STYCZNIOWE MAMUSIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDomi$ wrote:Część dziewczyny
Chciałabym do Was dołączyć, mam nadzieję że mnie przygarniecie
Jestem tutaj nowa i nie ogarniam jeszcze wszystkich funkcji, co niestety musicie mi wybaczyć... Próbowałam ustawić suwaczek i jestem bardzo ciekawa czy mi się udało a przy okazji mam pytanie czy Wy macie suwaczki wg owulacji czy usg? Bo u mnie dosyć spora różnica 2 tyg.
O serwisie dowiedziałam się od koleżanki i już od jakiegoś czasu Was podczytuje ale w końcu postanowiłam się ujawnić
O mnie w skrócie mam na imię Dominika, 23 lata, pierwsza ciąża i wielka niespodziankaPoprosiłabym o dopisanie na pierwszą stronę na 17.01.2017r.
Domi$ lubi tę wiadomość
-
Hej melduje sie w niedzielne popoludnie
Mam 32 lata w tym roku, pierwsze dziecko urodziłam majac 28 lat. Wszystko było nowe i wcale nie było łatwo. Karmienie itp. Miały byc 3 lata roznicy a niezaleznie od nas wyjdzie 5. W miedzyczasie byla budowa domu i dziecko. Jak Kuba mial 2 lata byłam gotowa na drugie. Teraz mam nadzieje na wiecej spokoju i ze mieszkajac w domu a nie na 2 pietrze bedzie latwiejderii84, angelstw, wariatka3 lubią tę wiadomość
Jakub nasze pierwsze szczęście 17.01.2012
Szymon nasze drugie szczęście 20.01.2017 -
Hej dziewczyny, w zeszła środę zrobiłam test, i w piątek powtórka, obydwa pozytywne wiec mam nadzieje, ze w środę na badaniu zobaczę moja kochana fasolkę.
Jestem szczęśliwa mama 10ciolatka oraz 15miesieczniaka. Ta ciąża jest dla mnie i męża mega zaskoczeniem, ale.jakze szczęśliwym.
Wg Belly termin mam.na 29 stycznia, ale myślę, że termin porodu będzie na luty, choć teraz jak coś będę mieć w 100% cc,że względu na powikłania po ostatnim porodzie.
Mam.nadzieje, że zostanę z wami do końca i życzę wszystkim mamusiom wytrwałości, lekkiej ciąży oraz cudownie spędzonych chwil w tym pięknym błogosławionym stanieangelstw, wariatka3, joasia8966, mitonia, wszamanka, atagata, justyna1220 lubią tę wiadomość
-
Deri chyba Cię kojarzę z lutowek 2015?
na początku trochę pisałam
witaj
Domis ja narazie procz kwasu foliowego i magnezu nic nie biore. Planuje pregnadha w późniejszym czasie zacząć lykacWiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2016, 14:43
derii84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDeri, ja Ciebie tez pamietam
witaj!!!
Dominika Ciebie tez witam Kochana
Angelstw u nas tez 8 tyg, ciekawe, czy bedziemy razem rodzic
Nasze plany poszły sie rabac, bo Zoya postanowiła dołączyć do grona naszych dzieciaczkow, co w nocy miały gorączkę
Szkoda mi jej, ale widzę, ze pogrom w tym temacie dzis!
Rosana, ja bym tego dziecka wg nie tykala. Nie daj sie zmusić! Owszem, jak najdzie Cie ochota na zabawę to luz. Zero przebierania, karmienia, pieuch itp. Mowilabym, ze od tego jest mama, a Ty ogarniesz temat na swoim dziecku. Nie daj sie zapedzic w jakies dziwactwa i stresy! Niech se myślą co chcą- co to za nauka na innym dziecku? Nie stresuj sie, tylko twardo i stanowczoderii84, angelstw, wariatka3, wszamanka lubią tę wiadomość
-
Merida haha bedziemy sie wymieniać doswiadczeniami z porodowki
Ja uwazam dokladnie tak samo jak Ty co do podtykania dziecka Rosanie, nie tknelabym.
Zdrowka dla małej!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2016, 15:09
merida17 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyangelstw wrote:Merida haha bedziemy sie wymieniać doswiadczeniami z porodowki
Ja uwazam dokladnie tak samo jak Ty co do podtykania dziecka Rosanie, nie tknelabym.
Zdrowka dla małej!!
Bedzie relacja na żywo z dwóch porodowek
Pisałas, ze u Ciebie 3 dni różnicy, u mnie 2, wiec wszystko jest możliweangelstw lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Rosana w żadnym razie bym się czyimś dzieckiem nie zajęła .nie wiem kto wpadł na tak głupi pomysł jak testowanie ciebie na czyimś dziecku!!! Jest cos takiego jak intuicja i każda matka to ma. W żadnym razie nie zgadzają się na taki absurd bo nawet ja mając juz dwoje dzieci obcego się boje bo go nieznam a swoje mając od poczatku widzi się nawet jak się rusza jak zachowuje nawet nauczysz się rozróżniać płacz dziecka bo przy bólu płacze inaczej a inaczej jak jest głodne wiem ze jak się dziecka nie ma to jest to niewyobrażalne. Poradzisz sobie kochana mi matka chciała udowodnić ze ona lepiej zajmie się moim dzieckiem za co byłam wściekła i miałam tylko dziecko do karmienia i nawet do kompieli patrzylam i dziecka własnego dotkanac nie mogłam. Lepiej zostać samej niż mieć matkę która niechęć cie dopuścić do własnego dziecka bo przecież ty nie potrafisz.
Błagań nie pakuj się w opiekę nad czyimś dzieckiem bo ono najlepiej się czuje przy mamie i tacie a twoje nerwy od czuje i zacznie płakać a jak uslyszysz ze nie umiesz się zająć to po porodzie w depresje wpadniesz bo ograniczy ciebie strach bo ty nie umiesz. Wszystkiego się nauczysz spokojnie przyjdzie ci jak każdej młodej mamie. Dziewczyny tez pisza aby niepchac się w cos takiego i maja racje . ja nie mogę zrozumieć takiej głupoty aby uczyć się na czyimś dziecku i może zostaniesz poddana ocenie czy się nadajesz i będą ciebie pouczac bo to źle rozbisz bo nie tak.. Przy swoim czuje się co dziecko chece co lubi po prostu tak jest niektóre dzieci nie toeruja obcych rak i opróczrodzicow ich nikt nie moze wziac na rece i to tez normalne.
Sory rozpislam się ale czasem pomysły mnie przerażja. Dla mnie to by krzywdę młodej matce zrobiło bo to stres i przeżycie a później po porodzie własnego dziecka zacznie się bać bo ona sobie z czyimś nie dala rady bo akurat komuś się chciało taka młoda mamę przetestować ehhh worki ale dla mnie to nie do pomyślenia bo moga być źle konsekwencje takiego sprawdzianu. Matki uczą się na swoich dzieciach nigdy na cudzych i wszystkiego się każda z nas nauczyła to madczyny instynkt,Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2016, 15:45
Myszk@ lubi tę wiadomość
Jagódka- 08.2010
Milenka- 03.2013
Igorek - 12.2016 -
Hej:-)
Witam wszystkie nowe Mamusie:-) Jest nas coraz więcej, owocny styczeń będzie:-)
Beata dobrze, że tak to się skończyło. Nie wiem jak można być tak nieodpowiedzialnym i pozwalać psu latać. Człowiek powinien brać odpowiedzialność za swoje dzieci jak
i zwięrzęta.
PeggySue bardzo mi przykro z powodu reakcji Twoich bliskich. Kompletnie tego nie rozumiem. Ale nie martw się, my tutaj się bardzo cieszymy z tego, że z nami jesteś i z Twojego Maleństwa. Najważniejsze, że Wy jesteście szczęśliwi i to Maleństwo będzie miało wspaniałych i kochających rodziców.
Rosana nie martw się na zapas, tak jak pisały dziewczyny, wszystko przyjdzie z czasem. Poza tym naprawdę tak jest, że dziecko się rodzi a Ty nagle wiesz jak się nim zajmować, jakbyśmy miały to zakodowane w genach:-) Poza tym nie będziesz sama, będziesz miała swojego Mężczyznę, razem sobie poradzicie na 100%. My z Mężem też byliśmy sami, oczywiście był stres np. pierwsza kąpiel, sprawdzanie czy oddycha w łóżeczku. Jednak ze wszystkim sobie poradziliśmy. Jedyna rzecz jaka mnie przerosła to karmienie piersią. A co do opieki nad nie swoim Maluchem, to jeśli nie masz na to ochoty to po prostu powiedz "nie". Nauczysz się wszystkiego jak przyjdzie na to czas, a to dziecko będzie miało mamę do zajmowania się. Jeśli nie masz ochoty nie ulegaj presji. Chyba, że będzie Ci to sprawiało przyjemność.
Ja skończę 28 lat w lipcu, a mój Maż jest rok starszy. Wśród naszych znajomych to też rzadkość żeby "w tak młodym wieku" było dwoje dzieci. Oni teraz zaczynają myśleć o pierwszym, albo jeszcze w ogóle nie myśląMy chcieliśmy mieć szybko dzieci, obydwoje zawsze o tym marzyliśmy. Poza tym mamy to szczęście, że nasze rodziny bardzo nas wspierają i cieszą. Nasz syn jest oczkiem w głowie, zwłaszcza moich rodziców (pierwszy wnuk to wiadomo
). Oszaleli całkowicie na jego punkcie. Jak jestem u nich to czuję, się jakbym nie miała dziecka, a mój Synuś traktowany jest jak książe:-P Jedyny minus, że rodzice mieszkają 100km od nas, ale staramy się być przynajmniej w co drugi weekend u nich. A w lato to nawet częściej, wiadomo mają własny ogródek itd. Jednka w bloku w lato jest średnio.
Dzisiaj mam tak leniwy dzień, że nic mi się nie chce, Mąż proponował spacer i obiad w mojej ulubionej bałkańskiej knajpie i nawet nie chciało mi się wyjść z domu. Może dlatego, że wczoraj byliśmy na grilu i późno wróciliśmy, poza tym cały dzień był zwariowany. Rano badania, później zakupy, przygotowanie wszystkiego- cały czas w biegu.
Mam takie pytanie z innej beczki. Jaką firmę polecacie bucików dla dzieci? My wczoraj kupiliśmy Alkowi sandałki z firmy emel (podobno polecana przez ortopedów), ale muszę mu kupić jeszcze jakieś zakryte, na urodziny dostał buciki bobux, ale niestety są za duże, pewnie dopiero na jesień będą dobre. Natomiast chciałabym coś równie dobrego, a może trochę tańsze.
Się rozpisałam;-)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2016, 16:10
PeggySue lubi tę wiadomość
-
Bardzo wam dziekuje za wsparcie. Myslalam ze ja jestem jakas dziwna ze sie tego sierpniowego bobasa boje.
Juz przy pierwszym dziecku szwagierki probowali mnie zapraszac na przewijania i takie tam ale wtedy mowilam ze dzieki ze mam czas. Teraz wiem ze nie latwo bedzie mi sie wykrecic tym bardziej ze moj B uwaza to za genialny pomysl.
Nie chce zeby doszli do wniosku ze jestem jakas nienormalna bo nie korzystam z okazji na doksztalcenie sie w tej dziedzinie.
W dodatku po narodzinach bedziemu musieli przeprowadzic sie do tesciow, bo u moich rodzicow nie ma na tyle miejsca zebysmy mogli tu zostac a nasz dom nie jest gotowy i szkoda placic za wynajem teraz czegos innego...
W ogole man dzisiaj bardzo ciezki dzien chyba.
Czy wasi mezczyzni was wspieraja? Jakos dovrym slowem, pytaja jak sie macie? Moj sie niby cieszy i kazdemu sie chwali ale czas spedza ciagle poza domem, widuje mnie w nocy jak spie, nie pyta o moje samopoczucie... a jak do niego zadzwonilam po wyjsciu od lekarza ze nasze dziecko ma juz serduszko to skwitowal to krotkim super i poinformowal mnie ze po pracy jedzie na ryby...
Pewnie przesadzam troche przez hormony czy cos, ale serio czuje sie z tym sama i ogolnie beznadziejne mam samopoczucie od jakiegos czasu...
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
🧑🏻❤️18.01.2020r
5tc 💔
-
Rosana nic dziwnego, że potrzebujesz teraz więcej uwagi, troski i wsparcia. Raz-szaleją hormony, dwa- dla Ciebie to całkiem nowa sytuacja. Wszystko się zmienia w Twoim ciele, w Twojej głowie. Lęk miesza się z radością itd. Może po prostu powiedz Swojemu B. że masz takie odczucia, że potrzebujesz spędzać z nim więcej czasu, żeby się zatroszczył. Faceci często się tego nie domyślają, poza tym wydaje im się, że tak łatwo być w ciąży:-)
Mój Mąż bardzo mnie wspierał i dbał o mnie w pierwszej ciąży. Teraz jest zupełnie inaczej. Bardzo dużo pracuje, ciągłe wyjazdy służbowe, kolacyjki (nie z klientami itd tylko z ludźmi z pracy). A do tego strasznie nerwowy się zrobił. Więc mu powiedziałam, że jestem w ciąży i nie chcę żeby mnie stresował bo nasze dziecko to czuje, poza tym, że musi więcej o mnie dbać i czasem więcej zająć się Alkiem bo potrzebuję odpocząć. Od tamtego czasu się dużo zmieniło. Jak to powiedział "Myślałem, że skoro to 2 ciąża to łatwiej, bo to przechodziłaś. Poza tym tak świetnie sobie radzisz."
Moja recepta- szczera rozmowa:-)
-
Rosana dokładnie, głowa do.gory, wszystko przychodzi z momentem pojawienia się dzidziusia na świecie, to jest instynkt i nagle niewiedza zamienia się na świadomość posiadania wszystkich umiejętności.
My chwalilismy u Tymka buty firmy Bartek, a teraz Olafowi kupiliśmy sunway i wojtylko. Emele så bardzo dobre, ale mega drogie, a hak należy kupić buty na powiedzmy każda pogodę bo i sandałki teraz,jakieś półbuty na chłodniejsze dni lub wieczory, także to jest masakra finansowa dla rodziców -
Blueberry88 wrote:Rosana nic dziwnego, że potrzebujesz teraz więcej uwagi, troski i wsparcia. Raz-szaleją hormony, dwa- dla Ciebie to całkiem nowa sytuacja. Wszystko się zmienia w Twoim ciele, w Twojej głowie. Lęk miesza się z radością itd. Może po prostu powiedz Swojemu B. że masz takie odczucia, że potrzebujesz spędzać z nim więcej czasu, żeby się zatroszczył. Faceci często się tego nie domyślają, poza tym wydaje im się, że tak łatwo być w ciąży:-)
Mój Mąż bardzo mnie wspierał i dbał o mnie w pierwszej ciąży. Teraz jest zupełnie inaczej. Bardzo dużo pracuje, ciągłe wyjazdy służbowe, kolacyjki (nie z klientami itd tylko z ludźmi z pracy). A do tego strasznie nerwowy się zrobił. Więc mu powiedziałam, że jestem w ciąży i nie chcę żeby mnie stresował bo nasze dziecko to czuje, poza tym, że musi więcej o mnie dbać i czasem więcej zająć się Alkiem bo potrzebuję odpocząć. Od tamtego czasu się dużo zmieniło. Jak to powiedział "Myślałem, że skoro to 2 ciąża to łatwiej, bo to przechodziłaś. Poza tym tak świetnie sobie radzisz."
Moja recepta- szczera rozmowa:-)
U mnie rozmowa nic nie dala:)
No albo mi sie tak wydaje^^
No ale jakos to bedzie:) moze mi sie hormony troche ustabilizuja i dam jakos ze soba rade:pWiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2016, 17:01
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
🧑🏻❤️18.01.2020r
5tc 💔
-
Ja tez szyje na maszynie
troche tez na sprzedaz
ja jutro na 17 mam wizyte ale to jakiego mam stresa chyba tylko ja wi3m
jejku jejku musi byc wszystko ok. Nic mi sie nie dzieje pomimo krwiaka nie plamie mam nadzieję że beda same dobre wiesci. Martwie sie przeokropnie
26.09.2014 Aluś :*
Aniołek [*] Listopad 2015r.
-
derii84 wrote:My chwalilismy u Tymka buty firmy Bartek, a teraz Olafowi kupiliśmy sunway i wojtylko. Emele så bardzo dobre, ale mega drogie, a hak należy kupić buty na powiedzmy każda pogodę bo i sandałki teraz,jakieś półbuty na chłodniejsze dni lub wieczory, także to jest masakra finansowa dla rodziców
Dziękuję bardzo, za chwilę sobie zobaczę. Te ceny bucików to jak dla dorosłych. Za sandałki zapłaciłam 169zł, ale wykonanie i wygląd rewelacja. Ja potrzebuję te buciki teraz właśnie tylko na chłodniejsze dni w lato, bo później już mamy buciki, a rodzice też zapłacili za nie ponad 200zł. Więc wydaje mi się przesadą kupić kolejne w takiej cenie.