Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, tylko nie pomyślcie proszę, że ubieram dziecko w jakieś szmaty:)
Fakt mam ostatnio ostra fazę na lumpa. Może dlatego, że na trasie spacerowej mam bardzo fajny sklep. Matko, jakie rarytasy ja tam znalazłam...Jakieś bluzy, kamizelki, bodziaki, sweterki, spodnie...wszystko w stanie idealnym, śliczne. Głównie dobre firmy next, zara, gap i większość rzeczy po 2 zeta, czasem za 9, ale naprawdę szok cenowy. A na olx szukałam kombinezonu zimowego i tez spory wybór.
Po sklepach stacjonarnych nie chodzę ( tych dziecięcych), bo jak już to wolę on-line smyka jak sa przezceny to tez można coś znaleźć. W pepco nie lubię kupować. To wszystko jakies takie przymałe na moją kluseczkę i jakość też słaba. Także raczej w oko mi nic nie wpada. Za to moja babcia lubi pepco i kupuje tam zawsze małej jakieś sukienki i inne piękne niepraktyczne ciuchy:P
A tak czasem coś w lidlu fajnego kupię, bo ta jakość to lubię
Tez lubię jak małą ładnie jest ubrana:) choć dla mnie ważniejsza jest jakość i wygoda. Więc jak np. znalazłam fajne spodenki, ale chłopięce to kupiłam -
Polaj moj pierworodny chodzil z odwroconym taboretem, przy odkurzaczu i chwile pochodzil i sam zaczal chodzic, mysle ze szkoda pieniedzy na taki pchacz.
Lilly... zgnieciony dojrzaly banan, 4 lyzki twarozku, jajo albo zoltko i ubita piana z bialka, maka do zageszczenia - trudno sie smaza ale sa smaczne... smaze bez tluszczu
lub
https://alaantkoweblw.pl/puszyste-placki-z-kaszki-manny/
...ja dodawalam jednego daktyla ale nastepnym razem dodam dwa
Ja tez lubie ladnie ubrac dzieci. Niestety nigdy od nikogo nic nie dostalismy, dziadkowie nic dzieciom nie kupili i wlasciwie maja to gdzies. Ja kupuje na przecenach. Najczesciej w sklepach on line.
Mania... dla pierworodnego tez kupowalam uzywane na Allegro
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2018, 13:16
https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
Ana dużo zdrowka dla meza
Ja myślę, że pchacz to średni pomysł, Eliza łazi z odkurzaczem albo fotelikiem samochodowym, te pchacze podobno lekkie są więc dziecko zamiast iść to biegnie, nie przemawia to do mnie.
Dzisiaj się u nas krew polała... tak przygrzmociła w stół, nawet ją asekurowałam więc ja nie wiem jak to zrobiła, dziąsełko albo warga ucierpiały, nie chcę jej tam zaglądać, teraz odsypia biedna traumę -
Szczerze to ja też za pchaczami nie jestem. Jak ma się nauczyć to się nauczy.
Jednak trzeba przyznać że bajery teraz są różne dla dzieci
Ja też zakładam ubranka z lampa z tym że do takiego fajnego mam 15 km.Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
No ja niestety wydaję kasę na nowe ciuchy, ale zazwyczaj kupuję na stronie Smyka jak są promocje. Taka już moja wada, że jak wchodzę do jakiegoś sklepu z dziecięcymi rzeczami to nigdy nie mogę wyjść bez torby ciuszków dla niego, a potem jak przychodzi co do czego to nowy ciuch założy raz, góra dwa i zaraz muszę oddać. Dużo ciuchów młody dostaje od chrzestnej, ona go wręcz rozpieszcza, co chwila mu coś nowego przywozi. Może dlatego, że nie ma swoich dzieci W lumpeksie również zdarza mi się kupować. Ostatnio dorwałam super kurtkę dla niego, taką na jesień za grosze. Dużo używanych ciuszków mam od siostry mojej mamy, więc to też jest fajne. No i moja fryzjerka prowadzi, że się tak wyrażę handel wymienny - zawsze zbiera od swoich klientek pełne torby ciuchów i mi oddaje
-
Mania też w lumpeksach kupuję i moja mama też tam mnóstwo fajnych ciuszków wymerała, najbardziej lubimy piątki, bo u nas wtedy za 1 zł wszystko jest kupiłam tam kilka par spodni, śpiworek do spania w lepszym stanie niż dostała po rodzinie (mniej sprany) no i z odpinanymi ramionkami, kombinezon taki na teraz, jakieś bluzeczki, sweterki, no aż żal nie kupować jak to w stanie idealnym i za złotówkę. Ja kupiłam też dorosły sweter, sprułam go i przerobiłam na kosz na zabawki, w żadnym sklepie nie dostanę tyle włóczki za taką kasę tylko trzeba patrzeć żeby nie był zmechacony. A kosz bomba, wyciąga sobie z niego co chce, a z kartonu jak wyciągała to prawie go na siebie przewróciła
No i CHWALIMY SIĘ!!! Usiadła! Sama! tak jak myślałam, ze szpagatu cały dzień dziś kombinowała, aż w koncu jak tatuś wrócił z pracy to zademonstrowała nową umiejętność z bananem na buzi
Ana, zdrówka dla mężaAsasa, Krokodylica, Megiiii, makasa, małżowinka, Polaj, stere, Bubu93 lubią tę wiadomość
-
U nas za pchacz robi krzesło. Najpierw chodziła z krzesłami do tyłu, ostatnio przesuwa je do przodu. Ciężkie, dębowe, więc się nie boję, że poleci. Ale za to mam całe mieszkanie zastawione krzesłami, które „same” się przestawiły
małżowinka, Polaj lubią tę wiadomość
-
Ana zdrowia dla męża.
A ja wreszcie doprosiłam się męża, żeby obniżył nam łóżeczko i teraz jest na podobnym poziomie co nasze łóżko, więc zrobiliśmy wreszcie dostawkę.Łóżeczko jest b.lekkie i cały czas boję się, że będzie się odsuwało. Raz się oparłam i odjechało. Ale może nareszcie uda się wyspać.
Stere łączę się w bólu, u nas to samo. Do marudzenia doszedł mega krzyk. Noce dalej lipa. Nie dość, że budzi się co 2, co godzinę i pół, to potrafi zrobić sobie 2godzinną pobudkę. Wczoraj myślałam, że udusze. Środek nocy i mega pobudzenie.
Dziewczyny, a robiła któraś placki na papierze do pieczenia, ale na patelni? Na fb jedna dziewczyna pisała, że tak robi.
Co do ubranek, to my mamy całe mnóstwo na 80. Dużo dostałam używanych, sporo moja mama mi zalatwiła. Trochę obie kupiliśmy wcześniej w promocji w Smyku. Ja niestety rzadnego lumpka blisko nie mam.To już prędzej mama coś dorwie.
Pchacza mamy. Dostalam używany. Ale zanim Dawid stanie, to ja osiwieję Na razie dźwiga się, ale zamiast usiąść obraca się na brzuch.
-
A w ogóle wkurzyłam się. Przychodzę do sypialni, a tam smród. Pytam męża, czy to czuje, a on otwiera okno i chmura dymu na zewnątrz. Masakra. Jak można być takim idiotą i palić dziadostwem. Truć innych i siebie. Jak potem dziecko w takim smrodzie położyć.
Dopiero co wymieniliśmy okna w salonie, bo w tamtym roku tam nam śmierdziało, a w sypialni jeszcze nie.Pewnie jak się ochlodzi, to przeniesiemy się do salonu. Sypialnie ciężko ogrzać. W tamtym roku przy mrozach rano mieliśmy tam po 16 stopni...Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2018, 00:08
-
o tak teraz zacznie się jazda ze smogiem, jak ja tego nie lubie
my po pieknej nocy, spała 11h bez najmniejszej przerwy, no tylko kaszelek męczył czasami.
90% moich ubrań jest używanych, wszystkie od mojej kuzynki i kuzynek męża. Nowe ma pojedyńcze rzeczy, które dostała albo mąż nie mógł sie powstrzymać. Nie raz chciałam jej coś kupić, ale mam tego tyle, że rozsądek wygrywa. Ostatnio podobały mi się w pepco kurteczki, no ale po co nam 5 kurtka. Ostatni raz prałam jej ciuchy po powrocie z wakacji czyli 2,5 tyg temu. Codziennie ma na sobie świeże rzeczy a ja mogłabym nie prać chyba jeszcze przez minimum miesiąc.
Ola jest zafascynowana irobotem, od wczoraj się go nie boi a teraz za nim chodzi xDMegiiii lubi tę wiadomość
♀️- 01.2018
♂️ - 05.2023 -
Fajnie macie z tymi ciuszkami... u nas ogolnie zero zainteresowania dzieciakami w rodzinie, jakby ich nie bylo...
Na szczescie u nas nie ma problemu ze smogiem a to co mogloby sie nazbierac to tutejszy wiatr zawsze rozgoni...
https://www.maluchy.pl/li-73368.png