STYCZNIOWE MAMUSIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie też słodycze poszły całkowicie w odstawke ale ostatnio wpadła mi w oko czekolada nussbeisser i nie mogła się powstrzymać gdy zauważyłam że to już ostatni kawałek sama nie mogłam się sobie nadziwić jak to się stało
ale warzywa i owoce u mnie też królują
-
Dooti doskonale wiem co czujesz, płacz pomaga, oczyszcza. Będzie dobrze Kochana, zobaczysz, że II kreski pojawią się szybciej niż Ci się wydaje. Będę 3 mała za to kciuki.
Sis wspaniała wiadomość, najważniejsze, że z Maleństwem dobrze
Kurcze strasznie to smutne co piszecie o traktowaniu w szpitalach. Jak tak czytam to dochodzę do wniosku, że miałam szczęście trafiając Madalińskiego i personel. Bo każde moje spotkanie z tym miejscem było pozytywne. Nawet w tak smutnych okolicznościach jak poronienie pozytywne był personel i jego troska. Bez problemu pozwolili być mężowi ze mną do 23 (zapytali grzecznie "czy dam radę zostać sama, bo za chwilę przywiozą pacjentkę po zabiegu i może ja to krępować ). O 4 rano wpuścili męża bez problemu bo musiał mi przywieźć czyste rzeczy. I później już o 7 rano mógł być znowu ze mną żeby mnie wspierać. Oczywiście pomoc psychologa itd.
A poród w ogóle rewelacja, opieka później też bardzo troszczyli się o mnie i o syna.
Życzę Wam żebyście trafiali na takich ludzi. To powinna być norma.
-
Dooti kochana trzymaj się! Teraz ci trudno ale kazdy swoją historię ma gdzies tam zapisaną i musi ją przejść. .. nie wiem czy cie to pocieszy ale ja tez mialam zabieg dokladnie 31.10.2014 ryczalam jak bobr tym bardziej że na drugi dzień święto zmarłych. .. po czterech miesiącach zaszlam w ciaze w pierwszym cyklu staran bo 3 msc kazali nam doczekać. .. gdy wrocilam z synkiem do domu wszyscy mysleli ze juz dopadl mnie baby blues niby sie usmiechalam ale bylam nieobecna gdy juz wszyscy poszli rozryczalam się bo nikt nie pamietal ze dokladnie rok temu wrocilam z zabiegu a teraz w te samą datę wrocilam do domu z synkiem na rękach. .. dla mnie to byl symbol... wiem ze Tobie tez będzie jeszcze dane byc mamą tylko każdy musi wyczekac sobie to szczęście. .. takze badz cierpliwa trzymamy kciuki!!!
Dooti lubi tę wiadomość
-
Ja znowu odwrotnie, mało jem słodyczy (bo i bez tego waga solidna :-p) A teraz ciągle mam ochotę na lody i wafelki w czekoladzie. Oczywiście nie mogę sobie na to pozwolić.
Z synem były grane śledzie. Mogłam je jeść na śniadanie, obiad i kolację.
Teraz są grane kanapki z chlebem orkiszowym, kozim serem, pomidorem i cebulą. Mogę jeść cały czas, to akurat dozwolone
-
Znalazłam klinikę w Poznaniu, gdzie robią USG+test podwójny (papp'a+beta-hcg) za 350zł. Wszędzie indziej koszt samego usg to ok. 250zł także wybieram cały pakiet
Na lewym oku "V". Średnio wierzę w takie zabawy, ale naprawdę czuję, że będzie dziewczynka
Dooti ściskam mocno! Czekamy na Ciebie, na pewno niebawem tu wrócisz :*[/url]
-
Domi$ wrote:Współczuję dzisiejszych przeżyć i życzę mnóstwo siły na dalszy czas...
Wizytujacym gratuluję udanych wizyt
Ja również okolice CzestochowyDo jakiego gina chodzisz jeżeli można zapytac? O szpitalu też coś wspominalas dużego wyboru to u nas nie ma.
Chodze do Grzegorza Płacheckiego do medyka i rodzic ze wzgledow ktore wspominalam wczesniej bede na parkitce
A Ty?
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
🧑🏻❤️18.01.2020r
5tc 💔
-
Rosana wrote:Chodze do Grzegorza Płacheckiego do medyka i rodzic ze wzgledow ktore wspominalam wczesniej bede na parkitce
A Ty?
Ja chodziłam do giną który nie pracuje w szpitalu ale doszłam do wniosku ze pewniej będę się czuć jednak u takiego który bywa w szpitalu i ze względu na Mickiewicza postanowiłam ciąże prowadzić u Sławomira Olka. Do Parkitki trochę jestem zrazona bo większość się odbywa po znajomości a ja takowych nie mam ale w Twoim przypadku to super sprawa z teściową i przede wszystkim lepszy sprzętAle od koleżanek opinie nie ciekawe pod względem opieki i podejścia do ciężarnych więc stąd mój wybor.
-
Domi$ wrote:Ja chodziłam do giną który nie pracuje w szpitalu ale doszłam do wniosku ze pewniej będę się czuć jednak u takiego który bywa w szpitalu i ze względu na Mickiewicza postanowiłam ciąże prowadzić u Sławomira Olka. Do Parkitki trochę jestem zrazona bo większość się odbywa po znajomości a ja takowych nie mam ale w Twoim przypadku to super sprawa z teściową i przede wszystkim lepszy sprzęt
Ale od koleżanek opinie nie ciekawe pod względem opieki i podejścia do ciężarnych więc stąd mój wybor.
Ja Placheckiego tez wybralam ze wgledu na fakt ze dyzuruje tez na parkitce, no i ma bardzo dobre opinie na internecie.
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
🧑🏻❤️18.01.2020r
5tc 💔
-
Dziękuję Wam jeszcze raz dziewczyny za wsparcie, wierzę w to mocno że wrócę. Tyle ciepłych słów i pocieszenia od Was otrzymałam. Póki co muszę ochłonąć, wypłakać się. Jutro idę po wypis i l4, nie chcę tak od razu wracać do pracy, nie mogłabym się skupić.
Ghanar, EwaP lubią tę wiadomość
Nasz cud ANTOŚ24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
Dooti przykro mi ze tak się stało ale jak dziewczyny pisza płacz oczyszcza a za moment znajdziesz w ciążę mi tak lekarka powiedziała i w następnym cyklu juz znów dwie kreski i dziś biega 6letnia panna będzie dobrze uwierz. Przytulam mocno abyś poczuła się choć odrobinie lepiej. Będzie dobrze.
Ja dziś z obrączka nad brzuszkiem to dziesiątki razy pokazywała ale koleżance pokazalam jak obrączka była nieruchoma i momentalnie zaczęła się wahać i zabawne to bylo ale akurat życzy mi synka ale aby zdrowe było to najważniejsze. Mój maz mając dwie córki chyba ma jakąś delikatna nadzieje ze będzie synio. A jak czujecie? Ja wole jeść mięso a w poprzednich to słodycze analogowo
U mnie jutro skończy się 10tydzien aż w szoku jestem kiedy to minęło ale źle samopoczucie i mdłości znikają i wracają w zależności od dnia.
Dużo piszecie dziewczyny przeczytać wpisy z całego dnia dużo zajmują ale życzę wam aby nic złego juz żadnej się nie działo. Tak wiele przezylyscie i to takich start jak to czytyam to płacze ze wogule to możliwe i podziwiać was jako matki ze udało się wam jakoś to przetrwać. Aby żadna z was nie musiała tego juz więcej przeżywać bo to straszne rzeczy których sobie nawet nie wyobrazalam.agi354 lubi tę wiadomość
Jagódka- 08.2010
Milenka- 03.2013
Igorek - 12.2016 -
nick nieaktualny
-
Dooti rowniez myslami jestem przy Tobie
moj pierwszy Aniolek mial przyjsc na swiat 31.05 i dokladnie 31.05 uslyszalam serce kruszyny ktora nosze
boje sie jak diabli i modle kilka razy dziennie by te serce nie przestało bic a wizyta 22.06....
zrobilam sobie super kanapki zjadlam pol i na drugie pol nie potrafie patrzec a taka glodna bylam... dzis jakas zestresowana jestem
musze wziasc sie w garsc
Sis dobrze ze tak sie to skonczylo ale lez jak mozesz i odpoczywaj
Co do szpitali raz przy pierwszym poronieniu obchodzili sie ze mna jak z jajkiem, coz jak lekarka stamtad na moje kolejne starania i poronienie zareagowala zdaza sie. Poszlam gdzie indziej i co prawda w szpitalu przeszlam bardzo ciezkie chwile przy lekarzu ordynatorze ale nie wspomjnam juz ale ponalam lekarzy ktorzy nie olewali tylko tlumaczyl kazali szukac przyczyn i jednego ktoremu zaufalam i powierzylam kolejne starania. Wybralam milego ale co mu zalezy a poprzednia tez mila ze hej a jak co do czego to olewka staraj sie a czasem poronienie sie zdarza cikaee co by po trzecim stwierdzila. A tez super chwalona. Tyle ze juz u nie masowka i kasa. No i pojde do tego szpitala gdzie lekarze gorzej traktowali ale ufam mojemu tym razem. Wczesniej bylam tam a drogi a teraz mam tak swojego lekarza. a ordynator moze wreszcie pojdzie na emeryture. Jestem z Śląska i mam mega duzy wybor szpitali.Jakub nasze pierwsze szczęście 17.01.2012
Szymon nasze drugie szczęście 20.01.2017 -
Bardzo prosze o wpisaniie mnie na liste na pierwszej stronie termin wg miesiaczki 18.01 wg usg 23.01
Spoko z malym mialam identycznie 5 dni roznicy a i tak skoncYlo sie dwa tyg po terminie i cc. Takze teraz przez nieprawidlowa budowe miednicy tez bede miec cc bbrrrrr...juz mnie boli na sama mysl ale coz ma sie fasole w brzuchu to trzeba bedzie ja wydostac
U gina bylam juz dwa razy i poki co jest ok mamy 7 tydzien i w czwartek bylo juz serduszkotylko ja mam hashimoto i nie moge teraz uregulowac tsh -obecnie biore 175 euryoxu i tsh3,71 maskara !!! Ale jestm pod stala kpontrpla endo i jestm dobrej mysli chociaz z synkiem takich wahan terczycowych nie mialam.
justyna1220, wariatka3 lubią tę wiadomość
edysia5 -
nick nieaktualnyDzień dobry mamusie
Dołączam do styczniówek. Aktualnie 6 tc. Jest to moja pierwsza ciąża i póki co jestem przerażona. Jestem po pierwszej wizycie u lekarza. Widziałam jak bije serduszko, następna wizyta 21.04.
Bardzo się boję.
merida17, Ghanar, wariatka3, zicka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyxmadzia wrote:Dzień dobry mamusie
Dołączam do styczniówek. Aktualnie 6 tc. Jest to moja pierwsza ciąża i póki co jestem przerażona. Jestem po pierwszej wizycie u lekarza. Widziałam jak bije serduszko, następna wizyta 21.04.
Bardzo się boję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2016, 22:16
-
nick nieaktualny