Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula_29 wrote:Dziewczyny co z tymi chustami, ktoś mi odpisze czy te natibaby są ok?
-
Ja właśnie chce kupić używana, bo jest za dobrą cenę 85 zł, splot jest skośno-krzyżowy a nie wiadomo czy Julek w ogóle ją zaakceptuje. Mam możliwośc tez little frog ale za 100+przesyłka a natibaby na miejscu. Ja zawsze wolę zobaczyć na żywo.
-
My mieliśmy wczoraj szczepienie i straszną noc, prawie w ogole nie spałam. Mały budził się non stop, strasznie wiercil, płakał, coś go bolało. Nad ranem daliśmy czopka i zasnął w końcu na chwilę. A jutro mamy jechać na komunie. Ale swoją droga nocki gorsze już od kilku dni. Julek budził się i tak kilka razy w nocy ale teraz to już prawie nie śpi
-
małżowinka wrote:Ja mam pożyczoną z natibaby, ale podałam się przy dociąganiu, więc trudno mi powiedzieć, właścicielka za to używała i sobie chwaliła, no ale też porównania z innymi nie mam
-
Małżowinka w niektórych miastach jest możliwość wypożyczenia chust na próbę. Jeśli się boisz, że dziecko nie zaakceptuje, to może warto tak zacząć?
Ja najpierw pożyczyłam od koleżanki jej piękny żakardzik i przepadłam Klik
Potem kupiłam naszą pierwszą prywatną, pasiaka Klik . Trzeba było się trochę pobawić z łamaniem, ale teraz jest idealna
Teraz skusiłam się na domieszki. Mam bawełnę z bambusem i tutaj pracuje mi się już nieco gorzej. Materiał się ślizga i trudniej dociągnąć. Kupiłam ją z myślą o upałach i mam nadzieję, że do lata ją poskormię. Klik .
Ogólnie chusty nie tracą za bardzo na wartości, czasem używana jest nawet lepsza, bo "wykochana". Opcją budżetową jest II gatunek. Mam taką jedną i serio tego nie widać. O samym natibaby się nie wypowiem, bo nie miałam do czynienia.
Edit: Ogólnie na początek polecam pasiaka 100% bawełny. Firma chyba nie ma większego znaczenia. Patrz na gramaturę. Wyższa gramatura będzie bardziej nośna przy starczysz dzieciach, więc starczy na dłużej. Cieńsze są lepsze dla maluszków maluszków no i na lato, ale przy cięższych dzieciach będzie trudniej je dociągać. Szkoda, że nie odezwałaś się w zeszłym tygodniu, bo był tydzień bliskości i były fajne promocje na chusty.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 11:10
-
Sylwia współczuję choroby synka, oby mu się polepszyło przed tym wyjazdem. Ciężko coś zaplanować z dziećmi. Nas czeka wyjazd za 2 tygodnie po chrzcinach. Oby nie było niespodzianek. Mama tak się nastawiła, że wnuczek przyjedzie do niej, że chyba by zawału dostała. Za to mąż byłby ucieszony
Mania przeżyłam Miałam w poniedziałek. Po pierwszej byłam tak zrażona, że myślałam, że już nigdy nie dam sobie zrobić tego badania na żywca. Chciałam nawet zrobić w znieczuleniu ogólnym, a nie było terminów aż do listopada. Pomyślałam, że Dawid musi mieć zdrową mamę i jakoś dodało mi to odwagi. Na badaniu powiedziałam doktorowi o swoich obawach i był bardzo delikatny. Przyjemność to to nie była, ale nie to co za pierwszym razem
Dziewczyny łączę się z Wami w bólu nieprzespanych nocy U nas to samo. Jak pięknie spał, tak ostatnie noce koszmarne. Nie potrafi normalnie zasnąć, po przełożeniu do łóżeczka ryk. Usypiam go w naszym łóżku, jak mocno zaśnie przenosimy go do łóżeczka. Wcześniej zasypiał przy cycu i bez problemu dał się odłożyć.
Wczoraj po przeniesieniu zaczął tak się wiercić, machać rączkami i kopać, że trwało to chyba z godzinę. Oczy miał zamknięte, więc nie wyciągaliśmy go. Jak się obudził o trzeciej było to samo. Do tego był mega narwany i robił mnóstwo szybkich i dziwnych ruchów. Jakby z rok nie jadł. Nie mogłam go nawet normalnie przystawić, bo wyginał się we wszystkie strony. Nie reagował na to, co do niego mówiliśmy. Jak w jakimś amoku. Oboje z mężem byliśmy w szoku, bo wyglądało to jak jakaś choroba psychiczna. Tak patrzeliśmy na niego i byliśmy zdziwieni, że to to samo dziecko, które w dzień na wizycie u babci było takie wesołe i spokojne. Przynajmniej ostatnie dni były mniej marudne. A jak wychodzimy z nim w gości, to jest mega spokojny i grzeczny. I zawsze teściowa wtedy powtarza. Co wy chcecie? Niemożliwe, że taki był w nocy. Nie ma grzeczniejszego dziecka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 11:29
-
Paula, trudno mi ocenić czy się trudno dociąga, bo z moją małą próbowałam tylko kilka razy no i nie umiałam dociągnąć tak żeby było dobrze, tyle że to raczej wina braku umiejętności niż samej chusty, a że ja nie jestem bardzo zawzięta jeśli chodzi o chustę to trochę olałam temat, to jest zwykła chusta, nie kółkowa. Oublier no właśnie ja mam chustę pożyczoną
-
Godzine temu przyszła do mnie chrześnica. Bawi się z moja córką a ja spokojnie mogę zająć się obróbką zdjęć ( zaleglości z 5 lat)
Najlepsze, że sama we wrześniu będzie miała braciszka i powiedziała że nie będzie się z nim bawić bo woli przyjść do Patrycji. Mam nadzieję że zmieni zdanie ona w styczniu skończyła 3 latka.Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Hej
Mogę dołączyć do Was? trochę podczytuje od jakiegoś czasu.
Mam synka urodzonego 21.12.2017, ale na grudniówkach cisza.
Mały ma wadę serca, małą dziurkę w przegrodzie miedzykomorowej, 4 miesiace karmiłam piersią, ale synek za mało przybierał, tylko 400g na miesiac, do tego ma mega skaze białkową i teraz jesteśmy na bebilonie pepti.
Od miesiąca obraca sie na brzuch, a od jakiego tygodnia świadomie z brzuszka na plecy.
Od kilku dni Wojtek budzi się o 3-4 i godzine nie śpi..Karol 1.09.2010
Gosia 21.11.2012
Wojtek 21.12.2017 -
A dajcie spokój z tymi nocami. Nie tej, ale poprzedniej nocy mój księciunio obudził się o godzinie 1 i nie chciał spać do 4. Głaskałam, dawałam smoka, chciałam nakarmić. Nic. On tylko sobie leżał i gadał do kołdry Na rozmowy mu się zebrało, a tu matka ledwo na oczy widzi.
Byłam wczoraj u dermatologa. 2 z 3 pieprzyków, które mnie martwiły to zwykle brodawki, więc spoko. Niestety ten co mnie najbardziej martwił rzeczywiście jest dziwny. Doradziła mi, żeby to wyciąć w cholerę, bo to może być znamię atypowe. Na 12:30 idę prywatnie do chirurga, żeby mi wyciął to świństwo. I potem czekać na wynik histopatologiczny i to chyba w tym wszystkim będzie najgorsze
MagO31, dużo zdrówka dla Wojtka życzę -
Bubu najważniejsze, że masz wizytę za sobą i że się badasz. Wytniesz i będzie z głowy.
Rozumiem, że się stresujesz przed badaniem hist-pat, ale to w takich sytuacjach zwykła formalność....nie mogą wyciąć czegokolwiek i nie zbadać. Najważniejsze, że się oglądasz i poszłaś do dermatologa. Jest masa ludzi co nawet nie patrzą na swoje znamiona, a u dermatologa w ogóle nie byli...Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2018, 11:24
Bubu93 lubi tę wiadomość
-
DZiewczyny ja zaczynam opadać z sił. Młoda już na dobre zaczęła się budzić o 4 rano....W dziń spi teraz ok 20 min rano i po spacerze tez ok 30 minut... Ja w ogóle nie jestem w stanie za bardzo cokolwiek ogarnąć w domu...Fakt na spacerach spokojna, ale ile można być poza domem. Miałam nosidło close caboo to tego nie lubiła i sprzedałam to w cholerę. Na rękach też zbytnio nie lubi. Trzeba cały czas przy niej siedzieć i pokazywać zabawki... Tylko rano bawi się sama albo pałąkiem albo karuzelą....jestem załamana
Nie wiem , ,moż ejak przejdziemy na butlę t będzie spała w dzień...albo chociaż dłużej rano to mogłabym coś ogarnąć...ale tego też nie wiem bo moje melko z butli nie jest akceptowane
-
Mania... spokojnie, to wszystko sie tak szybko zmienia u naszych dzieci... chociaz rozumiem Twoja frustracje... moj spi w miare ok, chociaz jak spi w dzien to trzeba byc mega cicho bo inaczej sie wyybudza, na spacerach spi dobrze i halas mu nie przeszkadza... w nocy nie jest zle ale mnie martwi to ze moj gnomik je co 1,5-2 godziny, karmie cycem co prawda jednak myslalam ze te 3 godziny to da rade...
Mania1085 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
Bubu pewnie, że lepiej zbadać i wyciąć. Ja miałam usuwany chyba 1 (słabo pamiętam, bo trochę tego miałam) typowy duży pieprzyk i wypalanych kilka brodawek. Tak jak pisze Mania. Zawsze badają wycinki. Będzie dobrze :)Niestety znowu przez ciąże urosły kolejne i chyba trzeba będzie znowu je usunąć. Niby groźne nie są, ale przeszkadzają. Niedobrze za to je podrażniać, a mi rosną na szyi i często zahaczam.
U nas dziś odrobinę lepsze spanie. Pobudka 5,30 na godzinę i znowu spanko, ale za to było cycanie od 23 do prawie 1 w nocy. Jak chciałam odłożyć go o 24 to tak się rozryczał, że znowu od razu do cyca. Rano szłam do dentysty, więc odciągnęłam mleczko. Mały jeszcze spał jak wychodziłam, w międzyczasie mąż dał małemu 80 i po powrocie był cyc. Ale już Dawid przy nim zasnął.
Stere mam dokładnie to samo. Mały od jakiegoś czasu rzadko wytrzymuje dłużej jak 1,5 godziny. Sądzę, że po prostu woli mniej a częściej. W nocy spał po 7-8 godzin i nie budził się na mleko. Czylo potrafi i z głodu nie pada. Przyjemniej mu zasnąć przy cycu. Tak jak dziś. Dostał tylko 80 a jak przyszłam, to zaraz zasnął. A przybiera bardzo ładnie. Jest plus, bo nie ulewa tak mocno jak się nie obje.
Wydaje mi się też, że częste jedzenie u nas to dodatkowo kwestia skoku, bo jednak śpi o wiele krócej i jest szybko głodny.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2018, 14:44
Bubu93 lubi tę wiadomość