STYCZNIOWE MAMUSIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Offca w poprzednich ciazach tez do konca robilam sobie stopy wiec jestem zaprawiona w boju
No najlepiej niech maluchy czekaja do stycznia.
Ja tez robie wiecej jedzenia i po trochu sobie mroze i wkladam w sloiki, po porodzie bedzie jak znalazl.
Madzi Ty to sie jeszcze trzymaj.
Ja na swieta robie tylko bigos, 2 albo 3 ciasta i obiad w 2 dzien swiat. Na sylwestra zrobie cos wiecej.
Kamila ja to mowie ze nie wiem kiedy odpoczne, chyba jak dzieci beda dorosle. Ja ani w pierwszej ani w drugiej ciazy nie zauwazylam odchodzacego czopa. A w ostatniej ciazy wody sie saczyly przy rozwarciu na 1cm i dlugiej i twardej szyjce. -
Ja też czopa w ogóle nie pamiętam aby odchodził.
Kamila tylko po porodzie jak zamierzasz karmić to odpuść sobie te pierogi z kapustą ☺ i obyś sobie tą no spa później nie zatrzymała porodu. Bo to tak jest ze jak jest postęp i zatrzymasz to później może nie chcieć ruszyć. Wiadomo byle być w bezpiecznym terminie. Ja bym już na tym etapie teraz nie brała no spy. Bo właśnie wolę grudzień niż się później męczyć. Miałam poród wywolywany i już dziękuję ☺
Dorcia no nieźle szalejesz. Ja już nie mam tak siły nie wiem skąd ja bierzesz ☺
-
Ja tez juz nie biore nospy, co ma byc to bedzie. A bierze ktoras z Was wiesiolek? Od kiedy mozna go brac i czy pomaga cos na szyjke?
A u mnie te cholerne wody odeszly bez postepu porodu, nie chcialabym powtorki.
Ogolnie tez juz nie mam sily, jestem jakby ktos wympompowal ze mnie powietrze i strasznie szybko sie mecze. Tylko znow mam w ciagu dnia takie fazy: nie chce mi sie nic i nie mam sily a potem dostaje energie i checi i to tak sie przeplata. Uwielbiam piec ciasta i to mnie relaksuje. A poza tym jestem troche pedantka i nie moge patrzec na nieporzadek itd. Ciezko ze mna -
Ja też nie mam już sił. Czuję się zmęczona. Niestety, nie mam pomocy, więc muszę ogarnąć wszystko sama, a jest niemoc ogromna. Dziś mam zaplanowane porządku w łazience i pokoju córki. Jutro sypialnia i salon. W pt gotowanie, no i zostaje porządek w kuchni.
Wigilię spędzam tylko z mężem i córką. Rodziny mamy daleko, a ja już nie zaryzykuję wyjazd na święta.
Dwa lata temu, jak byłam na końcówce ciąży z córką to Wigilię robił szwagier, który mieszka 30km od nas. W I i II dzień byli moi rodzice. W tym roku szwagier próbował wymusić Wigilię u nas, ale z uwagi na to, że miałam mieć cc to niestety odmówiłam, więc była obraza. W związku z tym zostaniemy we trójkę. Miałam nadzieję, że na pozostałe dni również przyjadą moi rodzice, ale raczej nie wypali. Tata nie czuje się najlepiej na jazdę tylu km już, więc ich nie zmuszam. -
Melula juz na dniach rodzisz a Wigilie wymuszaja chore.
Powiem Ci ze moj syn ma urodziny 17.01 i 7.01 robia je za nas moi rodzice w swoim domu a tesciowa przywiezie ciasta salatke jajka wiec ide na gotowe urodziny wlasnego syna. Wszystko po to by nasz dzidzius dotrwal cesarki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2016, 17:48
Jakub nasze pierwsze szczęście 17.01.2012
Szymon nasze drugie szczęście 20.01.2017 -
Moja córka ma urodziny 12.01, mąż 5.01 - impreza wspólna zaplanowana na 21 stycznia Robię do jedzenia to, co samo się przygotuje kurczak bach do piekarnika, sałatki zrobi mąż. ciasto się kupi, tort zamówiony
a pro po świąt. Niestety, nie wszyscy uważają, że ciąża zaawansowana zwalnia z czegokolwiek i nie stanowi przeszkody w robieniu Wigilii dla 9 osób.
Myślę, że moi rodzice też dlatego nie chcą przyjechać, aby nie robić problemów z przygotowaniem. Wiadomo, i tak pewnie coś się zrobi. Na Wigilię to tak skromnie - kupiłam gotowe, ale sprawdzone pierogi z grzybami, dla córki z serem. Robię tylko barszcz, sałatkę warzywną, kupiłam dzwonka łososia, na obiad zupa wiśniowa (taka rodzinna tradycja)... I tyle. Dla nas wiele nie trzeba. -
My na wigilię wybieramy się do moich rodziców. Mamy też zaproszenie do męża siostry, ale nie wiem czy pójdziemy. To zależy od tego jak będę się czuła. Ona oczywiście tego nie rozumie i próbuje wymusić moje przyjście. Trudno najwyżej się rozczaruje.
Dziś zaczęłam czuć ucisk na dole brzucha. Taki nacisk od góry. Chyba młoda schodzi niżej -
Medula, dobrze mowisz, dla trojki wiele nie trzeba. Wiadomo ze chcialoby sie naszykowac, nagotowac pysznosci, ale jest w tym roku ciaza I trzeba sie dostosowac do sytuacii. Ja nie wiem, szwagier twoj to chyba chory. Trzeba byc normalnie bezczelnym zeby sie pakowac do ciezarnej na 9-ym miesiacu, nawet jakby ze soba wszystko przyniosl, to wiadomo ze ty siedziec we wlasnym domu nie bedziesz. Co za liudzie teraz, brak wyrozumialosci..
My idziemy do tesciowej na Wigilie, moja mama z daleka przyjade, to cos tez zrobie. Moze na drugi dzien tesci do nas przyjda, a moze nie..ale bede miala mame I meza, one wszystko ogarna, poza tym tesciowa zawsze daje nam wyprawke, a jak wszystkie swoje to nie trzeba sie tak spierac zeby az tak duzo naszykowac. U mnie to odwrotnie wszystkie mowia zebym lezala, oby dociagnac do stycznia, ale jakbym miala dla siebie gotowac to tez bym zrobila skromnie, minimum. Zdrowie wazniejsze, zreszta, Ile tych Swiat)))
Ja juz OD kilka nocy nie moge spac ni na lewym ni na prawym, normalnie czuje bol. Zasypiam prawie na siedzaco, lekko uchylona w bok. Czuje czesto ze brzuch mi ciagnie z dolu..co wieczor to sie stresuje noca, ale w dzien poloze sie zawsze I cos tam kimnie, I czuje lepiej. Jutro ide na wizyte, zobaczymy jak sie szyjka I synek maja)2013 - Aniolek 8tg.
2015 - Aniolek 8tg.
2016 - Aniolek 5tg.
Czekamy na drugiego synka - 20.10.2018
Synek kochany 10.01.2017 -
Mój szwagier jest specyficzny, więc się nie przejmuję akurat tym, że ma focha...
Jak jego żona była w ciąży to wszyscy wszytko za nią robili, ale ją ominęły święta Bożego Narodzenia w ciąży, urodziła pod koniec sierpnia. U nich też może inaczej, bo jednak szwagier wyręczał swoją żonę w pracach, a mój... cóż, wychodzi o 5.20 a wraca o 19 to czego oczekiwać... -
Straszny szwagier. Ja idę na gotowe do teściów bo mamy bliżej niż do moich. I tylko ciasta piekę. Ale sama się zaoferowałam tak naprawdę. Bo lubię . I chce ich odciążyć. W końcu to aż 3 dni.
Nie wiem że niektórzy takich prostych rzeczy nie potrafią zrozumieć . Dziwni ludzie.
Davanda daj znać jutro jak po wizycie ☺
-
Ja dzisiaj jestem u mojej mamy. Mialam jej pomóc w szykowaniu ryb ale ona oczywiście wszystko naszykowała dzień wcześniej i nie wiem czy w ogóle jakąś robota dla mnie została
Mój mąż dużo mi pomaga mimo tego że też sporo pracuje. Jednak odpuszczamy sobie w tym roku szykowanie potraw. Trochę dostanę od mamy. Z resztą każde święto spędzamy właśnie albo u teściowej albo u moich rodziców więc też nie mam za bardzo co szykować mimo tego ze proponowałam ze coś mogę przecież zrobić ale nikt nie skorzystał więc się nie bede narzucać -
Moja córeczka ma juz 3130g szyjka sie skrocila ale jest zamknieta. Dostalam lek na nadciśnienie, i tak wychodzi ze biore jeden na spowolnienie pracy serca drugi na obniżenie ciśnienia
Słyszałam ze kapusta moze powodować kolki u dzieci karmionych piersią, ale maz tez cos musi jesc
Zastanawiałyście sie juz nad wyborem przychodni do jakiej będziecie chodzić z dzieckiem? -
My na wigilie i w 1dzien swiat bedziemy u tesciowej. Ja robie 3 ciasta do nich. A dla nas bigos i obiad w 2dzien swiat.
Dzis sporo posprzatalam a jeszcze tyle roboty. Moj P za wiele mi nie pomaga bo jezdzi do swojej mamy pomagac przy remontach. Dzis ubral choinke i dzieci polozyl spac. Jutro bedzie pozno i tak to wyglada. Jeszcze musze wlosy sobie ufarbowac i brwi zrobic
A no niektorzy w ogole sa dziwni i nic sie nie poradzi. Kiepsko tak sie wpraszac do ciezarnej.
Ja troche obiadow bede miala gotowych a reszte bede gotowac bo cos trzeba jesc, jakos dam rade.
Do przychodni tam gdzie chlopcy sa zapisani
Poklocilam sie ostro z moim P, tak mnie wkurzyl. Nie pamietam kiedy byla taka awantura bo staram sie trzymac emocje na wodzy i postepowac logicznie. Dzis nie dalam rady, to chyba tez sprawa hormonow Ehhh... -
Hej
wlasnie jem w osrodku po pobraniu krwi sniadanie a potemnskocze na zakupy i do domu.... chyba spac pojde jak wroce bo wczoraj dalam czadu
Ktoras pisala o Smyku i starszemu pojechalam po ubrania i zaszalałam w Smyku i Tesco. Ciasteczka pieklam, z Synem u babci puzzle ukladalam. Nie bylo czasu posiedziec. Dzis odbieram syna wczesniej z przedszkola ale moze mi sie uda dokonczyc prasowanie i pranie. No i chcemy pierwszy raz isc na roraty... w koncu zaraz Swieta a nam jakos się nie udało
Prezenty w tym roku sobie odpuszczamy. Tylko synowi ale o juz dawno zalatwione. Bardzo na spokojnie, wypadałoby posprzatac troche bo umywalki strasza hehe wczoraj to do mnie dotarło ale poza tym mam porzadek
Chyba dzis jednak nie poleze a poogarniam hmmm
no nic zycze wam szybkich i niemeczacych przygotowan!!!
Jakub nasze pierwsze szczęście 17.01.2012
Szymon nasze drugie szczęście 20.01.2017 -
U mnie są 4 przychodnie, dwie blisko i nie wiem ktora wybrać.
Prezenty mam juz kupione dla 18-stu osób w przyszłym roku juz nie kupuje
Upieklam torcik urodzinowy mężowi, pierwszy raz tak duży biszkopt mi urósł zamulona jestem trochę przez leki na nadciśnienie ponoć przez pierwsze 2 dni to normalne, ah ciągle cos. -
Hej, dziewczyny czasem zagladam poczytać , byłam w szpitalu przez wymioty / uważam ze to zatrucie/ i zaczerla się akcja porodowa skorcze szyjka się skróciła i mam rozwarcie na 2luzne palce jak położna to określiła. Akcja ustala byłam parę dni w szpitalu dziś wrocilam i po USG szpitalnym moje malutkie ma juz 3800 i nie należy juz do małych dzieci a może być naprawdę w terminie juz spore. Teraz to czekamy czy rozwiąże się w grudniu czy po czekamy do styczniaJagódka- 08.2010
Milenka- 03.2013
Igorek - 12.2016 -
Wow wariatka to niezle Cie postraszylo! chociqz jakby sie mwla urodziła to tez juz spoko:)
A z tym czopem to mi chyba odszedl w pierwszej ciazy na kilka dni przed porodem
Kamila wow ile osobndo obdzielenia!
Dorcia ja non stop z moim walcze injuz nie umie on w domu kanapa fotel tablet i gadanie ile to nie zrobi i siedzi, szlag mnie bierze na calego. Syn sie urodzi to jak bedzie mi ciezko z obiadami ilp na bank daje na luz. Natomiast mam tak ze lubie miec czysto i tu jest kicha bo tylko znosze te wszystkie pozostaeiane w domu byle gdzie rzeczy. Dzis zakupy, lazienka u gory, super obiad zrobilam, kuchnje wysprzatalam i mam kompletnie dosc, plecy bola mnie jak dawno nie bolaly
Jutro mam w planie tylko pranie, prasowanie i wizyte u połoznej, ciekawe jak moja szyjka
Nie moge sie juz doczekac naszego Szymka, wizyta u gina 27.12 wiec ciekawe jaki bedzie duzy. W sumie to bedzie jeszcze miesiac przed terminem wiec jeszcze ma czas no i ja mam jeszcze czas chociaz czuje non stop jak ten czas uciekaJakub nasze pierwsze szczęście 17.01.2012
Szymon nasze drugie szczęście 20.01.2017