Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
calza wrote:Kurczę, po tym wyspaniu się mam jakąś taką energię, taki power jak dawno nie miałam
Zrobiłam sobie już placuszki serowe, zjadłam i zaraz idę ogarniać chatę - wolę to robić sama niż męczyć się z tym moim dziadem, mniej nerwów.
Nie umiem tu wstawić miniatury, więc patrzcie na zdjęcie z neta i zapisujcie przepisniestety moje zjadłam, a dopiero później pomyślałam o zdjęciu
http://m.ocdn.eu/_m/f21807a83ab8b8bbae91367e7cb78469,7,1,138-871-1614-1261-0.jpg
Serowe racuchy/placuszki by Anna Starmach (edytowane lekko przeze mnie)
SKŁADNIKI:
3 jajka
3 lyżki cukru
1 łyżka cukru wanilinowego
250g sera białego
4 łyżki mąki pszennej
masło klarowane do smażenia
opcjonalnie co kto lubi do środka: rodzynki, kawałki czekolady, owoce
PRZYGOTOWANIE:
1. Żółtka i białka oddzielić.
2. Białka ubić na sztywną masę
3. Żółtka połączyć z cukrem i cukrem wanilinowym i ubić na kogiel-mogiel (ja wkładam miseczkę z jajkami do ciepłej wody, szybciej się rozpuszcza cukier). Następnie dodać ser biały i mąkę.
4. Do masy serowej ostrożnie dodać białka i połączyć w jednolitą masę.
5. Smażyć po każdej stronie na wolnym ogniu ok. 2 min z każdej strony. Po prostu na rumiano
Ja zajadałam z cukrem pudrem i konfiturą malinową
mniam, właśnie pochłaniamcalza lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZ Grzesiem jest masakra. Jest tak straszliwie zazdrosny. Wszystko robi na zlosc. Specjalnie krzyczy przy malym. Nie slucha nas. Rzuca zabawkami i wygraża mlodszemu bratu. Mąż dxisiaj na chwile pohechal do tesciow to Grzes mnie szarpal jak mialam malego na rekach. Koszmar. Normalnie sie poryczalam. Na szczescie moja mama przyjezdza na 3 dni i niania bedzie bo nie dam rady....
-
Ehhh a ja dzisiejszy dzień mam powtórkę z wczorajszej rozrywki - miejsca sobie znaleźć nie mogę, brzuch pobolewa jak na okres, czuję, że mam wilgotno tam na dole, normalnie jakbym okresu dostała
Ale i tak nie planuję siedzieć, byliśmy już na shoppingu, a teraz jedziemy coś zjeść na mieście - może lepiej się poczuję jak się rozchodzę? -
nick nieaktualnyPolaj 3lata ma Grześ. No strach wyjsc gdzies. Awanturuje sie o byle co. Fak faktem ostatnie 2 tug byl chory i szlismy mu na reke tj bajki w tv itp. Ja nie mialam sily z nim walczyc maz mial kupe roboty i tak wyszlo. Od wczoraj jestem w domu a juz kestem wykonczona psychicznie ta sytuacja
-
Sylwia, dziecko się czuje tak jakbyś Ty się czuła gdyby mąż przyszedł u powiedział, że id dziś ma nową, młodsza żonę i że zamieszka z Wami i będzie z nim spała w sypialni itp... Spróbujcie wczuć się w jego sytuację i dawać mu maksimum zrozumienia i miłości.
-
Dziecko jak jest niegrzeczne to znaczy, że chce zwrócić na siebie uwagę i że mu brakuje czegoś. Więc wbrew pozorom wtedy zamiast naszej złości najbardziej potrzebuje naszej miłości - ale wiem, jest to czasem trudne...
Krokodylica, Polaj, makasa lubią tę wiadomość
-
Mama-Ali wrote:Ech dziewczyny, a u nas pogrom.
Młody z infekcja, 5 tygodni i juz dostaje leki. Ja z zapaleniem migdałków, musze chodzic w domu w masce a dzieci ogarnia mąż. Starsza córa tuż po infekcji i jeszcze profilaktycznie leki dostaje.
Nic, tylko sie pochlastać...
Przewalone. Współczuję.
Jakie leki dostaje synek? Co mu jest? -
Aenu wrote:Co polecacie na brzydką, czerwoną pupę?
My uzywamy bepanthen baby i nigdy nie zdarzyło nam sie odparzenie
Orzy starszej córce jak raz sie odparzyla uzywalam tormentiolu tez bardzo dobry ale strasznie brudzi ubrania ..Aenu lubi tę wiadomość
-
Gosiak wrote:U nas też wszyscy chorzy, Masakra. Córka krtań od poniedziałku, bo się w niedzielę śniegu. Najadla na spacerze, my z mężem kaszlemy też a młody dziś nad ranem zakaszlal, więc od razu wezwalam lekarza. Na szczęście osluchowo czyści, inhalacje robić i jakoś przetrwać... W poniedziałek do kontroli. Zdrówka Wam życzę!
Współczuję!
Matko wszyscy teraz chorzy.
Ja się zastanawiam czy Zuzi jeszcze w lutym w domu nie przetrzymać
... -
nick nieaktualny
-
ŚwinkaMinka wrote:hej
trzymam kciuki za powoli rozpakowujące się dziewczyny - już nas niewiele zostało
my w domku od wczoraj, starszy synek dobrze przyjął młodszego, dostał od niego prezent, sam też kupił mu mały prezent od siebie i taty
mój M mówi do starszego "jesteśmy rodziną" a starszy mu odpowiada "brakuje nam tylko pieska"normalnie się uśmiałam
u nas też nawał pokarmu, młody wisi na cycu często, w ciągu dnia mamy kilka takich maratonów 2-3 godzinnego wiszenia na piersi, często wydaje mi się że zbyt płytko chwyta, ale moje cyce to teraz balony, a wielkość moich otoczek jest jak średniej wielkości pomarańcza i już sama nie wiem jak on powinien łapać cyca tak by uchwycić jeszcze znaczną część otoczki
na obolałe piersi stosuję "specjalne kompresy chłodzące" - sposób podpowiedziany przez doradcę laktacyjnego w szpitalu (miałam trzy wizyty na oddziale:) - dwie pieluszki pampers, zmoczone wodą i zamrożone, zmoczony wkład fajnie się zamraża, potem pieluszka na cyca i 20 minut
mam pytanie czy prowadzicie jakiś dziennik snu i aktywności maluszka, w którym zapisujecie kiedy i ile czasu trwa sen, karmienia itp??
Ciekawy sposób.
Ja jak rozkrecalam laktacje to zapisywalam godziny karmienia.
Teraz nic nie zapisuje. -
Aenu noworodek ma czerwoną pupę, to nie jest odparzenie.
smaruj zwykłym kremem do pupci, bepanthen bardzo fajny ale drogi. Ja mam zwykły z babydream.
Na odparzenie sudocrem albo faktycznie tormentiol, ale powtarzam - to nie jest odparzenie.Aenu lubi tę wiadomość