Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Jeju bidulki.
Polaj aż mnie w dołku ścisnęło, pewnie ból straszny, trzymam kciuki żeby poszło gładko z operacją.
U nas dalej idylla praktycznie, młoda lata tu i tam, potrafi się zająć i pomaga albo przynajmniej nie przeszkadza przy różnych domowych sprawach, poza tym próbuje powtarzać, ba na balon, pe na pepek, au na auto, nie nie nie jak idzie robić coś czego nie wolno itd., jest super naprawdę, a za tydzień do roboty i mi żal, że będę tracić te momenty. Mąż na 3 dni wyjechał a ona takie postępy zrobiła, że gały z orbit wychodząKrokodylica, makasa lubią tę wiadomość
-
Polaj to straszne, bardzo Ci współczuję.
Makasa kiepsko, zwłaszcza że tak naprawdę nie macie diagnozy. A może psikaj jej tantum rosa?
Małżowinka zazdro, u nas nadal mamoza. No i histeria na dźwięk domofonu bardzo rzadko się go u nas używa, wczoraj sąsiad zadzwonił i niestety ciągle to samo.
Myszka dzięki że pytasz, wczoraj byłam z obiema u lekarza, u obydwu to "tylko" katar, gardła czerwone od spływającego kataru ale nic ponad to, inhalacje, spraye do nosa i tyle. Zobaczymy co będzie dalej. -
Kroko mam cala dluga liste jak postepowac przez ten tydzien do wynikow:biala bawelniana bielizna,podmywanie emolientem,luzne spodnie nie leginsy,kapiel max 15 min w samej wodzie itp..wczoraj bala sie zrobic siusiu:(ehh oby to szybko wyleczyc.
Ana moze troszke cie pociesze moj Adas jak wychodzilam jus zaczynal plakac i tak bylo przez tydzien.Maria juz jak widziala babcie w drzwiach to zaczynala,nie raz musialam od nogi odrywac:(przykre to bardzo wiem.czesto wychodzilam ze swieczkami w oczach.Teras Adas nie placze ale czesto biegnie do drzwi i chce ze mna wychodzic.Ahhh chetnie bym go wziela ale niestety:/ -
Polaj bardzo współczuję, fatalna sytuacja. Dobrze, że w tym wszystkim masz teściów blisko.
makasa kurcze niefajnie z Marysią, może kroko dobrze radzi z tantum rosa. Nigdy tego co prawda nie używałam, ale często się to gdzieś przewija. A jakiś clotrimazol? Ja też długi czas odczuwałam dyskomfort, posiew zawsze czysty a jak pewnego dnia mnie walnęło to błagałam ginekologa o przyjęcie i brałam antybiotyk.
u nas po chorobie, tylko mnie katar nie chce jeszcze opuścić. Mąż od ponad tygodnia w domu, nie dość że wszyscy byliśmy chorzy, nie pamiętam u siebie takiego przeziębienienia, położyło mnie totalnie, to jego dopadła rwa kulszowa i wczoraj dopiero zakończył zastrzyki.
dziewczyny jak dobrze Was rozumiem z tym powrotem do pracy, ja wracam dokładnie za miesiąc 5.04. Bardzo się boję, wszystkiego. Że wyjdę a ona będzie płakać, że teściowa sobie nie poradzi ze zmienianiem pieluchy, bo to przecież nie poleży, że nie poradzi sobie z jej usypianiem i w efekcie wrócę o 16.30 a mała będzie skrajnie wyczerpana rykiem ze zmęczenia, bo z tym niestety też jest problem. Boję się też że mój wpływ na wychowanie nie będzie taki jak teraz a do teściowej jednak mam lekkie zastrzeżenia pod tym względem.. Z gotowaniem się już niejako pogodziłam, jestem dość zafiskowana na punkcie jedzenia Oli, teściowa całe życie nie jada nic innego niż mięso z ziemniakami..i jest zdziwiona że ma nadciśnienie. Już nawet nie boję się tak o siebie jak to będzie w pracy po takiej przerwie, tylko ciągle myślę o Oli..♀️- 01.2018
♂️ - 05.2023 -
Ana głowa do góry będzie dobrze
Dla mnie najgorsze będzie rozstanie z mała na kilka dni ja do tego wszystkiego jeszcze kp. Pozostaje mi laktator chociaż rano i wieczorem a jak się uda to mąż z mała przyjedzie i się mała przyssie chyba że leki nie pozwolą.Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Polaj ja mam tommee tippee, co prawda już dawno nie używałam ale dawał radę, chociaż szwagierka mówiła że jest do kitu bo jej mało ściągał, jak chcesz używać tylko kilka dni to chyba lepiej pożyczyć. No i zdrówka życzę
Lilly, ja też się stresuję co będzie jak przyjedzie moja mama, bo też się nie zgadzamy w sprawie wychowania. Młoda rzadko ich widzi no i wiadomo że płacze albo marudzi jak ktoś jest zbyt nachalny, a moja mama do niej mówi że nieładnie płakać, zagotowałam się i powiedziałam jej że jak ma chęć płakać to może i koniec, a ona powtórzyła ze nieładnie to jej odpowiedziałam że nieładnie to tak mówić jak ona mówi
Kroko no to oby się skończyło tylko na tym katarze, u nas faktycznie nic dalej nie poszło, kciuki żeby i u Was tak było, ale infekcja trwała około 10 dni.
Ana, na samym pczątku pracowałam jako niania i opiekowałam się 3-letnią dziewczynką i jak przychodziłam a mała już nie spała to był płacz, ale za rodzicami drzwi się zamknęły, pewnie nawet do windy nie doszli i była cisza. Daje wiarę że jest Ci bardzo ciężko, ale zostawiasz małą pod dobrą opieką a ona potrzebuje czasu żeby zaakceptować zmianę -
Polaj zdrówka!! Trzymam.kciuki zeby wszystko poszło sprawnie szybko i dobrze i żebyś szybko wrocila do zdrowia
Kroko Ty supermenko! Szacun ze tyle wytrzymujesz ciagle z tymi chorobami. Oby tym razem skończyło sie "tylko" na katarze
Ana wszystko bedzie dobrze i wiedz że dobrze robisz. Moja idzie od wrzesnia i w sumie cieszę się mimo że u nas jest trochę gorzej bo jednak będzie slyszala tylko obcy jezyk którego nie zna. Lena jak poszla to tez różnie bywalo raz lepiej raz gorzej, tez bez znajomości języka więc co z tego ze np Pani ją przytulała i mowila do niej jak ona nic nie rozumiała. Ale miala cudowne opiekunki które teraz będą się tez opiekować Sarą wiec jestem spokojna. Mowie Ci Ana zobaczysz jak szybko mloda się tak wkręci ze będzie plakac ale przy wyjsciu do domu bo będzie chciala zostac
Ja jestem zdania że żadne atrakcje w.domu nie dadzą dzieciom tyle co zajęcia w przedszkolu i nie rozwiną ich tak intelektualnie. Moja idzie mimo ze do 3 lat mogłaby byc ze mną w domu bo tak czy siak mam za to płacone, więc ze mnie to dopiero wyrodna matka... -
Polaj współczuję. Powodzenia na operacji i z laktacją. Myślę, że laktator pomoże. Ja mam zwykły ręczny Akuku. W szpitalu były do wypożyczenia z Madeli i były super. Ale jakby kupić to dosyć drogie.
Makasa a może smaruj Provag żelem. Jest od 1roku życia i naprawdę działa. Ja stosowałam całą ciążę i pomagał. A mam mega alergię na wszystkie zapachy i chemie w podpaskach, żelach i proszkach. Muszę b. uważać, bo infekcje u mnie są przez to mega bolesne i częste. -
Polaj ja mam laktator canpol i ogólnie był spoko, ale szczerze mówiąc jak już laktacja się u mnie ustabilizowała to wolałam odciągać ręcznym laktatorem, bo jakoś lepiej było wtedy z wyczuciem, szło szybciej i więcej niż elektrycznym. A Ty mieszkasz w PL? Mogłabym Ci pożyczyć/wysłać swój
-
Szybko napisze przed praca:wczoraj bylismy u ortopedy.Adam ma szpotawosc goleni na 2-2,5 cm.Zalecone wkladki pronujące stęp.Za cztery miesiace kontrol.Lekarz oczywiscie mowil aby sie nie martwic ze czesto sie to zdarza u malych dzieci.Po czwartym roku jakby dalej tak chodzil to juz bylby problem.
-
małżowinka wrote:Polaj ja mam laktator canpol i ogólnie był spoko, ale szczerze mówiąc jak już laktacja się u mnie ustabilizowała to wolałam odciągać ręcznym laktatorem, bo jakoś lepiej było wtedy z wyczuciem, szło szybciej i więcej niż elektrycznym. A Ty mieszkasz w PL? Mogłabym Ci pożyczyć/wysłać swój
Ruszam na blok o 7.30 teraz mnie ból obudził i zasnąć nie potrafię czekam aż leki zaczną działać.Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Dzieki. Ja po pierwszej operacji. Jeszcze czeka mnie kolejna chyba po weekendzie.
Złamanie okazało się gorsze niż zdjęcia pokazywały. Mam dużo metali w sobie A to jeszcze nie koniec.
Personel fajny i mam salę 3 osobowa A nie 6 więc też spoko.
Mogą mnie też dzieci odwiedzać chyba żeby były przeziębione.Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012