Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Faktycznie Sylwia
ale nie znasz bo nie chcesz, czy nie widac? Kogo obstawiasz?
Myśmy z mężem zrobili dzisiaj zupę tajska z kurczakiem i warzywami z przepisu Kwestii Smaku. Rewelacja!Mega polecam, chociaż teraz część już karmi, więc takie ostro może maluszkom nie podpasowac.
Dobry pomysł z braniem odmowy na piśmie. Ja tak zrobię jak nie będą chcieli mnie przyjąć na Zaspie. Mama Ali już jakiś czas temu pytałam, moze nie widziałaś więc ponawiamjak wyglądała sytuacja z miejscami na Zaspie?
Chyba na podwieczorek zrobię gofry
Calza ja nie mam bóli krzyżowych. Boli mnie podbrzusze tak jak na okres, ale też nie zawsze.
Ogólnie to skacze na piłce, chodzę na spacery a Mała uparciuszka nie wychodziale jak ma się jeszcze rozwijać to niech siedzi. Byle nie dluzej jak do 15.01
-
Muska wrote:Emerald jak się czujesz? Jak Marcel?
Jestem szczególnie ciekawea jak zszycie i dr Śliż w szpitalu się sprawuje?
On przyjmował tezbmij pierwszy poród sn i potem mnie zszywal ale pojawił się na sam koniec więc w sumie nie wiem czy się interesuje swoimi pacjentkami.Chidzulas też do niego na wizyty?
Jak sytuacja na klinikach teraz? Ja już totalnie świruje i nie wiem gdzie jechać.Ostatnio wymyśliłam że kozę chce rodzić w wannie na Kamienskiego...Ale nie wiem czy to dobry pomysł no i nie wiem też czy zdążę te dodatkowe badania porobić które są do wanny wymagane.
Jeśli chodzi o Kliniki to sytuacja wygląda słabo, bo jest spore obłożenie. Póki co, ciągle jestem na pooperacyjnej, bo na położnictwie nie ma miejsc. Jeśli chodzi o opiekę i pomoc personelu to jestem bardzo zadowolona. Nie zmienia to jednak faktu, że chciałabym już do domuSzmaragdowa lubi tę wiadomość
21.01.2014. synek
05.01.2018. synek
12.03.2015 - 10tc [*] 12.05.2016 - 10tc [*] MTHFR C677T homozygota; -
Polaj wrote:Ja rodzilam w malym szpitalu gdzie tylko 12 lozek jest na porodowce. Jedna sala operacyjna i dwie porodowe a jeszcze pokoj rodzinny za oplata.
Generalnie personel pierwsza klasa poraz drugi mnie nie zawiedli
No własnie, a u nas szpital, który bije rekordy jesli chodzi o odbiór porodów. W połowie grudnia było 4000 dziecko w tym roku, do końca roku miała być liczba która jest na granicy bezpieczeństwa.
Gdybym wiedziała jakie tam są spędy to rozwazyłabym prywatny szpital. W innych w Gdansku nie jest lepiej, więc tak naprawdę nawet nie ma za bardzo wyboru. -
natki89 wrote:Faktycznie Sylwia
ale nie znasz bo nie chcesz, czy nie widac? Kogo obstawiasz?
Myśmy z mężem zrobili dzisiaj zupę tajska z kurczakiem i warzywami z przepisu Kwestii Smaku. Rewelacja!Mega polecam, chociaż teraz część już karmi, więc takie ostro może maluszkom nie podpasowac.
Dobry pomysł z braniem odmowy na piśmie. Ja tak zrobię jak nie będą chcieli mnie przyjąć na Zaspie. Mama Ali już jakiś czas temu pytałam, moze nie widziałaś więc ponawiamjak wyglądała sytuacja z miejscami na Zaspie?
Chyba na podwieczorek zrobię gofry
Calza ja nie mam bóli krzyżowych. Boli mnie podbrzusze tak jak na okres, ale też nie zawsze.
Ogólnie to skacze na piłce, chodzę na spacery a Mała uparciuszka nie wychodziale jak ma się jeszcze rozwijać to niech siedzi. Byle nie dluzej jak do 15.01
Natki, jeśli chodzi o miejsca to ja akurat trafiłam w dobrym momencie bo nie było strasznego obłożenia, zresztą dzien wczesniej widziałam sie z ordynatorem ustalac date cesarki i miałam do niego numer. Jak zaczęły sie skurcze to zadzwoniłam do niego i kazał przyjechać. Ale jak ustalalismy ten 28.12, to kazał przed stawieniem się 27.12 w szpitalu zadzwonić do niego czy są miejsca, wiec domyślam sie ze jest różnie.
W wigilie natomiast było spokojnie, na sali pocesarkowej były 2 dziewczyny w pokoju ale w reszcie pokoi po 1 dziewczynie, wiec wtedy obłożenia nie było, ale akurat w wigilie wypychali większość dziewczyn. Nas, po cc, chcieli wypisać po 2 dobie i gdyby nie moja morfologia to tak by było.
A Ty jesteś nastawiona na Zaspę?
natki89 lubi tę wiadomość
-
emi2016 wrote:Kasha,Myszk@ - gratuluję
Byłam wczoraj u Malutkiej 2 razy i raz przystawiałam do piersi,nawet ładnie ssała,choć wiadomo że dużo tam nie było... Podobno wszystko jest ok i jeśli dzisiejsze badania wyjdą ok to dadzą ją do mnie już z wcześniaków. Boję się tylko czy dam radę się nią opiekować... Bardzo chcę ją mieć przy sobie ale też się boję. Wstawanie nadal sprawia sporo problemów, najgorzej jest po siedzeniu chyba i te łóżka tak koszmarnie niewygodne... Kręgosłup daje się we znaki-jakby sam brzuch nie wystarczył...
A to Łucja:
https://zapodaj.net/09198dcf0bf8e.jpg.html
Na zdjęciu wydaje się strasznie duża ale jest drobniutka.. Paluszki jak zapałeczki, do zacałowania ! Ale jak na 35t6d jest bardzo długa,mierzy 51 cm więc nie wiem ile miałaby do terminu.... A waga malutka 2390 ale i tak jest ładnie
Emi widzialam Cie na fejsie, nie wiem jak ojciec dziecka wyglada, ale ja widze Twoja brodke:D -
W Wojewodzkim jest kameralnie, 25 miejsc na oddziale położniczym. 3 sale porodowe, dlatego tu wróciłam, nie ma tu "fabryki"
wolę indywidualne podejście. Ale jak byłam 02.01 na IP to mówili, że odsyłają na Zaspe, bo miejsc nie mają. Na szczęście jak wrocilam w nocy to były
natki89 lubi tę wiadomość
-
Wronka zobaczę co powiedzą jutro i czy ewentualnie jak mnie nie przyjmą to też mi będą miejsca szukać. Tylko Wołoska chyba nie ma 3 stopnia referencyjności.
Ale teraz już mi lepiej, byliśmy z mężem na długim spacerze pooglądać iluminacje świąteczne, zjedliśmy dobry obiad a teraz na kanapie oglądamy skoki[/url]
-
Ja dalej odczuwam bóle krzyża i bóle brzucha takie jak na okres... dzieciątko mało się rusza, brzuch mam wrażenie opadł.
W poniedziałek mam o 19 wizytę u mojego ginka, mam nadzieję, że te bóle i skurcze zwiastują powoli rozkrecające się rozwarcie... -
Mama-Ali wrote:No własnie, a u nas szpital, który bije rekordy jesli chodzi o odbiór porodów. W połowie grudnia było 4000 dziecko w tym roku, do końca roku miała być liczba która jest na granicy bezpieczeństwa.
Gdybym wiedziała jakie tam są spędy to rozwazyłabym prywatny szpital. W innych w Gdansku nie jest lepiej, więc tak naprawdę nawet nie ma za bardzo wyboru.
Wlasnie zrobilam sobie pierwszy zastrzyk przeciwzakrzepiwego. Dobrze ze mam wprawe i insulinie bo nie jest to takie straszne.Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Dziewczyny gratulacje dla Wszystkich !
Nie wiecie co u naszej Ineski?
Czy juz urodzila ?
Polaj ja fo zastrzykow nie mialam wprawy , robil mi mazale na szczęście juz dawno skończyłam: )
Dziewczyny która mastepna ma termin ?
Trzymam za wszystkie mamy w dwupakach kciuki
Wspolczuje Wam tym oblezen w szpitalach ... Ja jak mialam cc na całym oddziale bylo nas 4takze luz , polozne pomagaly , dzieci mialam na 2 dobe po cc juz orzy sobie , z cewnikiem i drenem ale dawalam rade bo musiałam...
Wy wszystkie tez dacie:)
My za 6 dni konczymy miesiąc, dzieci rosną jak na drożdżach, przy urodzeniu mialy 52cm a juz ciuszki na 56 sa na styk niektore na 62 juz są dobre
Buziaki dziewczyny
Eklerka13579, annaki, Krokodylica, Polaj, Szmaragdowa, makasa, ktosiowa lubią tę wiadomość
-
Mama Ali, Zaspa jest o tyle fajana że ma wyremontowany oddział tzn te sale poporodowe jedno lub dwuosobowe i każda z łazienką. W Wojewódzkim rodziła moja siostra 2 razy i ma bardzo mieszane uczucia. Ja tam nawet nie przeszłam tego kursu na zzo więc nie chce trafić do Wojewódzkiego bez moLiwosci znieczulenia... Do tego w Wojewódzkim sale kilkuosobowe a łazienki na korytarzu. Na Zaspie od nowego roku 6 porodówek a w Wojewódzkim 3. No i miejsca parkingowe na zaspie bez problemu a w Wojewódzkim zawsze szukanie.
Ustaliliśmy, że uderzamy na Zaspę a będzie jak będzie. Jak nie będą chcieli mnie przyjąć to będę czekała tam aż zapewnia mi miejsce w innym szpitalu. Nie chce jeździć od szpitala do szpitala aż urodzę w aucie. To co się dzieje w Trójmieście na porodówkach to istne szalenstwo.
Fajnie Gosiak że Ty jesteś zadowolona z Wojewódzkiego. Dla mnie to jakaś alternatywa, ale tam nie mam szans na znieczulenie
Polaj z chęcią bym podesłała, bo mnie za bardzo kuszą tu w domuPolaj lubi tę wiadomość
-
Goraco gratuluję i bardzo zazdroszczę wszystkim nowym Mamusiom
Mi się już marzy, żeby się zaczęło, bo codziennie od popołudnia do ok północy męcza mnie paskudne skurcze, do tego całe podwozie mnie boli i kłuje... i nic, dalej pozamykane. I o ile wcześniej twardnienia się pisały na ktg na 80-120%, to te skurczybyki aktualne, przy których z bólu aż mi się ciężko oddycha, pisza się na 40%. I tak już prawie tydzień. Jakiś żart..natki89 lubi tę wiadomość
-
Angela* wrote:Dziewczyny gratulacje dla Wszystkich !
Nie wiecie co u naszej Ineski?
Czy juz urodzila ?
Polaj ja fo zastrzykow nie mialam wprawy , robil mi mazale na szczęście juz dawno skończyłam: )
Dziewczyny która mastepna ma termin ?
Trzymam za wszystkie mamy w dwupakach kciuki
Wspolczuje Wam tym oblezen w szpitalach ... Ja jak mialam cc na całym oddziale bylo nas 4takze luz , polozne pomagaly , dzieci mialam na 2 dobe po cc juz orzy sobie , z cewnikiem i drenem ale dawalam rade bo musiałam...
Wy wszystkie tez dacie:)
My za 6 dni konczymy miesiąc, dzieci rosną jak na drożdżach, przy urodzeniu mialy 52cm a juz ciuszki na 56 sa na styk niektore na 62 juz są dobre
Buziaki dziewczyny
Ja mam termin na jutroWizyte u gina w pon rano... Tak jak miałam nie dotrwac do Nowego Roku... tak dalej czekam i czekam
na KTG piękne skurcze.. rozwarcie na 2cm od 2 tygodni, a nic wiecej zadziac sie nie chce
Wg USG ciąża 3 dni starsza. Dziewczyneczka Juleczka
-
Vilu wrote:Goraco gratuluję i bardzo zazdroszczę wszystkim nowym Mamusiom
Mi się już marzy, żeby się zaczęło, bo codziennie od popołudnia do ok północy męcza mnie paskudne skurcze, do tego całe podwozie mnie boli i kłuje... i nic, dalej pozamykane. I o ile wcześniej twardnienia się pisały na ktg na 80-120%, to te skurczybyki aktualne, przy których z bólu aż mi się ciężko oddycha, pisza się na 40%. I tak już prawie tydzień. Jakiś żart..
Ja też marzę żeby się zaczęło a tu nic... Na spacerach od tygodnia mam kłucia w szyjce ale potrafię przejść 5 km w super tempie. Brzuch boli jak na okres ale przeważnie wieczorem i w nocy. Twardnienie brzucha mam bardzo często. Ale żadnych skurczy nie czuję, w ogóle nie czuję żeby coś się miało dziać. Eh eh nudne i męczące to czekanie. We wtorek i piątek mam ktg, mam nadzieję że do przyszłej soboty chociaż urodzę
-
natki89 wrote:Fajnie Gosiak że Ty jesteś zadowolona z Wojewódzkiego. Dla mnie to jakaś alternatywa, ale tam nie mam szans na znieczulenie
natki89 lubi tę wiadomość