sytuacja. Oby wszystko się unormowało!👩36 lat 🧑39 lat
1 ❄️
7 dpt - beta <1 💔
8.02.2025 - transfer blastocysty 2.1.1 🤞❤️
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014 -
nick nieaktualny
-
werni wrote:Dziewczyny jak wygląda znieczulenie ogólne czy miejscowe w ciąży ?
Trafiłam do szpitala z powodu leukocytozy.Następnego dnia miałam podejrzenie odklejającego się łożyska.Byłam po obiedzie tzn przy obrzękach zalecali diete surówkową i na obiad miałam surówki.Szybko na blok operacyjny i znieczulenie miejscowe.Nie zaleca się by pacjentka nie zadławiła się swoimi wymiocinami.Mój żołądek za mocno pełny nie był. -
nick nieaktualnyJa wrocilam do domu, chcieli mnie zostawic na obserwacji, ale odmowilam. Generalnie ginekolog do mnie zszedl i zrobil badanie dopiero o 9... Porazka, jakbym rzeczywiscie miala skurcze porodowe, to bym zdazyla 2 razy urodzic na korytarzu, albo na tej pieprzonej internie🙄 Nigdy wiecej nie pojade do tego szpitala. Skurcze na ktg wyszly, ale nieliczne i dosyc slabe. Przyczyna, ze tak je poczulam akurat teraz byl chyba spadek eleltrolitow - i potas i magnez wyszly ponizej normy, odwodnienie przez biegunki z ostatnich tygodni.
USG pokazalo, ze Maja ulozona nisko i mega duza, juz 2437 gram (!), pewnie dlatego czuje napieranie. Brzuszek jest na 96 percentylu, glowka na 88, przekracza wiek ciazy o ponad 2 tygodnie. Lekarz pytal czy znane mi jest pojecie makrosomii plodu🙄 I zaczelam sie martwic, czy jednak nie mam jakiejs cukrzycy czy co, ze ona jest taka duza i jakie to bedzie miec skutki przy porodzie 🙁 Szyjka na szczescie trzyma, jest twarda 3,5 cm.
Echh, jakie to wszystko jest niesprawiedliwe, Bobby czy Frida martwia sie ze maluszki zbyt drobne, ja jestem załamana zbyt wielkimi wymiarami. Czy to nie mogloby byc u wszystkich przecietnie, posrodku... 🙁 -
Baileys moj w 35 tyg mial 3180g.
Córka w 35tyg szacowana na.3400g A urodzila sie w 37+1 z waga 3350g. To tylko szacunkowa waga.iniech lekarz nie straszy...Mnie tez straszyli makrosomia bo 2 tyg byla do przodu i co mylili sie. Przy drugiej ciazy jestem bardziej wyluzowanabaileys, kayama lubią tę wiadomość
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤