Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ana... wiem, wiem ze to kolderka ale jednak troszke sciska maluszka
...nasz pierwszy syn to tak raczkami nie majtal jak ten drugi... numer dwa, to potrafi sie uderzyc albo zlapac za wlosy i ciagnac... nozki tez ma ciagle w ruchu... i to sie dalo odczuc juz w ciazy..https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
nick nieaktualnyJa owijałam kube w roże przez pierwsze 2 tyg bo faktycznie wtedy lepiej spał. Ale potem normalnie przyjtywałam kocykami. Kubuśw chuście też momentalnue zasypia a jak sie obudzi to wrzask ale chyba faktycznie niewygodnie mu. Z resztą nie mam jeszcze az takiej wprawy w dociąganiu i moze przdz to mu niewygodnie jak się obsunie.
Dzisiaj zauważyłam że Kubuś intetesuje sie zabawkami nad lozeczkiem. Trąca rączką i przypatruje się. Muszę odszukać gafżety po starszym synu. -
nick nieaktualny
-
A jakie wiązanie jest najlepsze dla dziecka które główki nie trzyma. Bo ja się boję go nosić jak mi główka wystaje, jedną ręka przytrzymuje, ale nie mam wolnej wtedy. Zresztą mam schize że mi z tej chusty wypadnie i cała napięta chodzę
-
Muska wrote:Bosze laski,a ja dźwigam ten mój słodki ciężar 7kg więc jakoś obciazam te mdm.Boje się żeby sobie krzywdy nie zrobić ale dźwigać dziecko trzeba.
Muszę koniecznie do fizjo się wybrać.Jeszcze nawet do gina nie doszłam po połogu
Właśnie wróciliśmy że szczepienia.Masakra.Ja się do tego nie nadaje.Maz wolne musiał brać żeby go tam trzymać przy kluciu a ja prawie ryczalam w pokojach już obokPłakał biedny mocno.teraz do końca maja spokój chociaż.
No i nasz prawie 2 miesięczny maluch waży równo 7kg.Niezly paker co?
Szkoda że pogoda słaba dzisiaj.Jakos pochmurno,sennie.Slonca brak...nic się nie chce.tesknie za piękną pogoda,siedzeniem z dzieckiem na dworze godzinami.
Duzo sily zyczeCórcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
nick nieaktualny
-
Muska, no to naprawdę słodki ciężar, ale to znaczy, że zdrowe dziecko
!
My ważyliśmy Kubę w niedzielę i pokazało 5570 g. Z tym, że on się urodził malutki, bo 2900 także też chyba nie jest źle
Co do zainteresowania malucha zabawkami i trącania ich to Kuba leżąc w łóżeczku próbuje łapać i uderzać miśki z karuzeli, a jak mu się nie uda to zaraz minka smutna. Wtedy mój R. bierze jego rączkę i pomaga mu uderzać, a Kuba wtedy uśmiech od ucha do ucha i się cieszy. Świetnie to wygladaŚmieje się też bardzo dużo. Do mnie tylko jak leży w bujaczku, ale jak tatuś wróci z pracy to się szczerzy do niego non stop. Jedyne co mnie zastanawia to czy nie powinien już wodzić wzrokiem za zabawkami, bo u niego to tak średnio z tym. Wodzi za osobami, ale jak mu kręcę kółka jakimś przedmiotem to ma to w nosie
-
Paula_29 wrote:A jakie wiązanie jest najlepsze dla dziecka które główki nie trzyma. Bo ja się boję go nosić jak mi główka wystaje, jedną ręka przytrzymuje, ale nie mam wolnej wtedy. Zresztą mam schize że mi z tej chusty wypadnie i cała napięta chodzę
Ale rozumiem obawy bo ja i tak podtrzymuje główkę małemu w chuście mimo że niby dobrze zamotanadla swojego spokoju chyba bardziej.Ale jeszcze z miesiąc i będzie już trzymał s główkę to wtedy wylizuje i przestanę podtrzymywać.Chociaz to bardziej taka asekuracja.
Paula_29 lubi tę wiadomość
-
Paula, nie nie wiedziałam że capslick oznacza krzyk... Więc nie wmawiaj mi że krzyczałam
i to nie Lewandowska na być autorytetem tylko fizjoterapeuta z którym przeprowadziła wywiad. Myślę że jest bardziej wiarygodna niż ddtvn. A ja nigdzie nie napisałam że mogę ćwiczyć mięsień prosty, bo akurat jego nie powinno się ćwiczyć. I ja swoimi radami żeby zwolnić z ćwiczeniami nikomu krzywdy nie robię, gorzej w drugą stronę mówić komuś że mięśnie skośne można ćwiczyć w ciąży i zaraz po, na takich informacji niejedna dziewczyna może się przejechać. Ps z dyplomami "wyjechałam" bo Ty wyjechałaś z jakimiś programami jakie to Twoja fizjo prowadzi
wiec też chciałam zaznaczyć że nie poszłam do byle kogo
Annaki jak ginekolog Ci sprawdził rozejście mięśnia to fajnieWiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2018, 15:25
-
Raczej wydawało mi się, że większość ludzi piszących w necie wie, że caps to krzyk. Ja się nie spielam, a programy mogę polecać bo są ogólnodostępne nie tak jak fizjo robiąca wywiad z Lewandowska.
Natomiast co do brzuszkow skośnych kobiety prowadzące szkoly rodzenia i gimnastykę dla kobiet w ciąży(przeszkolone w tym zakresie) w Krakowie pozwalają na ich robienie w ciąży do 5 mca a potem w zależności od rozejscia mięśni i tak samo trenerzy personalni z certyfikatami dotyczącymi ćwiczenia dla kobiet w ciąży bo u takich byłam więc nie wiem skąd takie informacje.i umowmy się że ja mówię tylko o skośnych brzuszkach a nie sklonach bo to co innego. Spierać się nie będę ale twoja fizjo jest jedna a ja radzilam się kilku.chyba na jednym z dvd nie wiem czy dziedzic czy Lewandowska też są ćwiczone( nie pamiętam dokładnie) Natomiast napisałam że każdy powinien sam się przejść, więc nie wpieraj mi że jakiś niebezpiecznych rad udzielam.raczej z radami Ty zaczęłas. Polecam przeczytac sobie jeszcze raz Twoja pierwsza wypowiedź. I myślę że chyba najlepiej zakończyc dyskusje na ten temat bo pewnie dziewczyny nie są zainteresowane. Jak chcesz kontynuować to zapraszam na priv -
Muska wow, ale duże to Twoje szczęście
A ja się nie pochwaliłam, ale wczoraj nareszcie zważyli mojego Dawida i okazało się, że waży 5700 g. Na naszej wadze pokazywało coś koło 5 kg.
Wydaje mi się, że jak na wcześniaka urodzonego w 36 tygodniu z wagą 3150 i spadkiem do 3000 to całkiem nieźle. Przynajmniej widzę, że się najada. A taki miałam stres na początku, bo był duży kłopot z karmieniem i dokarmiali mi go w szpitalu. W domu darł się przy cycku jak opętany. Czułam się jak cyc terrorystka
Calza nasz wczoraj po szczepieniu miał problem ze snem i był marudny. Zasnął dopiero po drugiej w nocy. Dziś w dzień też spał jak zwykle po 15 minut, a teraz chyba z 1,5 godziny. Ma stan podgorączkowy i jak zwykle boli go brzuszek, bo się pręży.
-
Tak też Paula myślę że nie ma co niepotrzebnie zaśmiecać forum nasza dyskusją, bo myślę że mogłybyśmy i dłużej. Każda obstaje przy swoim zdaniu i niech tak zostanie. Każdy swój rozum ma
Sara na czwartkowym szczepieniu ważyła 5900 więc też już jest co dźwigaćale na szczęście lubi spędzać czas na macie, na brzuszku i w wózku na spacerach. Dzisiaj tez zaliczyłyśmy 8.5 km
tak jak wyjechałyśmy o 11.30 z domu to Sara zasnęła momentalnie, musiałam ją obudzić o 15 bo jadła o 11
no one końcu od blisko tygodnia nie płacze nam w kąpieli
-
No i dostałam odpowiedź od GSK. Generalnie producent nie przewiduje jakiegokolwiek czasu poza lodówką;/ W związku z tym, że szczepionka przez 45 min nie była przechowywana w warunkach chłodniczych, nie jest zagwarantowane, że zadziała;/Generalnie powiedzieli, że lekarz, który dopuścił dziecko do szczepienia, ponosi odpowiedzialność, jeżeli był poinformowany o fakcie jak szczepionka została przechowywana.... Także szykuje się reklamacja do apteki i pismo z prośba o wyjaśnienie do przychodni...I generalnie na razie nie wiem co dalej zrobić....;/Musimy pogadać o tym z zaprzyjaźniona internistką
-
Doświadczone mamy... Help! Na święta jedziemy do rodziców, wyjeżdżamy w piątek po południu i wracamy we wtorek, możliwe że wieczorem, nie wiem jak dziecko spakować, czy po 2 ciuchy na dzień starczą? Czy bezpieczniej więcej? Ona mi się w domu raczej nie brudzi, konieczność przebrania jest tylko jak kupka zwieje bokiem. Pieluchy liczyć 8 na dzień? W domu nie zwracam uwagi ile schodzi, po prostu zmieniam
że też nie liczyłam przez kilka dni. Z jedzeniem nie będzie problemu, biorę cycki ze sobą
pewnie przeciwbólowy, na katar coś, witaminki i może książeczkę zdrowia w razie czego? Jakieś rady? Niby to niecałe 200km ale pierwszy raz jedziemy i mam potwornego stresa, nie chcę żeby małej czegoś brakowało. Nie wiem jak rozwiązać sprawę spania, myślałam żeby ją kłaść w gondoli, bo na standardowej kanapie z mężem i ona to jakoś się boję, a łóżeczka turystycznego nie ma tam gdzie rozłożyć.
A chodzicie z takimi maluchami do kościoła na mszę? -
Mania a co to była za szczepionka? Dziwne że w aptece Ci w ogóle wydali bez odpowiedniego zabezpieczenia... Reklamacja powinna być uznana, gorzej tylko że nie wiesz czy podana dawka zadziała czy nie.
My mamy tą matę https://m.ceneo.pl/13652423;25996-0v.htm
Tygrysek jest używany i na macie i w wózku i w foteliku i wszędzie gdzie można go przypiąćnawet na szczepieniu był z nami
nie mam porównania do innych mat, ale jesteśmy z niej zadowoleni
-
My mamy matę tiny love kick &play jeszcze po starszej córce i jak dla mnie jest super.
Myszka ja co prawda jak jeździliśmy ze starszą do Polski to trochę wiecej bo 650km ale brałam np po 1 body na dzień plus 2 nad stan, pajace do spania tak samo bo to mi najczęściej się brudzilo bo ulała albo był wyciek, jeśli chodzi o pieluchy to brałam tylko na drogę a U mamy miałam kupione przez mamę żeby nie wozić tej paki bo bez sensu a przecież tam też są sklepy. Ubranka też w razie co można przeprać w pralce. A do spania jeśli nie masz możliwości łóżeczka turystycznego no to faktycznie w gondoli można.