Styczeń 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Mnie badania ogólnie nie bolą, ani wziernik ani nic. Ale jak rodziłam straszą to każde badanie było dla mnie strasznie bolesne, nie wiem czy to w szpitalu tak po chamsku badali, czy wszystko na poród się robi takie wrażliwe w środku 😬
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2022, 14:23
-
Robin27 wrote:Ja po cc jestem dwa tygodnie i od kilku dni już nie krwawie. W ogóle to były raczej plamienia niż krwawienie, musieli mnie tam porządnie wyczyścić.
U nas rozgrywają się dramaty, ja to was podziwiam dziewczyny, że decydujecie się na więcej niż jedno dziecko. Mój to będzie jedynakiem 😰
Robin tez tak mówiłam po narodzinach córki! U nas była prawdziwa tragedia od dnia narodzin do pol roku mniej więcej… chociaż i po pol roku zdarzały się dramaty. Pierwsze miesiące spędziłam na piłce do ćwiczeń aż mnie kość ogonowa bolała. Ciągły krzyk, nie dało sie jej odłożyć bo chciała spać tylko na mnie lub na mężu. W wózku był jeden wielki krzyk wiec spacery były krótkie i z dusza na ramieniu, pozniej nosidło nas ratowało. Kp sie szybko skończyło bo na piersi wpadała w jakieś spazmy i ja już psychicznie nie mogłam. A i butelka był problem ja nakarmić, trzeba było ja kołysać i wymyślać żeby jadła. Dramaaaat… Bardzo zle wspominam ten czas, byłam wrakiem człowieka i łapałam mega doły ze moje dziecko jest wręcz nieszczęśliwe ze przyszło na świat. Już się zastanawiałam czy to nie jakaś depresja poporodowa.
A teraz synek to zupelnie inny świat, jakby nie było w domu noworodka. Dosłownie tylko je i śpi… Teraz widzę jak różne mogą być dzieci i jak ktoś nie przeszedł tego co my z Polą nigdy nie zrozumie.
Wierze ze u was nie jest aż tak hardcorowo i ze niebawem się poprawi22.12.21 Synek 💙
03.06.20 Córcia ❤️
10.07.19 Aniolek 9 tc -
nick nieaktualnyRobin27 wrote:Ja po cc jestem dwa tygodnie i od kilku dni już nie krwawie. W ogóle to były raczej plamienia niż krwawienie, musieli mnie tam porządnie wyczyścić.
U nas rozgrywają się dramaty, ja to was podziwiam dziewczyny, że decydujecie się na więcej niż jedno dziecko. Mój to będzie jedynakiem 😰
Robin, jeśli nie masz tak że chcesz dziecko od zawsze jedno, z roznych względów, to uwierz mi zmienisz zdanie😚
Ja nie mialam takich mysli, ale przez te 3 lata mojego syna mialam 2 okresy kiedy powiedzialam, ze jak zajde w ciaze to moj maz pozaluje...
Minie, wszystko mija, teraz sie poznajecie, Ty zmeczona, dzidziut sie drze i kij wie czego chce, minie zobaczysz😊 zaraz bedzie fajnym bombelkiem, Ty ogarniesz czego chce, nie obejrzysz sie bedzie wiosna, bobas starszy i lepszy nastroj😊 i lada moment bedziesz sie zastanawiala gdzie Twoj maly noworodek, jak bedzie Ci sam wchodzil do wanny😚
Ja mam od tygodnia lekkką panike jak ogarne dwojke, jak to podziele. Do tego zawsze bylam mega zorganizowana, a teraz jestem mega leniwa, bzdury zajmuja mi kilka dni, nic mi sie nie chce, marniuje czas przed telefonem albo tv, i nie mam w ogole checi, zeby to zmienic. Zaraz musze leciec po mlodego, a od 20 minut nie moge obrac ziemniakow kilku....dajcie mocy -
krolik wrote:Kama samo się zaczęło czy miałaś planowe przyjęcie? Powodzenia i trzymam kciuki żeby szybko i sprawnie poszło!
InviMed Wrocław
🙎🏼♀️AMH 7.1
PCOS?
👨czynnik męski
29-01-2020 Start: protokół krótki z antagonistą
19-02-2020 Punkcja: pobrano 13 oocytów dojrzałych
ICSI: 6 oocytów zapłodnionych, 6 zamrożonych , 1 odrzucony *nieprawidłowa morfologia
transfer odwołany z powodu ryzyka OHSS
5 zarodków odrzuconych, 1 zamrożony
22-06-2020 FET 3-dniowca 7bl I, 11dpt HCG+B <0.1U/l🥺
ICSI- 20-04-2021: 3 z 6 oocytow prawidłowo zapłodnionych- tylko 1 zarodek z 3 doby
23-04-2021 transfer zarodka z 3 doby 8bl I
11dpt HCG-B 185,5U/l,
13dpt 479,7U/l,
22dtp 16850U/l pęcherzyk ciążowy GS 19,6 i żółtkowy
24-05-2021 II USG❤️
05-07-2021 prenatalne - ok
02-09-2021 połówkowe -
Po wizycie szyjka rozwarcie na 2 i pół palca i chyba coś zaczyna się dziać bo mam nitki krwi😁 Mały bardzo nisko.
Babcia, Audreyyy lubią tę wiadomość
-
Robin27 wrote:Ja po cc jestem dwa tygodnie i od kilku dni już nie krwawie. W ogóle to były raczej plamienia niż krwawienie, musieli mnie tam porządnie wyczyścić.
U nas rozgrywają się dramaty, ja to was podziwiam dziewczyny, że decydujecie się na więcej niż jedno dziecko. Mój to będzie jedynakiem 😰
Mnie też płacz już tak nie stresuje. Najciekawiej jest jak płacze dwulatka i noworodek naraz. Ake to ich język ich emocje tak musi być -
Witajcie, dawno się nie udzielałam ale chciałam tylko powiedzieć, że urodziłam.
Planowane CC było na 10.01, jednak do szpitala miałam się zgłosić 9.01 i po badaniach na izbie przyjęć podłączyli mnie pod kolejne ktg na sali i tam po jakimś czasie padła decyzja o natychmiastowym cięciu. Niewiele mi powiedzieli tylko że trzeba już na stół iść, mężowi zdązyłam tylko dać znać że już mnie na cesarkę biorą i nic więcej.
I tak 9.01 o godzinie 19:40 urodziła się moja córcia Alicja Wiktoria, stan zamartwicy płodu i okręcenie pępowiną o czym dowiedziałam się w kolejnym dniu po cięciu. Na początu tylko 6 punktów, po kilku minutach dostała 9. Odsysali jej maź, podawali tlen ale na szczęscie wszystko skończyło się dobrze. Ala miała 55 cm i 3450 gram
Ja po cesarce zadziwiająco dobrze a teraz już po ponad tygodniu to czasem się zapominam że cięcie dopiero co było. Od kilku dni jesteśmy w domku, uczymy się siebie, mam problemy z karmieniem bo mała średnio się przystawia ale ja mam duży biust i płaskawe brodawki. Walczymy ale nie wiem co z tego będzie, więcej je mleka modyfikowanego.
Niestety u mnie mocno emocje czy hormony się udzielają, często płączę niekontrolowanie. Mam nadzieję, że to minie czym prędzej.Babcia, Lilka94, KaaiaN lubią tę wiadomość
Hashimoto, niedoczynność tarczycy, insulinooporność, tężyczka, ANA2, MTHFR hetero, PAI-1 hetero, 1 jajnik od 2010 roku.
-
Osama wrote:Witajcie, dawno się nie udzielałam ale chciałam tylko powiedzieć, że urodziłam.
Początek dramatyczny, pewnie dużo stresu Was to kosztowało, ale najważniejsze, że idzie ku dobremu.
Dużo zdrowia życzę Tobie i córeczce!
Osama lubi tę wiadomość
-
Osama gratulacje! I całe szczęście ze wszystko dobrze się skończyło. U nas mały dostał na początku tylko 4 punkty a pozniej 7, tez potrzebował pomocy z oddychaniem ale dał radę
Osama lubi tę wiadomość
22.12.21 Synek 💙
03.06.20 Córcia ❤️
10.07.19 Aniolek 9 tc -
nick nieaktualny