X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Studentki/Doktorantki w ciąży - jak to pogodzić?
Odpowiedz

Studentki/Doktorantki w ciąży - jak to pogodzić?

Oceń ten wątek:
  • Matleena Autorytet
    Postów: 5466 5390

    Wysłany: 27 maja 2015, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2016, 13:23

    tt1ce913.aspx?&fake.png

    mpf_6a30716f026cf4d4d8712df59b64ed2b.png

    24-12-2015 62cm 4640g sn
  • Bilbonix Znajoma
    Postów: 19 3

    Wysłany: 30 maja 2015, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny :) ja wróciłam na studia w momencie jak moja córka miała rok, a mój mąż dalej wówczas studiował. dalismy radę-chodziliśmy na zmianę na zajęcia, mieliśmy na lodówce rozpiskę kto kiedy ma jakie zajęcia, co kiedy mamy do załatwienia. wszystko jest kwestią organizacji :) czasem małą brałam na uczelnię i nigdy nie było z tym problemu. teraz jestem w drugiej ciąży i w przyszłym roku zaczynam 5 rok- tym razem mam zamiar wziąć indywidualną oragnizację studiów:)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 maja 2015, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam dziewczyny:)
    Ja pracuje na uczelni, jeszcze nie powiedziałam o ciąży ale powoli się przymierzam.
    Rok temu jak zaczęliśmy starania powoli zaczęłam wycofywać się z moich codziennych zajęć (głównie praca w laboratorium), nadarzyła się okazja więc zagłębiłam się w administrację, od października miałabym wrócić do swoich studentów a pewnie nie wrócę, że względu na specyfikę zajęć...u mnie w pracy na pewno się wkurzą bo pewnych rzeczy nikt za mnie nie zrobi ale generalnie uczelnia jako jednostka jest dość wspierająca. Czekają mnie spore dylematy bo już teraz nie ma mowy o normalnej pracy, potem macierzyński i wiadomo, jest spore ryzyko, że zostanę po powrocie przerzucona na inną katedrę bo tutaj musi mnie ktoś zastąpić...spędza mi to sen z powiek ale są rzeczy ważne i ważniejsze.
    Moja znajoma (doktoranta) zaszła w ciąże na 3 roku, dogadała się z moim szefem i była tylko tyle ile musiała, zdążyła się otworzyć i przy najbliższej okazji pewnie się obroni ale póki co bycie matką jest dla niej priorytetem

  • Aleksandra90 Ekspertka
    Postów: 237 366

    Wysłany: 30 maja 2015, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matleena to jesteśmy naprawdę w bardzo podobnej sytuacji. To bardzo dobrze, możemy wymieniać doświadczenia :-) Ciekawi mnie co i gdzie studiujesz, jeśli można zapytać?

    Ja mogę powiedzieć, że ustaliliśmy już z promotorem plan na przyszły rok - składam podanie o stypendium i podanie o odsunięcie mnie od zajęć dydaktycznych w tym roku. Trochę smutno, bo w tym roku robiłam pokazy dla pierwszego roku z podstaw fizyki, bardzo przyjemne zajęcia i dające sporo satysfakcji :-) Jednak żadne zajęcia, które ściśle zwiążą mnie grafikiem na cały rok nie wchodzą w grę. Jakiekolwiek wykłady i seminaria również sobie w tym roku daruje, nadrobię w kolejnych latach. Jedyne co będę starała się zrobić, to pomiary do doktoratu, spróbuję zrobić ile się da w czasie wakacji i we wrześniu na poczet przyszłego roku, pierwszy semestr posiedzę z maleństwem w domu, a od marca postaram się znowu pojawiać się przynajmniej raz w tygodniu na uczelni, żeby wznowić badania. Od razu mi się humor poprawił, jak jednak udało się wypracować jakiś plan działania :-)

    82do3e5egr62ty7k.png
    wff2df9h1v1cw6q6.png
  • Matleena Autorytet
    Postów: 5466 5390

    Wysłany: 31 maja 2015, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2016, 13:23

    tt1ce913.aspx?&fake.png

    mpf_6a30716f026cf4d4d8712df59b64ed2b.png

    24-12-2015 62cm 4640g sn
  • mama hani Autorytet
    Postów: 952 251

    Wysłany: 31 maja 2015, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja byłam na 2 roku stutiów magisterskich zaocznych jak urodziłam corkę, to był styczeń zdażyłam przed sesja i juz 2 tyg po porodzie pojechalam na egzamin na ogól mozna sie dogadać z wykładowcą, chociała ja miałam takiego od seminarium ze maskara



    relgh371nhvlv2le.png relggu1rbx6p0ulq.png
  • Aleksandra90 Ekspertka
    Postów: 237 366

    Wysłany: 1 czerwca 2015, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzę, że coraz więcej borykających się z tym problemem, dobrze wiedzieć, że nie jestem z tym sama :-) Jeśli studiowałabym zaocznie, to nie byłoby problemu, bo mąż, rodzice i teściowie w weekendy by się mogli zająć dzieckiem, a mając normalną pracę mogłabym iść na macierzyński i jakoś sobie dzięki temu radzić finansowo, ale jednak moja sytuacja jest trochę bardziej skomplikowana. Są chwile, że żałuje, że nie poszłam do normalnej pracy, tylko się doktoratów zachciało...

    Matleena, to możemy sobie podać rękę :-D Również jestem fizykiem doświadczalnikiem, siedzę w półprzewodnikach - głównie w technologii i charakteryzacji materiałów :-)

    82do3e5egr62ty7k.png
    wff2df9h1v1cw6q6.png
  • Matleena Autorytet
    Postów: 5466 5390

    Wysłany: 1 czerwca 2015, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2016, 13:23

    tt1ce913.aspx?&fake.png

    mpf_6a30716f026cf4d4d8712df59b64ed2b.png

    24-12-2015 62cm 4640g sn
  • Aleksandra90 Ekspertka
    Postów: 237 366

    Wysłany: 2 czerwca 2015, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To faktycznie ostrożnie z tymi chemikaliami, ja na szczęście obecnie mam niedużo do czynienia z preparatyką. My na całe szczęście z mieszkaniem nie mamy problemu, rodzice i teściowie baaaardzo nam pomagają, zobowiązali się wziąć na siebie mieszkanie do czasu aż staniemy na nogi i powoli to się nam udaje, chociaż bez mojego stypendium byłoby ciężko. Też nie wyobrażam sobie dziecka w akademiku... Myślę, że do czasu narodzin uda się Wam coś wykombinować, trzymam kciuki :-)

    82do3e5egr62ty7k.png
    wff2df9h1v1cw6q6.png
  • Matleena Autorytet
    Postów: 5466 5390

    Wysłany: 2 czerwca 2015, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2016, 13:23

    tt1ce913.aspx?&fake.png

    mpf_6a30716f026cf4d4d8712df59b64ed2b.png

    24-12-2015 62cm 4640g sn
  • Aleksandra90 Ekspertka
    Postów: 237 366

    Wysłany: 12 czerwca 2015, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dawno nie pisałam, ale czerwiec - wiadomo ;-) Właśnie dzisiaj złożyłam dokumenty ze sprawozdaniem i planem pracy na przyszły rok. Złożyłam także podanie o zwolnienie z prowadzenia zajęć dydaktycznych - dziekan od razu podpisał, powiedział, że oczywiście, nie ma problemu i kazał się nie przejmować :-) Jestem bardzo pozytywnie nastawiona - nie dość, że uda mi się posiedzieć z dzieckiem w domu ile tylko będzie potrzeba, to jeszcze będę zabezpieczona finansowo i nie stracę roku! Już nie mogę doczekać się października :-) Ale najpierw czeka mnie intensywny okres wakacji - będę starała się zrobić jak najwięcej...

    82do3e5egr62ty7k.png
    wff2df9h1v1cw6q6.png
  • Matleena Autorytet
    Postów: 5466 5390

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2016, 13:23

    tt1ce913.aspx?&fake.png

    mpf_6a30716f026cf4d4d8712df59b64ed2b.png

    24-12-2015 62cm 4640g sn
  • Aleksandra90 Ekspertka
    Postów: 237 366

    Wysłany: 17 czerwca 2015, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to świetnie, trzymam kciuki za egzamin i udane prezentacje:-) Wszystko zaczyna się powoli układać.

    Ja wczoraj miałam rozmowę podsumowującą pierwszy rok studiów. Między innymi padło pytanie czy nie mam jakichś uwag albo zastrzeżeń co do studiów doktoranckich, więc powiedziałam, że sytuacja studentek w ciąży jest bardzo niekorzystna i komisja bardzo się zatroskała, bo nie do końca zdawali sobie sprawę z tego, że idąc na macierzyński zostajemy bez środków do życia - coś sobie zanotowali i stwierdzili, że trzeba to zmienić :-D

    W piątek wyjeżdżam na tygodniową konferencję, idę dziś wydrukować plakat i muszę jeszcze napisać z niego publikację do końca tygodnia... Niby czuję się dobrze, ale trochę się martwię jak przeżyję podróż pociągiem i siedzenie przez całe dnie na wystąpieniach... Dodatkowo stres, no i będę daleko od domu, więc gdyby nie daj Boże coś się stało, to nawet nie wiem jak sobie poradzić. W końcu u mnie to już 6-ty miesiąc :-o

    82do3e5egr62ty7k.png
    wff2df9h1v1cw6q6.png
  • Matleena Autorytet
    Postów: 5466 5390

    Wysłany: 17 czerwca 2015, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2016, 13:24

    tt1ce913.aspx?&fake.png

    mpf_6a30716f026cf4d4d8712df59b64ed2b.png

    24-12-2015 62cm 4640g sn
  • Aleksandra90 Ekspertka
    Postów: 237 366

    Wysłany: 17 czerwca 2015, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas w kolejnych latach też na podstawie raportu rocznego, tylko pierwszy jakoś tak wybitnie sprawdzają.

    Na konferencję jedzie na szczęście prawie cały nasz Zakład, inaczej pewnie bym protestowała i wysłała sam plakat. Może masz racje - mam poważny powód, żeby nie siedzieć przez cały dzień i nikt nie powinien mieć mi tego za złe ;-)

    Wcale Ci się nie dziwię, że w kwietniu nie chcesz jechać, Twoje dziecko będzie jeszcze wtedy maleństwem, nawet nie wyobrażam sobie jak ciężko się rozstać z takim bezbronnym berbeciem. I jeszcze dochodzi sprawa karmienia, jeśli zamierzasz karmić piersią...

    82do3e5egr62ty7k.png
    wff2df9h1v1cw6q6.png
  • Matleena Autorytet
    Postów: 5466 5390

    Wysłany: 17 czerwca 2015, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2016, 13:26

    tt1ce913.aspx?&fake.png

    mpf_6a30716f026cf4d4d8712df59b64ed2b.png

    24-12-2015 62cm 4640g sn
  • Matleena Autorytet
    Postów: 5466 5390

    Wysłany: 1 lipca 2015, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2016, 13:48

    tt1ce913.aspx?&fake.png

    mpf_6a30716f026cf4d4d8712df59b64ed2b.png

    24-12-2015 62cm 4640g sn
  • Laurka Autorytet
    Postów: 4122 2292

    Wysłany: 2 lipca 2015, 15:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matleena wrote:
    Znajomi sami w wynajmowanych, więc gdyby taka okazja była to na pewno by złapali sami, ale w sumie po rodzinie popytam, a nóż widelec się trafi ;)
    W sumie tak teraz myślę, że raz w tygodniu cały dzień albo 2 razy w tygodniu pół to nie tragedia a przynajmniej tatuś zobaczy jak to z dzieckiem cały dzień się spędza ;)

    U nas tak jest, wiec juz teraz wspolczuje. Moj maz ledwo wyrabia psychicznie.

    08.02.2015 Luna
    28.07.2017 Gaja
    21.09.2019 Enya
  • niecierpliwa21 Autorytet
    Postów: 1746 1190

    Wysłany: 8 lipca 2015, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja studiuję dziennie, rodziłam w grudniu, wszystko dało się pogodzić :)

    nxbhnwz.png
  • Matleena Autorytet
    Postów: 5466 5390

    Wysłany: 13 lipca 2015, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2016, 13:48

    tt1ce913.aspx?&fake.png

    mpf_6a30716f026cf4d4d8712df59b64ed2b.png

    24-12-2015 62cm 4640g sn
1 2 3 4 5
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ