Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja chusty 5 lat temu nie mialam i zaluje. Bo nosilam syna ciagle na rekach a ze nie spal to obiad czy sprzatanie bylo raczej utrudnione.
Corka sie w momencie w niej uspokaja i az przyjemnie sie ja nosi. Widac ze to lubi.
Jednak wiadomo nie kazde ja polubi niestety znam takie.
Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
nick nieaktualny
-
Współczuję dziewczyny Wam tych chorób. Odpukać, my z mężem rzadko chorujemy i mam nadzieję, że Sara też będzie miała taką odporność na wszelkie infekcje i wirusy.
Biedulki jesteście z tymi brzuszkami. Myślę, że do tego 42 tygodnia same urodzicie. Mi już łatwo się mówi, ale naprawdę też myslalam już o wywoływaniu i o cc a jednak samo się zaczęło. Dacie radę! Za tydzień najpóźniej Maluszki będą z Wami
My jesteśmy już po wieczornej kąpieli. Dzisiaj Sara była pierwszy raz spokojna w wanience a płakać zaczęła jak ja wyjęliśmy, więc chyba zaczyna jej się podobać
teraz zasypia u mnie na klatce piersiowej i zaraz hop do łóżeczka
Ale ja ją kocham 
Dobrej nocy Wam życzę
WhyMe, Myszk@ lubią tę wiadomość


-
U nas choroby tez rzadko przychodzą wiec mam nadzieje ze Wika tez rzadko będzie chorować. Aktualnie nie mam w domu pożytku z faceta. Ma bombę na pół twarz przez zęba i chodzi i marudzi. Widzę że go boli, ketonal pomaga góra na 2h. Jutro rano idziemy do dentysty bo nie wyrobie.
Kiedy po porodzie miałyście pierwszą wizytę z dzieckiem u pediatry? I jakimi szczepionkami będziecie szczepic maluchy? Pneumokoki, meningokoki i rotwirusy tez? Ja jeszcze kompletnie nie wiem, zapytam pediatry jak pójdziemy. I jaki czas po porodzie SN na kontrolę do ginekologa?Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2018, 20:45
-
nick nieaktualny
-
Ktosiowa - gratulacje!!
My byliśmy u pediatry dopiero tuż przed skończeniem 3 tygodni. Wcześniej była u nas w domu położna i jakoś nie widziałam potrzeby by zaraz po szpitalu isc na kontrole.
A propos pediatry - kolejna wizyta dzis zakończona sukcesem, wędzidełko skrócone, trwało to 30 sec, mały nawet nie zapłakał w przeciwieństwie do mamy.... uff, mamy to za soba.
Polaj, Rybaaaa, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Natki moje dwie dziewczyny miały sesje w tamtym tygodniu. W tym tygodniu dostałam zdjęcia. Są tak piękne że nie mogę się napatrzeć.
Ja chyba też zadzwonię po babkę co uczy motać w chustę. Na nasze wieczory pewnie to dobre rozwiązanie.
Polaj, natki89 lubią tę wiadomość
-
Malineczka wizyta u gina niezaleznie od porodu powinna byc 6 do 8 tyg po porodzie.
Ja ide 10 lutego i bedzie prawie 6 tyg. Dzis byla polozna zbadala mnie i powiedziala ze macica ladnie sie juz obkurczyla.
Z dadatkowych szczepien biore rotawirusy bo corka ma kontakt z przedszkolakami dlatego wole zaszczepic mimo wysokich kosztow.
U pediatry bylam jak corka skonczyla 4 tyg.Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
A więc zdiagnozowali Adasiowi zespół żółci zageszczonej.Bilirubina dziś mu wzrosła do 16.5 a całkowita jeszcze bardziej.Dostaje kroplowki,leki,fototerapia i...odstawiony jest od piersi na 12 h:(najgorsze dla nas to właśnie to ostatnie ehh ale oby to pomogło. Jak pytalam o przyczyne to usłyszałam że może być wiele i ze nie wiedzę.Może być konflikt grup krwi,może być mój pokarm,może być zoltaczka męża którą ma typu a.
Wam wszystkim życzę zdrówka:)
Trzeba dziękować Bogu ze mamy piękne i zdrowe dzieci:)
Wczoraj gadalam z koleżanką i opowiadała że jej sąsiadka całą ciążę chodzila do prywatnego lekarza.co wizytę miała usg na super sprzęcie. rodziła naturalnie w bardzo dobrym szpitalu w naszym miescie i nikt nie zauważył z lekarzy ze dzidziuś urodzi się bez rączek. ..straszna tragedia...lekarz ponoć się poplakal jak się dowiedział że coś takiego przeoczyl. -
nick nieaktualnyZałamałam się mam taka chrype że ledwo mówie. A nakgorse że całowałam dzisiaj Kubusia w pyszczek. Jak coś złapie to sie zachlastam. Jestem u rodziców ale tak mi smutno bez męża. Chociaz to chyba w miae rozsdbe bylo posuniecie. W nazym malym mieszkanku nawet fdyby maz byl tylko w jednym pokoju to i tak gysmy sie zarazili. A tak moze jest szans żebysmyvsie wyleczyli w końcu.
Załamka. A jyz się cieszyłam że jakoś ogarniam nowa sytuację a tu dupa. -
nick nieaktualny
-
Mama-Ali wrote:No wlasnie mężu też mi mówił o tym delicolu, ale nie wiem tylko czy można je laczyc z sab simplex czy podawać same? Ktoś coś?

Teraz młody trochę popierdział, zrobił dwie kupy pod rząd i jakby troche sie uspokoił. Od 15 śpi z małymi przerwami. Chwilo trwaj!
Tak, można podawać z sab simplexem.
Ja daję na zmianę.
Łucji poprawiło się z brzuchem odkąd odstawiłam z diety nabiał ale z mleka nie umiem zrezygnować i podaję delicol.
Ponoć maluchom często szkodzi na początku nabiał ale potem z tego wyrastają. -
Makasa zdrówka dla Was.
Straszne z tymi rączkami, jak lekarz mógł nie zauważyć.
Sylwia zdrowia
Dobrze że pojechałaś do rodziców.
Jak starszak? Dalej taki zazdrosny?
Malineczka ja byłam u pediatry w tym tygodniu jak mała skończyła 5 tygodni.
Co do szczepionek sama myślę.
Pneumokoki są teraz obowiązkowe (chociaż pamiętajmy że tak naprawdę nie ma obowiązku szczepienia
).
Przy Zuzi brałam 5w1. Teraz chyba wezmę te bezpłatne.
Za to za pneumokoki zapłacę i wezmę 13walentną
Rotawirusy chyba też wezmę...
Zuzia nie była szczepiona ani na pneumo ani na rota ale że teraz jest w domu przedszkolak to chyba się zdecyduję...
A na wizytę do gina też się muszę wybrać ale póki co nie mam jak. -
Wczoraj nam powiedziano, że amy minimalną żółtaczkę i prawdopodobnie dziś wychodzimy do domu, a tu mój Filipek zrobił się żółty....
teraz się boję, że nas nie puszczą... karmię go co 1,5-2h przez minimum 30 minut, ale widzę, że przysypia w trakcie, więc to budzę i znowu przystawiam. Można zrobić coś jeszcze żeby przyspieszyć spadek bilurubiny?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2018, 04:27
BrumBrumek lubi tę wiadomość

-
nick nieaktualnyCalza tylko fototerapia. Na razie spokojnie. Zmierza poziom bilirubiny i zobaczysz. Kolor nie swiadczy o tym ze jest jej jakos strasznie duzo.
Krokodylica ze starszakiem lepiej. Ma momenty takie kiedy jest na nie ale jest o.niebo lepiej niz bylo na poczatku.
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry
u nas o 6 była pobudka i w sumie dopiero Sara zasnęła. Ja chyba zaraz wstaję i zrobię śniadanko 
Czy Wy też tak się pocicie w nocy? Ja przez całą ciążę w ogóle nie miałam z tym problemu a po urodzeniu jest masakra. W nocy budzę się i całe prześcieradło, kołdra i ja mokre. Dopiero jak wezmę chłodniejszy prysznic to mogę spać dalej. Wiem że organizm pozbywa się teraz nagromadzonej wody no ale jest to strasznie upierdliwe
WhyMe u mnie to był taki bol jak na miesiączkę ale trochę silniejszy. Nie był też to ból ciągły a właśnie takie skurczowy.
Calza u mnie była ciągła fototerapia przez 2 doby (ale Sara miała żółtaczkę patologiczną a nie fizjologiczną). Potem jak Mała wróciła do mnie to karmiłam ja regularnie co 2 h żeby wydala z moczem i kupkami ta bilirubine. Sara nie miała problemu z jedzeniem i mi nie przysypiała, więc o tyle dobrze












