💚STYCZEŃ 2021💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Edyciak gratulacje serducha najważniejsze, że ciąża żywa. Ja też mam takie brązowe lekkie plamienia i nie pomyslalam, że to może być wina acardu, gin też nic nie mówiła, ale może faktycznie. Dopytam jeszcze za tydzień. Z hcv nie mialam nigdy styczności, ale wierze, że będzie dobrze!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2020, 12:51
Edyciak lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnynesairah wrote:Edyciak gratulacje serducha najważniejsze, że ciąża żywa. Ja też mam takie brązowe lekkie plamienia i nie pomyslalam, że to może być wina acardu, gin też nic nie mówiła, ale może faktycznie. Dopytam jeszcze za tydzień. Z hcv nie mialam nigdy styczności, ale wierze, że będzie dobrze!
-
nick nieaktualnyMarcelina715 wrote:Edyciak, współczuję Ci tego stresu. Mam nadzieję, że mimo wszystko będzie dobrze.
Dziś odbieram mamę ze szpitala, podchorowala nam trochę. Mój brat wczoraj pytał mnie o psychiatrę lub psychologa, bo mówi, że potrzebuje pomocy.. wszyscy do mnie.. -
Edyciak trzymaj się, masz teraz sporo na głowie
Ja mam 160 i wczoraj ważyłam 51,4.. o 0,2 więcej niż na początku cyklu. Także waga na razie się nie rusza zbytnio. Przed pierwszą ciążą ważyłam 52,8, a na porodówce miałam 71kg Zeszło mi wszystko w prawie, że równe 19 tygodni. w tamtej ciąży też miałam mega mdłości i wymioty, więc wagowo w I trymestrze spadłam do 50kg najpierw a dopiero w drugim zaczęłam przybierać
Przy czym głównie spuchłam niż przytyłam. Miałam takie słoniowe stopy i wszystkie buty były mi przymałe, a to jedyne co przy wzroście wagi powinno jednak być niezmienne
Ćwiczyć planuję, w I trymestrze robię trening z Lewandowską z jej płyty, a w 2 i 3 spróbuję dołożyć też treningi Angeliki Pióro ale one są ciężkie
Roweru się boję jakoś..nie zamierzam w ciąży jeździć. Po pierwszej bałam się jakoś biegać też i skakać. Pierwszy raz biegałam 6msc po porodzie dopiero.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2020, 13:11
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Edyciak wrote:Jestem już po wizycie.
A więc był zarodek z bijącym serduszkiem, ciut za duży pęcherzyk żółtkowy, ale na ten moment nie wygląda to najgorzej.
Te moje brązowe upławy to są plamienia, ale są bardzo niewielkie i mam odstawić Acard, bo to najprawdopodobniej od tego.
Współżyć możemy, byleby nie powodowało to krwawienia i pozycje wskazane raczej z niezbyt głęboką penetracją.
Dostałam skierowanie na USG genetyczne do Warszawy. Ma być za darmo.
Co do wyników badań wszystko jest prawidłowo, poza dodatnim hcv. Najgorsze gówno jakie mogło wyjść, to niestety wyszło. Przy mnie doktor dzwonił do położnej z KOC, żeby przygotowała skierowanie na już na badanie potwierdzające. Od razu oddałam krew do badania. Wyniki będą za dwa tygodnie u lekarza.
Co do braku przeciwciał na hbs, to trochę słabo. Pytałam, czy mam się doszczepic, czy w ogóle w ciąży można się szczepić, to tylko rozłożył ręce...
No i to by było na tyle. 😉
Na razie jestem dobrej myśli, bo przynajmniej zarodek żyje.
Edyciak, plus jest taki, że już coś się ruszyło w dobrym kierunku i masz zrobione to badanie. Za dwa tygodnie będzie wiadomo co i jak, pozostało mi tylko mocno trzymać kciuki za dobre wyniki.
U nas w poprzedniej ciąży współżycie nie było wskazane, chociaż próbowaliśmy chociaż trochę. Kończyło się zawsze plamie jem więc później odpuscilismy. Może w tej ciąży pod tym względem będzie lepiej, ale widzę że mój mąż ma trochę obawy i chce poczekać z decyzją lekarza do przyszłego tygodniaEdyciak lubi tę wiadomość
-
juudi wrote:Dziewczyny możecie dopisać mnie na 08.01. Jest serduszko ❤️🥰 Życzę nam wszystkim zdrowych i spokojnych ciąż ❤️
Juudi, dobrze widzę, że masz w domu maleństwo 5 miesięczne?
U mnie waga zawsze oscylowala w granicach 63 kg, ale w trakcie leczenia onkologicznego już pod koniec dawka sterydów była tak wysoka, że w 3 miesiące przytyłam do wagi 80 kg. Po leczeniu trochę zgubiłam, ale mimo wszystko nadal była ponad 70 kg. Zachodzą w pierwszą ciążę ważyłam 78 kg przy 171 cm wzrostu. Do porodu waa wynosiła 87 kg, wychodząc że szpitala wszystko to co przybrała zgubiłam. Karmić syna schudłam dodatkowe 7 kg, które przybrałam jak przestałam karmić. Aktualnie więc w 2 ciąży startuje z taką samą wagą czyli 78 kg przy 171 cmWiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2020, 13:31
-
nick nieaktualnyJa pierwsza ciaza 14 kg miałam tyle co ważę teraz przy porodzie. Ale wtedy byłam młoda i tylko 50 kg wagi.szybkawo zrzuciłam. Druga 9 kg więc a 4 tyg po porodzie miałam już swoją wage. Waga leciała ja szalona. Nawet brzucha niemiałam od razu po porodzie. Potem powolutku zaczęly kg dochodzić. A teraz cóż. Boję się trochę jak to będzie
-
nick nieaktualnyLara wrote:Juudi, dobrze widzę, że masz w domu maleństwo 5 miesięczne?
U mnie waga zawsze oscylowala w granicach 63 kg, ale w trakcie leczenia onkologicznego już
O faktycznie juudi! Podziwiam! Przy takim maluszku obyś czuła się idealnie w ciąży bo odpocząć to pewnie tylko jak mąż w domu?
Lara miałaś nowotwór? 😞Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2020, 13:43
-
nick nieaktualnyNie wiem czemu moja wypowiedź jest w cytacie 🤷
A propos wagi to ja jestem wysoka 175, ważę 70 kg.
W 1 ciąży przed ciążą ważyłam 64, przytyłam do 77kg a wychodzac ze szpitala wagę miałam 59kg.
Druga ciąża zaczęta z wagą 76, schudłam do 70 kg pod koniec ciąży waga 80. -
A kochane jakie macie obserwacje jeśli chodzi o kosmetyki. Trochę się załamałam bo zamówiłam z Tołpy peeling enzymatyczny 3 enzymy. Mam też w domu tonik z kwasem glikolowym 5% . Siostra zwróciła mi uwagę że ponoć nie powinnam ich używać. Nie przesadza? Jak to sam początek ciąży?- Kinga 2008 r
- Zosia 2014 r -
Ja mam też dużo kosmetyków z kwasami i odstawiłam wszystkie. Wolę dmuchać na zimne, a koleżanki się ucieszą z nowych kosmetyków. 😛
Co do kwasu foliowego to ja zaczęłam jakoś w połowie cyklu, w którym zaszłam łykać femibion 0, a jak się dowiedziałam o ciąży to przeszłam na Femibion 1. Myślę, że nawet jak się nie szykowałaś, to powinnaś zacząć jak najszybciej łykać kwas foliowy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2020, 14:05
Rosa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej! Jestem po wizycie 🙂 tydzień 5+2 pokrywa się z badaniem, widać ładny pęcherzyk, wszystko na razie cacy. Za tydzień mnie wpisał na wizytę i wtedy już powinno być serduszko i założy kartę ciąży. Dał skierowanie na badania, receptę na Acard i Luteinę.
Edyciak z tym że wszyscy do ciebie przychodzą z problemami,pytaniami, to u mnie to samo. Czuję się jak Google i wyrocznia razem wzięte 🤪Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2020, 14:19
Marcelina715, Mamba91, Adna, PatkaPP, Edyciak, Kinaa, h_anulka lubią tę wiadomość
-
Racja. Najlepiej zacząć od razu łykać kwas foliowy.
Ewelka85 to też moja 3 ciąża. Mam 25 lat
Co do wagi to też się boję. Przed pierwszą ważyłam 55 kg. Przy 173cm. Doszłam do 64 w 8 miesiącu (syn się urodził miesiąc wcześniej).
Przed druga miałam 57 I doszłam do 70! :o
Teraz mam 62 i aż się boję co teraz będzie 🙈🙊Ewelka85 lubi tę wiadomość
2012 👩❤️👨
2016🧑
2018🧑🧒
01.2021🧑🧒👶Kropka -
Aseret87,
Też uważam, że powinnaś zacząć brać kwas foliowy jak najszybciej, jeszcze dzisiaj. Skutki niedoboru mogą być tragiczne. A lepiej zapobiegać niż leczyć. Suplementacja jest zalecana na minimum trzy miesiące przed staraniami, więc nie ma czasu do stracenia.
Co do kosmetyków się nie wypowiem, bo nie używam prawie żadnych, więc nigdy się nie zagłębiałem w temat.Rosa lubi tę wiadomość
Listopad 2018 - syn
Styczeń 2021 - córka.