Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak, tylko w Auchan jest Kiabi. Oprócz tego jeden w Warszawue i jeden we Wroclawiu.
Ja wychodzę na spacer jak się wyśpiewać, karmię i wychodzimy. Wczoraj 1,5h spacerowaliśmy - załatwiłam zakupy. Wróciliśmy, zjadłam obiad i syn poszedł znowu spaćMama-Ali lubi tę wiadomość
-
ehhh a mu się w chuscie denerwuje.Wygina wierci i w koncu zaczyna marudzic.Wczoraj wyszłam na spacer w chuscie i szybko musialam go wyciągać bo szykowala się mega awantura.Oby mu przeszło bo w tuli córka kochałam nosić.Na niego już też czeka ale dopiero jak usiądzie.
-
nick nieaktualny
-
U nas dziś drzemki:
7:30-8:20
10:20-12:10
od 12:30 spacer i zakupy
14:20-mam nadzieję 16:00 następna i ostatnia a położę na noc o 18:30-19:00
Niestety budzi się wcześnie, bo 5-6, ale próbowałam kłaść 20:30-21:00 i budzi się tak samo, to już wolę jak śpi od 19:00 wtedy mam jeszcze te 2h dla córki w tygodniu jak ma drzemkę w przedszkolu. Bez drzemki pada razem z bratem koło 19. -
nick nieaktualny
-
U nas ze 3 drzemki po 15-20 minut....
Byłam dzisiaj z Łucją u fizjoterapeuty, żadnego nieprawidłowego napięcia nie stwierdził, jedynie lekką asymetrię, stwierdziłam że pojezdze z nią trochę na zajęcia tam, żeby od razu to przepracować.
Pokazał mi jak ją nosić itd.
Acha no i pan zauważył to co i ja, że jest wrażliwa na dźwięki, zwłaszcza hałas samochodów.... nie wiem może przez to nie lubi spacerów... -
Padłam dzisiaj i nie wiedziałam czy mam się śmiać, płakać, ratować czy robić nowe
. Turlania ciąg dalszy. Zaczęła się turlać od razu po jedzeniu, więc oczywiście zwymiotowała, po czym pacnęła w to twarzą i zaczęła wydawać bulgoczące odgłosy. Kocham to dziecko, ale...
małżowinka, Megiiii, Mama-Ali, Paula_29, BlackCatNorL lubią tę wiadomość
-
A u nas było dziś szczepienie i wielki ryk po nim. Ne dało się go uspokoić. W końcu wezwaliśmy pogotowie i zabrali nas na izbę. Na wstępie dostaliśmy operę od jakiejś pielęgniary, że płacz dziecka nie stanowi podstawy do wezwania pogotowia. Dopiero jak sinieje, albo się dusi....Tylko to już chyba byłoby za późno...Za to lekarze przesympatyczni przebadali małego i małemu przeszło...Ale tyle strachu to dawno się nie najadłam. No i jeszcz takiego ryku u niego nie słyszałam.
Mania współczuję tej gasto. Mnie też czeka w przyszłym tygodniu. Daj znać, jak przeżyłaś. Ja już mam mega stresa, bo poprzedniej miło nie wspominam....
U nas dalej brak drzemek w dzień. Tylko spanie w nocy. Ja nie wiem jak on daje radę. -
nick nieaktualnyNie wiem co zrobić ze szczepieniem Kubusia w piątek. Grześ przeziębiony ma katar i kaszel. Wydaje mi się przewiało go jak latał wwieczorem po dworze i był mokry od tryskaczy ogrodowych. Chyba to od tego bo minęło już 4 dni i nikt sie nie zaraził. Kubuś też nie. Ale sama nie wiem czy szczepić czy nie....
-
nick nieaktualny