Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
baileys wrote:Ja wlasnie jestem od 5 rano w szpitalu, leze teraz na ktg 🙁 Bo o 04:30 obudzil mnie dosc mocny bol w dole plecow, brzuch mocno stwardnial i mialam biegunke.
Jako ze wczesniej za bardzo nie mialam skurczy ani twardnien, a tym bardziej bolu krzyza, to sie przestraszylam i obudzilam meza, zeby podejchac na IP. 2h trzymali mnie na internie, robili badania krwi nie wiem po co, bo to "na pewno zatrucie"🙄 Dopiero o 07:30 pojawil sie ginekolog, ktory nawet nie zbadal, tylko kazal podpiac ktg i sobie poszedl. I tak leze pod tym juz z pol godziny, brzuch mniej twardy, ale nadal twardawy, glodna jestem jak diabli, chce mi sie znow na toalete, a oni wszyscy maja mnie gdzies. Zaluje, ze tu przyjechalam, o 8 otwieraja klinike w ktorej przyjmuje moj gin, moglam przeczekac te kilka godzin i pojechac tam 🙁 Sama widze, ze to byl raczej falszywy alarm. Jeszcze mi nagadali, ze Maja ma za wysokie tetno, bo 150...
Na ostatnim usg lekarz z certyfikatem echokardiografii dla zaawansowanych powiedziała,że do 160 jest bardzo dobre a nawet 170 ale to pod warunkiem że dzidziuś się mocno w danym momencie rusza.wiki2 lubi tę wiadomość
-
Baileys trzymam kciuki. Będzie dobrze.
W nocy mały bardziej aktywny niż w dzień. Jak nie pęcherz to mały nieźle kopał i znów mało spałam. -
Misi@ wrote:Baileys, w którym szpitalu jesteś?
W sumie lepiej, że to był fałszywy alarm A wiesz, że jesteś pod kontrolą.
Kayama mam nadzieje, ze pomoze Ci ortopeda.
Ja chwilę pochodziła po domu i już jestem padnięty. Mam nogi jak słoń wczoraj tak mi słuchały, że mąż musiał mi pomagać zdjąć spodnie 😂 Rano wcale nie lepiej.
Moja sis się obroniła...ech jaka jestem z niej dumna... choć wiedzieliśmy, że to tylko formalność bo jej publikację po prostu są wychwalane już bierze udział w konferencjach i jak ma wystąpienie to zawsze wszyscy są zainteresowani...ach moje sis są takie fajneoby Antek że swoim bratem tak się przekaźniki i wspierali.
Vampire hehe jak tak miałam wczoraj z kurierem....Ale może po prostu był miły 😉
Co do Panów to pewnie tak jest, że są po prostu mili, ale mam też wtedy miło. 😁😁
Baileys, to samo miałam przez ostatnie dwa dni. Bolesne skurcze z bólem pleców, pierwszego dnia trzymały 2h i dopiero jak się jelita uspokoiły to i brzuch powoli też. Najpewniej to sprawa biegunki. Nawet bałam się pod prysznic wskoczyć, żeby do lekarza podjechac a sama w domu byłam. Od wczorajszego popołudnia już czuję się dobrze i jestem megs głodna i spragniona. 😊 U Ciebie pewnie podobnie, oby wszystko było dobrze.Misi@ lubi tę wiadomość
Ur. 9.08.2019 r. 💕 -
Dzień dobry!
Mój Kurczak dzisiaj od rana też średnio się rusza, wczoraj bylo standardowo bylo adhd a dziś ciszanawet kawa go nie obudziła... Poobserwuję go trochę, zaraz wciągnę lody, zapiję zimną wodą i zobaczymy. Mieliśmy ciężką noc więc może odsypia chłopak...
Właśnie dzwoniła do mnie znajoma w ciąży, że ją złośliwie facet na rowerze potrącił pod sklepem, wjechał w nią na szczęście jak upadła to na ręce i kolana... Ten sam facet - stary walnięty dziad zrobił nam wczoraj awanturę w Biedronce. Staliśmy 15minut w kolejce bo wieczorem byli sami Ukraińcy pracujący w pobliskich szklarniach, z całym szacunkiem do nich ale nie są życzliwi i nigdy nie przepuszczają nikogo, nawet mnie kiedyś jedna babka szturchnęła oburzona, że idę do kasy przed nią. Gdy przyszła nasza kolej zaczął pchać się ten dziad z lodami i krzyczeć, że on idzie pierwszy bo ma lody... Mój mąż go nie przepuścił mówiąc wkurzony, że nas też nikt nie puszcza też mamy lody 😂 Dziad wkurzony poszedł do kasy obok, tam też nikt go nie puścił - Kasjerka powiedziała, że ten facet zawsze robi awantury przy kasach. Nie minęła minuta, podchodzi do nas i zaczyna ubliżać mojemu mężowi, że jest gorszy niż ta "chołota ze Wschodu" 😂😂😂 Małż huknął tylko, że przywileje to są dla kobiet w ciąży a nie starych dziadów z lodami pytając czy jest ślepy a żulik mało się nie poskładał wystraszony... Dziś znajoma miała tą samą sytuację, dziad szedł z piwem i lodami, widząc ją z brzuchem przy kasie burknął, że znowu mu się "ciężarna suka trafiła", więc go Klaudia nie przepuściła... To w nią wjechał rowerem... -
nick nieaktualny
-
Domi_tur wrote:Dzień dobry!
Mój Kurczak dzisiaj od rana też średnio się rusza, wczoraj bylo standardowo bylo adhd a dziś ciszanawet kawa go nie obudziła... Poobserwuję go trochę, zaraz wciągnę lody, zapiję zimną wodą i zobaczymy. Mieliśmy ciężką noc więc może odsypia chłopak...
Właśnie dzwoniła do mnie znajoma w ciąży, że ją złośliwie facet na rowerze potrącił pod sklepem, wjechał w nią na szczęście jak upadła to na ręce i kolana... Ten sam facet - stary walnięty dziad zrobił nam wczoraj awanturę w Biedronce. Staliśmy 15minut w kolejce bo wieczorem byli sami Ukraińcy pracujący w pobliskich szklarniach, z całym szacunkiem do nich ale nie są życzliwi i nigdy nie przepuszczają nikogo, nawet mnie kiedyś jedna babka szturchnęła oburzona, że idę do kasy przed nią. Gdy przyszła nasza kolej zaczął pchać się ten dziad z lodami i krzyczeć, że on idzie pierwszy bo ma lody... Mój mąż go nie przepuścił mówiąc wkurzony, że nas też nikt nie puszcza też mamy lody 😂 Dziad wkurzony poszedł do kasy obok, tam też nikt go nie puścił - Kasjerka powiedziała, że ten facet zawsze robi awantury przy kasach. Nie minęła minuta, podchodzi do nas i zaczyna ubliżać mojemu mężowi, że jest gorszy niż ta "chołota ze Wschodu" 😂😂😂 Małż huknął tylko, że przywileje to są dla kobiet w ciąży a nie starych dziadów z lodami pytając czy jest ślepy a żulik mało się nie poskładał wystraszony... Dziś znajoma miała tą samą sytuację, dziad szedł z piwem i lodami, widząc ją z brzuchem przy kasie burknął, że znowu mu się "ciężarna suka trafiła", więc go Klaudia nie przepuściła... To w nią wjechał rowerem...
Moja koleżanka miała podobną sytuacje jak Klaudia, może nawet mniej groźną. Jej brat, policjant, złożył takiemu gnojowi wizytę i dosadnie wytłumaczył jak się traktuje Panie w ciąży. Żul od tamtej pory widząc koleżankę kłania się w pas i z daleka krzyczy dzień dobry 😂
Historia Klaudii mogła skończyć się naprawdę źle, brak słów na takie zachowaniaWiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2019, 11:59
-
W poniedziałek się dowiem ile dokładnie zostało mi do końca. Na razie liczę 23 dni
Jeżeli chodzi o małą, to nie czuję już typowych kopniaków, tylko przeciąganie i rozpychanie. Ciekawa jestem ile już waży, obstawiam 3200 na poniedziałkowym USG. 20stego było 2700.Applejoy, Misi@, Bobby29 lubią tę wiadomość
-
Pierniczkowa wrote:W poniedziałek się dowiem ile dokładnie zostało mi do końca. Na razie liczę 23 dni
Jeżeli chodzi o małą, to nie czuję już typowych kopniaków, tylko przeciąganie i rozpychanie. Ciekawa jestem ile już waży, obstawiam 3200 na poniedziałkowym USG. 20stego było 2700.
To prawie zaraz 😁😁😁 stresujesz się?
Wszystko macie gotowe ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2019, 12:04
-
Domi masakra co za gość. To samo pomyślałam co Frida. Trzeba mu dać nauczkę żeby wkoncu przestał tak się zachowywać. Mogło się to źle skończyć dla Klaudii.
Ania ja to się boje czy zdążę ze wszystkim 😂 -
Zauważałam ze mały ma takie dwa dni spokojne a potem się nieźle rusza.
Jesteśmy już po 30tc to co raz mniej miejsca mają dzieci i czuć właśnie takie rozciągania. -
Kalija wrote:To prawie zaraz 😁😁😁 stresujesz się?
Wszystko macie gotowe ? -
nick nieaktualnyPierniczkowa współczuję. Pewnie ciężko Ci w ciąży skoro masz problem z dyskami ;/ mój tato też ma i widzę jak czasem cierpi choć nic nie mówi i bierze wyglupia się z wnukami.Potem bierze mnóstwo leków przeciw bólowych.
A ja zjadłam 2 kostki gorzkiej czekolady i garść czereśni z lodówki i czuje, że mały skacze mi główka jakby chciał wyskoczyć;( mały kaskadowe 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2019, 12:19