💚STYCZEŃ 2021💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Marta..a wrote:Hmm 39 dzień to dla mnie ponad 10 dni temu.. nie wiem czy byłby widoczny zarodek już. Może faktycznie za wcześnie?
Ja mam dzisiaj więcej energii, lepsze spodnie i było lepiej w pracy któraś z Was pracuje normalnie nadal?
Ja pracuję i nie wiem co robić Mam umowę do końca grudnia, zmieniłam pracę w grudniu 2019. Na dodatek u nas pracuje się projektowo - każda z 4rech osób prowadzi raz na kwartał jeden projekt , a w 2 uczestniczy. Mój projekt wypada w 4 kwartale i nie ma możliwości zamiany Nie wiem czy dam radę dociągnąć do grudnia...Strasznie mi głupio ;( Nie wiem jak powiem szefowi i zespołowi o ciąży, myślę o tym non stop.
Chciałabym pracować jak najdłużej, żebym miała do czego wracać po macierzyńskim licząc że mi przedłużą umowę,ale szczerze mówiąc też boję się sytuacji, że będę chodzić do końca grudnia, stresować się, a i tak mi podziękują...Mam mętlik w głowie ;( -
Mamba91, Enigvaa, Majorka, KateHawke, Kinaa lubią tę wiadomość
7.05.2020 ⏸
8.05 12 dpo beta 105
11.05 15 dpo beta 410
Progesteron 27.6
14.05 beta 1694
Progesteron 21
22.05 USG pęcherzyk ciążowy 10 mm z widocznym pęcherzykiem żółtkowym
26.05 USG z widocznym serduszkiem
Starania o 2 dziecko od styczeń 2024.
24.11.2024 ⏸️ cień na teście 10dpo
25.11. 2024 ⏸️ 11 dpo
27.11.2024 13 dpo beta 84.68
Próg 12.66
29.11.2024 15 dpo
Beta 191.7
Próg 17.8
-
Dziewczyny, jestem pełna nadziei że jednak sytuacja odwróci się na dobre. Trzymam za to kciuki z całego serca.
Ale macie talent do tego szydełka 🥰 podziwiam bo jestem totalnie nie uzdolniona manualnie.
Przyszedł mi dzisiaj ten segregator ciążowy. Przejrzałam na szybko ale bardzo mi się podoba faktycznie będzie wszystko uporządkowane.
Powiem Wam że mam dzisiaj straszny dzień... wymiotowałam 3 razy a przez cały dzień walczyłam z mdłościami, do tego było mi tak słabo że jak stałam w kolejce w piekarni to się modliłam żeby nie zemdleć. Po południu się zastanawiałam czy nie jechać do szpitala ale nie jestem pewna czy cokolwiek by mi tam poradzili...Gosia1234 lubi tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Suszarka wrote:Powiem Wam że mam dzisiaj straszny dzień... wymiotowałam 3 razy a przez cały dzień walczyłam z mdłościami, do tego było mi tak słabo że jak stałam w kolejce w piekarni to się modliłam żeby nie zemdleć. Po południu się zastanawiałam czy nie jechać do szpitala ale nie jestem pewna czy cokolwiek by mi tam poradzili...
Chyba nic nie poradzą poza odpoczynkiem i leżeniem. Ja w pierwszej ciąży fiknęłam w sklepie mięsnym, jeszcze nie było widać ciąży, więc komentarze, że młoda, odchudza się i takie efekty...ale nieważne. Wystraszyłam się,że mogłam źle upaść i coś zrobić dziecku no i potem uważałam bardziej. Jak było mi słabo to nie chojrakowałam i nie wychodziłam z domu. Kanapa, mokra ściereczka, miednica i cola. Obiadu nie było. Uważaj na siebie. Jeszcze pewnie ze dwa miesiące i będzie super.
Suszarka lubi tę wiadomość
-
Brunetka, Agape właśnie wyszłam z tego samego założenia, że szpital to ostateczność a pewnie i tak daliby mi tylko kroplówkę. Więc leżę praktycznie cały dzień, cola już wjechała, imbir też i liczę że jutro będzie lepiej. W poniedziałek mam wizytę to pogadam z lekarzem co jeszcze ewentualnie mi może pomóc. Agape dobrze że weszłaś bez kolejki, mnie tydzień temu chcieli zjeść w diagnostyce ale olewam 🤷Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Brunetka no ciężko na Twoim miejscu ja mam umowę na czas nieokreślony i pracuje ram gdzie pracowałam przed pierwszą ciąża i trochę mi się wydaje że czekają na info o ciąży bo nie ukrywałam że chce mieć dwójkę dzieci tylko że jak powiem to mi pozabieraja obowiązki i będę taka niepotrzebna.. A tego nie lubię.
Na wymioty mi ginekolog przepisał czopki torecan ale nigdy ich nie użyłam po przeczytaniu ulotki.. też wymiotowalam nawet woda więc rozumiem co przychodzisz. Teraz to zero mdłości jest takie dziwne i nawet zapachy mi nie przeszkadzają żadne6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualny
-
dziewczyny mowilam sobie, ze nie bede plakac przed jutrzejsza wizyta. zabijalam od 3 dni czas ramkami, zdjeciami, formalnosciami przeroznymi. leze w lozku i zmienim kanal na tvn a tam "nad zycie"!! ten film o siatkarce Agacie Mroz. ogladalam 3 razy i ryczalam jak glupia. a dzis ten film ma inny wydzwiek i mocniejszy nawet. z milosci do meza i dziecka oddala zycie 😥😨 w sumie to do dziecka tylko 😭😭 jak ja mam nie plakac ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2020, 22:58
hashimoto, letrox 125
pregna plus, pregna DHA, acard, folian 400, metylowana wit b 12, wit D 2000, duphaston
15.05.2020 7pdo
⏸ beta HCG 19,7 🙏 🎈
18.05.2020 10 dpo
beta HCG 170,6 🎈
20.05.2020 12 dpo
beta HCG 375,3 🎈
TSH 1,211
progesteron 36,9
🔜 wizyta u ginekologa 29.05.2020 (6+0)
pecherzyk ciazowy 12,7 i ciałko żółte 😍pozniejsza owulacja raczej 5+4.
🔜 wizyta u ginekologa 10.06.2020 czekamy na zarodek i serduszko ♥️
pregna start,
14.04.20 II kreski
14.04.20 beta HCG - 45,1
TSH - 0,179
16.04.20 beta HCG 30😭
18.04.20 beta HCG 15😭
Ciaza biochemiczna strata ✨ -
nick nieaktualny
-
Majorka wrote:Też miałam załamanie nerwowe gdzieś z 30 minut temu i ryczałam jak bóbr.
hashimoto, letrox 125
pregna plus, pregna DHA, acard, folian 400, metylowana wit b 12, wit D 2000, duphaston
15.05.2020 7pdo
⏸ beta HCG 19,7 🙏 🎈
18.05.2020 10 dpo
beta HCG 170,6 🎈
20.05.2020 12 dpo
beta HCG 375,3 🎈
TSH 1,211
progesteron 36,9
🔜 wizyta u ginekologa 29.05.2020 (6+0)
pecherzyk ciazowy 12,7 i ciałko żółte 😍pozniejsza owulacja raczej 5+4.
🔜 wizyta u ginekologa 10.06.2020 czekamy na zarodek i serduszko ♥️
pregna start,
14.04.20 II kreski
14.04.20 beta HCG - 45,1
TSH - 0,179
16.04.20 beta HCG 30😭
18.04.20 beta HCG 15😭
Ciaza biochemiczna strata ✨ -
nick nieaktualnyGosia możemy być mega twarde ale hormony też robią swoje 😄🤷
Agape ciekawa jestem jakiej płci maluszki nosimy pod sercem 🤰 ciekawość mnie zżera. Może panikowałaś bo bałaś się nieznanego, teraz już wiesz co i jak
Kobietki macie przeczucie do płci?Kalina555 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBrunetka wrote:Ja pracuję i nie wiem co robić Mam umowę do końca grudnia, zmieniłam pracę w grudniu 2019. Na dodatek u nas pracuje się projektowo - każda z 4rech osób prowadzi raz na kwartał jeden projekt , a w 2 uczestniczy. Mój projekt wypada w 4 kwartale i nie ma możliwości zamiany Nie wiem czy dam radę dociągnąć do grudnia...Strasznie mi głupio ;( Nie wiem jak powiem szefowi i zespołowi o ciąży, myślę o tym non stop.
Chciałabym pracować jak najdłużej, żebym miała do czego wracać po macierzyńskim licząc że mi przedłużą umowę,ale szczerze mówiąc też boję się sytuacji, że będę chodzić do końca grudnia, stresować się, a i tak mi podziękują...Mam mętlik w głowie ;(Majorka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKiedyś jedna kobieta mi opowiedziała swoją historię. Była na każde zawołanie szefa, nadgodziny czy praca w weekendy to nie był dla niej problem, była dyspozycyjna, bo nie miała męża ani dzieci. Pracowała w jednej firmie prawie 15 lat - najdłużej z wszystkich. Tuż przed 40tką poznała ojca swojego dziecka. Wiadomo - ciąża, długo w ciąży pracowała, potem urlop macierzyński. I jak wróciła do pracy, to dostała wypowiedzenie... Wkrótce dowiedziała się o nowotworze piersi, w międzyczasie jej partner ją zostawił. I jak zawsze mam jakiś dylemat związany z pracą, to przypominam sobie jej historię...
-
nick nieaktualnyGosia1234 wrote:dziewczyny mowilam sobie, ze nie bede plakac przed jutrzejsza wizyta. zabijalam od 3 dni czas ramkami, zdjeciami, formalnosciami przeroznymi. leze w lozku i zmienim kanal na tvn a tam "nad zycie"!! ten film o siatkarce Agacie Mroz. ogladalam 3 razy i ryczalam jak glupia. a dzis ten film ma inny wydzwiek i mocniejszy nawet. z milosci do meza i dziecka oddala zycie 😥😨 w sumie to do dziecka tylko 😭😭 jak ja mam nie plakac ?
Gosia1234 lubi tę wiadomość