STYCZNIOWE MAMUSIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Zaczelam czytac o tym kiedy zaklada sie karte ciazy i wszedzie jest napisane że dopiero jak lekarz potwierdzi ciążę, czyli chyba kiedy zobaczy zarodek?
Mi lekarz powiedzial tylko ze jest pecherzyk,a po chwili że "musimy jeszcze podhodować tego człowieczka". Czy to możliwe że był tam zarodek, ale lekarz zapomniał mi wspomnieć?^^
Niestety nie dostałam zdjęcia(Chyba tez zapomniał bo koleżance nawet zdjęcie torbiela w tej klinice dali:D)
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
🧑🏻❤️18.01.2020r
5tc 💔
-
Emilka.
Przed pierwszą ciążą ważyłam 50kg. W ciąży z pierwszym smykiem przytyłam 20kg. Po porodzie Ważyłam około 65kg. I ponad rok zrzucam tą masę tłuszczu i jakoś słabo widać efekty, bo kilogram na miesiąc. Nie odpuszczałam sobie. Wiadomo prace domowe, praca zarobkowa, opieka i spacery to także "część treningu" dla organizmu. Dlatego zaczęłam chodzić na siłownię, by "przyspieszyć".
Mam nadzieję że teraz nie przytyję więcej niż muszę.
Bez obawy. Nie przemęczam się tam. Mam kilka ćwiczeń na sprzęcie kilka na macie. Powolutku, na spokojnie. -
ja jeszcze nie mam karty ciąży. Następna wizyta 4 czerwca
mam nadzieję, że już coś będzie więcej widać
Kasha, jak bardzo powoli schodzą kg to może nieodpowiednia dieta, brak regularnych posiłków?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2016, 09:08
Co ma być to będzie...
-
Rosana wrote:Właśnie belly przypomniało mi że zaczynamy z fasolką 6tc!
Powiem wam że ciąże przechodzę poki co bardzo dobrze. Żadnych mdłości, cyce pełniejsze ale nie bolą nic a nic od dluzszego czasu, może jestem trochge śpiąca,.ale taka mamy pogode za oknem że to nic dziwnego;)
Gdyby nie te ciagniecia w brzuchu przy chodzeniu to nie byloby zadnych objawow;p
Obrzydliwe. Ale trzymam kciuki abyś nie miała żadnych dolegliwości
-
Dzień dobry! Witam wszystkie nowe mamusię, życzę bezproblemowych i zdrowych ciąż
Ja niedawno się obudziłam, ale zjadlam kromeczke chleba w łóżku i jeszcze sobie leżedrugi dzień bez mdłości! Hurrra! Czyżby przeszły? Albo zmiana otoczenia hmm... w każdym razie nie chce do nich wracać
już w poniedziałeczek wizyta
-
boróweczka wrote:Rosana jak powiedział ze widzi pęcherzyk ciążowy to jeszcze nie zarodek, zarodek jest troszkę później, spokojnie wszystko będzie dobrze
Az tak nie panikujeChodzi mi tylko o fakt zalozenia w takim razie ksiazeczki na podstawie samego pecherzyka
co jest chyba ewenementem;p
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
🧑🏻❤️18.01.2020r
5tc 💔
-
Zyzia wrote:Ja muszę cos ze swoimi zrobić, kilka tygodni temu zaszalałam, mam niebiesko czerwono różowo fioletowe pasemka i odrosty na fioletowo, jak mi to teraz zacznie odrastać to będę straszyć. Postaram się jak najszybciej wrócić do naturalnego koloru i tak wytrzymam do porodu.
ja mam blond ciemniejsze i farbuję na blond, no zobaczymy co to wyjdzie
i co zrobię
-
Rosana wrote:Zaczelam czytac o tym kiedy zaklada sie karte ciazy i wszedzie jest napisane że dopiero jak lekarz potwierdzi ciążę, czyli chyba kiedy zobaczy zarodek?
Mi lekarz powiedzial tylko ze jest pecherzyk,a po chwili że "musimy jeszcze podhodować tego człowieczka". Czy to możliwe że był tam zarodek, ale lekarz zapomniał mi wspomnieć?^^
Niestety nie dostałam zdjęcia(Chyba tez zapomniał bo koleżance nawet zdjęcie torbiela w tej klinice dali:D)
U mnie dopiero około 10 tygodnia założyli kartę ciąży, a już wcześniej był zarodek. Na Twoim etapie myślę, że mógł być sam pęcherzyk. Ale to różnie bywa. Zależy od ciążyMyślę, że jakby był zarodek to raczej by Cię poinformował
Ale nic się nie martw pojawi się
-
Rosana wrote:Zaczelam czytac o tym kiedy zaklada sie karte ciazy i wszedzie jest napisane że dopiero jak lekarz potwierdzi ciążę, czyli chyba kiedy zobaczy zarodek?
Mi lekarz powiedzial tylko ze jest pecherzyk,a po chwili że "musimy jeszcze podhodować tego człowieczka". Czy to możliwe że był tam zarodek, ale lekarz zapomniał mi wspomnieć?^^
Niestety nie dostałam zdjęcia(Chyba tez zapomniał bo koleżance nawet zdjęcie torbiela w tej klinice dali:D)
Spotkakam się ze zakładają dopiero jak jest serce... -
Channah bardzo ci współczuję ale tak jak dziewczyny mówią wrócisz do nas szybciutko
Wizytujacym dzisiaj życzę powodzenia i samych dobrych wieści
Co do ćwiczeń i wagi to ja mam 164 czyli tak średnio i zawsze wazylam 49 kg ale potem jak zaszlam w ciążę z córa to mialam 54 w pierwszej ciąży przytylam 15 kg czyli do porodu szlam z wagą okolo 70 juz w szpitalu spadlo mi 10 kg (4 dni głodówki po cc) no i powoli doszlam do 59 i tak trzymalam sie przez 5 lat ale jak zrobili mi pecherzyk to potem bylo jedz jedz zeby zajsc w ciążę i tak oto w 2 msc przytylam 5 kg czyli w ciazy z synkiem startowalam z wagą 65 kg i do porodu mialam niecale 80 chyba przytylam okolo 12 kg po 2 msc po cc zaczelam biegac chodzic na fitnesy i w pol roku doszlam do wagi 65 ale zalozylam sobie ze zejde do 55 co jest mega trudne gdy sie juz nie ma pecherzyka wiec lekkostrawna dieta i ruch przedze wszystkim iiiii zaszlam znowu w ciążę ale przynajmniej startuje z tą samą wagą 65 i teraz będę sie pilnowac bo wiem ile mnie wysilku to kosztowalo po cc -
Kasha wrote:Emilka, bardzo możliwe. Teraz niestety muszę przejść na dietę i regularnie się odżywiać. Cukrzyca ciążowa
Ale może się uda wtedy?Kto wie?!
jak to? już masz cukrzyce ciążową? jak to badałaś? masz jakas dietę specjalną?Co ma być to będzie...
-
nick nieaktualny
-
W pierwszej ciazy moja ginekolog założyła mi kartę w 6t2d i teraz jak pojadę 30.05 to pewnie też założy. To chyba zależy od lekarza.
Umówiłem się jeszcze na 31.05 na NFZ żeby dala mi na badania te pierwsze to co itd.bo one najdrożej wychodzą.
Ja w pierwszej ciazy przytyłam 22 kg, chociaż nie było zbytnio tego widać. Startowałalam z wagą 54, a teraz 57. W miarę szybko udało mi się zrzucić wiec sie nie martwię na zapas -
Mam dietę. W pierwszej ciąży miałam cukrzycę. Ginek wie i kazał już na dietę przejść. Zamiast robić krzywą cukrzycową, łatwiej kupić glukometr i sprawdzać. Albo pójść do diabetologa.
Robiłam krzywą tylko raz i nigdy więcej. Wolę męczyć się z dietą 9 miesięcy niż pić raz jeszcze. Złe nie jest, tyle że u mnie na wymioty się zbierało podczas picia, a na koniec mnie mocno zemdliło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2016, 09:35
-
No i się zaczęło... poranne mdłości do tego od rana cały czas chce mi się płakać z nie wyjaśnionych przyczyn
Dzisiaj w końcu dzień wizyty u Ginka
Odnośnie wagi to u mnie do czasu ślubu było ok. 65 kg przy 180cm wzrostu, wyglądałam więc jak wieszak, potem trochę przytyłam (lekarz nawet mi to zalecił) do 75kg i wyglądałam zdrowo, w ciąży przytyłam do 101 kg... schudłam do 76 kg i znowu zaczyna się tyciePo drugiej ciąży zamierzam przejść znowu na dietę + siłownia
boróweczka lubi tę wiadomość