Styczeń 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Eszanka, wiem jak to jest, po porodzie długo byłam w szpitalu z powodu żółtaczki synka. Byłam wykończona już wszystkim. Trzymaj sie
Robin, ja próbuj zjeść śniadanie na raty, ja go biorę na ręce to się uspokaja. Ale przecież też potrzebuje zjeść, załatwić się. W nocy już usypia na mnie.
Wczoraj jak ok 22 chodziłam po pokoju i go usypialam to płakałam z bezsilności i zmecczenia
A jeszcze mam 2 synka
Zamówiłam chusto nosidło i zamówię bujaczek elektryczny. Wiem że to może być za wcześnie, chociaż chusto nosidło jest od 3,5 kg ale na chwilę muszę go gdzieś odłożyć bo zeswiruje. Ile można chodzić z dzieckiem na rękach. Tym bardziej że on jakoś dużo nie śpi.
Też mam wrażenie że synek ma zapchany nos, jest taki odgłos jakby miał katar bez glutkow.
W czwartek idzie. Y do pediatryWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2022, 09:17
Aaggaa02 -
Aaggaa02 wrote:Eszanka, wiem jak to jest, po porodzie długo byłam w szpitalu z powodu żółtaczki synka. Byłam wykończona już wszystkim. Trzymaj sie
Robin, ja próbuj zjeść śniadanie na raty, ja go biorę na ręce to się uspokaja. Ale przecież też potrzebuje zjeść, załatwić się. W nocy już usypia na mnie.
Wczoraj jak ok 22 chodziłam po pokoju i go usypialam to płakałam z bezsilności i zmecczenia
A jeszcze mam 2 synka
Też mam wrażenie że synek ma zapchany nos, jest taki odgłos jakby miał katar bez glutkow.
W czwartek idzie. Y do pediatry
-
Robin27 wrote:Eszanka doskonale rozumiem. Ja świrowałam w szpitalu po porodzie kilka dni..
Ja to mam wrażenie że już nigdy nic nie zrobię. Mały jest przy mnie dosłownie non stop. Albo go karmie albo śpi na mnie albo go noszę bo wyję.
Robin, a może osteopata/fizjoterapeuta?
Twoje doświadczenia macierzyństwa, to normalnie, jakbym o sobie czytała, więc wierz mi, wiem, z czym się zmagasz.
-
Robin, miałam to samo ze starszym synkiem. Chodziłam jak trup. Wydaje się, że życie już zawsze będzie tak wyglądać ale to mija. Już ok 3 miesiąca jest lepiej.
Moja Anielka coś mi dzisiaj kicha od rana i raz jak ulala to była w tym jakby żółta flegma. Ale nosek ma czysty, oddycha też normalnie. Strasznie się boje tego kataru bo mnie mocno trzyma, cały nos zapchany. Eszanka tym bardziej po twoich doświadczeniach się boje macie już jakieś prognozy kiedy do domu? -
nick nieaktualnyRobin z jednej strony Cie rozumiem, ja od wczoraj tak mam, moj skrzeczy jak tylko go odłoze, i mam dosc po jednym dniu. Ale tak jak pisza dziewczyny, to minie, predzej czy później skonczy sie to marudzenie....
Ale pojawi sie cos innego....🙈 pierwszy rok nie jest lekki, ale na milion procent bedzie lepiej.
A mężu czemu nie przejmuje dziecia?
Ja wierze w skoki rozwojowe, i tlumacze sobie to nimi, u nas sie zgadza i mam zamiar zganiac na skok a nie na bestie małą 🤣
Dziewczyny jak ubieracie w taka pogode maluszki na dwor?Babcia lubi tę wiadomość
-
Nynka wrote:Robin z jednej strony Cie rozumiem, ja od wczoraj tak mam, moj skrzeczy jak tylko go odłoze, i mam dosc po jednym dniu. Ale tak jak pisza dziewczyny, to minie, predzej czy później skonczy sie to marudzenie....
Ale pojawi sie cos innego....🙈 pierwszy rok nie jest lekki, ale na milion procent bedzie lepiej.
A mężu czemu nie przejmuje dziecia?
Ja wierze w skoki rozwojowe, i tlumacze sobie to nimi, u nas sie zgadza i mam zamiar zganiac na skok a nie na bestie małą 🤣
Dziewczyny jak ubieracie w taka pogode maluszki na dwor? -
nick nieaktualnySovi wrote:Jeśli jest tak jak dzisiaj czyli takie 5 stopni to dres taki cieplejszy (pod spód bodydlugi) skarpety czapka i do spiworka. Jak zimnej jak np jest mróz to body spodenki i kombinezon cienki i do spiworka
A jak reszta? -
Audreyyy wrote:Eszanka tym bardziej po twoich doświadczeniach się boje macie już jakieś prognozy kiedy do domu?
Jeśli posiew z krwi wyjdzie czysty to w czwartek wyjdziemy do domu. To mnie trzyma przy życiu. Od dzisiaj mam etap byle przetrwać. Słucham rad pielęgniarek, potakuje i nie komentuje.
Nynka, ja ubierałam w body plus spodenki i na to pajac i skarpetki, czapka i do spiworka. Jak było chłodniej to przykrywałam go kocykiem ale nie miałam już osłonki do wózka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2022, 13:59
starania od 08.2019
👼 11.2019
08.2020 Angelius Provita, dr MP
04.2021 Puregon, Ovitrelle, Encorton, Neoparin, Accard, Luteina, Euthoryx 25
04.05 beta 812,6 mlU/ml
11.05 mamy zarodek 🍀
25.05 ❤️
"You never know how strong you are until being strong is the only choice you have" -
Robin27 wrote:Jutro mamy wizytę u fizjoterapeuty, czekam jak na zbawienie bo mam nadzieję że nam to w czymś pomoże. Myślę, że syn może mieć jakieś napięcie bo jak leży to najczęściej patrzy na prawa stronę..
Trzymam kciuki, żeby pomogło.
Też obstawiam jakieś napięcia.
A oprócz tego, z tego, co pamiętam, to już w brzuchu Twój synek wykazywał spory temperament.
Wiem, że przeważnie nie masz czasu, żeby się podrapać, ale jeśli masz wysoko wrażliwe dziecko, to ta lektura mogłaby pomóc jakoś ogarnąć problem.
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4896288/twoje-wymagajace-dziecko-high-need-baby-od-narodzin-do-piatego-roku-zycia
Robin27 lubi tę wiadomość
-
U nas ubieramy w body plus spodenki, na to zwykła bluzeczka, cienki, sweterkowy kombinezon i do śpiworka.
Młody dziś wstał z katarem... Liczyłam, że nie złapie od nas. M nadzieję, że nic się z tego poważnego nie rozwinie ale widać, że jest osłabiony bo tylko je i śpi. -
Robin wiem co czujesz bo już kiedyś pisałam ze miałam podobnie ze starsza. U nas niestety żadne wizyty, lekarze, kropelki na kolki nic nie wniosły. Po prostu taki charakter, high need baby jak to mówią. Pomagała mi wlasnie chusta żeby cokolwiek zrobić. Mogłam zjeść, wstawić pranie, ogarnąć troche w domu. Gotować niestety było nie za wygodnie No i tez to nie do końca bezpieczne stać przy garach z dzieckiem w chuście.
Trzymam mocno kciuki żeby u was to szybko minęło.
Mogę Ci jedynie poradzić żebyś się za bardzo nie przejmowała ze jest bałagan w domu itd. To nie jest na stałe, kiedyś minie. Wiem co mówię ja się martwiłam, teraz widzę ze niepotrzebnie.Babcia, Robin27 lubią tę wiadomość
22.12.21 Synek 💙
03.06.20 Córcia ❤️
10.07.19 Aniolek 9 tc -
Nynka wrote:O rany bardzo cieplo ubierasz...moze ja tego mojego za lekko ubieram...
A jak reszta? -
nick nieaktualny
-
To jachyba grubo ubieram bo jak jest 5stopni to body na dlugi,spodenkin,skarpetki ,kurteczka ,czapka i do spiworka tylko my mamy taki spiworek że ramiona i rączki ma wyjęta.
My na szczzepienie we wtorek, mały i corka będą szczepieni i trochę się boję jak mały zareaguje. Będziemy szczepić tymi na nfz i rota.
U nas dziś piękna pogoda 9stopni,bez wiatru 😁 mogłoby tak zostać. Starsza prawie cały dzień na podwórku .