💚STYCZEŃ 2021💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Brunetka ja już wiem że będę mieć starcie z mamą o jedzenie przy kp. Pamiętam jak moja siostra urodziła...jadła praktycznie tylko rosół z pierożkami, zero soli, pieprzu i innych przypraw. Do kanapek tylko ser (bo nic innego nie wolno) i mleko "bo będzie płakał". Tylko gotowane mięso i takie wszytsko jałowe 🤢 już mnie cofa na samą myśl. Dieta matki karmiącej pełną gębą. Mam zamiar jeść wszystko normalnie o ile dziecko nie będzie mieć alergii i już wiem że to będzie ciężka przeprawa 🙈
Terriann lubi tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Ja mam bardzo cięty język i nie pozwalam sobie wchodzić na głowę (szczególnie teściowej), ale po porodzie, który był kleszczowy, byłam tak wykończona, że gdy teściowa zawiadomiła że 2 tygodnie po porodzie, przyjadą do nas na 2 auta w odwiedziny to ledwo protestowałam
-
nick nieaktualnySuszarka wrote:Brunetka ja już wiem że będę mieć starcie z mamą o jedzenie przy kp. Pamiętam jak moja siostra urodziła...jadła praktycznie tylko rosół z pierożkami, zero soli, pieprzu i innych przypraw. Do kanapek tylko ser (bo nic innego nie wolno) i mleko "bo będzie płakał". Tylko gotowane mięso i takie wszytsko jałowe 🤢 już mnie cofa na samą myśl. Dieta matki karmiącej pełną gębą. Mam zamiar jeść wszystko normalnie o ile dziecko nie będzie mieć alergii i już wiem że to będzie ciężka przeprawa 🙈
A ja taka dietę trzymałam przy synu bo miał alergie i dwa miesiące po porodzie miałam rozmiar o jeden mniejszy niż prze ciąża 34. Więc taka dieta plus KP jak najbardziej jestem za z tego względu. Warzywa owoce gotowane mięso. Przyprawy tylko zioła. Oby i po tej ciąży tak było. Choć teraz mam za dużo nadprogramowych kg.. Ale jak wejdę po porodzie kilka miesięcy w rozmiar 38 będę szczęśliwa -
nick nieaktualny
-
Suszarka wrote:Brunetka ja już wiem że będę mieć starcie z mamą o jedzenie przy kp. Pamiętam jak moja siostra urodziła...jadła praktycznie tylko rosół z pierożkami, zero soli, pieprzu i innych przypraw. Do kanapek tylko ser (bo nic innego nie wolno) i mleko "bo będzie płakał". Tylko gotowane mięso i takie wszytsko jałowe 🤢 już mnie cofa na samą myśl. Dieta matki karmiącej pełną gębą. Mam zamiar jeść wszystko normalnie o ile dziecko nie będzie mieć alergii i już wiem że to będzie ciężka przeprawa 🙈
Tylko wiesz, widzisz że dziecko płacze, boli go brzuszek i się zastanawiasz czy to nie Ty robisz mu krzywdę a tego nie chce chyba żadna matka.
Zresztą uważam, że kobiety przy porodzie i w połogu są najbardziej bezbronnymi istotami w swoim życiu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2020, 22:47
-
Nie będę się wymadrzala odnośnie karmienia bo nie mam dziecka na stanie 😃 mówię tylko o swoich odczuciach, wiem też że wiele moich koleżanek które niedawno urodziły, karmiąc piersią jadły wszystko i dzieciom nic nie było. Odnośnie chudnięcia po porodzie to tego akurat się nie boję, mam pojęcie na temat odżywiania i zasad odchudzania, umiem bilansować posiłki więc powoli wszystko wróci do normy 😊Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Tak nie piszcie z karmiące szybko tracą wagę bo to nie do końca prawda. Karmiące wydziela się prolaktyna chyba i ona może zahamować spadek wagi. Bo jedno to kalorie które idą w kp a inne szalejace hormony i może tak być że jedna karmiąc zleci , waga i powie że to tego zasługą a druga będzie karmić a waga ani drgnie. Ja karmiłam piersią, to moja mama była w szoku bo sama nie karmiła piersią i mnie podziwiała że sobie to robię. Jak miał 5 msc i jechaliśmy na wesele powiedziała że się nim zajmie jak z butelki będzie pić no i pil ściągnięte mleko do teraz mnie chwali że karmiłam że jadłam wszystko itp
A teściowa nie wierzyła że się nakjada bo ona od 2msc życia dawała dzieciom soczek wyciśnięty z marchewki i koniecznie kaszke manna.. Także jej kp trwało nie całe 3 msc tylko ale wtedy były takie zalecenia właśnie.
AAAA i do teraz przywozi mu dla mnie ohydne zupki warzywne z wkładką mielonego mięsa bo jak o napisalyscie sąsiadki znajoma pracuje w kuchni przedszkola i oni robią takie i takie.. :pWiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2020, 06:40
Majorka lubi tę wiadomość
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualnyPo pierwszym porodzie panowało jeszcze wszechobecne stwierdzenie, że jest dieta matki karmiącej. Wmówili mi to jeszcze w szpitalu. Nie jadłam prawie nic, bo prawie nic nie mogłam, schabowe bez panierki, rosół i te sprawy. Dorobiłam się anemii i depresji , wyglądałam jak cień człowieka.
Później zostało nagłośnione, że kolki są bo dziecko rodzi się w niewykształconym do końca układem pokarmowym. Jasne tak jak mówisz Ewelka zdążają się alergie ale często wysypki są z innego powodu, trądzik niemowlęcy, alergia na proszek do prania. To powinno wyglądać tak, że jemy to co chcemy i jeżeli wystąpi wysypka sprawdzamy metoda prób i błędów co ją wywołało, nie głodząc się a szybciej jeszcze skonsultować się z lekarzem.
Po drugim porodzie jadłam wszystko. Jeszcze w szpitalu mąż przyniósł mi czekoladki, w domu jadłam wszystko. Od domowej pizzy, burrito, fasolki po bretońsku po tartę z łososiem. Ja przeszłam szczęśliwie ten czas psychicznie, miałam siłę wstawać w nocy, a dziecko żadnej wysypki nie miało.
Edit: dodam, że mimo mojej rygorystycznej diety pierwsze dziecko i tak miało wysypkę, z którą walczyliśmy 2 lata aż odkryliśmy, że to alergia na wszelkie płyny do kąpieli, emalia i balsamy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2020, 08:03
juudi, Suszarka, Terriann lubią tę wiadomość
-
Kochane ja też byłam u lekarza wczoraj 6+6 biło serduszko 141 uderzeń na minutę i ma już centymetr 🥰
Cudowne uczucie usłyszeć serduszko ❤️ W zasadzie pierwszy raz widziałam serduszko w ubiegły czwartek ponieważ chodzę na medicover i prywatnie. Tylko wtedy nie słyszałam i nie powiedzieli mi z jaka częstotliwością nie założyli też karty ciąży co innego prywatnie, zupełnie inne podejście i obsługa. Termin mam na 13 stycznia. Jeśli chodzi o dolegliwości to ból piersi, jadłowstręt ( schudłam 4 kg) i ból brzucha jak na miesiączkę, dyskomfort jest jak wstaje, kicham.juudi, Marta..a, Marcelina715, Majorka, Ewelka85, Suszarka, KateHawke, Mamba91, PatkaPP, Kinaa lubią tę wiadomość
-
Ja jeszcze karmię (córka 2 lata 3 miesiace) na początku nasłucham się od mojej mamy o diecie podczas karmienia. Na pierwszą wizytę z dzidziusiem pojechaliśmy gdyna obiad była młoda kapusta. Oczywiście na początku nie chcieli mi dać, ale sama sobie nałożyłam. Mina rodziny bezcenna moja mama ekspertka od karmienia (karmiła mnie 3 miesiące) dawała mnóstwo złotych rad. Przetrwałam to dzięki blogowi Hafija i kontakcie z cdl. Najczęściej słyszałam, że mała się nie najada, bo ja z siostrą dostałyśmy butelkę i spałyśmy po 3 godziny. Mój tata (ekspert nr 2) do teraz mi mówi, że w piersiach jest woda i po co karnie... Na wizyty patronażowe też przyszła położna ze starą wiedzą i też gadała o alergiach dziecka przy jedzeniu przez mamę wybranych produktów. I właśnie dzięki takim ekspertom dziewczyny karmią po 3 miesiące. Do pierwszego skoku rozwojowego i potem wchodzi teoria, że dziecko się nie najada. Karmienie piersią zaczyna się w głowie
juudi, Marcelina715 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCórka miała alergie i syn. Synowi przeszło córka wiele lat była na diecie bezmlecznej. Wyszło jej silna alergia na białko mleka. Po kilku latach powoli zaczęliśmy wprowadzać mleko i kolejne testy wychodziły ujemnie.
Co do karmienia można jeść to co się chce jeśli dziecku nic nie jest ale BeZ szaleństw wg mnie. A ja głodna przy diecie nie chodziłam.
Co do chudnięcia macie rację. Niektóre matki wręcz tyją jak karmią. Np moja siostra -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAle alergeny do krwi przechodzą. Więc trzeba też uważać. Teraz dzieci jest bardzo dużo które w trakcie karmienia dostają wysypki, kupki brzydkie, wzdęcia itd
No ale każdy robi jak uważa.
Jak dziś się czujecie,?
Mnie wczoraj odrzuciło od kawy a dziś od lodówki. Już wylądowałam w wc raz. Zaczyna się -
Ja karmiłam 10 miesięcy. Był moment, w którym dałam sobie wmówić, że nie powinnam jeść niektórych rzeczy, bo syn miał problemy z brzuszkiem. Jak się później okazało, czy jadłam, czy nie i tak je miał.
Jeśli chodzi o wagę, mi przy karmieniu bardzo szybko zeszły kilogramy, po 3 miesiącach ważyłam mniej niż przed ciążą, po skończonym karmieniu przytyłam jakieś 5kg i waga się już utrzymuje od dłuższego czasu. Tą ciążę zaczynam z 53kg na wadze
Dziś o dziwo czuję się lepiej niż przez ostatnie dni, chyba przyzwyczajam się do ciągłych mdłości. Mam ciągle jakiś taki niesmak w ustach... ale nie mogę narzekać, bo dziś się wyspałam jak nigdy. Młody wstał przed 9 -
Kciuki za wszystkie wizytujące dziś ☺️
Zadam może głupie pytanie, ale powiedzcie mi macie zwiększoną ilość śluzu? Ja od tyg cały czas mam uczucie że okres a to taki śluz i żadnych innych dolegliwości więc to raczej nie żaden stan zapalny.
Jeżeli chodzi o objawy to oprócz bólu brzucha i piersi raczej nic więcej się nie dzieje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2020, 10:38
-
ja ma wiecej sluzu. podobno to organizm przez slyz nie dopuszcza do infekcji. gdzies tak wyczytalam.
ja od owulacji mialam taka mega chec na jajecznice z cebula ze codziennie ja jadlam 😂 dzis wyjatkowo sledzik 😂 za to niestety mam ogromny brzuch a jem bardzi zdrowo. raz od miesiaca jadlam cos slodniego i zero smieciowego jedzenia. coraz czesciej tez potrzebuje snu w ciagu dnia. odcuna mnie a mimo to ze potrafie usnac o 17 i spac do 19:30 to przed 22 tez juz spie 🤷♀️
hashimoto, letrox 125
pregna plus, pregna DHA, acard, folian 400, metylowana wit b 12, wit D 2000, duphaston
15.05.2020 7pdo
⏸ beta HCG 19,7 🙏 🎈
18.05.2020 10 dpo
beta HCG 170,6 🎈
20.05.2020 12 dpo
beta HCG 375,3 🎈
TSH 1,211
progesteron 36,9
🔜 wizyta u ginekologa 29.05.2020 (6+0)
pecherzyk ciazowy 12,7 i ciałko żółte 😍pozniejsza owulacja raczej 5+4.
🔜 wizyta u ginekologa 10.06.2020 czekamy na zarodek i serduszko ♥️
pregna start,
14.04.20 II kreski
14.04.20 beta HCG - 45,1
TSH - 0,179
16.04.20 beta HCG 30😭
18.04.20 beta HCG 15😭
Ciaza biochemiczna strata ✨ -
Tak Dżejzi, ja mam masę śluzu 🥺 i nawet jeśli on nie "wychodzi" to i tak czuję go w środku. Idzie się przyzwyczaić 😂
Mnie dzisiaj rano znów naciągało ale obyło się bez wymiotów 👍 cieszę się bo wczoraj miałam armagedon. Niedobrze jest mi praktycznie cały czas, jem niewiele...mam nadzieję że z dzieckiem OK i że w drugim trymestrze się poprawi. Co macie na obiad? Szukam inspiracji 😃 musiałam zrezygnować z drzemek w ciągu dnia bo jak się budzę z takiej drzemki to za każdym razem mam masakryczne mdłościIga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022