Styczeń 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dawno mnie tu nie było. U nas troszke problemu z karmieniem było a raczej z brakiem pokarmu co było dla mnie zdziwieniem że nie mam mleka mimo że Ksawcio ładnie się przystawiał i cały pobyt w szpitalu "cycał". Kapnelłam się dopiero w domu po dwóch dniach że nic nie leci więc laktator, herbatki i Femaltiker poszedł w ruch. W poniedziałek przy wypisie ważył 3190g, moje cyckci od czwartku pracują pełna parą w piątek na ważeniu u położnej waga pokazała 3150g, a dziś 3350g 😁. Najlepiej Mu na rekach, przebierać się nie lubi, każda zmiana pieluszki to płacz ale za to kąpiel uwielbia. Siostra zaakceptowała brata chce go tulać i całować.
A i jeszcze między 1 a 4 rano się bujamy... Wiecie może jak Go przestawić?? -
ŻonaMarynarza wrote:Hej dawno mnie tu nie było. U nas troszke problemu z karmieniem było a raczej z brakiem pokarmu co było dla mnie zdziwieniem że nie mam mleka mimo że Ksawcio ładnie się przystawiał i cały pobyt w szpitalu "cycał". Kapnelłam się dopiero w domu po dwóch dniach że nic nie leci więc laktator, herbatki i Femaltiker poszedł w ruch. W poniedziałek przy wypisie ważył 3190g, moje cyckci od czwartku pracują pełna parą w piątek na ważeniu u położnej waga pokazała 3150g, a dziś 3350g 😁. Najlepiej Mu na rekach, przebierać się nie lubi, każda zmiana pieluszki to płacz ale za to kąpiel uwielbia. Siostra zaakceptowała brata chce go tulać i całować.
A i jeszcze między 1 a 4 rano się bujamy... Wiecie może jak Go przestawić??Babcia lubi tę wiadomość
-
ŻonaMarynarza wrote:Wiecie może jak Go przestawić??
Można spróbować otulacza. W niektórych przypadkach potrafi zdziałać cuda.
A poza tym starać się różnicować dzień od nocy, czyli w nocy jeśli światło, to przytłumione, wszelkie przewijania i odbijania bez zagadywania, generalnie jak najmniej zamieszania i aktywności.
Nie ma dużo tych sposobów, w końcu sytuacja sama się zwykle normuje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2022, 21:37
-
U nas w nocy wszystko po ciemku, a jak jasno za oknem to "potworek" Śpi, i nie ma jak iść spać bo córka wstaje 😂😂 ale za miesiąc dwa się wyśpię 😁😁
Babcia lubi tę wiadomość
-
Macie racje dziewczyny, badajcie się , badajcie i jeszcze raz badajcie...
Ja za parę dni będę miała 27 lat, nigdy jeszcze nie bylam na badaniu piersi bo przecież " mnie to nie dotyczy"
Ale teraz przez pewną sytuację zrozumiałam że profilaktyka jest podstawą !
Mianowicie co rok chodzilam do gina, cytologia itd .. raz RAZ nie poszłam , okres się rozregulował( przez co w sumie Anieli by z nami nie było)
USG w ciąży miałam sporo i u swojego lekarza i kilka w szpitalu. Nikt nie zauważył, nie powiedzial.. dopiero przy CC dowiedziałam się że mam zmianę na jajhiku.
Wczoraj w końcu dostałam opis. To 3,5 cm guz jajnika . Mam nadzieję jednak że to nic złośliwego , ale gdyby też było coś nie tak to by dzwonili ze szpitala a nie że czekałam prawie 2 tyg od wydania wyniku jeżeli on już był w szpitalu
Jutro się pisze do swojego lekarza , mam nadzieję że w przyszłym tyg dowiem się więcej 😉Azjak lubi tę wiadomość
Anielka ❤️
-
Karolina95 wrote:Macie racje dziewczyny, badajcie się , badajcie i jeszcze raz badajcie...
Ja za parę dni będę miała 27 lat, nigdy jeszcze nie bylam na badaniu piersi bo przecież " mnie to nie dotyczy"
Ale teraz przez pewną sytuację zrozumiałam że profilaktyka jest podstawą !
Mianowicie co rok chodzilam do gina, cytologia itd .. raz RAZ nie poszłam , okres się rozregulował( przez co w sumie Anieli by z nami nie było)
USG w ciąży miałam sporo i u swojego lekarza i kilka w szpitalu. Nikt nie zauważył, nie powiedzial.. dopiero przy CC dowiedziałam się że mam zmianę na jajhiku.
Wczoraj w końcu dostałam opis. To 3,5 cm guz jajnika . Mam nadzieję jednak że to nic złośliwego , ale gdyby też było coś nie tak to by dzwonili ze szpitala a nie że czekałam prawie 2 tyg od wydania wyniku jeżeli on już był w szpitalu
Jutro się pisze do swojego lekarza , mam nadzieję że w przyszłym tyg dowiem się więcej 😉
Też jestem za profilaktyka. U dziewuch postawa to USG piersi raz w roku cytologia raz w roku i USG ginekologiczne raz w roku. I kwas foliowy brać cały czas nie tylko jak myślimy i dziecku bo nigdy nic nie wiadomo. -
nick nieaktualnyKarolina trzymam kciuki, zeby to nie bylo nic powaznego.
U mnie z noca z kolei inny problem, mlody sie rzadko budzi (nie wiem czy powinnam mu pozwolic na takie dlugie przerwy juz), a jak sie obudzi to glodny. I pobudka moja trwa od 1h do 1,5h...zanim go obudze, zanim zlapie, a pozniej jeszcze walka z zasypianiem. Poddalam sie i w nocy spi na boku, bo wstaje mikion razy. Wyrzuca smoka, szuka go, i tak w kolko. -
Mi położna i lekarka mówiła że u takich maluchów przerwy dłuższe niż te 4-5 h są jeszcze niedopuszczalne. I że dzieci w tym wieku nie mogą np zjeść koło 22 s potem dopiero o 6. Nawet jak się karmi mm no bo jak piersią to w ogóle bo to słabo dla laktacji. Jedno karmienie nocne przynajmniej musi być
Nynka, Babcia lubią tę wiadomość
-
U nas przerwy w nocy trwają zazwyczaj 3-4 godz ale my jesteśmy na mm, położna mówiła że tak może być.
I na szczęście jest tak że zaczyna się kręcić przebieram ją, daje mleko i zasypia z powrotem . Rzadko kiedy jest tak że się kręci zanim zaśnie
Dzięki dziewczyny za kciuki.
Sovi, myślę że to nie torbiel bo z tego co się orientuję to torbiel na w sobie płyn. A u mnie pisze lity guz
Ale narazie nie panikuje zobaczymy co lekarz powieAnielka ❤️
-
Nynka, u mnie tak standardowo przerwa na karmienie w nocy trwa 1-1,5 godziny w górę jeśli od razu nie zaśnie. Jak dostawał mm to było podobnie, więc nie ma różnicy między KP a mm.
Najpierw jedzenie, odbijanie ( to trwa długo a jak nie odbije to później chrząka) i pieluch jeśli ma kupe.
A jak jest u Was, też trwa to tak długo?
Mnie pobudki na karmienie nie męczą, tylko ich długość bo tego snu pozniej nie zostaje za dużo.
Aaggaa02 -
Karolina95 wrote:U nas przerwy w nocy trwają zazwyczaj 3-4 godz ale my jesteśmy na mm, położna mówiła że tak może być.
I na szczęście jest tak że zaczyna się kręcić przebieram ją, daje mleko i zasypia z powrotem . Rzadko kiedy jest tak że się kręci zanim zaśnie
Dzięki dziewczyny za kciuki.
Sovi, myślę że to nie torbiel bo z tego co się orientuję to torbiel na w sobie płyn. A u mnie pisze lity guz
Ale narazie nie panikuje zobaczymy co lekarz powieWiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2022, 10:09
-
U nas generalnie w nocy je 3-4-4.5 h ale ten czas liczę od początku karmienia. Ale zanim zje część przewine ja znowu zje odbije znowu zje (tak je na raty ostatnio) to schodzi godzina poltory przynajmniej.
W ogóle ostatnio to zje 40 ml ciągiem a potem tak je i się odkrywa je i się odrywa przysypia budzi się. Droga przez mękę. -
nick nieaktualnyPocieszacie, że nie tylko u mnie takie warty nocne długie.
Zastanawiam się co z tą grupą krwi czy oni mi jej nie dali, czy nie robili. Może się dowiem.
Taka pogoda slaba, że jeszcze na dworzu nie byliśmy...Może dzisiaj zrobimy wycieczke do przychodni, akurat jesteśmy wszyscy w domu. -
Sovi wrote:Są też lite. Ale oni Ci ja wycieli w całości tak? Czy jak? Pewnie ginekolog zleci ci takie badania z krwi markery nowotworowe by zobaczyć czy są ok. Daj znać po wizycie u lekarza. Idziesz jakoś niedługo?
Idę we wtorek.
Tak wycięli całe . Z tego opisu jak sprawdzałam na necie co to w ogóle zNaczy to pisało że to nie jest złośliwe .. oby tak byłoAnielka ❤️