STYCZNIOWE MAMUSIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Domi$ wrote:Co tam dziewczyny u Was? Jak samopoczucia? Mdłości ustępują Wam chociaż? Mnie trochę pochłonęła sesja i mnóstwo innych spraw ale został mi już mam nadzieje jeden egzamin w przyszłym tyg. Ale plus taki że 28 egzamin a potem wizyta więc nie będę myśleć. Jestem bardzo ciekawa co zobaczę bo ostatnio byłam podobnie jak Justyna 1 czerwca a Wy już macie takie ładne i wyraźne zdjęcia
Ja już na FB nawet się żaliłam dzisiaj
Migrena jakby ustępowała, ale ból głowy jeszcze delikatnie trzyma, do tego spuchłam, ale to chyba wina temperatury, na poddaszu mam 39 stopni
Mała w samym pampersie, zaraz jej naleję wody do wanienki, żeby się schłodziła -
hej
po tej niedostepnosci belly zmienil mi sie wizerunek i nie lapie juz brunetki z krotkimi wlosami
przez te krwiaki minely mi dwie wizyty u lekarza i juz mnie tak denerwuja moje wlosy
poza tym syn mial w nocy goraczke nie wiadomo czemu wiec dzis nie polezalam z rsna bo lekarz itp. mamy zrobic mocz bo poza goraczka jest wszystko w porzadkuJakub nasze pierwsze szczęście 17.01.2012
Szymon nasze drugie szczęście 20.01.2017 -
u mnie z mdłościami jak wiatr zawieje, w sobotę zeszłą umierałam, za to na meczu pol ukr wypiłam 3 lemoniady i też mnie muliło, dzisiaj zjadłam słodkie i też nie halo, mi pomagają tic taki miętowe i guma ale na krótko, jakieś pół h. Ale widzę że mdłości powoli ustępują. A te bóle no są ale względne, też wtorek miałam kryzysowy jutro gin także mam nadzieje że będzie dobrze
-
To dobrze że Ci Sis mdłości odchodzą natomiast u mnie było w miare spokojnie a teraz też mi doszły właśnie gorsze dni. Z moim piersiami podobnie na początku bolały a teraz nie na tyle bolą co są wrażliwe
Agi354 fajnie masz że już znasz płeć i śliczne imię już wybrane -
venne wrote:u mnie z mdłościami jak wiatr zawieje, w sobotę zeszłą umierałam, za to na meczu pol ukr wypiłam 3 lemoniady i też mnie muliło, dzisiaj zjadłam słodkie i też nie halo, mi pomagają tic taki miętowe i guma ale na krótko, jakieś pół h. Ale widzę że mdłości powoli ustępują. A te bóle no są ale względne, też wtorek miałam kryzysowy jutro gin także mam nadzieje że będzie dobrze
będzie dobrze zobaczysz o której wizyta? ja 16,10
29+1, 44 cm, 1430 g -
Oo z tymi mdłościami to i ja mam tak jak Sis, albo wcale, albo napady, szczerze mówiąc już chyba wolałabym kilka razy dziennie zwymiotować i spokój
Co do imienia u nas nadal spór ja chciałam Jasia, mąż wybrał Filipka, ale okazało się, że bliscy znajomi mają tak zamiar nadać... Hanię wybierałam ja, więc teraz mąż i chyba będzie Kacperek, ale jakoś nie jestem przekonana mówić tak do brzuszka
Dziewczynka jedynie zgodnie - ZuziaWiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2016, 16:15
-
Sis wrote:Justyna mi się Filipek baaardzo podoba jeśli mojej klusce siusiak urośnie to będzie Filipek właśnie Choć po cichu liczę, że nic tam nie majta między nogami
Ja już bym chyba tak dała na imię, ale będziemy się spotykać i dwóch Filipków będzie, jakoś sceptycznie do tego podchodzę, z kolei Kacperek nie przemawia do mnie
P.S. nie wiem kogo noszę pod sercem, ale zakładam, że nie jest to Zuzia:PWiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2016, 16:21
-
justyna1220 wrote:Oo z tymi mdłościami to i ja mam tak jak Sis, albo wcale, albo napady, szczerze mówiąc już chyba wolałabym kilka razy dziennie zwymiotować i spokój
Co do imienia u nas nadal spór ja chciałam Jasia, mąż wybrał Filipka, ale okazało się, że bliscy znajomi mają tak zamiar nadać... Hanię wybierałam ja, więc teraz mąż i chyba będzie Kacperek, ale jakoś nie jestem przekonana mówić tak do brzuszka
Dziewczynka jedynie zgodnie - Zuzia
U nas również spór o imię męskie się toczy... Mąż chce Marek, a ja.. Tadek
Z kolei z dziewczynką jesteśmy zgodni: Lidia
Ale czuję że będzie syn nie wiem czemu może się mylę, ale ta intuicja... -
a u mnie z mdłościami, to jest tak, że od trzech dni nie mam ich wcale. a jak wspomniałyście o piersiach, to stwierdzam, że też w ogóle mnie nie bolą, ani nie są ciężkie, ani wrażliwe ani nic! dziwne, objawy, to brak objawów :p tyle dobrze, że dzidzia się dobrze rozwija i mam pewność, że wszystko z nią w porządku
ja już bym chciała znać płeć! Agi, strasznie Ci zazdroszczę, że już wiesz
-
venne wrote:U nas również spór o imię męskie się toczy... Mąż chce Marek, a ja.. Tadek
Z kolei z dziewczynką jesteśmy zgodni: Lidia
Ale czuję że będzie syn nie wiem czemu może się mylę, ale ta intuicja...
U mnie też na imię męskie spór wydaje mi się ze z damskim będzie łatwiej -
venne wrote:u mnie z mdłościami jak wiatr zawieje, w sobotę zeszłą umierałam, za to na meczu pol ukr wypiłam 3 lemoniady i też mnie muliło, dzisiaj zjadłam słodkie i też nie halo, mi pomagają tic taki miętowe i guma ale na krótko, jakieś pół h. Ale widzę że mdłości powoli ustępują. A te bóle no są ale względne, też wtorek miałam kryzysowy jutro gin także mam nadzieje że będzie dobrze
Próbowałyście coli na mdłości? U mnie działa cuda. Na te silniejsze z wciśniętą limonką -
Jejku ja chyba mogę się nazwać szczęściarą bo ciążowe mdłości miałam tylko 2 tygodnie. Teraz pojawiają się sporadycznie i raczej wieczorem na chwilę. Moja mama powtarzała, że ona ciąże bdb znosiła i chyba to po niej odziedziczyłam
Co do imienia - niezależnie od płci całą " robotę" zrzuciłam na męża i o dziwo zgodził się bardzo chętnie. Mówi, że jak tylko będzie wiadomo co się urodzi będzie wybierał. Może to dziwne ale od samego początku bardzo chciałam aby to był jego wybór. To będzie coś jego i tylko jego
P.s. Ja wystarczająco się będę męczyła. Niech i on się troszkę pomęczyEwaP lubi tę wiadomość
-
justyna1220 wrote:Ja już na FB nawet się żaliłam dzisiaj
Migrena jakby ustępowała, ale ból głowy jeszcze delikatnie trzyma, do tego spuchłam, ale to chyba wina temperatury, na poddaszu mam 39 stopni
Mała w samym pampersie, zaraz jej naleję wody do wanienki, żeby się schłodziła -
Domi$ wrote:Co do bólu głowy to mnie też coraz częściej zaczęła odwiedzac tak uciążliwa dolegliwość... Z tą Twoją temperatura też masakra a na którym piętrze mieszkasz?
Ten ból jest okropny, apap, kawa, woda, sen nic nie pomaga ...A mieszkamy na drugim piętrze, to jest domek jednorodzinny, jakoś musimy wytrzymać, bo wyprowadzka dopiero po wakacjach. najbardziej to mi szkoda mojej małej, bo widzę, że się męczy przez ten gorąc -
Witajcie dziewczyny, dobrze, że mamy tą grupę na fb, jak strona nie działała mogłyśmy chociaż tam się nagadać
Cudowne te zdjęcia waszych dzieciątek - gratuluje wam
Ja oprócz zmęczenia i bólu piersi tak naprawdę objawów nie mam. Mdłości moje to nawet nie wiem czy mdłościami można nazwać, bo są chwilowe i raczej wieczorem.
Co do bólu głowy to mnie też coraz częściej nawiedza, taka duchota i skwar też tym bólom sprzyja, więc najlepiej to w domu po wiatrakiem mi się siedzi/leży.
A jeśli chodzi o imiona to u mnie już od dawna wybrane. Ciężko było z moim mężem coś wybrać, bo mało które imię mu się podobało ale zdecydowane i będzie Adaś albo Natalia, chociaż czuję, że raczej Adasia noszę pod serduszkiem. Mi po głowie chodzi jeszcze Kubuś, ale mąż kręci nosem...
Jutro jedziemy do dziadków męża, mam nadzieję, że dobrze zniosę prawie 3 godziny w samochodzie. Zrobimy grilla na działce, zjem pyszną kiełbasę - oby samopoczucie sprzyjało!
-
Dorcia7979 wrote:Jutro jedziemy do dziadków męża, mam nadzieję, że dobrze zniosę prawie 3 godziny w samochodzie. Zrobimy grilla na działce, zjem pyszną kiełbasę - oby samopoczucie sprzyjało!