Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ana, moja Ala baaaardzo długo jadła 120ml. Nigdy nie zjadła 210. Zawsze ważyła mało. Jak miała 8,5 miesiąca ważyła 7800. Wojtek w 4 miesiącu ją prześcignął. Ala nigdy nie konczyła mleka. Zawsze nie dojadała. Do tej pory jest drobna. I znam sporo dziewczynek które własnie jedza mniej i mniej waża . Najważniejsze ze dobrze przybiera i jej do wystarcza.
-
nick nieaktualny
-
Sylwia... tez myslalam o tej macie ale z Allegro dopiero na wakacje moge kupic a cena tez super.. na razie jest cieplo a w salonie mamy deski wiec w dupke bedzie cieplutko... poza tym jak mlodszy wda sie w starszego to juz za poltora miesiaca moze raczkowac ale na jesien i zime mata bedzie w sam razhttps://www.maluchy.pl/li-73368.png
-
U nas też była duża ciemieniucha i też smarowalam oliwką przed kąpielą i jak zmieklo to czesalam takim pędzlem do farbowania włosów...byl odpowiednio sztywny i wyczesal wszystko jak ta lala. Szczotke mam z włosa koziego i jest tak miękka ze nic nie ściągała
-
Oublier wrote:Hej mam pytanie do dziewczyn po CC. Jak tam Wasze pociążowe brzuszki? Ćwiczycie już mięśnie brzucha czy czekacie? Mi wczoraj chcieli ustąpić miejsce w autobusie, bo myśleli,że jestem w ciąży Przybrałam tylko 10kg i myślałam, że łatwiej pójdzie.
Ja przybrałam 15 i miałam ogromny brzuch. Urodziłam w 8 miesiącu, a brzuch jak przenoszony
Długo był duży i wolno schodził, ale jakoś się tym nie przejmowałam. Wagę już straciłam i wróciłam do przed ciążowej, a dół brzuszka jest jeszcze troszkę większy jak góra (bardziej odstaje). Ale nie jest źle. Myślałam, że będzie gorzej. Karmię piersią, ale mam mega apetyt na słodycze i codziennie coś jem słodkiego (i to nawet sporo). Marzy mi się jeszcze ze 3 kg w dół dla lepszego samopoczucia no i może zejdzie ten dół. -
Oublier wrote:Hej mam pytanie do dziewczyn po CC. Jak tam Wasze pociążowe brzuszki? Ćwiczycie już mięśnie brzucha czy czekacie? Mi wczoraj chcieli ustąpić miejsce w autobusie, bo myśleli,że jestem w ciąży Przybrałam tylko 10kg i myślałam, że łatwiej pójdzie.
-
Co do kupek to moja robi we wtorki i soboty, lub w poniedziałki i piątki. Nie prezy się, brzuszek nie boli wiec jest oki.
Na codzień Wika zjada tak 180ml co 4-5 h. Próbowałam dawać jej mniej ale częściej to nie chciała i krzyczała. Najwidoczniej tak jej odpowiada. Z rana zazwyczaj po całej nocy wciąga 210ml. Na v szczepieniu była ważona i wyszło 5820g. Jutro kończy 4 miesiące. Zjadła juz marchewkę co średnio jej weszła. Wczoraj spróbowała dyni. Boże, jak ją wcinala. Nie nadazalam na łyżeczkę nabierać to już machala nogami i się wkurzala ze nie daje. Kaszki niezbyt jej wchodzą. -
Moj raczej nie zjada duzo na jeden raz. W poniedzialek bylam u kosmetyczki, to nakarmilam syna a mezowi przygotowalam odciagniete mleko 130 ml i mlody zjadl wszystko ale wiecej nie chcial. Za to je czesto.
ktosiowa lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
nick nieaktualnyJa mam jeszcze na dole brzuszek i wałki po bokach. Jak sie ubiore to nie eidać ale na golasa tak śtednio wyglądam i mam cycki wiszące. Dzisiaj przyszła @ wiec z karmieniem tzeźba. Już odkryłam że dzień przed @ najgorszy dzoeń z mozliwych bo cycki jak puste sakiewki i Kuba wkurwiony. Dzsiaj ciut lepiej ale bez szału. Teraz chyba bedzie wiecej mleka oby.
Grześ mi sie rozchorował a w piatek mamy jechac na wesele. Przypadkiem zobaczyłam że ciepłe czoło mam i jak zmietzyłam temp to wyszlo 38.3 i nie było widac nic wczoraj albo nie zauwazyłam . Rano też wyglądał ok i chyba nie był ciepły. Teraz dostał wypieków.... ehhh kurde jak mi sie chłopaki pochorują to sie zachlastam.... i wyjazd stoi pod znakiem zapytania...... -
Oublier wrote:Hej mam pytanie do dziewczyn po CC. Jak tam Wasze pociążowe brzuszki? Ćwiczycie już mięśnie brzucha czy czekacie? Mi wczoraj chcieli ustąpić miejsce w autobusie, bo myśleli,że jestem w ciąży Przybrałam tylko 10kg i myślałam, że łatwiej pójdzie.
Ja w zeszłym tygodniu zaczęłam biegać, ale skończyło się na jednym razie bo musze siedzieć w domu z chorą córą. Ale jak tylko mężu wróci z wygnania to znów zaczynam. Wyczytałam ze same brzuszki bez kardio dają słabe rezultaty.
Ale jestem zadowolona z tego jak wygladam. W ciągu 3 miesięcy straciłam 7 kg, ostatnio waga spada dużo mniej, ale za to cm ubywa. Mierzę się w pasie i jest coraz mniej . Waże 4 kg mniej niż przed ciąża, wiec jak dla mnie ok. Został mi 1 kg do zrzucenia i będzie jak dla mnie waga idealna
Brzucha w zasadzie już nie mam, ale jak ścisnę, to widać że skóra jest luźniejsza, wiec musze wprowadzić regularne bieganie i potem do tego brzuszki. NIestety trochę czuje brzuch jak sie przeforsuje. Np jak za dużo podnoszę córę czy za dużo poćwiczę ( czasem teraz robie jakąś gimnastyke, rozciąganie, brzuszki, ale bardziej z nudów niż jakoś przemyślanie w kwestii spłaszczenia brzucha) -
*Sylwia wrote:Ja mam jeszcze na dole brzuszek i wałki po bokach. Jak sie ubiore to nie eidać ale na golasa tak śtednio wyglądam i mam cycki wiszące. Dzisiaj przyszła @ wiec z karmieniem tzeźba. Już odkryłam że dzień przed @ najgorszy dzoeń z mozliwych bo cycki jak puste sakiewki i Kuba wkurwiony. Dzsiaj ciut lepiej ale bez szału. Teraz chyba bedzie wiecej mleka oby.
Grześ mi sie rozchorował a w piatek mamy jechac na wesele. Przypadkiem zobaczyłam że ciepłe czoło mam i jak zmietzyłam temp to wyszlo 38.3 i nie było widac nic wczoraj albo nie zauwazyłam . Rano też wyglądał ok i chyba nie był ciepły. Teraz dostał wypieków.... ehhh kurde jak mi sie chłopaki pochorują to sie zachlastam.... i wyjazd stoi pod znakiem zapytania......
Sylwia, nie chcę Cię straszyć, ale lekarka mówiła ze w trójmieście jest dużo ospy...
Ala też zaczęła od wypieków na policzkach i temperatury. Potem narzekała ze ja główka boli. A na koniec wyskoczyły 2 krostki na brzuchu. Obejrzyj go dokładnie i zapytaj czy główka boli. Dla mnie to był sygnał bo nigdy się na to nie uskarżała. -
Malineeczkaa wrote:Co do kupek to moja robi we wtorki i soboty, lub w poniedziałki i piątki. Nie prezy się, brzuszek nie boli wiec jest oki.
Na codzień Wika zjada tak 180ml co 4-5 h. Próbowałam dawać jej mniej ale częściej to nie chciała i krzyczała. Najwidoczniej tak jej odpowiada. Z rana zazwyczaj po całej nocy wciąga 210ml. Na v szczepieniu była ważona i wyszło 5820g. Jutro kończy 4 miesiące. Zjadła juz marchewkę co średnio jej weszła. Wczoraj spróbowała dyni. Boże, jak ją wcinala. Nie nadazalam na łyżeczkę nabierać to już machala nogami i się wkurzala ze nie daje. Kaszki niezbyt jej wchodzą.
U nas też marchewka- ble, a dynia była hitem . Jarzynki też pochłaniał -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Z tego co kojarzę syn Sylwii nie chodzi do przedszkola?
Ja z Zuzią byłam w poniedziałek u laryngologa i ten katar to od zatok. Dostała leki, za 3 tygodnie kontrola. Testy alergiczne czyste, zero alergii.
MamaAli ale wysyłając córkę do przedszkola chyba liczyłas się z tym że Ala może przynieść wszystko łącznie z ospą? -
Krokodylica wrote:Z tego co kojarzę syn Sylwii nie chodzi do przedszkola?
Ja z Zuzią byłam w poniedziałek u laryngologa i ten katar to od zatok. Dostała leki, za 3 tygodnie kontrola. Testy alergiczne czyste, zero alergii.
MamaAli ale wysyłając córkę do przedszkola chyba liczyłas się z tym że Ala może przynieść wszystko łącznie z ospą?
Ale co to za pytanie? Oczywiście że liczyłam się z tym. Mało tego, miałam zrobić małej badanie krwi i sprawdzić czy wysypka w zeszłym roku to była ospa czy coś innego bo miała nie zdiagnozowaną. Nie zdążyłam, bo ciągle jakieś katary itp więc nie mogłam szczepić. Z przedszkola różne rzeczy dzieci mogą przynosić, co nie znaczy że wszystko mi do domu przyciągnie.
Poza tym najczęściej dziecko przytarga jakieś przeziębienia, choroby zakaźne zdarzaja sie nie tak często.