Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
smeg wrote:U mnie też w ciąży zęby robią się wrażliwe - w pierwszej odezwał mi się leczony kanałowo 5 lat temu, myślałam że się psuje, ale u dentysty wyszło wszystko z nim ok. A teraz znowu chwilami mnie pobolewa. Oczywiście do dentysty na kontrolę i tak się wybieram, ale chyba taki mój urok. Moja siostra też w ciąży miała problem z bólem zdrowych zębów.
Dopiero nadrabiam wątek po świętach. Usiasia, Sung, Olciak, bardzo mi przykro Trzymajcie się ;*
Co do seksu, to nie widzę powodu żeby w zdrowej ciąży bez negatywnej historii położniczej go unikać. Jeśli coś by się działo, lekarz wprost zabroni współżycia. Plamienia po stosunku się zdarzają przez naruszenie błony śluzowej, ale nie zagrażają normalnie rozwijającej się ciąży.
Co do seksu, ja tez na szczęście nie muszę unikac i mam nadzieję, ze tak nzostanie i bardzo się z tego cieszę, bo moje libido rosnie wraz z postepem ciąży!smeg lubi tę wiadomość
-
Anhydra- ja obstawiam, że 10.01 lekarka zweryfikuje mój termin o kilka dni bo ja cykle 30-31 miałam, choć bzyknelismy się tylko raz to nie wiem ile miałyby plemniki przeżyć :p
Sung - z ręką na sercu, mięso jest bardzo pilnowane, dostawy mierzone co do 0,1 stopnia czy temp w chłodniach się zgadza. W mieszance przypraw na pewno nie ma chemii, bardzo pilnowane są czasy, mięso nie leży dłużej niż 60 minut od usmazenia-od razu wszystko jest wyrzucane. Frytura-wiadomo, najzdrowsza nie jest ale smażone e odpowiedniej temp nie chłonie tłuszczu. W sałatkach są produkty wysokiej jakości - feta z apetiny itd a kukurydza maczana e rozpuszczonym maśle President
W zestawie dla dzieci jest 6 kawałków kurczaka-czyli pierś pokrojona na 6 części. A nie jak w Macu, zmielone mechanicznie mięso.
Nie uwierzę nigdy, gdy ktoś powie że zatruł się nieświeżym jedzeniem z KFC, tam są tak pilnowane standardy, że nawet 5kg frytek usmazonych 15minut temu ląduje w koszu
Aa no i z każdej dostawy pobierane są niezależne próbki mięsa do badania pod kątem salmonelli i innych
-
plinka89 wrote:Co do seksu, ja tez na szczęście nie muszę unikac i mam nadzieję, ze tak nzostanie i bardzo się z tego cieszę, bo moje libido rosnie wraz z postepem ciąży!
Ja z kolei w ogóle nie mam ochoty na sex. Jakoś mnie do tego nie ciągnie
Kobitki jak to jest z Waszymi piersiami/sutkami? Mnie jeszcze dwa dni temu pobolewały sutki (nie piersi) nie jakoś szczególnie mocno, ale jednak... A od dwóch dni kompletna pauza. Piersi mam takie jak zawsze... Ból sutek odszedł, a za to mdłości przyszły.
Dziewczyny, czy któraś z Was miała może tak jak ja?
-
nick nieaktualnyAnula mnie na początku piersi bardzo bolały, były mega ciężkie i wrażliwe. Teraz jest prawie normalnie a innych objawów brak. Jak dobrze pamiętam to w poprzedniej ciąży miałam podobnie.
Anhydra na pocieszenie napiszę Ci, że ja w poprzedniej ciąży zaczęła plamić koło 9 tygodnia. Dostałam nakaz leżenia i nie robienia absolutnie nic co było dla mnie koszmarem bo nie jestem typem "kobiety domowej". Ale leżałam plackiem jakieś 2 tygodnie, a po 2óch tygodniach lekarz dał mi zgodę na w miarę normalne funkcjonowanie. Akurat miałam urlop więc jeszcze z 1,5 tygodnia żyłam dość oszczędnie, ale po kolejnej wizycie, za zgodą lekarza nie tylko wróciłam do pracy ale całą ciążę byłam mega aktywna. Pracowałam prawie do samego porodu, w 8 miesiącu ciąży byłam na gali bokserskiej (wróciłam nad ranem) a 2 dni przed porodem urządziłam w domu mega imprezę Już nie mówię o tym, że do końca prowadziłam auto, chodziłam na spacery i generalnie ogarniałam dom i funkcjonowałam normalnie:) A było zagrożenie, że będę leżeć całą ciążęAnhydra lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie libido tez spadło. Z wrażenia o potwierdzeniu ciąży nie zapytałam lekarza czy nie ma przeciwwskazań co do sexu. Coś tam działaliśmy ale jakoś niekomfortowo się czuję, trochę mnie podbrzusze bardziej ciągnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2018, 14:51
-
nick nieaktualnyJa w tej ciąży mam zupełnie inne podejście do sexu niż w pierwszej. Cztery lata temu na początku unikałam współżycia ze strachu i trochę na wszelki wypadek. Teraz podchodzę do tematu spokojniej, nie ma przeciwwskazań, nic mi się nie dzieje po więc korzystam. Gdybym miała pewność, że leżenie czy unikanie sexu sprawi, że z ciążą na pewno będzie wszystko ok to bym się dostosowała. Niestety myślę jednak, że mimo największych środków ostrożności i tak może się coś stać więc staram się funkcjonować normalnie.
smeg lubi tę wiadomość
-
Sung wrote:To są moje wszystkie objawy, które miałam odkąd zarodek obumarł. Przez 3 tygodnie. I zero poronienia. Wolałam szybki zabieg niż długie męczarnie. Wczoraj wieczorem mi zrobili. Bałam się zakażenia...
-
nick nieaktualnyUsiasia wrote:Jesteś nadal w szpitalu czy juz w domu?
Już w domu. Odpisałam ci na pw..
Domi_tur wrote:Sung - z ręką na sercu, mięso jest bardzo pilnowane, dostawy mierzone co do 0,1 stopnia czy temp w chłodniach się zgadza. W mieszance przypraw na pewno nie ma chemii, bardzo pilnowane są czasy, mięso nie leży dłużej niż 60 minut od usmazenia-od razu wszystko jest wyrzucane. Frytura-wiadomo, najzdrowsza nie jest ale smażone e odpowiedniej temp nie chłonie tłuszczu. W sałatkach są produkty wysokiej jakości - feta z apetiny itd a kukurydza maczana e rozpuszczonym maśle President
W zestawie dla dzieci jest 6 kawałków kurczaka-czyli pierś pokrojona na 6 części. A nie jak w Macu, zmielone mechanicznie mięso.
Nie uwierzę nigdy, gdy ktoś powie że zatruł się nieświeżym jedzeniem z KFC, tam są tak pilnowane standardy, że nawet 5kg frytek usmazonych 15minut temu ląduje w koszu
Aa no i z każdej dostawy pobierane są niezależne próbki mięsa do badania pod kątem salmonelli i innych
No to super. Dzieciom pozwalamy "od święta", ale mój syn uznał, że fast food to zło i nie chce. Tzn on nie je mięsa, ale nawet sałatki tam nie zje...
jeśli chodzi o węgiel to siedzę i googlam i nie udało mi się znaleźć, ze nie wolno. Nie ma badań, może stąd strach doktora.
Siedze na grupach różnych zdrowotnych alternatywnych i tam węgiel jest wielbiony i polecany nawet dzieciom. Też jestem fanką. -
Tak to jest - ja w pierwszej ciazy tez leżałam plackiem przez tydzien w 6tc - krwawienie z bolami skurczowym brzucha, po tygodniu nadal serduszko biło i dostalam zielone światło na normalne funkcjonowanie, do konca bylo juz Ok oprocz okropnych wymiotów. W drugiej ciazy krwawienie w 34 tc niby zagrożenie porodem przedwczesnym co mi 'wykryli w Otwockim szpitalu:( Panika! Ale nie zgodziłam sie tam zostac, mimo ze maz miałby blisko i w ogole, pojechałam na Żelazna do Sw Zofii i a tam na poczatku tez to tak wyglądało, bo krwawienie i szyjka niby przepuszczająca palec, ale po usg okazalo sie ze wewnatrz macicy szyjki jest jeszcze ze 3 cm i jak najbardziej zamknięta, zostawili mnie na patologii na obserwacji ale od razu mowili ze nic sie nie dzieje. Leżałam 4 dni, wszystkie badania porobili, u mnie sie wszystko wyciszyło i do domu. Do konca 35 tygodnia uważałam na siebie, a potem juz normalnie, nawet na rowerze jezdzilam z 2,5 latkiem w przyczepce:) dzien przed porodem bylam z nim na basenie, urodziłam w 37t4d - tak jak chcialam, lekko wczesniej, zeby starszy przed pójściem do przedszkola troche zdążył jeszcze z nami w domu sie oswoić z sytuacja:) Wiec glowa do gory, w ciazy stety/niestety wszystkie sie ciagle zmienia.
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś - 37t2d, 2600g, 52cm -
Sung wrote:Siedze na grupach różnych zdrowotnych alternatywnych i tam węgiel jest wielbiony i polecany nawet dzieciom. Też jestem fanką.
ja tez jestem fanka, a szczególnie jego stosowania do wybielania zębów uwielbiam ten efekt!Sung lubi tę wiadomość
-
Agagusia wrote:Tak to jest - ja w pierwszej ciazy tez leżałam plackiem przez tydzien w 6tc - krwawienie z bolami skurczowym brzucha, po tygodniu nadal serduszko biło i dostalam zielone światło na normalne funkcjonowanie, do konca bylo juz Ok oprocz okropnych wymiotów. W drugiej ciazy krwawienie w 34 tc niby zagrożenie porodem przedwczesnym co mi 'wykryli w Otwockim szpitalu:( Panika! Ale nie zgodziłam sie tam zostac, mimo ze maz miałby blisko i w ogole, pojechałam na Żelazna do Sw Zofii i a tam na poczatku tez to tak wyglądało, bo krwawienie i szyjka niby przepuszczająca palec, ale po usg okazalo sie ze wewnatrz macicy szyjki jest jeszcze ze 3 cm i jak najbardziej zamknięta, zostawili mnie na patologii na obserwacji ale od razu mowili ze nic sie nie dzieje. Leżałam 4 dni, wszystkie badania porobili, u mnie sie wszystko wyciszyło i do domu. Do konca 35 tygodnia uważałam na siebie, a potem juz normalnie, nawet na rowerze jezdzilam z 2,5 latkiem w przyczepce:) dzien przed porodem bylam z nim na basenie, urodziłam w 37t4d - tak jak chcialam, lekko wczesniej, zeby starszy przed pójściem do przedszkola troche zdążył jeszcze z nami w domu sie oswoić z sytuacja:) Wiec glowa do gory, w ciazy stety/niestety wszystkie sie ciagle zmienia.
Jedzilas na rowerze z takim brzuchem? Ja odpuscilam w pierwszej ciąży jakos w 6 miesiącu. Na początku tez sie balam, ze te wstrząsy mogą zaszkodzić. Lekarz w sumie pozwalal, ale ja wolalam byc ostrozna. Teraz tez zakladalam, ze w tym sezonie rower odpada... Ale jak mowisz, ze sie da, to może rozwaze... Zastanawiam się tez jak sprawa z biegowkami, pewnie podpytam lekarza pezy nastepnej wizycue -
Melduję że z dzidźkiem wszystko gites jestem taka happy. Dzięki za kciuki!
Domi_tur, Reniiata, Agagusia, KB2018, Anhydra, plinka89, OlaWi, emi2016, MaBi, Limerikowo, Marimiko, Nynka86, redken, smeg lubią tę wiadomość
3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
Ano jezdzilam, poza brzuchem niewiele mi przybyło i jak najbardziej die dali. Za to narty w każdej ciazy odpuszczałam, nie czułam sie na siłach i bałam sie upadku, choc biegówki to co innego.
Gratuluje dzis wizytującym - tez juz sie nie moge doczekac, a wizytam dopiero w czwartek... to czekanie to męczarnia psychiczna:(
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś - 37t2d, 2600g, 52cm -
Ja się mega cieszę, że smogu i nas nie ma. Wszystko spływa z gór w kotlinę i u nas czyste powietrze. Mało tego, to nie palą jakimś dziadostwem i nie śmierdzi
Ja dziś jakoś lepiej z Mdłościami, ale nadal moge jeść głownie kanapki z pieczonym mięsem i mic więcej...[*] Jagoda 18.03.2014
[*] Antosia 13.01.2019
Mutacja V Leiden hetero (acard 150mg.,heparyna 0,6ml.)
MTHFR 1298A>C hetero
Niedoczynność tarczycy Euthyrox N 150 -
plinka89 wrote:ja tez jestem fanka, a szczególnie jego stosowania do wybielania zębów uwielbiam ten efekt!
Daj linki do grupy i napisz proszę coś więcej o węglu i zębach[*] Jagoda 18.03.2014
[*] Antosia 13.01.2019
Mutacja V Leiden hetero (acard 150mg.,heparyna 0,6ml.)
MTHFR 1298A>C hetero
Niedoczynność tarczycy Euthyrox N 150 -
Kanapki z pieczonym karczkiem - to tez moj główny posiłek ostatnio:)
A wiecie co? - mam w ciazy mega mocne paznokcie:) i rosną jak szalone! Fajowo:)Malinowa Panienka, OlaWi, Marimiko lubią tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś - 37t2d, 2600g, 52cm -
Malinowa Panienka wrote:Daj linki do grupy i napisz proszę coś więcej o węglu i zębach
Nie bardzo rozumiem o jaka grupę Ci chodzi...
Co do wegla i zebow sposobow i metod jest wiele, niektorzy np. Mieszaja z olejem kokosowym podpytaj wujka Google. Ja z lenistwa najczęściej rozwalam kapsulke i zawatoscia smaruje zeby. Wiadomo dlugo sie nie utrzyma. Potem normalnie myje zeby pastą i sa bielutkie Pytalam sie stomatologa, czy to nie szkodzi, bo wyczytałam, ze moze zdzierac szkliwo. Stwierdził, ze stosowane z umiarem.nie powinno szkodzić bardziej niz wybielanie w gabinecie i tego sie trzymam -
Agagusia wrote:Ano jezdzilam, poza brzuchem niewiele mi przybyło i jak najbardziej die dali. Za to narty w każdej ciazy odpuszczałam, nie czułam sie na siłach i bałam sie upadku, choc biegówki to co innego.
Gratuluje dzis wizytującym - tez juz sie nie moge doczekac, a wizytam dopiero w czwartek... to czekanie to męczarnia psychiczna:(
Właśnie czytalam, ze biegowki sa polecane w ciąży. Trochę sie zdziwilam, bo ja czesciej na nich upadam niz na zjazdowkach Pewnie trzeba by bardziej chodzić niz biegać...