X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne 💚STYCZEŃ 2021💚
Odpowiedz

💚STYCZEŃ 2021💚

Oceń ten wątek:
  • Anita :) Znajoma
    Postów: 19 19

    Wysłany: 29 lipca 2020, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem czy Wy też tak macie ale jakoś od rana męczą mnie straszne objawy, że serduszko nie bije . wizytęmam dopiero 13 sierpnia, nic się nie dzieje ale nie mogę wyprzeć tego z głowy. Jestem przy tuszy i jestem w 16 tygodniu i brzuch mam taki jak miałam. nie chce kupywać detektora, bo jakbym nie złapała serca to już w ogóle bym osiwiała do wizyty. zastanawiam się czy tylko ja jestem taka panikara czy może jest nas więcej?

    moja pierwsza ciąża - mój cud <3
    dziewczynka - Eliza :)
    połówkowe - 390 g <3
  • migotkaa Przyjaciółka
    Postów: 81 61

    Wysłany: 29 lipca 2020, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam tak przed każdą wizyta ! Jak kładę się do USG to zamykam oczy i pierwsze moje pytanie to czy serduszko bije. Od początku ciąży że stresu schudłam 8 kg. Sama nie mogę patrzeć jak wyglądam...brzucha do tej pory nic a nic a to już 15 tydzień.
    Ale co najważniejsze ...dostałam dzisiaj wyniki sanco ! Wszystko prawidłowo. Mam się jeszcze zastanowić nad amniopunkcja bo ryzyko jest duże 1;87 że względu na wysoką wolna betę. Dzisiaj miałam znowu USG u lekarza z certyfikatem. Mówi że nic złego nie widzi. Zdrowe dziecko. Poza wysokim tętnem - dzisiaj 176. Jednak moje tętno jest również cały czas ponad 100. Wyszło mi bardzo zaniżone TSH 0,002. Jutro muszę zrobić cały panel tarczycowy. Poza tym jutro mam wizytę u lekarzy w Krakowie, którzy specjalizują się w złych wynikach biochemii przy poprawnym USG i wynikach sanco. Zobaczymy co dalej oni mi poradzą. Wiem że amniopunkcja po relacjach naszych dziewczyn to nic strasznego, jak jednak się boję bo od początku ciąży plamie, jest krwiak i dwie ciąże straciłam :( przepraszam za tak długo post...jednak musiałam się wygadać bo ostatni dni to był psychiczny dół na czekaniem na wyniki.
    I jeszcze jedna informacja...dwóch lekarzy mówiło o dziewczynce. A sanco pokazało chłopczyka ♥️ i dzisiaj rzeczywiście pokazało się coś między nogami :)

    Mamba91, Marcelina715, Kinaa, Adna lubią tę wiadomość

  • Mamba91 Autorytet
    Postów: 609 361

    Wysłany: 29 lipca 2020, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Migotkaa super, że sanco wyszedł dobrze, gratuluję synka 🥰 co do amniopunkcji to Twoje 'przygody' mogą być traktowane jako przeciwwskazanie, zdecydowanie nie jest zalecana przy ciążach wyższego ryzyka. 3mam kciuki za dalsze wyniki i oczywiście daj znać 🍀

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2020, 21:44

    2nn33e3k7q5t268q.png

    31+0 - 1813g 😍
    21+2 - 450g szczęścia 🥰
    22.07 będzie córeczka - Amelka 🥰
    06.05 zarodek z serduszkiem 💗
    27.04 16dpo - 540,90; 18 dpo - 1238 😍
  • Heidi Di Autorytet
    Postów: 917 880

    Wysłany: 29 lipca 2020, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alicante wrote:
    My też zmieniamy auto bo z 5os zrobił się 3 po włożeniu minikida🤣🙈
    Na oku mamy Skodę Octavię combi, forda mondeo combi, forda S-Max albo superba ( choć ten trochę poza budzetem)
    My myśleliśmy o Maździe 6 albo Superbie właśnie, ale mąż chciałby Jaguara. Takie to średnio tatuśkowate i w bagażniku średnio z miejscem, a te naprawdę duże modele mnie przerażają, bo nie wiem, jak ja to później zaparkuję. Liczymy, że trafi się jakaś magiczna okazja, która sama rozwiąże te dylematy :P

    Starania od 2017 r.

    I IVF:
    ET 1.2020 :(
    Krio 4.2020 :)
    1.2021 SYNECZEK <3
    Krio 12.2021 :( ciąża biochemiczna
    Krio 2.2022 :( nasz ostatni zarodek :(
    8.04.2022 ⏸ naturalny cud, pierwszy w życiu, Bhcg 643, dwa dni później 1518.

    Ja: Endometrioza II st., wycięta przegroda macicy, wyleczony rozrost endometrium.
    M: Morfologia 4%, HBA 92%, fDNA 9%.
  • Heidi Di Autorytet
    Postów: 917 880

    Wysłany: 29 lipca 2020, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Migotka, gratuluję i trzymam kciuki za dalszy rozwój.

    Anita, to chyba normalne. U mnie też już kilka dni po USG pojawia się niepokój. Brzuch już widać, ale nadal nie czuję ruchów i czasami głowa wymyśla czarne scenariusze. Najchętniej pojawialabym się w gabinecie co tydzień :)

    Starania od 2017 r.

    I IVF:
    ET 1.2020 :(
    Krio 4.2020 :)
    1.2021 SYNECZEK <3
    Krio 12.2021 :( ciąża biochemiczna
    Krio 2.2022 :( nasz ostatni zarodek :(
    8.04.2022 ⏸ naturalny cud, pierwszy w życiu, Bhcg 643, dwa dni później 1518.

    Ja: Endometrioza II st., wycięta przegroda macicy, wyleczony rozrost endometrium.
    M: Morfologia 4%, HBA 92%, fDNA 9%.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 lipca 2020, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie przrejmujcie się brakiem ruchów. Moja siostra i szwagierka czuły grubo ponad 20 tyg. Naprawdę nie ma na to reguły. Ja poczułam coś dwa razy już dawno i od tej pory nic.. także spokojnie a w poprzednich ciążach czułam mega szybko.

    Aseret87 jak nas czytasz napisz co u ciebie. Kiedyś się często odzywałaś a nagle cisza. Pisałam ci na priv ale też cisza. Mam nadzieję że u ciebie ok

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2020, 22:29

    Heidi Di, Aili lubią tę wiadomość

  • Kamka Znajoma
    Postów: 28 23

    Wysłany: 30 lipca 2020, 06:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Migotkaa gratuluję synka😊

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 lipca 2020, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annja wrote:
    Co zostawiacie sobie na sam koniec ciazy żeby kupić do wyprawki ??
    To co chcę kupić, będąc w ciąży, to powoli zaczynam kompletować. Zostawiam kilka rzeczy, które będę kupować po porodzie, bo po prostu chcę sprawdzić, czy mi się mogą przydać, czy nie. A są to: laktator elektryczny, smoczek, kokon, poduszka do karmienia, katarek, staniki do karmienia (podobno dobiera się je albo pod sam koniec ciąży, albo już po porodzie), podgrzewacz do butelek, i pewnie jakieś pieluchy wielorazowe.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 lipca 2020, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anita, tak to normalne. 😊 Mam podobnie jak Migotka. Jestem po jednym poronieniu i po prostu jeszcze do tej pory do mnie nie dociera, że na razie jest wszystko w porządku. Staram się często nie skupiać na sobie, na ciąży, raczej wychodzę z myślami w przyszłość, rozmyślam jak urządzić pokój dla dziecka, co kupić itp. i to mi pomaga. 😉

    Migotka, cieszę się bardzo, że sanco wyszedł dobrze. 😊 Gratuluję synka 😄 co do amniopunkcji, to musisz to z mężem i lekarzem dobrze rozważyć, czy w ogóle jest sens... Bo skoro USG wychodzi prawidłowo, SANCO jest ok, to i amniopunkcja wyjdzie dobrze, a że masz te krwiaki i plamienia, to lekarz musi się wypowiedzieć, na ile to badanie jest dla ciebie bezpieczne i czy jego wynik faktycznie coś wniesie... Amniopunkcja w ogóle rozwieje jakieś wątpliwości odnośnie np budowy serca? To że tętno jest trochę podwyższone, nie musi oznaczać niczego złego, za kilka tygodni może się samo unormować.
    Jak mnie nachodzą czarne myśli, to w myślach walę się po głowie, że jak mogę nie wierzyć we własne dziecko, że jest zdrowe i silne..

    Aili lubi tę wiadomość

  • *Agape* Autorytet
    Postów: 1019 1877

    Wysłany: 30 lipca 2020, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edyciak katarek to z mojego doświadczenia konieczność. Może nie w pierwszych dniach, ale jak synek miał kilka miesięcy, to musieliśmy go kupić.
    I wtedy żałowałam, że nie kupiłam wcześniej, bo było jeżdżenie od apteki do apteki bo było potrzebne na już a w aptekach nie mieli 🤦🏻‍♀️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2020, 09:01

    Edyciak lubi tę wiadomość

    Nasz tęczowy synek 😍🌈
    mhsv6iyef4wh4u59.png

    05.2016 synek 👦🏻
    01.2020 poronienie zatrzymane 7tc 👼
  • Kamka Znajoma
    Postów: 28 23

    Wysłany: 30 lipca 2020, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też katarek bardzo się sprawdził. Polecam.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 lipca 2020, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aspirator do noska musi być.oredzej czy później się przyda.lepiej mieć przy sobie. Tak samo inhalator który oby nie przydał się od razu ale na pewno w końcu. Lekarze często małym dzieciom dają inhalacje. Ja miałam dwa aspiratory jeden zwykły ale u nas słabo się sprawdzał
    bo nie zawsze były siły wyciągnąć aa drugi do odkurzacza. I ten był rewelacja.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2020, 14:50

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 lipca 2020, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podgrzewacz u nas się przydał jak miałam problem z pokarmem a potem jak przestałam karmić też miałam od razu. Laktator faktycznie można zostawić na później. Staniki też będę kupować pod koniec ciazy

  • *Agape* Autorytet
    Postów: 1019 1877

    Wysłany: 30 lipca 2020, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My ten aspirator do odkurzacza kupiliśmy za namową dr. Ratował nas wiele razy...
    Tak samo z inhalatorem. Synek miał średnio raz w miesiącu zapalenie krtani, więc inhalacje to była konieczność. Z resztą przy zwykłym katarze też dobrze zrobić inhalacje, mam wrażenie, że szybciej mu wtedy przechodziło.

    Nasz tęczowy synek 😍🌈
    mhsv6iyef4wh4u59.png

    05.2016 synek 👦🏻
    01.2020 poronienie zatrzymane 7tc 👼
  • Kamka Znajoma
    Postów: 28 23

    Wysłany: 30 lipca 2020, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas inhalator też był jednym z bardziej udanych zakupów. Szczególnie jak się zaczynał sezon żłobkowych infekcji 😉.

  • Aili Znajoma
    Postów: 19 14

    Wysłany: 30 lipca 2020, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anita :) wrote:
    Nie wiem czy Wy też tak macie ale jakoś od rana męczą mnie straszne objawy, że serduszko nie bije . wizytęmam dopiero 13 sierpnia, nic się nie dzieje ale nie mogę wyprzeć tego z głowy. Jestem przy tuszy i jestem w 16 tygodniu i brzuch mam taki jak miałam. nie chce kupywać detektora, bo jakbym nie złapała serca to już w ogóle bym osiwiała do wizyty. zastanawiam się czy tylko ja jestem taka panikara czy może jest nas więcej?

    **
    Cześć
    Bardzo Cię rozumiem,
    Przedstawiłaś „prawie” mój stan. Od kilku dni płacze z obawy, nie ze cały dzień, ale raz czy dwa, na dzień, dotykam brzucha nic, brzuch chyba za mały, jestem szczupła pewnie już powinien być większy ? No nie musi wiem o tym. Zaparcia level hard :// tez niepokoją.
    Boje się cieszyć, planować pokój, O kupnie ubranek w ogóle jeszcze nawet nie chce myśleć, kilka razy oglądałam wózki. No nie wiem jak sobie radzić z tymi głupimi myślami. usg w przyszłym tyg i odliczam dni. Moj mąż w pracy, ja leze, Moje doświadczenia tak teraz rzutują ze mam dosyć tych uczuć. Mój mąż mówi żebym nie ściągała zlych myśli, a myślami sytuacji, tylko jaki. Wypieram złe, a kurde wracają..

    kontrola ginekol w poniedziałek 3 sierpnia ( może usg o ile Pani je robi, nie wiadomo )
    Usg planowe w piątek 7 sierpnia


    Pozdrawiam
    Emi Aili

    ******
    6ciąża
    Tym razem ma się udac :)
    Podobno Baby Girl :)
    18.08.20 = 19,6 Tydz
  • Aili Znajoma
    Postów: 19 14

    Wysłany: 30 lipca 2020, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edyciak wrote:
    Anita, tak to normalne. 😊 Mam podobnie jak Migotka. Jestem po jednym poronieniu i po prostu jeszcze do tej pory do mnie nie dociera, że na razie jest wszystko w porządku. Staram się często nie skupiać na sobie, na ciąży, raczej wychodzę z myślami w przyszłość, rozmyślam jak urządzić pokój dla dziecka, co kupić itp. i to mi pomaga. 😉

    Migotka, cieszę się bardzo, że sanco wyszedł dobrze. 😊 Gratuluję synka 😄 co do amniopunkcji, to musisz to z mężem i lekarzem dobrze rozważyć, czy w ogóle jest sens... Bo skoro USG wychodzi prawidłowo, SANCO jest ok, to i amniopunkcja wyjdzie dobrze, a że masz te krwiaki i plamienia, to lekarz musi się wypowiedzieć, na ile to badanie jest dla ciebie bezpieczne i czy jego wynik faktycznie coś wniesie... Amniopunkcja w ogóle rozwieje jakieś wątpliwości odnośnie np budowy serca? To że tętno jest trochę podwyższone, nie musi oznaczać niczego złego, za kilka tygodni może się samo unormować.
    Jak mnie nachodzą czarne myśli, to w myślach walę się po głowie, że jak mogę nie wierzyć we własne dziecko, że jest zdrowe i silne..


    *** dziś zastosuje to walenie po głowie myślami, jeśli będzie mi gorzej :)

    Pozdrawiam
    Emi Aili

    ******
    6ciąża
    Tym razem ma się udac :)
    Podobno Baby Girl :)
    18.08.20 = 19,6 Tydz
  • Mamba91 Autorytet
    Postów: 609 361

    Wysłany: 30 lipca 2020, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aili wrote:
    **
    Cześć
    Bardzo Cię rozumiem,
    Przedstawiłaś „prawie” mój stan. Od kilku dni płacze z obawy, nie ze cały dzień, ale raz czy dwa, na dzień, dotykam brzucha nic, brzuch chyba za mały, jestem szczupła pewnie już powinien być większy ? No nie musi wiem o tym. Zaparcia level hard :// tez niepokoją.
    Boje się cieszyć, planować pokój, O kupnie ubranek w ogóle jeszcze nawet nie chce myśleć, kilka razy oglądałam wózki. No nie wiem jak sobie radzić z tymi głupimi myślami. usg w przyszłym tyg i odliczam dni. Moj mąż w pracy, ja leze, Moje doświadczenia tak teraz rzutują ze mam dosyć tych uczuć. Mój mąż mówi żebym nie ściągała zlych myśli, a myślami sytuacji, tylko jaki. Wypieram złe, a kurde wracają..

    kontrola ginekol w poniedziałek 3 sierpnia ( może usg o ile Pani je robi, nie wiadomo )
    Usg planowe w piątek 7 sierpnia

    Na zaparcia polecam lactulose czy jakos tak, syrop. W kwestii płakania to może spróbuj wizyty u psychologa, nie brzmi to dobrze i Twoje płakanie i stres nie jest wskazane w ciąży, ewentualnie umawiaj się częściej na wizyty jeśli to cie uspokoi

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2020, 12:18

    2nn33e3k7q5t268q.png

    31+0 - 1813g 😍
    21+2 - 450g szczęścia 🥰
    22.07 będzie córeczka - Amelka 🥰
    06.05 zarodek z serduszkiem 💗
    27.04 16dpo - 540,90; 18 dpo - 1238 😍
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 lipca 2020, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też stosowałam syrop Lactulosum. On nie działa chyba od razu. Tylko tak ze 3-4 dni trzeba go brać i wtedy jelita same wracają na własne tory. Bo ja myślałam, że on daje natychmiastowy efekt przeczyszczenia i już po trzech dniach miałam powiedzieć, że jest do dupy. 😂 Ale zadziałał na poprawę trawienia.

  • nattalia Znajoma
    Postów: 23 13

    Wysłany: 30 lipca 2020, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny
    Pozwólcie, że dołączę do Was z terminem na 17 stycznia :) Chociaż prawdopodobnie będzie przesunięty na koniec miesiąca :)
    Udało się po 4 latach starań i to w momencie kiedy chyba sobie odpuściliśmy. Za dużo było na głowie i za dużo stresu, więc to chyba jednak prawda, że czasami trzeba odpuścić i przystopować. Teraz największy stres to wyniki testu pappa, które przy t-21 wyszły pośrednie. Czekam, aż dostanę wyniki szczegółowe i będę mogła skonsultować się z lekarzem.

    KateHawke, Ewelka85, Edyciak, Kinaa lubią tę wiadomość

    zud3vfxmqtq93phb.png

    17.09 połówkowe ♥️
‹‹ 208 209 210 211 212 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ