X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Styczniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Styczniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 kwietnia 2018, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makasa to sie zgadza ze kazde dziecko inne ale takie "opóźnienia" mogą wynikać z obniżonego napiecia mieśniowego. Dziecko jest slabsze później wszystko rpbi i stąd mowi sie ze kazde ma swoje tempo. Podpytaj pediatre

  • makasa Autorytet
    Postów: 604 563

    Wysłany: 28 kwietnia 2018, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia ale o co ja mam podpytac pediatre bo nie rozumiem?

    ug37uay334snzwle.png

    atdc9vvjfum5rj8f.png
  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 28 kwietnia 2018, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sie boje porownywania mlodszego syna do starszego. Ten starszy juz w 5 miesiacu zycia raczkowal i ogolnie byl mega sprawny, taki jest do dnia dzisiejszego. Za to ten mlodszy jest bardziej pogodny i rozgadany.

    Ana... ja przy pierwszym dziecku bardzo dlugo nie cieszylam sie z macierzynstwa, wynikalo to z depresji ale ja mam depresje "od zawsze" wiec nie szukalam pomocy, przeszlo samo chociaz depresja wraca co chwile ale juz z innych powodow...

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 28 kwietnia 2018, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak w ogole to zrobilam dzisiaj 6 wielkich pizz... oczywiscie dwie ostatnie tomoje i na razie czekam az sie upieka... bedzie obiad na dwa dni :)

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • małżowinka Autorytet
    Postów: 679 331

    Wysłany: 28 kwietnia 2018, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ana, ale masz doła? Jak tak to trochę długo by to trwało, może warto o tym z kimś pogadać?

    6ce5d64554.png
    6a2c04a9b6.png
  • małżowinka Autorytet
    Postów: 679 331

    Wysłany: 28 kwietnia 2018, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najważniejsze, że karmisz dzidziusia, a czym to już drugorzędna sprawa skoro się rozwija prawidłowo. Niepotrzebna jest ta cała nagonka na kp, w końcu i jedne i drugie dzieci rosną, i jedne i drugie chorują. Ale serio, jak coś to nie zwlekaj z wizytą u jakiegoś specjalisty, jak dobrze pamiętam to depresja dopada z 10% kobiet, ale oczywiście niewiele z nich coś robi żeby temu zaradzić, a warto żeby się cieszyć długo wyczekiwanym maluszkiem

    Krokodylica, ana167 lubią tę wiadomość

    6ce5d64554.png
    6a2c04a9b6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 kwietnia 2018, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    makasa wrote:
    Sylwia ale o co ja mam podpytac pediatre bo nie rozumiem?
    Podpytaj o napiecie miesniowe. Niestety czesc pediatrow to ignoruje jak jest niewielkie. A w przyszlosci to moze skurkowac gorsza ķoordynacją mniejszą sprawnością itp

    Ja mialam depresje i nie cieszylam sie z maciezynstwa. Teraz żaluje. Dopiero przy Kubusiu sie ciezze

  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 28 kwietnia 2018, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ana167 wrote:
    Tylko dla.wielu mam dając mm.dajesz prawie arszenik do picia.

    Ana proszę Cię, naprawdę się tym przejmujesz co sobie myślą jakieś tam inne baby? :)

  • małżowinka Autorytet
    Postów: 679 331

    Wysłany: 28 kwietnia 2018, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ana167 wrote:
    Tylko dla.wielu mam dając mm.dajesz prawie arszenik do picia.
    Bo właśnie taka jest nagonka, a personel w szpitalu też ukierunkowany na kp ale żeby pomóc przy problemach to już nie - radź sobie sam, założę się że żadna z tych mam, dla których mm to trucizna nie ma doświadczenia z wyglodzonym dzieckiem, które już ciągle śpi i nie chce ssać nawet z butelki. Mleko zazwyczaj nie tryska z piersi zaraz po urodzeniu dziecka. Ja sama kp ale ta nagonka mnie wkurza, nic dobrego z tego nie wynika, jak ktoś chce i może to będzie kp, nie wiem po co wpędzać w poczucie winy kobiety, którym z różnych względów się nie udało. Czy to znaczy, że jesteś gorszą mamą? A czy można kogoś nazwać gorszym, bo karmi i dba o swoje dziecko? NIE. To, co robisz to robisz z troski o swoje dziecko i tyle.

    Mania1085, Krokodylica lubią tę wiadomość

    6ce5d64554.png
    6a2c04a9b6.png
  • Mania1085 Autorytet
    Postów: 380 143

    Wysłany: 28 kwietnia 2018, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też karmię piersią i tez denerwuje mnie nagonka na kp...Ludziom się nigdy nie dogodzi...karmisz cycem w miejscu publicznym, bo dziecko głodne-żle, nawet usłyszałam ostatnio od KOLEZANKI, że to obrzydliwe....
    Karmisz mm - źle...jesteś wygodnicka. paranoja

    w5wqvut1rkxwljzl.png
  • makasa Autorytet
    Postów: 604 563

    Wysłany: 28 kwietnia 2018, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia coś mnie źle zrozumialas.My nie mamy problemu z obnizonym napieciem i jakim kolwiek "opoznieniem"o ktorym sama piszesz.Wręcz odwrotnie jest ale nie jest to dla nas problem.

    ug37uay334snzwle.png

    atdc9vvjfum5rj8f.png
  • Mania1085 Autorytet
    Postów: 380 143

    Wysłany: 28 kwietnia 2018, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja polecam Wam sernik z przepisu moje wypieki. jest mega prosty wszystko się wrzuca i miesza. ja nawet jajka wrzuciłam ostatnio wszystkie naraz, bo mi się nie chciało oddzielnie. Wszystko zajmuje ok 15 min..i ZAWSZE mi się udaje. Robię bez tej polewy.

    https://www.mojewypieki.com/przepis/sernik-wiedenski

    Sylwia to o tym serniku Ci ostatnio mówiłam :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2018, 20:23

    w5wqvut1rkxwljzl.png
  • makasa Autorytet
    Postów: 604 563

    Wysłany: 28 kwietnia 2018, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ana wyluzuj i nie przejmuj się co mówią inni.Nikt za Ciebie życia nie przeżyje.Ja wyznaję taką zasadę.Karmienie dziecka to nie koniec świata.Ważne aby było nakarmione.Ciesz się z macierzyństwa.Ja się cieszę i wiem ze wielu kobietom niestety nie jest dana taka radość jaka my doświadczamy:)

    Krokodylica, Polaj lubią tę wiadomość

    ug37uay334snzwle.png

    atdc9vvjfum5rj8f.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 kwietnia 2018, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makasa zrozumialam ze sie tym denerwujesz co dziwcko umie a co nie.
    Swoja drogą jestem ciekawa czy obnizone napiecie to kwestie dziedziczne. Grzes miał teraz ma Kubus tylko troche mniejsze.....

    Mania dxieki :-)

  • makasa Autorytet
    Postów: 604 563

    Wysłany: 28 kwietnia 2018, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nigdzie nie napisałam że się tym denerwuje i ze mnie coś niepokoi.Przeczytaj ze zrozumeieniem a potem pisz złote rady...

    ug37uay334snzwle.png

    atdc9vvjfum5rj8f.png
  • Megiiii Autorytet
    Postów: 770 140

    Wysłany: 28 kwietnia 2018, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też bardzo walczyłam o kp i ciszę się, że mi się udało, ale jakby się nie udało to też świat by się nie zawalił. Jakbym na początku wiedziała to co wiem teraz, to w ogóle to wszystko kosztowałoby mnie mniej stresu. A tak ciągle się zastanawiałam dokarmiać czy nie. Dobrze robię, czy nie. Wszystko co słyszałam o laktacji wokół to teorie rodem ze średniowiecza i na pewno nie pomagały. Dobrze, że nie posłuchałam.
    Tak jak piszą dziewczyny, najważniejsze, że dzidzia nakarmiona.
    U nas też nadal nerwy przy cycu i nie wiem, czy dam radę długo karmić. Chyba bez fizjoterapeuty się nie obejdzie.
    Czy Waszym dzieciom też tak chodzą łapki we wszystkie strony? Nie chodzi mi nawet o pchanie do buzi, tylko wymachy we wszystkie strony. Ostatnio też budzi go to
    machanie jakby się czegoś wystraszył. Przysypia i znowu. Wcześniej aż tak nie było.
    Za to już chyba po skoku, bo jednak po wieczornym spaniu spał normalnie w nocy, a dziś był w dobrym humorze. Zdrzemnął się nawet w dzień jakieś pół godzinki.

    1usak6nl4m3t7dp1.png
  • Bubu93 Autorytet
    Postów: 429 309

    Wysłany: 28 kwietnia 2018, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ana, daj spokój. Co Cię interesuje opinia innych. To Twoje dziecko, Twoje życie. I też kilka razy spotkałam się z dziwnym spojrzeniem i krzywymi minami innych kobiet kiedy mówiłam, że karmię mm, bo przecież gdybym się postarała to mogłabym rozkręcić laktację. No niestety, próbowałam. Nie było mi to dane. Miałam straszne doły z tego powodu, bo przecież dla dziecka lepiej kiedy jest karmione piersią, ale pewnego dnia moja mama powiedziała mi jedną rzecz - nie daj sobie wmówić, że jesteś gorszą matką, bo nie karmisz piersią. Jesteś matką taką samą jak wszystkie inne. Dla swojego dziecka idealną i najlepszą. Dajesz mu to co najważniejsze, siebie i całą swoją miłość. I to powinno być dla Ciebie najważniejsze, miej w dupie zdanie innych.

    Od tego momentu przestałam się przejmować co myślą sobie inni.

    małżowinka lubi tę wiadomość

    f2wl6iyel6lwf2pt.png
  • Bubu93 Autorytet
    Postów: 429 309

    Wysłany: 28 kwietnia 2018, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megiiii wrote:
    Ja też bardzo walczyłam o kp i ciszę się, że mi się udało, ale jakby się nie udało to też świat by się nie zawalił. Jakbym na początku wiedziała to co wiem teraz, to w ogóle to wszystko kosztowałoby mnie mniej stresu. A tak ciągle się zastanawiałam dokarmiać czy nie. Dobrze robię, czy nie. Wszystko co słyszałam o laktacji wokół to teorie rodem ze średniowiecza i na pewno nie pomagały. Dobrze, że nie posłuchałam.
    Tak jak piszą dziewczyny, najważniejsze, że dzidzia nakarmiona.
    U nas też nadal nerwy przy cycu i nie wiem, czy dam radę długo karmić. Chyba bez fizjoterapeuty się nie obejdzie.
    Czy Waszym dzieciom też tak chodzą łapki we wszystkie strony? Nie chodzi mi nawet o pchanie do buzi, tylko wymachy we wszystkie strony. Ostatnio też budzi go to
    machanie jakby się czegoś wystraszył. Przysypia i znowu. Wcześniej aż tak nie było.
    Za to już chyba po skoku, bo jednak po wieczornym spaniu spał normalnie w nocy, a dziś był w dobrym humorze. Zdrzemnął się nawet w dzień jakieś pół godzinki.

    Mój też tak ma. Nie wiem od czego to zależy. Również mamy zamiar iść z nim do fizjoterapeuty

    f2wl6iyel6lwf2pt.png
  • Vilu Autorytet
    Postów: 457 430

    Wysłany: 28 kwietnia 2018, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ten temat napięcia mięśniowego się co chwile przewija.... Jasne, że warto sprawdzić, ale też trzeba do tego ostrożnie podejść, bo gdyby słuchać pediatrów i fizjoterapeutów, to teraz co drugie dziecko ma nieprawidłowe napięcie, a z badań wynika, że na 1000 dzieci tylko ok 5 ma faktyczne problemy z napięciem mięśniowym, z tego tylko 2 dzieciaki maja obniżone. Reszta to kwestia raczej charakteru, jak to stwierdziła neurolog, do której chodziłyśmy na kontrole (prof z 40-letnim stażem), niektórym dzieciom się po prostu mniej chce, a z kolei inne by już chciały i się za mocno nakręcaja i napinaja, ale jeśli dziecko jest w stanie się w którymś momencie napiać/rozluźnić, to nie sa to problemy z napięciem. Podobnie też mówi Zawitkowski. Z kolei nasza pediatra nas uczulała, że jej już kilka razy proponowano prowizję od “współpracy” z gabinetem fizjo i żeby uważać jak ktoś na podstawie jednego badania w gabinecie, gdzie dziecko jest spięte i nerwowe, stawia diagnozę dotyczaca napięcia.

    Krokodylica, Paula_29 lubią tę wiadomość

    wff2tv73b0vlt43s.png
  • Vilu Autorytet
    Postów: 457 430

    Wysłany: 28 kwietnia 2018, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megiiii wrote:
    Ja też bardzo walczyłam o kp i ciszę się, że mi się udało, ale jakby się nie udało to też świat by się nie zawalił. Jakbym na początku wiedziała to co wiem teraz, to w ogóle to wszystko kosztowałoby mnie mniej stresu. A tak ciągle się zastanawiałam dokarmiać czy nie. Dobrze robię, czy nie. Wszystko co słyszałam o laktacji wokół to teorie rodem ze średniowiecza i na pewno nie pomagały. Dobrze, że nie posłuchałam.
    Tak jak piszą dziewczyny, najważniejsze, że dzidzia nakarmiona.
    U nas też nadal nerwy przy cycu i nie wiem, czy dam radę długo karmić. Chyba bez fizjoterapeuty się nie obejdzie.
    Czy Waszym dzieciom też tak chodzą łapki we wszystkie strony? Nie chodzi mi nawet o pchanie do buzi, tylko wymachy we wszystkie strony. Ostatnio też budzi go to
    machanie jakby się czegoś wystraszył. Przysypia i znowu. Wcześniej aż tak nie było.
    Za to już chyba po skoku, bo jednak po wieczornym spaniu spał normalnie w nocy, a dziś był w dobrym humorze. Zdrzemnął się nawet w dzień jakieś pół godzinki.

    Mojej tak chodziły przez kilka dni przed tym jak zaczęła ogarniać sięganie po zabawki. Podejrzewam, że jakieś połaczenia nerwowe startowały.

    wff2tv73b0vlt43s.png
‹‹ 1241 1242 1243 1244 1245 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ