STYCZNIOWE MAMUSIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny. Dzisiaj mam wizytę u drugiego gina na 14:40, idę po skierowanie i może cytologię, i poproszę o zaświadczenie dla pracodawcy. Ale nie wiem jak odreaguje że już mam prowadzącego lekarza, i czy nie odmówi mi?
A dowiedziałam się że ponoć badania ciążowe mogę robić w luxmedzie jeśli prowadzę tam ciążę.
A nie robicie dla dzieciaków słodycze naturalne? Z daktyli, orzechow, owoce w gorzkiej czekoladzie? Nam z bratem w dzieciństwie dawali słodycze, i niczego złego się nie działo. -
Astonia, moja na razie reaguje wysypka na orzechy a daltyle jej nie smakują wcale. Na razie nie dostaje wcale czekolady nawet gorzkiej.
Ja tez dostawałam słodycze, rodzice znosili całymi kartonami i niestety nie odbiło sie dobrze to szczególnie na moich zębach i cerze. Moja siostra tak samo chowana tez wiecznie problemy z zębami.
Jeszcze sie najedzą słodkiego. Będę ograniczać ile mogę.
[/url]
-
Widzę że ruszyłyście temat słodyczy...
Ja moim dzieciom nie bronie. Staram sie by w domu raczej były babany i jabłka bo te owoce im najlepiej smakują ale jak poproszą o jakieś ciasteczko czy batonika to im dam i nie chodzą jakieś grube czy garbate od tego. Chipsy jedza ale baaaardzo rzadko. Dwójka starszych pije razem ze mna wode niegazowaną ale najmłodszy wody nie ruszy. Musi byc smakowa. Soki też pijemy w domu. Zabraniam im tylko picia napojów gazowanych choć sama od czasu do czasu kupie bo mam apetyt.
Dlatego nikt mi nie powie że słodycze w rozsądnych ilościach są złe.
Syn 2012
Syn 2010
Córka 2008
-
Jaś zajada rodzynki
uwielbia
a minę po skosztowaniu gorzkiej czekolady miał taką jak po jajecznicy - jakbym go otruć chciała
uważam że dość cukrów i słodkości ma w owocach i naturalnych sokacha tak jak pisze PeggySue ma jeszcze czas by najeść się w życiu słodkości
ale wiadomo każdy rodzic sam decyduje
dlatego ja nikogo nie potępiam ani nie chwalę.
Uciekamy na spacer, Księciunio już się wyspał
a tak w ogóle patrzcie jaki mam brzuchnormalnie rośnie! pokażcie też brzuchy
wariatka3, EwaP, zicka, merida17, Karolina1234, never give up, Domi$ lubią tę wiadomość
-
Joasia, nikt nie mówi, że słodycze w rozsądnych ilościach są złe
Ty masz już nieco starsze dzieciaczki, w tym wieku to oczywiste, że jedzą słodycze. Ale takiemu maluszkowi rocznemu ja osobiście wolałabym oszczędzić słodyczy jak najdłużej by się dało
angelstw, piękny brzusioja niestety nie widzę u siebie różnicy, bo mam otyłość brzuszną. mój mąż jedynie stwierdził, że mi się pupa zaokrągliła i on chce, żeby tak zostało
angelstw lubi tę wiadomość
-
No to fakt moje są juz starsze.
Co do poerwszego skosztowania czekolady to moje szybko dzieki mojej babci. Ona szybko dzieci uczyla jesc. Pamiętam nawet jak karmiła je ziemniaczkami z masełkiem pierwszy raz
Moje dzieci wogóle szybko przestawały pić mleko. Nawet roku nie miały to potem ratowałam sie czym mogłam a to serki a to chlebek bo niestety gerberki byly dla nich bleee.
Co do brzuszka to ja sie chwalić nie będe bo nie ma czymmam za dużo zbędnych kilogramów. Ale widać już różnice. Najwiecej jak założe leginsy i np obcisłą bluzkę typu bokserke. Nawet nie raz mnie denerwuja ciuchy na brzuchu i w domu jak jesyem to raczej brzusio jest odkryty.
Ja ogólnie mam mega rozstępy na brzuchu. W pierwszej ciąży przytyłam 28 kg i wiekszość właśnie poszło w brzuvh i cyc.
Syn 2012
Syn 2010
Córka 2008
-
a jeśli mowa o rozstępach, czym się dziołszki smarujecie?
moja mama mi mówiła, żeby kupić Fissan. w sumie sama tego nie stosowałam jeszcze, właśnie się rozglądam za czymś, co mogłabym kupić, żeby już smarować ;> podobno też spirytus kosmetyczny działa, słyszałyście coś o tym?
-
naserio wrote:a jeśli mowa o rozstępach, czym się dziołszki smarujecie?
moja mama mi mówiła, żeby kupić Fissan. w sumie sama tego nie stosowałam jeszcze, właśnie się rozglądam za czymś, co mogłabym kupić, żeby już smarować ;> podobno też spirytus kosmetyczny działa, słyszałyście coś o tym?
Ja na razie smaruję sie na noc olejem kokosowym. Potem dodam jeszcze maslo shea. -
W 1 ciąży smarowałam głównie kremem Ziajka przeciw rozstępom albo oliwką. Starałam się tego pilnować codziennie - i nie wiem, czy dzięki temu, czy z innych powodów, ale nie miałam ani jednego rozstępu (a ogólnie skórę mam chyba skłonną, bo po okresie dojrzewania zostało mi trochę).
A w ogóle to dzień dobryEwaP lubi tę wiadomość
-
ogolnie witam sie w 12 tyg.... jeszcze tydzien i 2trymestr zaczne !!
brzuch mi wyszedl ale wygladam jak bym sie najadla za duzo
ja nie mam nic przeciwko dotykania mojego brzucha o ile nie robi sie tego nagminnie
wczoraj sciagnelam chyba z 10 aplikacji na tel z płcia chłopiec czy dziewczynka i na kazdej jednej mi wychodzila dziewczynka ... jestem ciekaawaczary mary podziałąja?
Ide robic zdjecie brzuchamoze widac jakas roznice?
Astonia, EwaP, zicka, angelstw, merida17 lubią tę wiadomość
-
Dzień Dobry,
kurcze, wyspałam się w końcu, chyba mnie wczorajsza wizyta uspokoiła...i mam zamiar cos zrobić w domu, leze od tamtego wtorku i mam armagedon. Mam nadzieje, ze coś mi się uda....
co do słodyczy, moje dzieciaczki jak były małe nie piły soków, tylko wode i tak są przyzwyczajone i tylko o wode prosza. Slodyczy też nie dostawaly, teraz młodsze dużo trenują i muszą mieć słodycze w domu. Gdyby nie codzienna dawka energii chyba by znikly, bo same mięśnie są na nich
Ana- świetna informacja
Idę walczyć z brudem, trzymajcie kciuki
Córka Kasandra 16 lat, Córka Zuzia 10lat, Syn Piotruś 6 lat, Mama dwóch Aniołków (8.01.16)
Z nadzieją i niepokojem szczęsliwa mama groszka -
tak
16 czerwca - i mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze .
Ogolnie nie robia tu rutynowych badan prenatalnych ale ja sie uparłam i sie zgodzili !
ogolnie do 12 tyg nie jestem traktowana jak ciezarna i gdyby cos sie działo to nie pomogą mi przed 12 tyg. - cale szczescie bylam w Polsce w tym czasie i dostalam odpowidnie leki i mam nadzieje ze za tydz po krwiaku nie bedzie sladuWiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2016, 11:15