STYCZNIOWE MAMUSIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
merida17 wrote:Opolanka, ale jak to?????
Ale, ze co? Jestem w szoku!!!!
Jejku jak mi przykro!!
Sciskam Cie mocno, chociaz niewiele Ci to teraz da31.05.2016 [*] 8 tydzień - wymarzony skarb oddalił się w czasie:(
-
Blueberry88 wrote:Wariatka 3 u nas też szpital. Tzn synuś już właściwie zdrowy, ale mnie powaliło. Dopadło mnie wirusowe zapalenie tchawicy (kaszel, katar, straszny ból w klatce piersiowej). Byłam we wtorek u lekarza i powiedziała mi, że w tak wczesnej ciąży nie może mi dać żadnych silniejszych leków (poza tym na wirusy to antybiotyk nie pomoże) kazała mi się leczyć objawowo. Robię sobie inhalację, syrop prenalen, fiorda na gardło do ssania i paracetamol. Tyle. Ale już mnie męczy ta choroba, brzuch boli od kaszlu i oczywiście martwię się bardzo o Fasolę. Natomiast staram się myśleć pozytywnie. Życzę Wam dużo zdrowia
Jagódka- 08.2010
Milenka- 03.2013
Igorek - 12.2016 -
Opolanka 85 wrote:Nie wiem dlaczego tak się stało, ale ja to czułam. Lekarz powiedział, że tak się niestety zdarza. Najgorsze, że chwilę przed tym założono mi kartę ciąży, dostałam pakiet startowy dla przyszłej mamy. Wypi****liłam wszystko do kosza na śmieci, łącznie ze zdjęciami z poprzedniego usg. Nie miałam nawet ani razu żadnego plamienia. Boję się tylko, że kolejne starania też będą trwały rok i znowu tyle czekania.
Nawet nie wiem czy jestem w stanie to zrozumieć ze było serduszko i wszystko zniknęło??? Jestem w dużym szoku nie sadzialam ze tak jest możliweJagódka- 08.2010
Milenka- 03.2013
Igorek - 12.2016 -
Witam się nieśmiało, w poniedziałek test pokazał dwie wyraźne krechy
z belly termin na 24 stycznia
pozdrawiam wszystkie styczniówki
Opolanka strasznie mi przykroWiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2016, 14:01
zicka, Lali, wariatka3, dodinka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOpolanka 85 wrote:Nie wiem dlaczego tak się stało, ale ja to czułam. Lekarz powiedział, że tak się niestety zdarza. Najgorsze, że chwilę przed tym założono mi kartę ciąży, dostałam pakiet startowy dla przyszłej mamy. Wypi****liłam wszystko do kosza na śmieci, łącznie ze zdjęciami z poprzedniego usg. Nie miałam nawet ani razu żadnego plamienia. Boję się tylko, że kolejne starania też będą trwały rok i znowu tyle czekania.
Odebrało mi mowę, poważnie.
Nie powinno tak byc!! Tulam Cie mocno, bo nie ogarniam ;( -
Opolanko, bardzo przykro mi
nie do wyobrażenia sytuacja.....
Mam wynik bety: 5298, we wtorek był 1142, więc jestem o to spokojna.
Belly pisze:
HCG podwaja się co 1 dni 6 godzin (30 godzin).
Średni dwudniowy przyrost to 3424 mlU/ml (199.8%) (w normie).
Za to progesteron mnie martwi bo we wtorek był 24,4, a dziś 23,2
I po co go robiłam, będzie mnie to tylko gryźć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2016, 14:59
-
Dziekuje dziewczyny za podzielenie się opinią odnośnie tego snu.
Hania od zawsze była wzorowym dzieckiem, typem aniołka. Po tygodniu od porodu mąż miał zawsze ciepły obiad, a ja miałam posprzątane mieszkanie, na wszystko miałam czas. Nawet w wieku dwóch miesięcy zastanawiałam się czy to normalne, że mam dziecko, ale jakby go nie było.
Odkąd skończyła 3 miesiące spała od godziny 19 do 7 rano, czasem chwilę dłużej, nie karmiłam jej w nocy. Gdy zaczęłam wprowadzać jej pokarmy stałe jadła lepiej niż jedno starsze dziecko, wszystkie zmiany przechodziła bezproblemowo, ale fakt skoki tez przechodzi jak w zegarku i to jest jedyny czas, w którym mogę narzekać. Nadal jest małym aniołkiem, ale nocki mnie wykańczają. Damy sobie 2-3 tygodnie aż minie skok i wtedy się zobaczy, może rzeczywiście to minieTrzymajcie kciuki :*
PeggySue dziękuję za książki, przejrzę pokrótce o czym są i mam nadzieję, że na którąś się zdecyduję, jeśli masz coś w PDF to chętnie przygarnęWiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2016, 15:14
-
Opolanka 85 wrote:Nie wiem dlaczego tak się stało, ale ja to czułam. Lekarz powiedział, że tak się niestety zdarza. Najgorsze, że chwilę przed tym założono mi kartę ciąży, dostałam pakiet startowy dla przyszłej mamy. Wypi****liłam wszystko do kosza na śmieci, łącznie ze zdjęciami z poprzedniego usg. Nie miałam nawet ani razu żadnego plamienia. Boję się tylko, że kolejne starania też będą trwały rok i znowu tyle czekania.
Jak to czułaś? Miałaś jakieś bóle, ustąpiły objawy czy miałaś po prostu złe przeczucia?
-
justta wrote:Witam się nieśmiało, w poniedziałek test pokazał dwie wyraźne krechy
z belly termin na 24 stycznia
pozdrawiam wszystkie styczniówki
Opolanka strasznie mi przykro
Justahejooo fajnie ze jestes i ty
nie bede sama
// Opalanka( myslalam ze juz do tego czasu to juz tylko dobrze moze byc !
przykro mi strasznie ;(((( moze tym razem starania pojda szybciej ?! sciskam mocno kciuki za ciebie :*justta lubi tę wiadomość
-
Jakie smutne wieści
przykro mi strasznie i współczuje...
to ja coś optymistycznego napiszę. Wizytę miałam mieć za tydzień ale ponieważ drugi tydzień mam lekko zabarwiony śluz to się martwiłam, że znów jest coś nie tak i poszłam na wizytę szybciej.
Na ostatnim usg tydzień temu były 2 pęcherzyki, w jednym nic nie było widać a w drugim był zarodek 7,8 mm i serduszko.
Dziś na usg po tym jednym pęcherzyku nie było już śladu więc nie będzie bliźniaków.
W drugim pęcherzyku dzidziołek 1,55 cm) strasznie mi ulżyło bo miałam czarne wizje..
angelstw, anettte, wszamanka, merida17, Emilka27, wariatka3 lubią tę wiadomość
29+1, 44 cm, 1430 g