STYCZNIOWE MAMUSIE 2017
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
- 
                        
                        Ja tez malego próbuje przekonac do nocnika ale narazie to misia wysadzamy a maly chwile posiedzi i pobiegnie zrobi kaluze obok . Jeszcze za zimno zeby go tak puszczac w samych majtkach wiec czekam do lata 26.09.2014 Aluś :* 26.09.2014 Aluś :*
 Aniołek [*] Listopad 2015r.
  
- 
                        
                        Beata gdzie go wywiało?
 
 Karolina u mnie podobnie. Moja miała NNM i zaczeła "turlać" się sama w 6 miesiącu i raczkowanie, pierwsze kroki i chodzenie poszło mega szybko. Przy jezdziku już w 10 miesiacu a w 11 sama chodziła.
 
 Nocnik do zabawy. Raz ją posadziłam to trzęsła się jak osika i płakała jakby się krzywda działa  Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2016, 22:04  Karolina1234 lubi tę wiadomość Karolina1234 lubi tę wiadomość
- 
                        
                        Ciężko za Wami nadążyć dziewczyny 
 
 Ja dzis tez bylam na wizycie.. I mam mieszane uczucia... Z jednej strony sie ciesze bo zobaczym 2 mm zarodek a w nim bijące serducho I to by sie zgadzalo z ovu. Ale niestety obok zarodka w pecherzyku jest cos co jest od niego wieksze o jakos cm. Lekarz nie wiedzial co to jest. Na poprzedniej wizycie pomylil ta "plamke" z zarodkiem. Powiedzial ze albo to jest krwiak albo drugi zarodek bliźniaczy, który poprostu nieprawidłowo sie rozwija, bo chociaz jest duzo wiekszy to nie ma w nim akcji serca I to by sie zgadzalo z ovu. Ale niestety obok zarodka w pecherzyku jest cos co jest od niego wieksze o jakos cm. Lekarz nie wiedzial co to jest. Na poprzedniej wizycie pomylil ta "plamke" z zarodkiem. Powiedzial ze albo to jest krwiak albo drugi zarodek bliźniaczy, który poprostu nieprawidłowo sie rozwija, bo chociaz jest duzo wiekszy to nie ma w nim akcji serca Bardzo duzy przyrost bety wskazuje ze ta druga opcja jest bardziej prawdopodobna. Tyle nie wiadomo dlaczego ten drugi "zarodek" jest taki duzy. Moj gin kazal mi polozyc w szpitalu, ale sie nie zgodzilam. Pytalam czy ten nieprawidlowo rozwijajacy sie zarodek zagraza temu z serduszkiem. Twierdzil ze raczej nie, ale nie mogl mi dac jednoznacznej odpowiedzi, bo sam dokladnie nie wiedzial co to jest. Dostalam duphaston, nastepna wizyta dopiero 30 maja Bardzo duzy przyrost bety wskazuje ze ta druga opcja jest bardziej prawdopodobna. Tyle nie wiadomo dlaczego ten drugi "zarodek" jest taki duzy. Moj gin kazal mi polozyc w szpitalu, ale sie nie zgodzilam. Pytalam czy ten nieprawidlowo rozwijajacy sie zarodek zagraza temu z serduszkiem. Twierdzil ze raczej nie, ale nie mogl mi dac jednoznacznej odpowiedzi, bo sam dokladnie nie wiedzial co to jest. Dostalam duphaston, nastepna wizyta dopiero 30 maja  Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2016, 22:05  
  
- 
                        
                        Do Niemiec....i znowu sami z synem i teraz juz z fasolkąKasha wrote:Beata gdzie go wywiało?
 
 Karolina u mnie podobnie. Moja miała NNM i zaczeła "turlać" się sama w 6 miesiącu i raczkowanie, pierwsze kroki i chodzenie poszło mega szybko. Przy jezdziku już w 10 miesiacu a w 11 sama chodziła.Bartuś 26 Tc [*] aniołek
 Mikołaj 29 Tc [*] aniołek
 Damian 7 lat  
- 
                        
                        PeggySue wrote:A, Wiedźma 82, moja kotka tzn rodziców właśnie urodziła 3 kociaki. Najwcześniej do odbioru w sierpniu. Tez chciałam wziąć jednego ale boje sie trochę jak by to było gdy pojawi sie mały człowiek. Co prawda od początku przyzwyczajalabtm kota do córy i córę do kota ale czy o wystarczy? W styczniu przecież była by kolejna rewolucja ja nie znam sie na kotach, Sama nigdy nie miałam ja nie znam sie na kotach, Sama nigdy nie miałam 
 Na pewno się do siebie przyzwyczają. Chodziło mi o to, że po pierwsze mały kociak to naprawdę niezły armagedon w domu (do zabawy służy wszystko: firanka, choinka, doniczka, ukochany wazonik od babci) i to przez jakieś 12 miesięcy, a po drugie: u starszego kota widać już jego charakter i stosunek do dzieci w dorosłych kocich latach. Ja bym nie ryzykowała. Plus kolejny - kot z fundacji jest już zwykle po sterylce/kastracji więc kolejny koszt i kłopot odpada. PeggySue lubi tę wiadomość PeggySue lubi tę wiadomość 
- 
                        
                        wariatka3 wejdz na zapisz.net
 
 Wrzuć zdjęcie i skopiuj link z napisem "miniaturka na forum"
 
 
 Masz Beatko Nas tutaj. Jest sporo plusów samotności 
 
 A tak poważnie. Kiedy wraca? Do pracy pewnie pojechał?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2016, 22:11 
- 
                        
                        Tak do pracy. Mamy własną firmę i kontrakt podpisany. Na jak długo to nie wiem, zazwyczaj co drugi tydzień jest na weekend. Ja sie bardzo cieszę ze mam was :)teraz mąż by sie przydał żeby chociaż syna do szkoły prowadzić bo mdłości i słabości nie odpuszczająKasha wrote:wariatka3 wejdz na zapisz.net
 
 Wrzuć zdjęcie i skopiuj link z napisem "miniaturka na forum"
 
 
 Masz Beatko Nas tutaj. Jest sporo plusów samotności 
 
 A tak poważnie. Kiedy wraca? Do pracy pewnie pojechał? Bartuś 26 Tc [*] aniołek Bartuś 26 Tc [*] aniołek
 Mikołaj 29 Tc [*] aniołek
 Damian 7 lat  
- 
                        
                        Wiecie może czy jak bylam u lekarza prywatnie to to skierowanie na badania ktore mi dal nie obejmuje fundusz i musze za te badania zaplacic? Ktos z was wie ile moga kosztowac badania gr. Krwii, morfologia, mocz, glukoza, hiv, itd?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2016, 22:22  Beata1987 lubi tę wiadomość Beata1987 lubi tę wiadomość 
 ▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
 🧑🏻❤️18.01.2020r
 5tc 💔
 
 
- 
                        
                        Płaci się. Ja byłam dzisiaj robić i płaciłam niecałe 100 zl bez grupy krwiRosana wrote:Wiecie może czy jak bylam u lekarza prywatnie to to skierowanie na badania ktore mi dal nie obejmuje fundusz i musze za te badania zaplacic? Ktos z was wie ile moga kosztowac badania gr. Krwii, morfologia, mocz, glukoza, hiv, itd?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2016, 22:29 Bartuś 26 Tc [*] aniołek
 Mikołaj 29 Tc [*] aniołek
 Damian 7 lat  
- 
                        
                        Beata1987 wrote:Płaci się. Ja byłam dzisiaj robić i płaciłam niecałe 100 zl
 Kazda wizyta u tego gin to 150 zł i jak jeszcze dojda te badania to pojde chyba z torbami:D Dobrze ze mam w tej "przychodni" znizke na badania to moze bedzie cos taniej 
  
 ▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
 🧑🏻❤️18.01.2020r
 5tc 💔
 
 
- 
                        
                        Dzieki AstoniaAstonia wrote:Nobelka, spokojnie- wszystko będzie dobrze, ważne że jest serduszko=) Wiem wiem, ciesze ze widzialam serducho - bylo celem dzisiejszej wizyty i sie udalo je zobaczyc. Ale te wszystkie komplikacje są strasznie stresujące. W nastepnej ciazy to pojde na usg gdzies w okolicych 10 tygodnia zeby sie sie nie stresowac Wiem wiem, ciesze ze widzialam serducho - bylo celem dzisiejszej wizyty i sie udalo je zobaczyc. Ale te wszystkie komplikacje są strasznie stresujące. W nastepnej ciazy to pojde na usg gdzies w okolicych 10 tygodnia zeby sie sie nie stresowac   
  
- 
                        
                        Trochę kasy ciągnie. Ja ostatnio miałam wizyty co tydzień to dało się odczuć. :)dzis badania a w piątek znowu wizytaRosana wrote:Kazda wizyta u tego gin to 150 zł i jak jeszcze dojda te badania to pojde chyba z torbami:D Dobrze ze mam w tej "przychodni" znizke na badania to moze bedzie cos taniej Bartuś 26 Tc [*] aniołek Bartuś 26 Tc [*] aniołek
 Mikołaj 29 Tc [*] aniołek
 Damian 7 lat  
- 
                        
                        Beatko, to i tak nieźle. Co dwa tygodnie w domku. Znam kilka mam, które całkiem same ze złośliwą teściową przechodziły niecałe 8 miesięcy.
 Jest taki plus że na spokojnie będziesz mogła przygotować pokoik dla dzidzi i robić na zakupowe szleństwa, a mąż ... i tak by nie poszedł pewnie nie zrobi wyrzutów że tyle kasy poszło nie zrobi wyrzutów że tyle kasy poszło 
 
 PS. Jak chcecie przyspieszyć poród oczywiście w odpowiednim czasie, polecam kochane teściowe na codzień 
 
 
 
 
- 
                        
                        Haha teściów juz nie mam . Co dwa tygodnie to nie jest źle ale na żadną wizytę sie nie załapie i taki troche weekendowy tataKasha wrote:Beatko, to i tak nieźle. Co dwa tygodnie w domku. Znam kilka mam, które całkiem same ze złośliwą teściową przechodziły niecałe 8 miesięcy.
 Jest taki plus że na spokojnie będziesz mogła przygotować pokoik dla dzidzi i robić na zakupowe szleństwa, a mąż ... i tak by nie poszedł pewnie nie zrobi wyrzutów że tyle kasy poszło nie zrobi wyrzutów że tyle kasy poszło 
 
 PS. Jak chcecie przyspieszyć poród oczywiście w odpowiednim czasie, polecam kochane teściowe na codzień  nie jest źle wyjazdy też dobrze nam robią bardziej tęsknimy za sobą. nie jest źle wyjazdy też dobrze nam robią bardziej tęsknimy za sobą. Bartuś 26 Tc [*] aniołek Bartuś 26 Tc [*] aniołek
 Mikołaj 29 Tc [*] aniołek
 Damian 7 lat  
 
         
				
								
				
				
			







 
        

