STYCZNIOWE MAMUSIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
EwaP wrote:No jesteśmy
obudziłam się dzisiaj ze skurczami i poleciałam na IP. Bardzo mnie miło przyjęli (szpital Żeromskiego Kraków), ja oczywiście zapłakana, Panie położne sympatyczne, współczujące i wyrozumiałe.
Najpierw mieli mnie zatrzymać, bo myśleli że mam skręt cysty (rośnie bardzo na prawym jajniku, dziś już ma 6,5 cm), ale przyszedł Pan ordynator i kazał się nie martwić, zwiększyć duphaston i leżec w domku
Fasolka ma pięknie bijące serduszko, 1,96 cm wielkość z OM 8 i 4 dni, z USg 8 i 4 dni
przynajmniej się uspokoiłam, dobrze radziłyście, żeby lepiej sprawdzić. U mojego gon wizyta w niedziele.
Czy wiecie co z never give up ? o 13 miała wizytę....
Ratujesz moją opinię o szpitalachCieszę się, że jest dobrze
Never się jeszcze nie odzywała, ale na pewno zrobi to lada chwila : )EwaP, never give up lubią tę wiadomość
-
never, piękny mały człowieczek
EwaP, never give up lubią tę wiadomość
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
never give up wrote:Boże dziękuję Ci.
Wizyta i USG to jeden z najszczęśliwszych dni w moim życiu.
Zacznę od dobrych wiadomości:
- CRL - 21mm to daje nam 8tyd + 4d
- ciąża żywa, połóżenie płodu dowolne ( tyn. że pływa sobie gdzie chce)
- głowa symetryczna, struktury wewnątrzczaszkowe symetryczne
- akcja serca miarowa, prawidłowa ( 170 ) - znów mogłam je usłyszeć
- brzuszek z widoczną bańką żołądka
- ruchy widoczne, prawidłowe
Złe wiadomości:
- odklejenie kosmówki (12mm)
- leżenie całą ciąże, kontynuacja zwolnienia, zakaz podnoszenia, stresu, silnych emocji, podwyższona dawka leków w tym progesteron bez którego nie utrzymałabym tej ciąży.
Za 2 tyg. robimy test NIFTY i wtedy dopiero będziemy mogli odetchnąć z ulgą.
Dziewczyny przedstawiam Wam nasze maleństwo
http://images75.fotosik.pl/659/907e9959c2f29b67gen.jpg
http://images76.fotosik.pl/660/5f9c3a8146cda869gen.jpg
Aaaa! Wspaniale kochana
Trzymałaś nas w napięciuFakt, że musisz leżeć, ale czego się robi dla fasolki?
Teraz będzie tylko dobrze! Proszę wypoczywać i nie stresować się
A młody człowiek jaki już kształtnyWiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2016, 15:10
EwaP, never give up lubią tę wiadomość
-
never give up super że wszystko dobrze z fasolką
)!! piękne zdjęcia
Całą ciąże leżeć?? myślałam że jak się kosmówka odkleja i się trochę poleży to, że tam się "przykleja" znowu i zagrożenie mija i można funkcjonować normalnie?never give up lubi tę wiadomość
29+1, 44 cm, 1430 g -
justyna1220 wrote:PeggySue jak dowiesz się jaka płeć to raz dwa się i imiona znajdą
Blueberry88
z tymi skojarzeniami dotyczącymi imion jest ciężko, bo tak na prawdę każde imię się nam z kimś bądź z czymś kojarzy i nie koniecznie dobrze
Hani nie miało być bo ciotka gruba, brzydka i w ogóle be, Filip oo jak Filip z konopi, Kubuś mamy takiego małego nieuka w rodzinie itd...
My nadajemy jedno imię, dwa to trochę problem, trzeba podawać we wszelkich urzędach itp.
To prawda, że imiona się bardzo kojarzą. Ja jak zaczynałam być z Mężem i rozmawialiśmy o dzieciach i imionach (jak to młodzi zakochani) To mówiłam, że mój syn będzie Wojtuś dla mnie wspaniałe imię, wszystkie Wojtkiem których znam to cudownie ludzie, a przede wszystkim jeden- mój tata. Ale jak byłam w ciąży to wszyscy mówili żeby nie dawać po tacie, żeby czegoś nie przyciągnąć. Ja w zabobony nie wierzę, ale na sobie wolałam nie sprawdzać.
Wtedy wybór był oczywisty-Alek. Mojej mamie na początku średnio się podobało, a teraz uważa, że to najpiękniejsze imię na świecie, hehe
Chciałabym żeby moje dzieci lubiły swoje imiona bo ja za swoim nie przepadam.
-
Blueberry mam tak samo,moje imię absolutnie mi się nie podoba, ale podobno było wtedy mało Justynek, a jak się okazało to miałam dwie w klasie
Wojtuś też pieknię, ale kuzynka nie dawno urodziła i tak nazwała więc nie chciałabym dublować
Ogólnie to ja już się tak nastawiłam na chłopca, że nie wiem czy przyjęłabym bym informację o dziewczynce. Oglądam już chłopięce ciuszki i pokoiki. Sama czuję, że będzie chłopiec, każdy mi tez tak mówi i już sobie nie wyobrażam że może być inaczej, a tak nie powinno być ;/ -
never jaka piękna ta Twoja fasolka
bardzo dobre wieści, to nic, że musisz leżeć, wszystko będzie dobrze
blueberry, prawda jest taka, że połowa ludzi nie lubi swojego imieniaja też swojego nie lubiłam, ale moja mama je uwielbia po aktorce Marlenie Dietrich
dzisiaj już nie zwracam tak na nie uwagi, właściwie można powiedzieć, że do niego dorosłam
a z nazwiskiem męża mi się bardziej podoba
poza tym, jest rzadko spotykane, w całym swoim życiu poznałam tylko 4-5 Marlen
ja już mam zachcianki, tak bardzo chce mi się pomidorowej z ryżem, że wysłałam męża po składniki i będę gotować na kolacjęnever give up lubi tę wiadomość
-
Nevergiveup świetne wiadomości
Przez to odklejanie leżenie do końca? Kurde mój lekarz mi nie kazał leżeć a już nic nie wspominał o leżeniu do końca, może mam jakies małe to odklejanie? Nie wyobrażam sobie leżenia plackiem jak ostatnio przy roczniaku...never give up lubi tę wiadomość
[/url]
-
justyna1220 wrote:Blueberry mam tak samo,moje imię absolutnie mi się nie podoba, ale podobno było wtedy mało Justynek, a jak się okazało to miałam dwie w klasie
Wojtuś też pieknię, ale kuzynka nie dawno urodziła i tak nazwała więc nie chciałabym dublować
Ogólnie to ja już się tak nastawiłam na chłopca, że nie wiem czy przyjęłabym bym informację o dziewczynce. Oglądam już chłopięce ciuszki i pokoiki. Sama czuję, że będzie chłopiec, każdy mi tez tak mówi i już sobie nie wyobrażam że może być inaczej, a tak nie powinno być ;/może dlatego, że z chłopcami mam lepszy kontakt
ja jeszcze nic nie przeczuwam, co ma być, to będziejustyna1220 lubi tę wiadomość
-
Ewa P. wspaniała wiadomość
Bardzo się cieszę, że masz już to za sobą. Ja niestety się stresuję jeszcze.
Never give up z Twojej wiadomości również bardzo się cieszęLeż Kochana i odpoczywaj, a Twoje Maleństwo niech rośnie i nabiera siły. Lekarz już powiedział, że cała ciąża leżąca? Moja przyjaciółka też miała odklejącą kosmowke i leżała do 4 mca później się poprawiło i śmigała jak mały samochodzik do końca, a urodziła tydzień po terminie. Może też tak będzie, tego Ci życzę
never give up, EwaP lubią tę wiadomość
-
swietna wiadomość i piękne zdjęcia. Myślałam właśnie co u Ciebie
leżenie jest ciężkie, ale przynajmniej jest szansa na pozytywne zakończenie
never give up wrote:Boże dziękuję Ci.
Wizyta i USG to jeden z najszczęśliwszych dni w moim życiu.
Zacznę od dobrych wiadomości:
- CRL - 21mm to daje nam 8tyd + 4d
- ciąża żywa, połóżenie płodu dowolne ( tyn. że pływa sobie gdzie chce)
- głowa symetryczna, struktury wewnątrzczaszkowe symetryczne
- akcja serca miarowa, prawidłowa ( 170 ) - znów mogłam je usłyszeć
- brzuszek z widoczną bańką żołądka
- ruchy widoczne, prawidłowe
Złe wiadomości:
- odklejenie kosmówki (12mm)
- leżenie całą ciąże, kontynuacja zwolnienia, zakaz podnoszenia, stresu, silnych emocji, podwyższona dawka leków w tym progesteron bez którego nie utrzymałabym tej ciąży.
Za 2 tyg. robimy test NIFTY i wtedy dopiero będziemy mogli odetchnąć z ulgą.
Dziewczyny przedstawiam Wam nasze maleństwo
http://images75.fotosik.pl/659/907e9959c2f29b67gen.jpg
http://images76.fotosik.pl/660/5f9c3a8146cda869gen.jpgnever give up lubi tę wiadomość
Córka Kasandra 16 lat, Córka Zuzia 10lat, Syn Piotruś 6 lat, Mama dwóch Aniołków (8.01.16)
Z nadzieją i niepokojem szczęsliwa mama groszka -
Jestem zakochana po uszy w tym malutkim człowieku
Ale żeby go donosić muszę leżeć przynajmniej do 25 tyg. Kosmówki nie da się przykleić, nie ma to kleju. Wraz ze wzrostem płodu będzie ono przyciskało kosmówkę do mięśnia macicy i poniekąd "przyciśnie" bezpiecznie kosmówkę redukując w ten sposób zagrożenie.
Kolejna rzecz to progesteron. Moje jajniki go nie produkują więc do 14 tyg. muszę przyjmować końskie dawki progesteronu tak aby dokarmić maleństwo dopóki łożysko nie przejmie tej funkcji ( gdyby nie ta dawka nie byłoby już tej ciąży)
Podejrzewam, że te zakazy wynikają z czystej troski lekarza o mnie i dziecko. Moja ciąża to wynik wielu lat walki no i wiek który predysponuje mnie to ciąż wysokiego ryzyka.
EwaP lubi tę wiadomość
-
justyna1220 wrote:Blueberry mam tak samo,moje imię absolutnie mi się nie podoba, ale podobno było wtedy mało Justynek, a jak się okazało to miałam dwie w klasie
Wojtuś też pieknię, ale kuzynka nie dawno urodziła i tak nazwała więc nie chciałabym dublować
Ogólnie to ja już się tak nastawiłam na chłopca, że nie wiem czy przyjęłabym bym informację o dziewczynce. Oglądam już chłopięce ciuszki i pokoiki. Sama czuję, że będzie chłopiec, każdy mi tez tak mówi i już sobie nie wyobrażam że może być inaczej, a tak nie powinno być ;/
Wiem co czujesz. Mi wszyscy mówili, że będzie chłopiec a Ja tak bardzo chciałam pierwszego syna, że zaczęłam sobie wmawiać, że będzie dziewczynka. Nie wiem czemu miałam przeczucie, że będzie dziewczynka i strasznie się bałam, że jak lekarz na usg powie, że płeć żeńska to będę rozczarowana dlatego chciałam się przygotować.
Teraz mówią mi, że będzie dziewczynka, a ja znowu czuję odwrotnie, że będzie chłopak.
Ja mam na imię Marta, śmieję się, że rodzice poszli na łatwiznę bo urodziłam się 29.07 czyli w Marty. To imię wydaje mi się mało ciepłe. A mój mąż wypowiada je tak, że równie dobrze mógłby mówić "Helga raus schnell"
-
Emilka27 wrote:Never give up super informacje
dobrze, że fasolce jest dobrze
a jaką masz mieć dawkę teraz progesteronu? O ile Ci zwiększają?
Emilko plan jest taki:
Luteina 2x 3 tabletki rano i wieczorem *100mg
Luteina 1x 2 tabletki w południe
Agolutin ( progesteron domięśnowy) 1 x 60 mg
Lactovaginal na ochronę
Do tego dochodzi:
nospa forte 2x1
scopolan 2x1
magnez 3x2 tabl.
wapno + wit.D 1 x dziennie
żelazo 1x1
zamiast kwasu foliowego mam brać witaminy dla kobiet w ciąży z mikroelementami ( ważne są te mikroelementy i tu mam problem bo nie wiem jakie kupić). Doradzicie coś ?
Ponieważ nie jem mięsa bo mnie odrzuciło mam wcinać buraki, szpinaki i takie tam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2016, 15:37
-
Dziewczyny ja tak na szybko chcialam tylko napisac ze bylismu na wizycie malenstwo ma 2.8cm wszystko super machalo nozkami i raczkami
tylko krwiak dalej i lozysko narazie nisko. Ale musi byc dobrze
justyna1220, Sis, merida17, zicka, Kamila ;), EwaP, Madzia1888, Lali, Ghanar, wariatka3 lubią tę wiadomość
26.09.2014 Aluś :*
Aniołek [*] Listopad 2015r.
-
never give up wrote:Emilko plan jest taki:
Luteina 2x 3 tabletki rano i wieczorem *100mg
Luteina 1x 2 tabletki w południe
Agolutin ( progesteron domięśnowy) 1 x 60 mg
Lactovaginal na ochronę
Do tego dochodzi:
nospa forte 2x1
scopolan 2x1
magnez 3x2 tabl.
wapno + wit.D 1 x dziennie
żelazo 1x1
zamiast kwasu foliowego mam brać witaminy dla kobiet w ciąży z mikroelementami ( ważne są te mikroelementy i tu mam problem bo nie wiem jakie kupić). Doradzicie coś ?
Ponieważ nie jem mięsa bo mnie odrzuciło mam wcinać buraki, szpinaki i takie tam