Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Sylwia i jak sytuacja u Was?
My się dzisiaj zamotaliśmy w chustę, bo Iza była lekko marudna i pomogło, nie byłyśmy idealnie zamotane, ale mała się nie prężyła i nie zadzierała głowy, tylko chwilę pokwiliła, wtuliła się we mnie i zasnęła, a myślałam że będzie czuwaćpotem brzuszek jej dokuczal, wypiła 10ml rumianku i dobrze że na pieluchy 2 przeszliśmy, bo w poprzedniej by się nie zmieściło
A tak w ogole ile pączków zjadłyście? -
Oublier wrote:Moja mama jest położną środowiskową
jeśli nie jedzie w teren, to zostawia nam wage i każe małą ważyć. Chyba trochę niepotrzebnie nas nakręca. Gania nas po poradniach laktacyjnych i neurologopedach. Oprócz mamy odwiedza nas inna położna, ale ona też mówi, że mało przybiera... tylko, że ona zna mnie od małego, jest taką trochę ciocią i też może podchodzić do tego zbyt emocjonalnie. Tak to jest, jak się ma wokół siebie za duzo ekspertów
Fakt, co za dużo to niezdrowo, ale z jednej strony to dobrze mieć w rodzinie taką położną, przynajmniej ja czułabym się bezpieczniej z kimś takim przy boku. No, ale z drugiej fakt, że to rodzina też nie do końca ułatwia. Jestem pewna, że dzidzia w końcu zacznie ładnie przybierać, to tylko kwestia czasu.
Ja zjadłam 1 pączka i więcej nie chcę. A to dlatego, że w ciąży jadłam je w ilości ogrooomnej i mam w sumie dość
Dziewczyny, co powiecie mi o kropelkach Bobotic? Dobre? Takie sobie? Ja póki co podałam młodemu 3 krople koło 14 i jak do tej pory jest spokojny tylko nie wiem czy to nie zwykły zbieg okoliczności. -
nick nieaktualnyMyszk@ wrote:Sylwia i jak sytuacja u Was?
My się dzisiaj zamotaliśmy w chustę, bo Iza była lekko marudna i pomogło, nie byłyśmy idealnie zamotane, ale mała się nie prężyła i nie zadzierała głowy, tylko chwilę pokwiliła, wtuliła się we mnie i zasnęła, a myślałam że będzie czuwaćpotem brzuszek jej dokuczal, wypiła 10ml rumianku i dobrze że na pieluchy 2 przeszliśmy, bo w poprzedniej by się nie zmieściło
A tak w ogole ile pączków zjadłyście?
Szukalismy jakiegokolwiek neonatologa przez ponad 1.5h. Nikt nie odbieral tel a adresy domow lekarzy w zasadzie kolo rodzicow. Prztjechala po 21 babka. Obejrzala młodego i na razie ok. Z temp mnie uspokoiła ze tak moze byc ale kazala obserwowac czy nie zacznie sie kaszel. Babla chyba nie najgorsza bo przez wiele lat byla ordynatorem w szpitalu dzieciecym w Bydgoszczy.
Jestem wykonczona psychicznie po tym wszystkim.
Jutro przyjedzie do mnie chusta i sprobuje zamotac Kubusia -
Dziś nie daliśmy Filipowi witaminy D i maluch pięknie śpi i nie boli go brzuszek. Mimo to, aby się upewnić, postanowiliśmy podać mu 1 kropelkę jutro rano, jeśli pojawi się ból brzuszka to przynajmniej będziemy mieć rozwiązana sprawę.
Gosiak lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cześć babeczki. Ja czytam na bieżąco, ale nie zawsze mam czas czy energię żeby pisać
U nas dziś tygodniówka- Wojtuś kończy 7 tygodni!!!! Jak, kiedy, gdzie? Nie wiem dokąd uciekły te ubiegłe tygodnie. Ale nieziemsko cieszę się, że już ich nie ma.
Powoli zaczynamy łapać rytm dnia. Kłopoty brzuszkowe są, ale dużo mniejsze. Nocki sa fajne, bo z 1-2 pobudkami, przy czym wstajemy z mężem na zmianę, wiec się wysypiam- w miarę.
Wojtek fajnie głuży i wydaje dźwięki głośnego śmiechu.
A od jutra mam męża w domu przez 10 dni, wiec w ogóle miodzio.
Może uda mi się porządnie wyspać
Aaa, no i katar małemu przeszedł, więc w kolejnym tygodniu szczepienie. Nieznoszę tego, bo mi sie płakać chce jak patrzę na krzyczące dziecko w takich sytuacjach, ale nie ma wyjścia
Udanego weekendu dziewczyny, ja znikam na ten czas, będę się rozpływać w nic nie robieniu.
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry
wczoraj nie zdążyłam się pochwalić więc piszę teraz - Sara waży 4450 :o
położna mówiła że jest bardzo dużo i widać, że jest typem dziecka które ciągle by jadło. Męczą ja trochę kolki i z racji tego mam spróbować dawać jej regularnie co 2.5-3 h a nie tak jak do tej pory na żądanie nawet co godzinę czy dwie. Mamy próbować zatykać ja smoczkiem. Rozgrzewać brzuszek okładami, suszarką albo czymś co daje ciepło. Robić masazyk. I powiem Wam, że nie wiem na ile to przypadek a na ile skuteczny sposób, Sara wczoraj była dużo spokojniejsza, mniej się prężyła i mniej płakała. Zrobiła też 2 kupki a ostatnio robiła jedną i to z płaczem
Dzisiaj zobaczymy jak będzie.
Wczoraj zjadłam 3 paczki i powiem Wam że tak mi było niedobrze całą noc że myślałam że będę wymiotowała. Nigdy nie jadłam Paczków z tej cukierni i podejrzewam że były słabe jakościowo. A Wy ile na liczniku?Polaj lubi tę wiadomość
-
Ja też czytam na bieżąco ale często ręki mi brakuje żeby odpisać. Przy okazji mój telefon nie jest wysokich lotów co bardzo utrudnia zadanie. Ale ponieważ wczoraj mieliśmy z mężem 8 rocznicę naszego bycia razem i z okazji zbliżających się walentynek małż sprezentował mi nowszy model
czekam jeszcze tylko na wzmocnioną szybkę i obudowę do niego i myślę że w weekend zacznę go używać
Co do wagi to we wtorek Asia ważyła 5050g (kończyła wtedy 4 tygodnie) więc mamy niezłą kluskęana167, Polaj, Krokodylica lubią tę wiadomość
[/url]
-
Pisałyście jeszcze dziewczyny odnośnie chust. My jesteśmy umówieni na niedzielę na spotkanie z doradcą chustowym. W Warszawie to koszt 160 zl. Mam wielką nadzieję na to, że córka polubi chustonoszenie bo u nas będzie to również element leczniczy. Nie pisałam o tym wcześniej bo nie było okazji ale u Asi zaraz po porodzie stwierdzono dość dużą dysplazję bioder. Aktualnie nosi szelki Pavlika ale dla mnie moment kiedy choć na dwie godziny dziennie będę ją mogła z nich wyjąć i włożyć w chustę będzie wybawieniem.
Gosiak lubi tę wiadomość
[/url]