Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
My juz od wczoraj wieczorem razem. Przed chwilą wzięli Wiki na pobranie krwi. Ciekawe czy bilirubina spadła i puszczą nas do domu czy jeszcze jeden dzień na obserwacji. Marzy mi się noc w swoim łożu z narzeczonym i i ciepła herbata z rana.
Calza oby to było to. Bo u mnie też wszystko po malutku się zaczynało i zaczęłam głupiec czy aby na pewno mi się nie wydaje
Szmaragdowy gratuluję, trzymajcie się !calza, Szmaragdowa, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
calza wrote:Szmaragdowa gratulacje
piękna dziewczynka i wcale nie taka malutka jak prorokowali!
Mi ewidentnie kawałkami odchodzi czop, znowu musiałam się wycierać pomimo wkładki + przezroczysty kisiel. Ciekawe ile to może potrwać, mam nadzieję, że do niedzieli urodzę.
Miałam identycznie, 4 dni przed porodem doslownie zalewalo mnie takim gestym sluzem, cos jak kisiel. Do tego ciagle chcialo mi sie spac.calza lubi tę wiadomość
-
(sunshine89 wrote:Miałam identycznie, 4 dni przed porodem doslownie zalewalo mnie takim gestym sluzem, cos jak kisiel. Do tego ciagle chcialo mi sie spac.
No z tym spaniem to też ostatnio jest ostro, w ciągu dnia potrafię 2x przysnąć na 2-3h. I strasznie chce mi się czekolady, słodyczy, pustych kalorii - może organizm zbiera siły na poród.
Mam wrażenie, że brzuszek jeszcze bardziej mi opadł i zrobił się taki jakby kanciasty? Nie jest taką śliczną piłeczką jak wcześniej... -
No to u mnie z wyżej wspomnianych objawów tylko mega spanie.Wczoraj miałam taki ambitny plan poczytać książkę jak przyjadą teście.Mialam 2 podejścia.w południe pierwsze.Pilozyl siebie zasnęłam zanim otworzyłam książkę.Potem drugie po południu.Zrobilam sobie herbatkę i czekałam aż wystygnie.Przeczytalam że 2 kartki i zasnęłam
U mnie śluzu brak,a właściwie to mam mega upławy i położna mi mówiła że czasem czop jest wydalany płynnie razem z wydzielina więc mam nadzieję że mój też.Nobi więcej objawów się nie doszukam.
Znowu wstalysmy o 7,czekam na teściów żeby popilnowali córki i jadę do tego gina.Wypilam już poranną kawke i dalej walczę z sennością.Nie wiem ile musiałabym spać żeby się wyspać...a jak pomyślę że pot będzie gorzej to już zasypiam na samą myśl o tych czekających nas nockach
Wczoraj dostaliśmy zaproszenie na wesele w kwietniu.Maly będzie miał z 2 miechy.Mowie mężowi że córkę zostawimy z dziadkami bo 3 latek na weselu to brak zabawy a młodego weźmiemy bo karmienie itp poza tym mam nadzieję że prześpi imprezę.Dopchamy do auta wózek,chusty do noszenia i słuchawki wygłuszające i będzie git.Potem przypomniał sobie o arbuzach mlecznych i mówię mu że ja to że 2 kiecki dodatkowe muszę mieć bo jak mi coś przecieknie to dopiero będzieiase wkładek laktacyjnych.Do 3 miesięcy nie ma co liczyć na unormowania laktacje ale mimo wszystko idziemy.Maz do mnie ale przecież nie dasz rady wytrzymać imprezy,będziesz chciała spać itp.Mija odpowiedzi go powaliła: "matka nie śpi,matka czuwa".Koniec
calza, małżowinka lubią tę wiadomość
-
No Muska ciekawe, która z nas pęknie szybciej
Ja dziś spałam 9h i jeszcze chciałam, ale głód mnie z wyra wygonił. Teraz idę się wykąpać, umyję włosy, może odkurzę mieszkanie i mam w planie ponownie chrapnąć. Wcześniej oszamię Knoppersa - miałam go zostawić na wieczór, ale za bardzo mnie nawołuje.
-
Kurczę, po tym wyspaniu się mam jakąś taką energię, taki power jak dawno nie miałam
Zrobiłam sobie już placuszki serowe, zjadłam i zaraz idę ogarniać chatę - wolę to robić sama niż męczyć się z tym moim dziadem, mniej nerwów.
Nie umiem tu wstawić miniatury, więc patrzcie na zdjęcie z neta i zapisujcie przepisniestety moje zjadłam, a dopiero później pomyślałam o zdjęciu
http://m.ocdn.eu/_m/f21807a83ab8b8bbae91367e7cb78469,7,1,138-871-1614-1261-0.jpg
Serowe racuchy/placuszki by Anna Starmach (edytowane lekko przeze mnie)
SKŁADNIKI:
3 jajka
3 lyżki cukru
1 łyżka cukru wanilinowego
250g sera białego
4 łyżki mąki pszennej
masło klarowane do smażenia
opcjonalnie co kto lubi do środka: rodzynki, kawałki czekolady, owoce
PRZYGOTOWANIE:
1. Żółtka i białka oddzielić.
2. Białka ubić na sztywną masę
3. Żółtka połączyć z cukrem i cukrem wanilinowym i ubić na kogiel-mogiel (ja wkładam miseczkę z jajkami do ciepłej wody, szybciej się rozpuszcza cukier). Następnie dodać ser biały i mąkę.
4. Do masy serowej ostrożnie dodać białka i połączyć w jednolitą masę.
5. Smażyć po każdej stronie na wolnym ogniu ok. 2 min z każdej strony. Po prostu na rumiano
Ja zajadałam z cukrem pudrem i konfiturą malinową
-
hej hej.Ależ idziemy jak burza,już piękna lista rozpakowanych..Gratulacje szmaragdowa,sylwia:)
A my właśnie wczoraj wyszliśmy ze szpitala...w końcu ufff.Aczkolwiek trochę nas wypchneli bo bilirubina nie spadła za wiele.Ma teraz 13,2 :/fototerapia już na nas nie działa.Kroplówki nawadniające też cudów nie zdziałały...Mam wizyte kontrolną na 1 lutego u neonatologa.
Jeszcze pani Profesor mnie zestresowała bo wysłuchała mu szmery na serduszku...niby nic takiego mi powiedziała że dzieci malutkie tak mają ale oczywiście do kontroli.
Ortopedę dziś zaliczyliśmy.Przynajmniej tu wszystko prawidłowo.Lekarz jedynie zalecił aby podchodzić do Adasia z lewej strony bo ma tendencje do trzymania główki w prawo.
I Adaś pięknie przybiera na wadze,jak wychodziliśmy ze szpitala ważył już 4600 g;)Muska, Aenu, helagazela, Polaj lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Szmaragdowa wrote:https://naforum.zapodaj.net/thumbs/01b4d037593e.jpg
Dzis o 13:30 przyszła na świat Jagienka
10pkt, 3020g, 51cm, 10h poród sn
Ja się czuje się jak sarenka:D jedyne co mnie boli to du*a, serio:D a nie bylam nacieta, położna ochroniła mi krocze. Wczoraj robiłam wszystko żeby poród sam się zaczął bo dziś miałam zgłosić się na wywołanie. Dostalam skurczy o 3 w nocy, od razu qwa co 3 min, myślałam ze umrę, po prysznicu bylo jeszcze gorzej. W szpitalu byliśmy o 6:30, rozwarcie na 5cm, skurcze byly mocne, rozwarcie duże i położna przebila mi pęcherz płodowy, skurcze miały się po tym nasilić a kurde zmalały wiec jakos o 12 podali oxy i zaczął sie hardcore. Mąż przeciął pępowinę. Ogólnie i tak uważam ze miałam latwy porod:) jestem zakochana na maxa w tej malej klusce:)
Gratulacje!Szmaragdowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
aaa może któraś z was będzie zainteresowana bo ja właśnie zamówiłam.Jest promo na allegro pampersy premium care 2 240szt. za 85 zł już z wysyłką.Za sztuke wychodzi 28 gr;)taniej chyba się nie znajdzie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2018, 15:36
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Ja dostałam od tej ginki L4 do piątku.Dobry i tydzien chociaż z dupy konia.bo na sobotę iść do szpitala to jakieś nieporozumienie,bo nic do poniedziałku robić nie będą
Chyba czeka mnie kolejna wizyta w piątek po kolejne L4 na parę dni.Ci niektórzy lekarze to jacyś nieogarnieci są.Ta poza tym była prawie niemowa,musiałam z niej wyciągać informacje.Pimijam to że tylko mnie zbadała ginekologiczne i powiedziała "bez zmian,jest jak ostatnio".Nie zrobiła nawet USG
no comment...
Wzięłam L4 i wróciłam do domu.Mam nadzieję że urodzę do kolejnego piątku bo takie wyprawy przez całe miasto są mega męczące.Jak wróciłam to całe szczęście moglambisc spać.Tesciowie dają radęChyba nawet zostaną na noc więc jest szansa że sobie jutro rano pospie
Jak to ma być oznaką mojego zbliżającego się porodu to ja mogę spać i spać
Dziewczyny w szpitalach,trzymam kciuki za spadki tej bilirubiny cobyście czym prędzej do domku wyszły. -
Okazuje się, że dobrze, że zabrałam się za sprzątanie mieszkania, bo mój kochany K. umówił się z kolegą, że on dziś do nas o 19;30 wpadnie. Właśnie mnie spytał czy ja coś do jedzenia może zrobię, bo A. wpada i czy ja w ogóle pamiętam? A powiedziałeś mi o tym? No mówiłem Ci o tym 2 tygodnie temu.
Aha.
2 tygodnie temu... Ja nie pamiętam nawet co na sobie miałam 2 dni temu...
No nic, kończę sprzątanie i jade na jakieś zakupy ;/ co mogę na szybko zrobić? Mam kurczaka, ale coś na pewno będę musiała kupić, pytanie co... może coś doradzicie?