Styczeń 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Little_s, cudownie, że z maluszkiem wszystko ok ❤️
Żelka, wielki dziękuję za cynk z kodem rabatowym. Też zrobię sobie zamówienia jak taka promocja.
Ana, naczytałam się o indukcji porodu w Internecie też i zastanawiam się czy faktycznie naciskać na to 🙈 porozmawiam o tym z ginekologiem na następnej wizycie. Z jednej strony skoro to jest zalecane przy cukrzycy ciążowej na insulinie, to wolałbym indukcję dla dobra dziecka. Z kolejnej strony dzisiaj byłam u diabetologa w szpitalu akademickim i ona mi powiedziała, że nie rekomenduje tego tylko mam o tym z ginekologiem rozmawiać i to jego decyzja. -
Little's super wieści! ❤️ Ja już nawet wpisałam Leonka że się rozpakował 😄
Będę uzupełniać dalej na bieżąco 😊
Ale robić nową listę rozpakowan czy po prostu przy tej co jest zmieniać, że jest dzidziuś + info kiedy się urodził? Większość dziewczyn nie chce podawać imion więc zostawilabym po prostu płeć i dodała buzię bobasa 🙂
Dodałam już info rozszerzone u Little:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2022, 13:36
-
Dziewczyny a z tą indukcja to nie jest tak, że ona jest zalecana dopiero wtedy jak np waga dziecka jest za duża?
Koleżanka miała cukrzycę, nie była na insulinie, tylko dieta, w 39 tyg waga dziecka była 3700, lekarz tydzień przed terminem skierował ją na patologie ciąży i próbowali wywołać poród - balonik, potem oxy , potem przy ostatnich pomiarach wyszła waga 4300 i zrobili cesarkę.
Inna koleżanka miała cukrzycę też bez insuliny, ale wymiary dziecka wszystkie w normie i normalnie rodziła naturalnie 😊 -
Ja jestem na insulinie i w takim wypadku sugeruje się poród wcześniej indukowany. Czytałam nawet o tym w rekomendacjach polskiego towarzystwa ginekologicznego. Ty podałaś przykłady kobiet tylko na diecie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2022, 13:49
-
Marcysia1990 wrote:Little's super wieści! ❤️ Ja już nawet wpisałam Leonka że się rozpakował 😄
Będę uzupełniać dalej na bieżąco 😊
Ale robić nową listę rozpakowan czy po prostu przy tej co jest zmieniać, że jest dzidziuś + info kiedy się urodził? Większość dziewczyn nie chce podawać imion więc zostawilabym po prostu płeć i dodała buzię bobasa 🙂
Dodałam już info rozszerzone u Little:) -
Mi mój ginekolog powiedział że jak wszystko będzie ok to będziemy czekać max do 39tyg
Mówił że pod uwagę sie bierze
* Stan łożyska
* Przepływy
* Stan wód płodowych
* Wagę dziecka
Inne są zalecenia jak sie ma cukrzycę na samej diecie a inne niz na insulinie.
Często jest też tak ze lekarz prowadzący wysyła do szpitala w 39 tyg bądź prędzej a szpital czeka 3- 4 -5 dni i dopiero wywołuje
Muszę poczytać troche o tych balonikach o tej oxy. Bo póki co czytałam same negatywne opinie. Że bolesne, nie dają rezultatów i konczy sie na Cc -
Marcysiu gdybym była tylko na diecie a waga dziecka i przepływy byłyby super to ja bym się na indukcję nie zgodziła.
Ale będąc na insulinie to już zupełnie inna para kaloszy. Nie ma co przenosić wysokiej ciąży z insulina. Moja koleżanka z pokóju ze szpitala dzisiaj ma indukowany poród, założyli jej balonik mówi, ze luzik.
Ale dziewczyny, z którymi rozmawiałam na patologii plus jedna, z która chodziłam by ja wesprzeć bo tez miała balonik założony drugi raz miała indukowany poród dobrze wspominała.
Ja tam nie polecam czytać w internecie. O cesarce tez się naczytałam, a wspominam super. Chociaż wiem, ze teraz przecież może być gorzej boleśniej i w ogóle. Nie ma reguły. Moje siostry miały obie indukowany drugi poród, jedna właśnie ze względu na cukrzyce ciążowa na insulinie wspomina źle, a druga ze względu na odklejające się łożysko ( lekarka w UK tak zadecydowała🙈) ale ona super wspomina. Szybko, sprawnie i mówi, ze mniej się namęczyła niż za pierwszym razem. U obu poród najnormalniej się zakończył siłami natury, ale ta z De mówiła ze po prostu ja bardzo bolało .Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2022, 15:04
-
Ja też słyszałam różne rzeczy o indukowanym porodzie, ale na grupie na FB, gdzie rodzić na Pomorzu, to jedna z dziewczyn poprosiła, by podzielić się dobrymi wspomnieniami o indukcji, bo sama była przerażona, a tam wiele dziewczyn opisało swoje dobre doświadczenia z takiego porodu. Naprawdę było sporo wpisów, gdzie ta indukcja przebiegła ok. Nie ma więc reguły na to , że indukcja=zło.
-
Ta koleżanka co nie była na insulinie miała wysokie poziomy na czczo ok 100, po prostu lekarz diabetolog zbagatelizowal sprawę i nie przepisał insuliny. Ona nawet nie wiedziałam że ciężarnym się przepisuje. Coś tam próbowała dieta ale z marnym skutkiem. W każdym razie dziecko prawdopodobnie przez cukrzycę było za duże do wieku ciąży.
Ja o indukcji to się naczytałam na Facebooku na tej grupie październikowej i niestety większość przypadków kończy się i tak cesarka a w międzyczasie dziecko tylko jest wymęczone skurczami po oxy... Ja to w takiej sytuacji wolałabym chyba mieć po prostu cesarkę. Te baloniki wypadają. Można też się przygotowywać do porodu robiąc masaż krocza i używać takich baloników domowych, ale to można już robić jakoś na koniec i po konsultacji z ginem.
Ja w tym tygodniu będę u tego szpitalnego gina i zagadam go o to jak to będzie wyglądało w przypadku cukrzycy. -
Ale ja nie rozumiem, skoro cukry są ok, dziecko rozwija się ok, łożysko i przepływy też ok to po co sztucznie wywoływać poród ? 🤔 Nie można po prostu poczekać do akcji jeśli ktoś chce rodzic SN? Bo z tego co piszecie to rozumiem, że przy insulinie zawsze poród jest indukowany przed terminem? 🤔
-
Żurawinka wrote:Ja też słyszałam różne rzeczy o indukowanym porodzie, ale na grupie na FB, gdzie rodzić na Pomorzu, to jedna z dziewczyn poprosiła, by podzielić się dobrymi wspomnieniami o indukcji, bo sama była przerażona, a tam wiele dziewczyn opisało swoje dobre doświadczenia z takiego porodu. Naprawdę było sporo wpisów, gdzie ta indukcja przebiegła ok. Nie ma więc reguły na to , że indukcja=zło.
-
Zaleca się indukcję w 39+0 lub trochę wcześniej. Chyba Żelka raz wspominała, że taka cukrzyca ciążowa jest na tyle nieobliczalna, że raz masz dobre łożysko i przepływy, a tydzień później sytuacja się pogarsza. Z tego co czytałam odnośnie rekomendacji, indukcja porodu wcześniej ma zapobiec wewnątrzmacicznemu obumarciu płodu i zbyt dużej wadze. Pewnie chodzi z tą wagą o to, że dziecko może być ładne wagowo w 38+0 czy 39+0 ale czekając do 40+0 czy będąc po terminie to dziecko może być już za duże na poród SN i zwiększa się szansa na cesarkę. A wewnątrzmaciczne obumarcie płodu to podejrzewam, że chodzi o te źle przepływy jakby się zrobiły 🙁
-
Marcysia bo niestety ale jednak podawanie insuliny to jednak sztuczny czynnik. Po prostu jest bezpieczniej jeśli ciąża na insulinie nie jest przenoszona.
Ale słuchajcie od donoszonej ciąży zacznijcie działać w kierunku wywołania porodu naturalnie 😃 moja znajoma od 37 zaczęła i w 39+0 urodziła. Ona akurat wywoływała bo przepływy się pogorszyły a miała hipotrofika z pierwszej ciąży. W drugiej lepiej łożysko pracowało ale i tak lekarze powiedzieli ze w 39+0 wywołują ale zaczęła rodzic 38+6 i 39+0 urodziła 😃😃😃 No ale schody, sprzątanie sex o takie tam 😃 -
Marcysia1990 wrote:Little's super wieści! ❤️ Ja już nawet wpisałam Leonka że się rozpakował 😄
Będę uzupełniać dalej na bieżąco 😊
Ale robić nową listę rozpakowan czy po prostu przy tej co jest zmieniać, że jest dzidziuś + info kiedy się urodził? Większość dziewczyn nie chce podawać imion więc zostawilabym po prostu płeć i dodała buzię bobasa 🙂
Dodałam już info rozszerzone u Little:)Marcysia1990 lubi tę wiadomość
Ida 20.11.2020 :*
Aniołek 2018 r. (*)
Aniołek 2017 r. (*)
mutacje C667T hetero, A1298C hetero i PPJ(ANA1) dodatni. Nk 27% Kir AA,
Nieobecne 2DL2,2DL5[gr.1],2DL5[gr.2],2DS1,2DS2,2DS3,2DS4norm,2DS5,3DS1, 3DP1var
Allo Mlr 22
PCOS i Insulinooporność -
O boże jak to czytam to już mam stres na maxa 🙈 ja to jestem skłonna chodzić na wizyty nawet co tydzień jeśli będzie taka potrzeba. Przenoszona ciąża to też nic dobrego. Kurcze to wygląda na to, że umówione CC przy cukrzycy może być najbezpieczniejsze. Bardzo jestem ciekawa opinii tego mojego gina.
A ta koleżanka to przez oxy miała seledynowe wody płodowe, skurcze się pisały, ona nie czuła totalnie nic, a dziecko już dostało w kość. Gdyby nie to że waga była duża to jeszcze lekarze by czekali i mogłoby dojść do tragedii 😔 -
Żelka1990 wrote:Ale słuchajcie od donoszonej ciąży zacznijcie działać w kierunku wywołania porodu naturalnie 😃 moja znajoma od 37 zaczęła i w 39+0 urodziła. Ona akurat wywoływała bo przepływy się pogorszyły a miała hipotrofika z pierwszej ciąży. W drugiej lepiej łożysko pracowało ale i tak lekarze powiedzieli ze w 39+0 wywołują ale zaczęła rodzic 38+6 i 39+0 urodziła 😃😃😃 No ale schody, sprzątanie sex o takie tam 😃
Hehehe no ja taki mam plan 🤣 teraz mamy przestój w sekszeniu bo się boje ze to może jakoś negatywnie wpłynie na szyjkę, ale od 36 tygodnia wracamy do gry, bo potem znowu pewnie będzie przestój. No i już kilka rad słyszałam, ostre jeść, okna myć, po schodach chodzić 😜 no zobaczymy.
Ostatnio mama mnie postraszyła że mam na palcach nie stawać bo ona tak stanęła i jej wody chlupnely ale była już 40tc .A tak serio , to teraz nie można stawać na palcach bo może to coś spowodować? 🤔 -
Żelka, ostatnio właśnie czytałam trochę o naturalnych metodach na przyspieszenie porodu i w sumie myślę sobie, czemu by nie spróbować 😃 nie zaszkodzą, a jak pomogą to nic tylko się cieszyć. Myślałam o naparze z liści malin i oleju z wiesiołka. Zastanawiam się kiedy bezpiecznie wprowadzić to 🤔 Na sprzątanie nie wiem czy będę miała siłkę czy na schody.
-
Wy tu myślicie jak przyspieszyć poród, a ja się modlę o to żeby dotrwać do tego skończonego 37tyg 😅 u mnie to dokładnie 1 stycznia.
Chłopaki dzisiaj strasznie się przeciągają i wypychają, ze czasami musze zmienić pozycje żeby mniej bolało. Jutro ide na badanie 3 trymestru ale do luxmedu wiec zobaczymy co tam ciekawego zobaczymy
Żelka, może mi umknęło, ale pisałaś o wrażeniach po tej patologii na Kopernika? Jak tak to sobie przeszukam