STYCZNIOWE MAMUSIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Astonia, mozesz badania robic w Luxmedzie. Mojej ciazy tam prowadzic nie chca, bo maja zakaz prowadzenia tych wspomaganych, ale babka powiedziala ze do badan mam prawo jak kazdy inny
Andziulka- jasie umowilam do fryzka na 2 trymestr, ale fryzjer mowil ze np balwyage mozna, bo farba nie dotyka skory glowy. W przeciwnym razie chyba bym zaczekala:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2016, 11:26
zicka
-
amelik wrote:hej moj syn tez został w domu bo u dziadkow jestesmy
Marcza syna rodziłam w Pydkowicach i ogolnie wynajeta polozna, skonczyło sie cc ale bylam zadowolona poza jednym. Pani co dziecmi sie opiekowalo klamaly jak z nut co do dokarmiania bo nie chcialo im sie na po cc dzieci rodzic, a tak lezec po cc caly dzien rano syna przyniesli i ja nie moglam wstac a sie niktdo pory kapania nie pojawil by go przelozyc przebrac cokolwirk, ale w o twm spoko. Zal mam bo sciemnialy ze nie dokarmiaja itp. a potem wyszlo ze mm strzykawkami do buzi dajs wkurzona bylam bo prosilam ze mam mleko i by mi go na noc przyniesli. Poza tym lekarka ktora miala mi prowadzic druga ciaze i dals na nia zielone swiatlo a potem na trzecia tez zielone tam pracuje. A nie chce juz jej skoro dwa razy u niej poroniłam i trzeci bym poronila gdybym lekarza nie zmienila. Centrum Gliwic odpada znpowodu nacisku na porod naturalny chyba ze bym chodzila do ordynatora i by dsl skirowanie na cc. Wybrałam lekarza z Knurowa chociaz jak tam bylam po drugim poronieniu mialam ochote zatrzasc ordynatora no ale wierze se mi moj tam cc zrobi poza tym... wszyscy mowili ze on jest dobry od takich przypadkow jak moj i daje dobre leki i kobiety rodza dzieci. U mnie byla prolaktyna ppdwyzszona i niski progesteron. W kazda ciaze zachodzilam od razu ale potem dwie stracilam. Teraz bylam na Bromergonie i luteina od dnia pozytywnego testu. Z synem zaszlam miesiac po odstawieniu tabletek anty i to byla chyba tajemnica tej udanej ciazy- tak przypadkiem wyszło a dzieki temu mam cudownego synka. Potem juz tabletek nie bralam bo uwazalismy ale na zasadzie jak sie zdarzy to spoko.
A no i moj lekarz ma tez Luxmed aczkolwiek to zalatwil po tym jak zaczelam do niego chodzic.
A gdzie Ty zamierzasz rodzic? wiekszosc moich kolezanek poleca Gliwice
Amelik ja rodzilam w knurowie moje pierwsze dziecko w 2010 r i bardzo sie zrazilam. Rodzilam 12h przeszlam przez proznociag i kleszcze nacieli mnie na dole i u gory w sensie cc bo jak juz wszystkiego sprobowali to dopiero wzieli mnie na stol doslownie w ostatniej chwili kazali rodzic naturalnie pomimo tego ze nie mialam w ogole partych efekt byl taki ze mala miala krwiaka na głowie i uszkodzone biodra po porodzie i potem rok musiala sie rehabilitowac takze ja do knurowa bardzo sie zrazilam a to moj najblizszy szpital owszem potem opieka byla super w sensie mala dawali mi na chwilę zebym sobie odpoczela i fajnie sie zajmowali.. druga ciaza prowadzona tez w knurowie zbagatelizowane pewne symptomy nieprawidłowości skonczylo sie zabiegiem i wtedy mialam kontakt ze szpitalem w gliwicach bo w knurowie moj lekarz potraktowal mnie jak takie smiercace jajo i dal tam skierowanie bo nie chcial mnie w knurowie bo nie mialam zadnych badan nawet wiec chyba sie bal... a w gliwicach strasznie nieprzyjemny personel potem zmienilam lekarza ciaza trzecia planowana cc w pyskowicach i super bylam zadowolona rodzilam pod koniec 2015 r oczywiście roznica taka ze dzieci nawet po cc byly tylko zabierane na kapiel i nocke a tak caly czas z mama wiec mozna bylo karmic i personel przemily spedzilam tam 10 dni bo ordynator nie zgodzil sie na ciecie w 37 tc i kazal czekac do 38 tc wiec podwazyl decyzje mojej gin ale warto bylo czekac... teraz czwarta ciaza i tez pyskowice i planowana trzecia cc -
zicka wrote:Astonia, mozesz badania robic w Luxmedzie. Mojej ciazy tam prowadzic nie chca, bo maja zakaz prowadzenia tych wspomaganych, ale babka powiedziala ze do badan mam prawo jak kazdy inny
Andziulka- jasie umowilam do fryzka na 2 trymestr, ale fryzjer mowil ze np balwyage mozna, bo farba nie dotyka skory glowy. W przeciwnym razie chyba bym zaczekala:) -
Ja też już po wizycie i w przeciwieństwie do poprzedniej, była to wizyta bajka
Pani dr wypytała o wszystko, rozpisała wizyty, wypełniła kartę wynikami (glukoza na tą chwilę ok wiec móże teraz cukrzyca mnie ominie, zobaczymy. Na tą chwilę nie będę jeszcze robiła krzywej cukrowej), zbadała, pobrała cytologie i czystość pochwy. L4 sama od razu zaproponowała. Poza tym powiedziałam, że się martwię czy wszystko ok to dała mi skierowanie na jeszcze jedno Usg żeby sprawdzić i mnie uspokoić, więc w tym tyg zobaczę moją KruszynkęWizyta trwała prawie godzinę. A co było bardzo miłe to mnie pamiętała po ponad roku, pytała jak poród, jak synek, prosiła żeby zdjęcie jej pokazać i jeśli mogę to przynieść na pamiątkę (ma tablice korkowe w gabinecie i tam przypina zdjęcia dzieci, których ciążę prowadziła ). Gratulowała ciąży i powiedziała, że razem ją przejdziemy tak dobrze jak poprzednią
Jestem mega zadowolona
Emilka27, wszamanka, zicka, angelstw, merida17, Madzia1888, never give up, atagata, Astonia, EwaP, skallarek lubią tę wiadomość
-
Co do słodyczy to mój Alek już jakieś słodkości próbował (zwłaszcza, że mój mąż pochłania ich ogromne ilości). Ja mam takie podejście, że wszystko jest dla ludzi w miarę rozsądku. Dlatego daję mu raz na jakiś czas kostkę gorzkiej czekolady albo trochę domowego ciasta albo babeczka. Owoce uwielbia, warzywa też. Bardzo dużo ich zjada, oprócz wody daje mu robione soki np z marchwi i jabłka. Oczywiście też lubi flipsy. Biszkoptów i herbatników mu nie daję (przeraża mnie ilość cukru i ogólnie skład ), wolę dać mu kostkę czekolady. Lubi słodki smak ale woli kwaśny. Jak ma do wyboru jabłko albo ciasto to na początku pójdzie zjeść jabłko a później dopiero po kawałek ciasta
Poza tym uważam, że każda mama chce dla swojego dziecka jak najlepiej i każda ma prawo decydować po swojemu:-)
Ja daję, ponieważ uważam, że w rozsądnych ilościach i dobre jakościowo nie szkodzą mojemu dziecku. Nie zapomnę jak moja siostra bardzo ograniczała słodycze swojemu synowi i poszli na urodziny, to on zamiast bawić się z dziećmi siedział przy stole i jadł wszystkie słodycze bo wiedział, że w domu nie będzie tego miał, heheZnowu ja byłam takim dzieckiem, że do 20 roku życia słodycze mogły dla mnie nie istnieć.
Lali, Lali, Lali, Lali, Lali, Lali lubią tę wiadomość
-
Astonia wrote:Ale mi babka powiedziała ze muszę mieć skierowanie od ich gina? Gin poprostu wystawia skierowania Tobie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2016, 12:51
never give up, Astonia lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny. Ja po wizycie u endokrynologa. TSH 0,42, FT4 1,26 przy dawce Letroxu 75mg. Mam utrzymać i pojawić się za 5 tygodni. I póki co systematycznie co 5 tyg. będziemy robić badanie. Przy okazji wbilam się do kardioloa, bo wizyta u chirurga naczyniowego dopiero w sierpniu. Niestety u mnie rodzinne żylaki i mi zaczęło coś wychodzić na nodze wiec nie ma na co czekać. Siostra moja zbagatelizowala bóle nóg i żylaki w drugiej ciazy i teraz okazało się ze miała za krzep i ma niedrożność żyły w nodze. Dostałam skierowanie na dopplerowskie usg kończyn dolnych i podstawowe badania krzepliwosci APTT i INR, a kardiolog powiedziała ze Didimery w ciąży są nie miarodajne, ponieważ zawsze rosną tak jak i inne białka typu crp i powiedziała ze to ze wyjdą powyżej normy nawet do 2500 to normalne dla ciąży. Wiec nie wiem która z Was ma te zastrzyki brać przy 600 i czy jest to spowodowane czymś jeszcze ale może warto to jeszcze skonsultować i jakieś dodatkowe badania zrobić przed zastrzykami.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2016, 12:59
-
blueberry, cudowne wieści
mam nadzieję, że moja dzisiejsza wizyta będzie tak samo miła, jak u Ciebie
póki co, u mnie są kominiarze, bo strasznie śmierdzi spalinami w łazience, jak używamy pieca i mąż chciał sprawdzić, czy wszystko w porządku, bo to dziwne bardzo, że śmierdzi...
powoli zaczynam się denerwować...Blueberry88 lubi tę wiadomość
-
zicka wrote:Astonia, mozesz badania robic w Luxmedzie. Mojej ciazy tam prowadzic nie chca, bo maja zakaz prowadzenia tych wspomaganych, ale babka powiedziala ze do badan mam prawo jak kazdy inny
Andziulka- jasie umowilam do fryzka na 2 trymestr, ale fryzjer mowil ze np balwyage mozna, bo farba nie dotyka skory glowy. W przeciwnym razie chyba bym zaczekala:)
Dziękuję za odpowiedź. W pierwszej ciąży farbowalam nawet w 1 trymestrze a teraz już się boję. -
Marcza wyslalam Ci zaproszenie by zapytac o tych lekarzy
W Knurowie tn moj pracuje od niedawna ale teraz dalas mi do myslenia czy sie nie zabezpieczyc jeszcze innym
Jakub nasze pierwsze szczęście 17.01.2012
Szymon nasze drugie szczęście 20.01.2017 -
nick nieaktualnycati wrote:tak
16 czerwca - i mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze .
Ogolnie nie robia tu rutynowych badan prenatalnych ale ja sie uparłam i sie zgodzili !
ogolnie do 12 tyg nie jestem traktowana jak ciezarna i gdyby cos sie działo to nie pomogą mi przed 12 tyg. - cale szczescie bylam w Polsce w tym czasie i dostalam odpowidnie leki i mam nadzieje ze za tydz po krwiaku nie bedzie sladu
U mnie to samo. No, ale w szpitalu mam skan na 13 tyg (pierwszy), ale to i tak rodzinny musi wysłać list do szpitala. Ja sie posilkuje polskim ginemna szczęście!
Madzia1888 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAna i BlueBerry normalnie serce sie raduje, po takich wizytach!
Gratuluje!!
Jejku, ale ruszylscie temat jedzenia i słodyczy! Jakie macie szczęście, ze Wasze dzieci jedzą wszystko ze smakiem!! Az pozazdrościć!!
Moja mogłaby tylko na sucharach, jeśli w ogóle! Suchy chleb, flipsy, sucha kiełbasa, jak ma dzienowoce i warzywa mogą nie istnieć!!! Jak czytam, ze dziecko je rzodkiewke ze smakiem, to az wierzyć mi sie nie chce, ale wierze, ze jest nadzieja dla nas
Wczoraj sama chwycila kawałek kurczaka, to cieszylam sie, jak głupia!
Naleśniki i placki nigdy w życiu! Pije tylko wodę, bo soki to owoce, wiec nie tknie! Ogólnie jedzenie musi mieć jasne kolory
Słodyczy nie dostaje, bo zwyczajnie nie je normalnie, wiec jak długo nie je, to nie dostanie. Próbowała dwa razy czekoladę i wyplula z obrzydzeniemnawet nie trzeba chować
ja jej nie zmuszam do jedzenia, bo uważam to za znęcanie, ale serce to mi pęka chwilami! Na prawdę jestem dumna z Waszych dzieci!
Jogurt naturalny jedynie. Innych nie daje i nie mam zamiaru, ale, ze to zabarwione i z posmakiem owoców- to nie ma sensu!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2016, 13:38
Blueberry88 lubi tę wiadomość
-
merida a długo kp?
pytam zupełnie z ciekawości bo szukam przyczyny, moja znajoma dość długo bo prawie rok kp, późno zaczęła rozszerzać dietę i jak czytam co zjada twoja Zoja to tak jakbym słyszała opowieści tej znajomej co je jej synek
a ile waży córa?
Jasiek to je dosłownie wszystko! Wczoraj botkwinka z kurczakiem a dziś kapuśniak z młodej kapusty z kiełbaskąjedyne do czego długo się przekonywał to jajecznica. Mieliśmy chyb z 6 podejść ale nie było szans żeby zjadł aż któregoś poranka wyjadł mi całą jajecznicę z mojego talerza
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2016, 13:45
merida17 lubi tę wiadomość
-
Merida jogurt piątuś ma dobry skład. Lepszy oczywiście naturalny wymieszany z owocami ale na lenia i taki jest dobry:)
Nie trać nadziei, zacznie jeść w swoim czasiemoja to po prostu głodomorka mała i musiałam już po 4 miesiącu dawać jej pierwsze jedzenie bo wyrywała ludziom z rak
merida17 lubi tę wiadomość
[/url]
-
Hej hej
Byłam dziś na tej nfz wizycie u doktorka który pracuje u nas w szpitalu,założył mi karate ciąży i szybciutko zrobił mi usg przez brzuch i sluchajcie widziałam jak dzidziol się ruszalnooo cudny widok.
zicka, angelstw, Madzia1888, merida17, wszamanka, never give up, Blueberry88, Lali, EwaP, vioris lubią tę wiadomość
1cykl z Clo kwiecień 2016 -udany