Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
BlackCatNorL wrote:Oooo ile tu nowych osóbek! Witam serdecznie nowe mamuśki
Mnie dzisiaj przymula lekko ... ble...
A cycki to najbardziej rano bolą, potem tylko przy dotyku.
Jutro lecę na "podgląd" zarodeczka. Oj jak się boję. Mam nadzieję, że moje kociątko podrosło i nie jest już kropką tylko ziarenkiem ryżu Na serduszko bijące nawet nie liczę bo to dopiero 6+1. Pozdrawiam i życzę miłego dniaRuda_ann, BlackCatNorL lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMorwa wrote:Ja już mam na naszego sposób. Jak to zazwyczaj koty, tak i nasz kot boi się wody. Mąż napełnia pistolet na wodę zanim położy się spać i kładzie go na półce nocnej i jak tylko kot przychodzi wariować nam do sypialni to mąż go "wita" wodą, a my mamy spokój na jakąś godzinkę. Po godzinie kot jest cały przez siebie "umyty" i suchy,więc serenada zaczyna się od początku a my w taki sposób jakoś ciągniemy do rana :p
Wczoraj był ponoć dzień czarownic ,więc pewnikiem nasze koty chciały sobie z jakąś polecieć na miotle :p
A co do objawów ,to u mnie zelżały. Piersi mniej bolą ,więc chyba się do tego bólu przyzwyczaiłam. Mdłości są zależne od tego co zjem, więc nie dokuczają mi za często. Czasami mam zawroty głowy co ma miejsce dopiero od jakiegoś czasu. Nie wiem czy to dobrze czy źle.. na całe szczęście wizyta już we Wtorek.
Edit : ooo i właśnie mam zgagę...
Kuuurde... no to nasz ten szatan właśnie jest wyjątkiem od tej reguły z wodą i się wody nie boi ale w sumie ze święconą nie próbowałam...
Objawy - witaj w klubie ja też mam zawroty głowy - rzadko (w poprzedniej ciązy miałam częściej) ale mam. Czytałam że to normalne i może się zdarzać (efekt spadków ciśnienia krwi). Gorzej jak to prowadzi do omdleń - to już nie jest normalne..
Cycki już mam większe (a i tak są wielkie! ) i pewnie też dlatego bolą, ale głównie przy dotyku, a co najzabawniejsze - lewa boli mnie bardziej niż prawa
-
Cześć ja dzisiaj cały dzień wyleguje się w ogrodku na kocyku. Dzisiaj w Holandii dzień Mamy dostałam piękne prezenty od Córeczki, ale mi błogo...
Co do objawów to różnie raz mdłości mocniejsze raz prawie (tak jak dzisiaj) niewyczuwalne, piersi bolą najbardziej kiedy kładę się spać, a białawy wodnisty śluz towarzyszy mi codziennie.
Miłej niedzieliKrokodylica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA jak z Waszym zmysłem smaku? wszystko ok?
Bo ja wczoraj z przerażeniem odkryłam że mam sparaliżowane chyba jakoś kubki smakowe na słony i ostry mojego B wykrzywia, a ja..hmmm
Także ustaliliśmy wczoraj że mam bana na sól i ostre przyprawy hahahah
(chociaż dzisiaj spróbowałam marynaty do skrzydełek i może rzeczywiście jest lekko przysłona ) -
pietruszkanatki wrote:Możesz zobaczyć mi się serduszko pokazało dokładnie w tym samym dniu:6t1d więc trzymam kciuki
pietruszkanatki lubi tę wiadomość
-
BlackCatNorL wrote:A faktycznie, ale to chyba wyjątkowa sytuacja : ) Wystarczy mi wiadomość, że kociak rośnie jak trzeba Oczywiście WCALE się nie pogniewam jak serduszko zobaczę!
A co do piersi, to mnie też bardziej lewą boli, no i na lewej mam bardzo dużo żył a na prawej w zasadzie nic -
pietruszkanatki wrote:Na pewno było to wyjątkowe wydarzenie ale wydaje mi się, że zdarza się, że dziewczyny widzą już serduszko w tym czasie. Mam nadzieję, że teraz będę je widywałam coraz pięknie bijące na każdej wizycie
A co do piersi, to mnie też bardziej lewą boli, no i na lewej mam bardzo dużo żył a na prawej w zasadzie nic -
natki89 wrote:Witajcie Styczniowe Mamusie
Ja teoretycznie też mogę być styczniową mamusią (coś około 15), ale niepokoją mnie moje przyrosty bety. Widziałam, że sporo z Was je badało i może Wy możecie coś podpowidzieć?
Jestem dzisiaj w 35 dc i betę badałam dokładnie tk:
17 dpo --> 375
19 dpo --> 655 (przyrost w 48 h 75%)
21 dpo --> 1102 (przyrost z 19 dpo w 48 h wyniósł 68%)
22 dpo --> 1434 (przyrost po 72 h wyniósł 118%)
Czy któraś z Was miała takie przyrosty? Niby minimum to 66%, ale widzę że każdej po 48 h urosła przynajmniej o 100%... Strasznie się martwię a lekarz dopiero 24 maja -
nick nieaktualny
-
Blackcat pewnie tak czekam już na to bardzo, ale sam widok był dla mnie wielkim przeżyciem, długo na to czekałam.
Rudaann no faktycznie, nie ma te cycki to jakaś czarna magia xD mnie chociaż jakoś mocno nie bolą, bo są nie za duże, ale współczuję kobietom z wielkimi piersiami.Ruda_ann lubi tę wiadomość
-
natki89 wrote:Witajcie Styczniowe Mamusie
Ja teoretycznie też mogę być styczniową mamusią (coś około 15), ale niepokoją mnie moje przyrosty bety. Widziałam, że sporo z Was je badało i może Wy możecie coś podpowidzieć?
Jestem dzisiaj w 35 dc i betę badałam dokładnie tk:
17 dpo --> 375
19 dpo --> 655 (przyrost w 48 h 75%)
21 dpo --> 1102 (przyrost z 19 dpo w 48 h wyniósł 68%)
22 dpo --> 1434 (przyrost po 72 h wyniósł 118%)
Czy któraś z Was miała takie przyrosty? Niby minimum to 66%, ale widzę że każdej po 48 h urosła przynajmniej o 100%... Strasznie się martwię a lekarz dopiero 24 majas1985 lubi tę wiadomość