Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja się zaczęłam paść za to
Na szpitalnej diecie pod koniec ciąży zamiast przybierać, chudłam, więc jak mi zeszła opuchlizna po porodzie to byłam 0,5 kg na plusie. Teraz w związku z kp zaczęłam sobie trochę bardziej pozwalać i przytyłam kilo przez ostatni miesiac. Muszę zacząć liczyć kcal
)
-
Dziewczyny, a jaka temperature maja Wasze (zdrowe) dzieci?
Jeszcze w szpitalu położne mi mówiły, ze normalna temperatura dla takich malutkich to 36,5 do 37,5. Tylko ze mój mały artysta ma cały czas 37,4-37,5. Ja rozumiem, ze to sie nie musi wahać, ale czy musi cały czas byc na górnej granicy? -
nick nieaktualny
-
Calza, mnie nic nie boli odkąd położna ściągnęła mi szwy. Brykam jak sarenka.
Pozostając w temacie cesarskiego cięcia. Mam pytanie do mam, które wróciły do współżycia. Dzisiaj się trochę poprzytulałam z mężem i niestety było to bardzo bolesneCzułam się "za ciasna" i w połowie drogi była jakby jakaś blokada. M był bardzo delikatny, ale jednak bolało. Naczytałam się w internetach strasznych historii i teraz schizuję a kontrola po połogu u gina dopiero 6 marca. Jak to jest u Was?
-
Oublier wrote:Calza, mnie nic nie boli odkąd położna ściągnęła mi szwy. Brykam jak sarenka.
Pozostając w temacie cesarskiego cięcia. Mam pytanie do mam, które wróciły do współżycia. Dzisiaj się trochę poprzytulałam z mężem i niestety było to bardzo bolesneCzułam się "za ciasna" i w połowie drogi była jakby jakaś blokada. M był bardzo delikatny, ale jednak bolało. Naczytałam się w internetach strasznych historii i teraz schizuję a kontrola po połogu u gina dopiero 6 marca. Jak to jest u Was?
-
Calza mnie dopiero kilka dni temu przestało pobolewac. Też bolała głównie prawa strona i przy wstawaniu z łóżka. Jeszcze w szpitalu z Julkiem nieraz taki ból chwytal że sie toczyłam po oddziale, ale tam spałam na fotelu jak to ktoś określił uboższa wersja niż dentystyczny i zamiast bokiem wstawałam na prosto angażując mięśnie brzucha których nie powinnam.
Co do kilogramow u mnie stoją jak zaklęte mimo że mały wisi na cycu non stop. Chyba czeka mnie powtórka z rozrywki czyli ostra dieta, ale jak mam przejść na dietę jak z laktacja szału nie ma:( przez ten cały stres -
Żabulka30 wrote:Dziewczyny, ktore karmicie mm... dopajacie czyms dzieci? Zapomnialam zapytac pediatry czy trzeba/mozna dopajac.
-
Aenu wrote:Mi też jeszcze zostało 5 na plusie...
a 24.03 robię chrzciny więc do tej pory muszę jakoś wziąć się za siebie... potem w maju idziemy na komunię, a w czerwcu na wesele.
O to robimy chrzciny w ten sam dzień
Ja się rano z ciekawości zwazylam i 1kg na plusie
Ja to mogę dzieci rodzić heheAenu, Karmelova, Muska lubią tę wiadomość
-
Oublier wrote:Calza, mnie nic nie boli odkąd położna ściągnęła mi szwy. Brykam jak sarenka.
Pozostając w temacie cesarskiego cięcia. Mam pytanie do mam, które wróciły do współżycia. Dzisiaj się trochę poprzytulałam z mężem i niestety było to bardzo bolesneCzułam się "za ciasna" i w połowie drogi była jakby jakaś blokada. M był bardzo delikatny, ale jednak bolało. Naczytałam się w internetach strasznych historii i teraz schizuję a kontrola po połogu u gina dopiero 6 marca. Jak to jest u Was?
To normalne. Ja się czułam jak dziewica. Powiedziałam o tym lekarzowi A on że to bardzo dobrze. Powoli się rozruszasz. Jak karmisz piersią to stosuj nawilżacze bo na dole sucho.Pierworodna 2017
Termin porodu synka 25.04.2024 -
*Sylwia wrote:Helagazela zmierz w dupce tylko pamietaj ze trzeba odjac 0,5stopnia od wyniku. To bedzie najbardziej wiarygodna temp. Moj ma temp około 36,8 a 37,1
Cholera, pies zlamal sobie noge, dacie wiare? Piec minut w ogrodku i nasz szalony kojot wrocil kulejacy. W piatek bylam na cito u weterynarza, skomplikowane zlamanie z przemieszczeniem, konieczna operacja i moze blaszka stabilizujaca. Za wizyte zaplacilam juz 215, operacje szacuja na 1100, a dojda jeszcze koszty po zwiazne z kontrolami... no i mowie Wam w euro....Takze tego, nie bedzie wakacji w tym roku chyba....
-
Mamy co polecacie bardziej: woreczki do mrożenia pokarmu czy pojemniczki, w których można przechowywać i w lodówce i zamrażarce? Skłaniam się bardziej ku pojemniczkom, ponieważ są one wielorazowego użytku. Czy macie jakąś opinię w tej kwestii? Czy polecacie jakąś konkretną firmę albo sprawdzony produkt? Będę wdzięczna za odpowiedzi.
-
Dziękuję dziewczyny
A powiedzcie mi jeszcze ile tej wody dajecie i czy jednorazowo czy rozłożone na kilka mniejszych porcji? Synek ma 2 miesiące i mleka pije 7 porcji dziennie po 120 ml.
A jak to wygląda u Was?
Edytowane: u nas wczoraj nie było kupki i właśnie stąd mój pomysł, że może powinnam dopajać. Kupa do tej pory była jedna dziennie odkąd przeszliśmy całkowicie na mm. Do tego kolki i zmiana mleka na Bebilon Comfort Pro Expert. Miałam nadzieję, że kupy będą częściej... a jest gorzej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2018, 09:43
87 r., insulinooporność, hiperinsulinemia, hashimoto, niedocz. tarczycy
24.12.2017 - narodziny naszego synka -
Calza ja mam woreczki bo mniej miejsca zajmują niż pojemniczki. Mam Canpola na 150 ml, ale nie wiem czy polecam, po prostu tylko to mieli u mnie w aptece więc kupiłam
Helagazela biedna psina no i Wy bo koszty ogromne
Odnośnie spacerów w taką pogodę to my wczoraj byliśmy ale dosłownie max pół godziny, tak aby się tylko przewietrzyć, bo w sobotę nie wyszliśmy i od razu w nosie wdziałam różnice, dzisiaj też planuję krótkie wyjście, a jutro mamy szczepienia -
Zabulka ja mam nalane w butelce tak 120ml i to stoi sobie i pomiędzy posiłkami podaje po trochę tak po 30ml zazwyczaj czasem więcej. Jak wypije więcej to dolewam tylko ciepłej. Herbatkę też mam rozrobioną na 120ml wodu i starcza to na cały dzien
Żabulka30 lubi tę wiadomość
-
Aenu wrote:Mi też jeszcze zostało 5 na plusie...
a 24.03 robię chrzciny więc do tej pory muszę jakoś wziąć się za siebie... potem w maju idziemy na komunię, a w czerwcu na wesele.
My tez tego dnia mamy chrzest
W maju tez komunie córkihehe
Ale wesela nie mamy w tym roki i dzieki Bogu , w zeszlym roku byly 3
Dziewczyny pytanie mam , czy ktoras z Was podaje kropelki delicol ? Jesli tak to czy podajecie tez razem espuespumisan?
Pytam w razie wuAenu lubi tę wiadomość
-
helagazela wrote:Dziewczyny, a jaka temperature maja Wasze (zdrowe) dzieci?
Jeszcze w szpitalu położne mi mówiły, ze normalna temperatura dla takich malutkich to 36,5 do 37,5. Tylko ze mój mały artysta ma cały czas 37,4-37,5. Ja rozumiem, ze to sie nie musi wahać, ale czy musi cały czas byc na górnej granicy?
Moja ma standardowo 37 - 37,2. Pediatra powiedziała, że to ok i że u takich maluchów jak jest infekcja, to temperatura częściej spada niż rośnie.helagazela lubi tę wiadomość