Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Polaj szybkiego powrotu do zdrowia, udaje Ci się coś ściągać? Bo jednak dziecko dokładniej opróżnia
Megiii, współczuję, u nas jak padnie przed 19 to śpi do rana, ma jedną pobudkę na cyca między 2-5 i wtedy trafia do nas do łóżka. Może zęby u Was idą? Dawid ile ma ząbków? Pamiętam jak u nas czwórki szły to Iza w nocy chciała smoka non stop, co jej wypadł to się z płaczem budziła, martwiłam się że tak jej zostanie, ale jednak to było potrzebne tylko na tamten czas
06.07.2016 [*] Aniołek -
Laktacja do du...mleka ściągam po 30ml.
Tylko ja za bardzo nie pije bo w środę na czczo po operacji też. I wczoraj do 15 miałam jechać na blok ale nie wyszło. Dopiero po 15 zaczęłam jeść i pić. Żeby było gorzej dopadła mnie migrena z wymogami i bólem brzucha.
Jutro muszę dojść do siebie bo od 22 znów post. Operacja zaplanowana na poniedziałek. Tym razem w znieczuleniu miejscowym za to z odglosem pił, wiertarek więc trochę mnie to przeraża.
Jak możecie uczcie dziecko pić z butli taka moja rada
Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Moja umie, już niedługo po porodzie jej wetkneli butle
sporo to ułatwiało, teraz to i tak już nie musi dostawać mleka, nadal daje dwa razy, rano i popołudniu, chyba że młoda się zapomni to wieczorem, w piątek idę do gina, może mnie zmotywuje do odstawienia, chociaż pewnie poczekam kilka tygodni, bo nie wiem jak zniesie mój powrót do pracy, może będzie chciała nadrabiać stracony czas
-
Polaj jak jest ustabilizowana laktacja to ciężko się ściąga. Dużo mam ma ten problem. Stres też nie pomaga. Ważne, że systematycznie odciągasz.
No u nas niestety Dawid nie wypije niczego co białe a zwłaszcza nie z cyca. To z tym białym ma niestety po tacie
Jest też antysmoczkowy. Sam odrzucił jedno i drugie, choć był sporadycznie dokarmiany i dostawał smoka. To spory problem. Dziś wyszłam na zakupy na miasto i nie chciałam go brać w taką pogodę, to już mężowi płakał, bo po posiłku musi być cyc choćby łyk.
Myszka możliwe, że to ząbki. Już zaczynał ładnie spać i nagle znowu lipa. Ma póki co 8. A jak długo Izie wychodziły czwórki?
-
Dziewczyny ja nie piszę, ale zaglądam
Polaj zdrówka
ja czekam na info od szefa czy będę mogła pracować zdalnie. Wówczas będę pracować tylko 6h z przerwa na kp, ja na cały atet pracuje 7h więc to dla mnie idealne rozwiązanie. Jak się nie zgodzi to ide na wychowawczy.
-
Megiii, pierwsze spuchnięte dziąsła były dokładnie tydzień po roczku, pod koniec grudnia takie bomby miała a zęby wyszły jej dopiero w lutym, ale objawy bólowe miała chyba tydzień albo dwa, ale u nas szły wszystkie czwórki na raz, jak się pojawiły to jednego dnia przebiły się dolne a drugiego czułam górne
Ana, na pewno masz tematy ja np jestem ciekawa jak Wam idzie adaptacja, czy to już jej koniec i teraz regularne chodzenie?
Małżowinka u nas też pierś 2 razy dziennie w nocy i około 16:30-17:30, dzisiaj chcialam jeszcze poleżeć z rana to dostała o 7, bo zgłosiła że chce "cici", normalnie bym wstała i zrobiła nam śniadanie ale miałam lenia 
Polaj, ważne że regularnie ściągasz, niestety laktator nie jest taki sprawny jak buzie naszych maluchów
Dziewczyny, czy są tu jeszcze jakieś niechodzące dzieci? Moja tupta sama przy meblach, próbuje wstawać/stać bez trzymania no ale sama do przodu nie chodzi, wiem że podobno ma czas do 18 m-ca ale już mi teście trują że oni by prowadzali żeby się nauczyła, problem w tym że Gwiazda nawet nie chce być prowadzana, zaraz siada więc ja jej odpuściłam, dla mnie ważne że stale ćwiczy a reszta przyjdzie z czasem, no ale to ich gadanie gdzieś mi w tyle głowy siedzi (proszę o kopa w d...ko); no i przykro mi się zrobiło że młoda jest stale do kogoś tam porównywana, u męża w rodzinie jest jeszcze trójka dzieci w podobnym wieku więc ciągle czegoś słuchamy ostatnio że Iza do nich nie chce przyjść, nie mówiąc żeby sama została, że się tylko trzyma naszych nogawek a szczególnie mojej no ale jak ma sama z siebie przyjść jak ich praktycznie nie zna bo rzadko widzi, będziemy za tydzień a ostatnio widziala dziadków na święta... to szmat czasu dla takiego malucha, no ale już słyszymy ze jakieś tam dziecko kuzynki samo wręcz leci do obcych, ech to się wyżaliłam
makasa lubi tę wiadomość
06.07.2016 [*] Aniołek -
Serio Myszka, odpuść sobie, wiem że takie gadanie wnerwia, ale jest tylko jeden sposób na to - olać i dać to tym mądralińskim do zrozumienia. Mój mąż też nie mógł się doczekać aż dziecko zacznie chodzić i raz stwierdził że będzie ją prowadzić bo inaczej ona przecież się nie nauczy. Gówno prawda, dziecko zaczyna chodzić samo z siebie, pytanie tylko czy jej zaufasz i pozwolisz zrobić to wtedy kiedy będzie na to gotowa, czy chcesz żeby chodziła, bo ma zadowolić wszystkich wokół.
Myszk@, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Małżowinka dzięki chcę żeby po prostu była szczęśliwa bo i tak wszytskich nie zadowoli
Ana, nie każda mama może i chce zrezygnować z pracy. Lepiej żeby dziecko widziało uśmiechniętą i szczęśliwą mamę która się stęskniła i ma większe chęci żeby się z nim pobawić po powrocie z pracy, niż miałoby być w domu z nieszczęśliwą lub zmartwioną, bo wtedy mimo że jest się z dzieckiem cały dzień w domu to się nie da z siebie wszystkiego. Nie bez powodu psycholodzy mówią że liczy się jakość spędzonego z dzieckiem czasu a nie ilość. Ostatnio małż był na szkoleniu i stwierdziłam że w nosie mam ogarnianie chaty wieczorem, ogarnę następnego dnia i cały wieczór byłam na 100% tylko dla młodej, szalała z radości i dotarło do mnie że ona naprawdę czuje kiedy się jej poświęca całą uwagę a kiedy to jest rozbite na inne czynności.
Myślę że koło miesiąca dzieci potrzebują żeby się przyzwyczaić i zaakceptować zmiany, pamiętam że Kroko też się martwiła jak Zuzia zacznala przedszkole. Pisz do nas, fajnie się czyta o innych dzieciaczkach, nawet jeśli nie mam zielonego pojęcia o adaptacji, bo mnie to jeszcze nie dotyczy.
Mania, 6 godzin pracy to brzmi jak bajka, a możesz chcieć np pracować na 1/2 lub 3/4 etatu? Podobno pracodawca nie może odmówić przy małym dziecku ale nie wiem jak to Ci się będzie opłacało z pracą
06.07.2016 [*] Aniołek -
Myszka ale z tego co pamiętam Iza jest wcześniakiem?
Więc jak by nie patrzeć potrzebuje więcej czasu.
Ana a mnie zdziwiło Twoje stwierdzenie że nie masz z nami wspólnych tematów. Może to rozwiniesz?
Zuzia jutro koniecznie chce iść do przedszkola, no i co mam zrobić, najchętniej bym ją jeszcze w domu zostawiła żeby dalej czegoś nie przywlokła, no ale chyba nie mam wyjścia. -
A w ogóle to udał nam się w końcu wyjazd do okulisty który przekładałam od listopada. Ze względu na chorobę lokomocyjna Zuzi jechalysmy pociągiem. Zuzia zadowolona, dla niej to wielka przygoda, a Łucja znudzona siedzeniem w przedziale, najbardziej pasowało jej bieganie po korytarzu.
U okulistki wszystko dobrze, dziewczyny mają zdrowe oczy.
No i ostatnio kupiłam buty dziewczynom, czemu te dziecięce buty są takie drogie się pytam mam lekkiego fioła na punkcie butów dziecięcych, ciuchy mogą mieć używane, ze szmateksu itd. ale buty muszą być skórzane, nowe i porządne, a przecież za chwilę trzeba będzie sandaly kupować, no zbankrutuje jak nic.
-
Kroko, no jest wcześniakiem, ale miesiąc
to teraz tak jakby 13 miesięcy miała skończone to wiesz, wg dziadków już dawno powinna latać. Ostatnio teściowa zachwycona że ktoś tam stawia swoje dziecko na nogi, bo samo jeszcze nie umie stanąc ale ono już stoi, a my naszą w jakimś buszu trzymamy i nie pozwalamy "pomóc"
No ja się cieszę że mnie jeszcze kupno butów omija ostatnio niechodki zrobiły się za male... zakładam drugie skarpety i jazda
super że oczka zdrowe no chyba nie masz wyjścia i musisz Zuzię puścić do przedszkola
06.07.2016 [*] Aniołek -
Dzięki Myszka.
U nas nadal to samo i mega ślinienie. Do tego brak apetytu i często cyc, więc pewnie zęby.
Ja dokładnie mam tak samo. Dawid jeszcze nie chodzi, też miesiąc do tyłu. Jedna babcia chciałaby na siłę go postawić na nogi. I co z tego, że on nie chce. Druga ma wszystko gdzieś i się nie odzywa wcale. Mojej dziś nagadałam, że żadnych chodzików i stawiania na siłę nie będzie. Rodzinka....
U Was też tak wieje? Masakra. Jak ja nie lubię wiatru. -
Niech raczkuje jak najwięcej. Moja już długo chodzi ale jak byliśmy odwiedzić jej kolegę który pełza to teraz też zaczęła więcej raczkowac i pełzac do tyłuMyszk@ wrote:Mi mama mówiła że ja zaczęłam chodzić jak miałam 14 miesięcy, więc też roczzku nie "przedeptałam" i dotychczas mnie nie ruszało że Iza ciągle raczkuje, no ale te uwagi teściów mnie zestresowały
Gadaniem się nie przejmuj ma swoje tempo i juz
Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
A Myszka weź to zlej, Twoje dziecko, Twoje decyzje. A teściowa niech sobie gada. Ja żadnej ze swoich dziewczyn nie pozwoliłam prowadzić, ciocia która opiekuje się Łucją też miała takie zapędy, ale poprosiłam że jak już to pod paszkami nie za ręce, bo to ponoć niezdrowe i tyle.
-
czesc dziewczyny ja jak zwykle zabiegana zwlaszcza gdy meza niema po pare dni.. ale czasem zagladam...
Myszka nieprzejmuj sie u mnie trojka dzieci i kazdy kiedy indziej zaczal chodzic synek 11 miesiecy corcia starsza 13 miesiecy jeszvze sie ciagle wywracala a najmlodsza pewnie chodzi od 11 miesiaca..
nieprzejmuj sie bo chyba zlosliwa osoba niewie ze dzieci rozwijaja sie w swoim tempie..
Kroko wiem co czujesz moj tez ciagle cos przywlecze ze szkoly.. a wedlug mnie jestes super zaradna i podziwiam Cie bo mi to siee czesto juz placz wlancza jak choruja i poczucie ze niedam rady ogarnac wszystkiego1 szczescie 7 lat
2 szczescie 2 latka
3 szczescie Wanessa 1 rok
odmawiajmy modlitwe do sw. Rity -
A jeszcze kto widzial stawianie na sile na nogi dziecko... babcie niech sie zajmą pomaganiem ale nie doradzaniem wbrew rodzicom, swoj czas na wychowanie mialy..
meggi nieprzejmuj sie bo synek jak zacznie biegac to go zachwile babcia niedogoni..
Krokodylica, Myszk@, Polaj lubią tę wiadomość
1 szczescie 7 lat
2 szczescie 2 latka
3 szczescie Wanessa 1 rok
odmawiajmy modlitwe do sw. Rity
