Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Anna ja też nieraz spoglądam jak są ubrane inne dzieci w wózkach. Przeróżne. Wczoraj mijałam kilka wózków i akurat stroje podobne. Czyli body kr. rękaw, bluza, spodenki i skarpetki. Nikt nie okrywał, ja też. Dziś rano miał lekki katarek. Mąż stwierdził, że chyba przez to, że nie przykryłam. Ale wątpię. Ja byłam tylko na krótki rękaw. Dziś za to chłodniej i pod bluzę cieniutenka bluzeczka i pokrywa na wózek. Chyba ok?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2018, 12:38
-
Udalo mi sie, udalo. Padl w wozku, przy wlaczonym odkurzaczu. Pol godzinki spaceru ze spiacym dzieckiem to nie jest wiele ale zawsze cos. Potem podziwialismy uroki wiosny z laweczki. Obylo sie bez placzu. U nas 18 stopni, mlody w bodziaku, spodenkach dresowych i bluzie, czapka byla zbedna, glowa lapala wit Dhttps://www.maluchy.pl/li-73368.png
-
Stere, to super. Mój wczoraj też marudził na spacerze jak nigdy. Za to w domu padł o 20 i pospał do 24. Tak jak myśleliśmy było to nad stan, bo nad ranem już było po spaniu i jestem padnięta. A musiałam wyjść do lekarza, więc mąż chodzi z nim po parku, a ja czekam w kolejce....
W ogóle pierwszy raz poszliśmy z nim wczoraj do lokalu. Na pizze. Obudził się w trakcie i płakał, więc nakarmiłam go w chuście. Szal do karmienia to dobra sprawa.
Powiedzcie mi. Jak jest już tak ciepło, to smarujecie czymś buzie dzieciom? Np z filtrem?stere lubi tę wiadomość
-
Moja dziś w borach z krótkim, polspiochy i do tego bluza. Przykryłam ja kocykiem jak spała. Ona jest jakaś szmatkowa i uwielbia przytulać się do pieluszek testowych jak zaśnie w wózku to musi mieć coś na buzi.Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Moj syn nie nienawidzi lezenia na brzuchu ale jakims wielkim fanem tez nie jest. Za to pierwszy syn uwielbial lezenie na brzuszku, od urodzenia, nawet nie chcial spac inaczej tylko na brzuchu.
Czy Wasze dzieci tez tak maja - moj jak juz zasypia w wozku, to co chwile sie wzdryga i przebudza inie wiem czy tak zasypia czy to cos innego... wczesniej tak nie mialhttps://www.maluchy.pl/li-73368.png -
W takie dni jak dzisiaj mam ochotę sobie palnac w łeb... ja nie wiem jak mam starszą z przedszkola odbierać z tym wrzaskunem.
Dzięki za odpowiedzi w temacie przedszkola.
U nas jest taka sytuacja że przedszkole do którego chodzi Zuzia jest dość drogie. Ja bym mogła płacić te pieniądze gdybym była zadowolona a nie jestem z tego względu że dyrektorka miesza kadrą, przerzuca panie z grupy do grupy, przy tym informacja dla rodziców zerowa ( o tym że zmieniła się pani dowiaduje się ze zdjęcia z fb...)
No i chodzi czy nie chodzi płacić trzeba. Poza tym odkąd powiedziałam że nie przedłużam umowy pani dyrektor niefajnie się wobec nas zachowuje...
Plusem są świetne zajęcia i fajne panie.
Przedszkole publiczne natomiast jest dużo tańsze, nie będę płacić jeśli Zuzia nie będzie chodzić, ale niestety ma bardzo kiepskie opinie.
Ja już spać przez to nie mogę i wrzodow żołądka się nabawię.
-
Polaj wrote:Kroko ja z publicznego jestem zadowolona.
Wiadomo wszędzie znajdzie sie plusy i minusy.
Zawsze korzyść taką że się nie płaci jak dziecko choruje.
Jak nie jesteś pewna nie rezygnuj z prywatnego i puść we wrześniu do publicznego sama zobaczysz czy Zuzia będzie chętnie chodziła.
Musiała bym płacić niemałe pieniądze żeby utrzymać sobie miejsce w tym przedszkolu.
Mama mnie dzisiaj opierdzieliła że tyle dzieci chodziło i chodzi do publicznych przedszkoli i żebym nie przesadzała...
Mój mąż też mówi żeby dać ją do publicznego.
Tak sobie myślę że pójdzie do tego publicznego a gdyby coś było nie tak, gdyby nie chciała chodzić to będę prosiła dyrektorkę żeby przyjęła nas tutaj do prywatnego z powrotem mimo że ona twierdzi że wszystkie miejsca ma już zajęte.... -
Dziewczyny, znalazłam sposób na szybkie usypianie mojego małego. Pieluszka. Przykładam mu delikatnie pieluszkę tetrową do noska, którą wcześniej wsadziłam sobie w stanik, żeby przeszła moim zapachem. 5 minut z zegarkiem w ręku i dzieciaka nie ma. Śpi jak suseł
Że też wcześniej na to nie wpadłam.
Mania1085, moniczko., Polaj, Megiiii, Muska, Krokodylica, makasa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Krokodylica wrote:Musiała bym płacić niemałe pieniądze żeby utrzymać sobie miejsce w tym przedszkolu.
Mama mnie dzisiaj opierdzieliła że tyle dzieci chodziło i chodzi do publicznych przedszkoli i żebym nie przesadzała...
Mój mąż też mówi żeby dać ją do publicznego.
Tak sobie myślę że pójdzie do tego publicznego a gdyby coś było nie tak, gdyby nie chciała chodzić to będę prosiła dyrektorkę żeby przyjęła nas tutaj do prywatnego z powrotem mimo że ona twierdzi że wszystkie miejsca ma już zajęte....
Ja za przedszkole publiczne płacę miesięcznie ok 185 zl. Syn przebywa w nim od 7:30 - 16 bo tak się fajnie bawi. Jak przychodze po niego wcześniej to nie chce wyjść dopóki jego kolega nie pójdzie do domu.Krokodylica lubi tę wiadomość
Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012