Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny troche sie zmartwilam bo wyszly mi ketony w moczu az babka z Luxmedu dzwonila
Co to moze oznaczac? Wizyte mam dopiero 10.07. Dotychczas wszystkie wyniki mialam idealnea teraz ketony 1,5 jednostki gdzie norma to 0-0,5. Miala tak ktoras?
-
Ja dzisiaj cały dzień bez internetu a tu takie rzeczy się dzieją! To już na prawdę się zaczyna
Niezapominajki kciuki
U mnie dzisiaj też bóle bardzo nisko. Może nie są jakieś bardzo mocne, ale nie przyjemne. Podejrzewam, że to od pchania wózka pod górę pod którą nie mogłam się wtoczyć. Zdecydowanie trzeba trochę już odpuścić na tym etapie, bo ja nigdzie się nie wybieram przed terminem nawet myślę, że z tydzień mogę przenosić to wtedy wszystko na spokojnie ogarnęNiezapominajka5 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnytrzydziecha wrote:Dziewczyny troche sie zmartwilam bo wyszly mi ketony w moczu az babka z Luxmedu dzwonila
Co to moze oznaczac? Wizyte mam dopiero 10.07. Dotychczas wszystkie wyniki mialam idealnea teraz ketony 1,5 jednostki gdzie norma to 0-0,5. Miala tak ktoras?
To jest związane z cukrzyca. Mi diabetologa tłumaczyła to tak, że w nocy jak odpoczywasz to mózg nadal pracuje oczywiście. Gdy nie ma już glukozy, żeby ją stawić, zaczyna zjadać inne rzeczy i wtedy wychodzą ketony. To podobno nie jest zbyt fajne. Nie wiem też czy może się zdążyć bez cukrzycy. Skonsultuj szybko z lekarzem. Może oddzwon do lux med czy ci w takim razie nie znajdą szybko wizyty u diabetologa albo ginekologa.
Niezapominajka, kciuki zacisnieteNiezapominajka5 lubi tę wiadomość
-
trzydziecha wrote:Dziewczyny troche sie zmartwilam bo wyszly mi ketony w moczu az babka z Luxmedu dzwonila
Co to moze oznaczac? Wizyte mam dopiero 10.07. Dotychczas wszystkie wyniki mialam idealnea teraz ketony 1,5 jednostki gdzie norma to 0-0,5. Miala tak ktoras?
-
trzydziecha wrote:Na Simiradzkiego, a Ty?3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
Leczo miałam w planach, bo mężowi obiecałam. Wczoraj składniki kupiłam. Jakbym powiedziała że nie mam czasu i może by zrobiła to zaczęły by się pytania co kiedy i jak zrobić, bo ja takie dobre robię, a jej złe wyjdzie. Więc z dwojga złego już sama wolę stanąć i zrobić.
Ale dobiło mnie to.
Wczoraj byłam znów poza domem od po 9 do prawie 16, to ugotowala zupę. Ja i tak musiałam coś ogarnąć, bo mój mąż sama zupa po całym dniu w pracy to by się nie najadł. Tak czy siak mimo braku sił na szybko coś zrobiłam.
A jeszcze jak kupiłam wczoraj więcej bułek niż zazwyczaj to z nadzieją w głosie usłyszałam: oooo, będą zapiekanki? No i rozczarowanie jak powiedziałam że nie. No kurde! To ciężko do sklepu podjechać i kupić skaldniki i zrobić? Lepiej czekać na gotowe.
Ja mam głupi charakter, serio. O pomoc prosić nie potrafię. Taka ze mnie Zosia samosia. Nie umiem też tak zrobić, że ugotuje tylko dla nas, bo mam później straszne wyrzuty sumienia. Raz tak zrobiłam i źle mi strasznie było z tym.
To strasznie skomplikowane. Kłócić się nie chce. Ale wiem też że jak mały będzie na świecie to trzeba będzie jakoś szczerze pogadać i ustalić pewne rzeczy. Miałam robić nam zapasy jedzeniowe (mi i mężowi) chociaż na tydzień po urodzeniu, albo na gorszy dzień, żeby np pierogi na szybko wyciągnąć, ale jak zrobię, to mogę się założyć że jak będę w szpitalu, to rodzinka wtedy będzie to jedzenie wyciągała i dupa z tego będzie.
Już tak bardzo chciałabym na swoje iść. Każdy mowi, że jak już pojde na swoje to będzie miała full obowiązków. Ja się tego nie boje bo tu wcale inaczej nie mam. -
E_linka2 wrote:To jest związane z cukrzyca. Mi diabetologa tłumaczyła to tak, że w nocy jak odpoczywasz to mózg nadal pracuje oczywiście. Gdy nie ma już glukozy, żeby ją stawić, zaczyna zjadać inne rzeczy i wtedy wychodzą ketony. To podobno nie jest zbyt fajne. Nie wiem też czy może się zdążyć bez cukrzycy. Skonsultuj szybko z lekarzem. Może oddzwon do lux med czy ci w takim razie nie znajdą szybko wizyty u diabetologa albo ginekologa.
Niezapominajka, kciuki zacisniete
może się zdarzyć bez cukrzycy ale tylko w przypadku kiedy stosuje się dietę ketogeniczną - organizm wchodzi w stan ketozy. w przypadku kiedy nie ogranicza się drastycznie węglowodanów to taka sytuacja zazwyczaj, jeśli nie zawsze, wiąże się z zaburzoną gospodarką insulinową, stąd zwykle obecność ketonów w moczu łączona jest właśnie z cukrzycą/zaburzonym mechanizmem metabolizmu cukrów.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2019, 19:25
E_linka2 lubi tę wiadomość
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dptHarmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
Kurcze a mozliwe ze cukrzyca wyszla teraz? Wczesniej mialam glukoze I krzywa ok.
Fakt badanie bylo na czczo ale to jak kazde poprzednie... a jadlam raczej normalnie jak zawsze -
Sylvka wrote:Chyba Kopernik jednak... 🤔 Dużo moich koleżanek brało Siemiradzkiego, ale polecały też wykupić położną. W sumie sama nie do końca jestem przekonana na 100% do swojego wyboru 🙈
Hmm ja mam jakis uraz do Kopernika, przerazaja mnie te krete korytarze, ilosc odzialow I standard ale specjalistow podobno maja najlepszych. Polecam Ci isc na dni otwarte do Simiradzkiego I innych I sobie porownac. Ja w sumie bylam tylko w Simiradzkim ale personel mi sie bardzo spodobal plus kilka kolezanek polecalo -
Malinka7 wrote:Niezapominajka, ale jak to?! Co za emocje. Kciuki zaciśnięte :*
Ja dziś już praaaawie pokój ogarnęłam. Mąż wrócił z pracy to poodsuwal mi łóżko i meble żebym mogła i tam powymywać.
Też miałam chwilę słabości i się rozryczałam. Mam jakiś straszny żal do mamy. Nawet nie potrafię z nią rozmawiać. Cały dzień sprzątam (mąż wyniósł dwie szafki z pokoju i musiałam te wszystkie rzeczy też poprzenosić - wszystko po schodach) a moja mama o godzinie 14 przychodzi do mnie na górę z pytaniem czy myślałam co dziś na obiad zrobić... Ręce mi opadły. Akurat dziś ma wolne. Odpowiedziałam tylko że będę robiła leczo. Ona zadowolona poszła, a mnie roztelepało.
Mi nie na kto pomóc... Zapieprzalam dziś po tych schodach nie wiem ile razy i przenosiłam rzeczy, to nawet nie zapytała czy coś mi pomóc... Ja tam też o pomoc prosić się nie lubię.
Ale tak mnie to dobiło z tym obiadem. Żeby chociaż powiedziała: dobra to ja zrobię, a Ty sobie dalej tu działaj. Albo chociaz żeby pokroiła składniki... Nic nic nic.
No więc ja zamiast mieć chwilę na odpoczynek to poszłam gotowa , a teraz dalej ogarniam swoje sprawy.
Malinka, musisz zadbać o siebie , bo jak widać na mame nie ma co liczyć. A nie mogłaś powiedzieć "A może Ty wyjątkowo zrobisz obiad np.leczo, bo są składniki, a ja skończę porządki" albo coś w tym rodzaju ? Ja bym tak zrobiła.
Pamiętam, że nie raz pisałaś o tym jak robisz za etatową kucharke. Nie daj się tak kobieto , myślę, że możesz dyplomatycznie to załatwić. A może Twój mąż Cię wesprze w takiej rozmowie ?
Applejoy, Misi@ lubią tę wiadomość
-
Ja to jestem sucz wredna. Teściowa już ma zapowiedziane że nie życzę sobie wizyty w szpitalu i przez pierwszy tydzień z małą w domu. Moja mama cały czas mi pomaga potrafi do nas jechać 40 min w jedną stronę żeby przywieźć mi zupę na którą miałam smaka. Za to teściowa mieszka blok obok i ani razu nie zaproponowała niczego ze swojej strony. W poprzedniej ciąży jak leżałam pod basenem to potrafiła zrobić obiad tylko dla mojego i tak mi podać do domu.
MDW, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Kalija wrote:Malinka, musisz zadbać o siebie , bo jak widać na mame nie ma co liczyć. A nie mogłaś powiedzieć "A może Ty wyjątkowo zrobisz obiad np.leczo, bo są składniki, a ja skończę porządki" albo coś w tym rodzaju ? Ja bym tak zrobiła.
Pamiętam, że nie raz pisałaś o tym jak robisz za etatową kucharke. Nie daj się tak kobieto , myślę, że możesz dyplomatycznie to załatwić. A może Twój mąż Cię wesprze w takiej rozmowie ?
Edit;
Doczytałam Twój kolejny post. Współczuję Ci rodziny, ale sama ich nauczyłaś. Zwołaj zebranie i powiedz że musicie pogadać w sprawie obiadów, bo nie jesteś już w stanie dla wszystkich codziennie gotować. Nie musisz ich o nic prosić, po prostu przestań gotować. A jak będziecie z mężem głodni to zamówcie coś sobie na wynos , będzie to równie wymowne 😉 Malinko dasz radę, nikomu krzywdy nie robisz dbając o siebie . Trzymam z Ciebie kciuki!emi2016, Applejoy, Agagusia, Limerikowo, werni lubią tę wiadomość
-
Pierniczkowa wrote:Ja to jestem sucz wredna. Teściowa już ma zapowiedziane że nie życzę sobie wizyty w szpitalu i przez pierwszy tydzień z małą w domu. Moja mama cały czas mi pomaga potrafi do nas jechać 40 min w jedną stronę żeby przywieźć mi zupę na którą miałam smaka. Za to teściowa mieszka blok obok i ani razu nie zaproponowała niczego ze swojej strony. W poprzedniej ciąży jak leżałam pod basenem to potrafiła zrobić obiad tylko dla mojego i tak mi podać do domu.
Współczuję teściowej. Był między Wami jakiś konflikt , że ona tak się zachowuje ?
Moja to złota kobieta 😊 ale ja też zawsze byłam wobec niej w porządku -
Dziewczyny widziałyście ten filmik/gif? ja już jakiś czas temu a działa na mnie tak samo za każdym razem
https://9gag.com/gag/a1Q97QPChimera, Applejoy, emi2016, Smerfelinka, Frida91, Ania95 lubią tę wiadomość
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dptHarmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
Kalija wrote:Współczuję teściowej. Był między Wami jakiś konflikt , że ona tak się zachowuje ?
Moja to złota kobieta 😊 ale ja też zawsze byłam wobec niej w porządku -
trzydziecha wrote:Kurcze a mozliwe ze cukrzyca wyszla teraz? Wczesniej mialam glukoze I krzywa ok.
Fakt badanie bylo na czczo ale to jak kazde poprzednie... a jadlam raczej normalnie jak zawsze
Jest możliwe,że wyszła później.Jak leżałam w szpitalu w 32 tyg.(na usg wyszła makrosomia płodu),sprawdzali czy nie mam cukrzycy bo mogła pojawić się później. -
plinka89 wrote:No właśnie mialam pisac juz wcześniej, ze to niezbyt dobry pomysł pytac na forum, bo co osoba to opinia a skojarzenia tez rozne
Ważne by Wam odpowiadalo, nie patrzcie na innych!A teraz jak już każdy się przyzwyczaił i mnie pyta "jak Pola?" (ja mówiłam bezimiennie) to zaczęłam mieć wątpliwości. Czyzby to hormony?
Baileys, rozumiem cię doskonale! My już od końca marca nic, ale sny to mam takie... 😂😂 tylko czekam do 37 tc aż wszelakie ryzyko przedwczesnego porodu nie będzie miało znaczenia. Oby tylko wtedy chęć nie odeszła. 😁
Kalija, D-dimery mogą być podwyższone w ciąży, szkoda, że nie mam swojej książki z diagnostyki to bym sprawdziła dokładne zakresy. Czas krzepnięcia masz ok, także myślęz że powinno być ok. 😊
Niezapominajko, mocne kciuki!!!! Ale emocje! 😘
Kalija, Niezapominajka5 lubią tę wiadomość
Ur. 9.08.2019 r. 💕